Stalowowolskie koty nie fruwają
Za oknem robi się coraz pięknej. Wiosna, wiosna... Wszystko pachnie i nęci zwierzaki. Koty miauczą, psy szczekają, zew natury wzywa. Coraz więcej mruczków leży na parapetach i balkonach i... kombinuje jak zwiać...
Koty naprawdę nie fruwają
Koty nie fruwają, nie spadają też na cztery łapy zawsze i w każdych okolicznościach. W Stalowej Woli jest chyba taki zwyczaj, że pozwala się mruczkom leżeć na zewnętrznych parapetach okien, albo przeciskać się przez pręty balkonów. Kot spoglądający z napięciem w dół z 2 czy 3 pietra może dla niektórych wyglądać zabawnie, ale gdy spadnie, już tak zabawnie nie jest. To nieprawda, że futrzaki lądują zawsze bezpiecznie. Ich sprężyste ruchy i zwinne ciałka czynią wprawdzie cuda, ale nie wszystkie. Właściciel czworonogów powinien pamiętać, że jest odpowiedzialny za to, co oswoił.
Idzie wiosna...temperatury coraz wyższe, a na zewnątrz pełno fascynujących zapachów, latających owadów i ćwierkających ptaków...Pamiętajcie, że wiosna to czas kocich ucieczek. Każdego roku o tej porze, na ulicy lądują tysiące domowych mruczków, które najczęściej wyskakują przez niezabezpieczone okna lub balkony. Jeśli przy odrobinie szczęścia, nie doznają obrażeń podczas upadku, na zewnątrz czeka na nie wiele niebezpieczeństw. Poczynając od przejeżdżających samochodów, a kończąc na ludziach. Domowe koty nie potrafią zdobyć pożywienia, a kiedy zorientują się, że są na obcym terenie, najczęściej uciekają w popłochu i nie potrafią odnaleźć drogi do domu.- przestrzegają stalowowolscy miłośnicy kotów z Kociej Wyspy.
Zabezpiecz okno i balkon
Za bezpieczeństwo kota jesteśmy odpowiedzialni my sami jako właściciele. Skoro kochamy swoje zwierzaki, musimy zadbać o nie jak najlepiej. Nie potrafisz zadbać o interesy zwierzaka, nie bierz go do domu. Lepiej kup sobie pluszowego króliczka i postaw tam, gdzie ci się podoba. Czy to kot, czy pies, zwierzę ma swoje prawa.
Dlatego też, tak mocno apelujemy o zabezpieczanie okien i balkonów odpowiednimi siatkami. Są to siatki ledwie widoczne i umożliwiają kotu przebywanie na świeżym powietrzu bez ryzyka. Dostępne są one w marketach budowlanych oraz w wysyłkowych sklepach zoologicznych. Informacje o wielu metodach montażu siatek znaleźć można w internecie. W rozmowach z właścicielami kotów, najczęściej słyszymy argument, że kot nigdy nie uciekał. Prosimy pamiętać, że nie ma takiej zasady. Uciekają nawet mądre i całkiem poważne dorosłe koty, które dotąd latami grzecznie siedziały przy otwartym oknie.- mówią miłośnicy z Kociej Wyspy.
Pamiętajcie, że adoptując kota jesteśmy odpowiedzialni za jego bezpieczeństwo. Siatki, które założyć można na okno czy balkony kosztują niewiele. Sprytny pan domu potrafi sam zamontować zabezpieczenie na oknie. Wystarcza 4 listewki, kawałek materiału i sznurek. Okno balkonowe można zasłonić taką siatką, którą łatwo założyć i zdjąć. W wielu miastach Polski są wyspecjalizowane firmy, które tylko tym się zajmują, u nas kratki na okna zrobią firmy zajmujące się np. montażem okien.
[MagPie]
Komentarze
Był taki czas ze kimnołem sie w zakładzie pracy,przybiegł nasz zakładowy kotek,wskoczył połozył sie obok i tak całą noc-od tamtej pory przyjaciej,codziennie czekał na mnie,wskakiwał,niemal jak papuga na ramieniu,osobiście posiadam od 10 latek kociaka na parterze,chodzi sobie jak mu pasi,pewnego razu uratował mi dupe przed spaleniem mieszkania,mówią ze fałszywy,jest film na faktach jak człowiek pożywia się przyjacielem żeby przetrwać-osobiscie unikam mięsa,zdając sobie sprawe że roslina po zranieniu broni się
a tymczasem w Warszawie...
Fakt.pl Wydarzenia Polska W Warszawie rusza pierwszy lokal z psiną. Będą sprzedawać psie mięso
BĘDĄ ROBIĆ GULASZ Z PSIEGO MIĘSA
Groza! W Warszawie otwierają restaurację z psiną!
http://www.fakt.(...)7,1.html
"W Stalowej Woli jest chyba taki zwyczaj, że pozwala się mruczkom leżeć na zewnętrznych parapetach okien, albo przeciskać się przez pręty balkonów."
Jakie "chyba" ? ten zwyczaj to tradycja! przekazywana z ojca na syna, z matki na córkę, z kota na kota. To nasze credo ! Gdy by nie ten zwyczaj,nie było by miasta, nie powstała by huta, nie wykarczowano by puszczy, plemię lasowiaków miało by inny charakter, więc jakie "chyba" ???
Autorze, opamiętaj się !!!
Leniwe koty powinny być karane,bo nie dbają o bezpieczeństwo prezydenta z Pysznicy na zadupiu magistrackim.Koty śpią a na ul. Wolności 13-11 szczury harcują w biały dzień a naczelny szczurołap z Kłyżowa zajęty kampanią do PE. nie chroni rodaka zasańskiego.Tofil jesteś ze wsi jak ten opas to wyłapcie te szczury,bo 3 wypasione wędrowały za mną aż do banku.Piszę ku przestrodze,bo dawno,dawno temu myszki zjadły nawet panującego.Tego nie zjedzą bo to sam smalec a w dodatku jest po KUL.
Stosunek człowieka do zwierzat jest jedynie miarą stosunku człowieka do ziwerząt i niczym więcej, przynajmniej z logicznego punktu widzenia. Zdaje się, że Hitler miał psa i owemu psu żyło się całkiem dobrze, godnie i bezpiecznie pod opieką swojego pana nazisty i z tego co wiadomo zwierzęta w Trzeciej Rzeszy nie były prześladowane. Wiec, zanim coś głupiego sie palnie i to jeszcze z wielką misyjną powagą, to lepiej to skonsultować z gimnazjalistą, który jeszcze nie zgłupiał i zmienił się w tępego kujona, który nadaje się już tylko na polskie uczelnie, zwłaszcza medyczne.
"Stosunek człowieka do zwierząt jest miarą jego kultury, godności i człowieczeństwa" . Jaki człowiek dla zwierząt taki i dla ludzi.
bolo..jak widac chorych na głowe trynkiewiczow nie brak...uposledzony dioto
kot też powinien mieć możliwość eutanazji - a nie domowe dożywocie .
mojej znajomej kotka wypadła z 11 piętra i złamała sobie łapę :( warto pomyśleć jednak o zabezpieczeniach.
za samobójstwa kotów odpowiada Tusk
stalowa wola to przede wszystkim blokowiska, jakby ludzie z blokow kotow nie brali to ciekawe co by sie z nimi dziala?
trzeba być głupkiem żeby w bloku trzymać zwierzęta
Odezwała się "Dama" z Domku jednorodzinnego hodująca bydło.
trzeba być głupkiem żeby w bloku trzymać zwierzęta
Bolo, a spróbuj ty też pochodzić po barierce. To będzie dopiero historia.
Mój kot nie miał problemu z wskakiwaniem i chodzeniem po barierce na 6 pietrze i jakoś nie spadł. Co innego chomik, ale to juz inna historia...
ponoc to bardzo głupie stwierdzenie...kot znajomych spadł z 3 pietra i połamał szczęke, stracił oko i pogruchotał sie, biedne zwierze cierpiało starsznie, a oni dopiero ze skory wychodzili, zeby go leczyc bo im bylo mega wstyd i sobie pluli w brode, ze takie z nich debile bezmyslne... starsznie mnie takie moherowe berety wkurzaja co siedzi w oknie szcęke czysci patykiem i kota popycha jeszcze paluchem, zeby siedział na parapecie i "oddychał" świezym powietrzem...szmaty bezmyslne!
Ponoć do 3 piętra koty są w stanie lądować bez uszczerbku na zdrowiu.
koty to fajne zwierzaki warto o nie sie zatroszyc, jak kotos nie mieszka na parterze to powinien i jakies siatce pomyslec
A. Słodowy. A co z automatem otwierającym spadochronik ?
ludzie sa czesto bezmysli i na 4 pietrze sobie po parapecie chodzi mruczek, to mało rozumne zwierzatko ptaszka zobaczy i skoczy :(
Kota nielota można zaopatrzyć w mały spadochronik. Bez trudu mogą go wykonac na pracach ręcznych gimnazjaliści. Wystarczy kawałek maeriału i sznurek. Powieszchnnię czaszy i ługość sznurków ptrzebnych do mięiego lądowania kota nielota można ustalić w drodze eksperymentów. Parę kotów oczywiście trzeba będzie poświęcić na ołtarzu bzpieczeństwa tysięcy kotów.
Ale temat. Czort z nimi, niech latają
siatke kupuejsz w mrówce za 20 groszy czy 40 groszy za metr kwadratowy, do tego 4 listewki i masz zabezpieczenie za naprawde grosze... nie ma sie co wypuklac, zeby sie kot zabił, to prawda..ludzie to półgłowki i bezmyslne debile, nie umiesz sie opiekowac, po cholere bierzesz zwierze do domu
Patrzaj tata, kot w niewole popadł!
w wawie mozna takie rzeczy kupic a u nas to nie widzialem nigdzie
jaki słodziak ten kiciurynek