Nauka i biznes w Stalowej Woli
Konferencja to dopiero początek
14 marca w stalowowolskim Inkubatorze Technologicznym odbyła się konferencja, która jest jednym z elementów projektu „Transfer wiedzy w zakresie współpracy nauki z biznesem od podmiotów niemieckich do przedstawicieli JST, sfery biznesu i nauki ze Stalowej Woli”. Wzięli w niej udział przedsiębiorcy, przedstawiciele różnych firm i instytucji, świata nauki z naszego regionu oraz pracownicy Urzędu Miasta.
W Stalowej Woli uczelnie wyższe rozwijają się i chcą czynnie brać udział we wcielaniu wiedzy w życie. Połączenie nauki, technologii z możliwościami jakie oferują firmy, instytucje może być kluczem do sukcesu w biznesie.
- Chcielibyśmy w Stalowej Woli wykorzystać ten potencjał, który mamy, czyli zarówno odpowiednią bazę uczelni, bazę inkubatora, bazę laboratorium międzyuczelnianego, do realizacji nauki z biznesem- mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Arleta Siwek, koordynator projektu.
Podczas piątkowej konferencji głos zabrali m.in. profesor z Politechniki Rzeszowskiej Jarosław Sęp, który na przykładzie swojej uczelni wyjaśnił jak szkoła wyższa może współpracować z biznesem. Na temat barier i trudnościach we współpracy nauki z biznesem oraz sprawności działania władz lokalnych jako czynnika transferu kapitału wypowiedział się radca prawny Rafał Malujda. Dr Beata Ujda – Dyńka z Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Stalowej Woli w czasie swojej prelekcji poruszyła temat korzyści jakie mogą płynąć ze współpracy nauki i biznesu. Prezes Inkubatora Technologicznego Cezary Kubicki omówił oferty Laboratorium Międzyuczelnianego oraz Inkubatora Technologicznego.
Kolejne działania w ramach projektu
Głównym celem projektu jest wzmocnienie potencjału pracowników Urzędu Miasta, uczelni wyższych, jak również sektora biznesu ze Stalowej Woli, w kierunku rozwoju współpracy na linii nauka – biznes. Od 24 do 28 marca br. odbędą się szkolenia w zakresie: finansowania projektów, ochrony własności intelektualnej, komercjalizacji wyników badań oraz dotyczące praktycznego aspektu współpracy nauki z biznesem. Zorganizowany również zostanie 4-dniowy wyjazd studyjny u partnera niemieckiego dla 24 uczestników projektu, w celu poznania dobrych praktyk niemieckich w zakresie współpracy sfery nauki i biznesu oraz nawiązywania nowych kontaktów społeczno– gospodarczych.
- Niemcy mają bardzo duże doświadczenie, jeżeli chodzi o realizację projektów badawczo– rozwojowych, bardzo dużą ilość patentów. Chcielibyśmy zobaczyć jak ta współpraca wygląda na zachodzie, chcielibyśmy się nauczyć jak ją skutecznie wdrażać i realizować, co moglibyśmy z tych doświadczeń niemieckich przenieść na grunt stalowowolski– mówi Arleta Siwek, koordynator projektu.
Wartość projektu to 142,7 tys. zł, z czego 70% tej kwoty stanowi dofinansowanie ze szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowski Unii Europejskiej. Będzie on realizowany do końca czerwca 2014 roku.
[MP]
Komentarze
Zbiorowisko pożytecznych idiotów,darmozjadów i klakierów.
A Szlęzak nie wykładał tam swoich mądrości??? Co za ulga.
To nie jest dobre miejsce duch szlęzaka tam krązy jak oparzony hehehe
Pracowałem jako ochroniarz na Inkubatorze od Listopada 2010 do Lutego 2011 roku. To nie jest dobre miejsce. Kiedyś gdy o 02:00 w nocy byłem na nocnym obchodzie, nagle tuż przedemną coś syknęła (jakby oparzony człowiek) i usłyszałem odgłos ucieczki. Tylko że nikogo nie widziałem. To nie jest dobre miejsce.
totalnie zmarnowana kadencja( chodzi mi o prezydenta). a inkubator, koszty ? szkoda gadac.
dobrze się trzymasz Arleta
Złe pytanie Ile Szlęzak znowu dołożył do inkubatora nieudolnie zarządzanego przez 3 panów nieudaczników.
Szlęzak we wszystkich instytucjach powiązanych z miastem toleruje nieudolność i nieróbstwo, dlatego jesteśmy w czarnej dupie.
dokladnie, tak jak piszecie. miasto zadluzone a my sponsorujemy nieudane inwestycje. z ciekawosci ile zarobil inkubator w 2013r? nikt nie wie.
Normalnie wiadomość dnia, w TVN o tej konferencji nie mówili?
Szlęzak nie ośmieszaj się z tym twoim inkubatorem i i biblioteką.
Marnotrawienie pieniędzy. No i co za kadra wykładowców
Śmiech na sali
giełda podskoczyła
wokolo lub dookola .
W przedmiocie zas artykulu : ile lat jeszcze musi uplynac ,aby niektorzy zobaczyli to ,co jest oczywiste ?
Pier*olenie kotka za pomocą młotka... Pieniądze na niektóre projektów po prostu wyrzucane są w błoto, jak w tym konkretnym przypadku.
he inkubator, kolejny gniot nieomylnego prezia przynoszący same straty
Jak inkubator nie powstal z inicjatywy Szlezaka to kto za niego rzadzi w tym miescie ?.Widocznie sie nie nadaje to powinien odejsc.Ciekawe zjawisko szkola sie goscie okolo 60 lat ,licze ze winni byc juz wyszkoleni.A te szkolenia sa po to ,zeby wyciagnac unijne pieniadze dla osaob szkolacych.Zreszta sal do szkolen w miescie jest wiele ,a inkubator to chyba nie po powstal.
Nie neguję słuszności organizowania takich konferencji. Wychodzę bowiem z optymistycznego założenia, że być może, wykluje się "coś" w trakcie lub po takich spotkaniach w Inkubatorze. Odnoszę jednak wrażenie - patrząc na zdjęcia, że z tego wyklucia chyba nic nie będzie. Uczestnicy bowiem siedzą na tym spotkaniu jak na mękach, zamiast emanować z nich powinna radość tworzenia, rozkosz ze świadomości, że dane im było uczestniczyć w epokowym spotkaniu, gdzie /kto wie?/ może nastąpi twórcze zderzenie teorii z praktyką, co z kolei powinno zaowocować wysypem inicjatyw i pomysłów, które następnie ożywią lokalny rynek pracy...Przepraszam, poniosła mnie wyobraźnia. Wracając do oceny zdjęć. Rzeczywistość okazała się bardzo przyziemna i nie ma bezpośredniego związku z Inkubatorem. Panowie sobie po prostu przysiedli swoje jajka, co do zabawnych przypadków zaliczyć raczej nie można. Stąd ta powaga i marsowe miny. Co gorsza, pokładana na początku tego wywodu nadzieja na wyklucie się jakiś pomysłów znikła.
Kurde Wielkanoc już niedługo a w inkubatorze gadają, gadają i gadają, kiedy w końcu zaczną się kurczaki wykluwać
Z samego gadania piskląt nie będzie, a do niczego innego przecież ten szlęzakowy bubel się nie nadaje
Ach jak trudno w Polsce robi się interesy. Sami masochiści w koło
Lincoln to ty pojecia nie masz co się dzieje w inkubatorze(w ogóle cały ten prezes to jest jakaś parodia) Wiesz czego jest takie bezrobocie? Proste koszty pracy w Polsce są tak duże, że prowadząc jakąś działalność, pierwszą połowę roku zapierdzielasz na podatki i zus itp. w zamian za to dostajesz usmiechniętą twarz Komorowskiego czy tuska. Którzy niczym hieny żerują na tobie w zamian za to dowiadujesz się że wprowadzają kolejne utrudnienia w prowadzeniu działalności, a wszystko to by żyło się lepiej
Inkubator to siedlisko pieczeniarzy i nierobów.
Odpowiedz mi,co oni wymiernie korzystnego przez te parę lat zrobili?/Oczywiście prócz wysilonego mpier.zenia w stołki/
Tak, tak - najlepiej wszystkie pieniądze trwonić na imprezy itp. Pojęcia nie macie co się dzieje w tym inkubatorze, ale że powstał on z inicjatywy prezydenta Szlęzaka, to od razu musi być be. Dzięki tego typu inwestycjom nasze miasto się rozwija i powstają nowe miejsca pracy. Tak to narzekacie, że nie ma pracy w naszym mieście, a jak powstają inwestycje tego typu, to zaraz podnosicie krzyk "po co to, na co to?!".
Wybitni znawcy biznesu i ekonomi Cezary Kubicki i Spółka. Żałosne.
Że co że niby coś się dzieje w inkubatorze. Dymna zasłona i pozorowane działanie jak w bibliotece.
Ja tam czekam na kurs srania bez jedzenia mistrza Szlęzaka
jak dobrze ze mnie nie kreci to co oni uznaja za nowoczesnosc niezlem pajacowanie tylko za czyje pieniadze
Chcielibyśmy w Stalowej Woli wykorzystać ten potencjał, który mamy, czyli zarówno odpowiednią bazę uczelni, bazę inkubatora, bazę laboratorium międzyuczelnianego, do realizacji nauki z biznesem- mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Arleta Siwek, koordynator projektu.
O co chodzi w sformułowaniu:
do realizacji nauki z biznesem
Dorkor Pyć też miał wystąpienie?
Napiszcie panowie komentujący, po prostu, że durackie maszyny wymyślają, bo siły w ręcach nie mają.
Rozumiemy waszą frustrację. Współczujemy.
O współpracy nauki z biznesem to już się mówi całe lata.
W krajach gdzie się tworzy nowe technologie i wyroby to się o tym nie mówi . to jest oczywista sprawa.
W Polsce to po co ta współpraca jak my tylko jesteśmy podwykonawcami do wyrobów zachodnich. Dostajemy dokumentacje i mamy to zrobić. Nam tam nawet kreski czy przecinka nie można zmienić.
Dajcie spokój z tym inkubatorem . Co się am tam wykluło,
To tylko tworzy koszty dla miast.
Śmiech na sali!
Podobnie jak przy bibliotece, musimy udawać że coś się dzieje żeby udowodnić słuszność chorych inwestycji Szlęzaka.
Dajcie spokój już z tym inkubatorem, bo wszyscy wiedzą że tam się nic nie dzieje, tylko pozorowane działania.