W sobotę członkowie Ruchu Społecznego Kocham Stalową Wolę, w ramach akcji ZDROWA STALOWA WOLA, prowadzili zbiórkę podpisów pod petycją o zainstalowanie w mieście stałego monitoringu czystości powietrza i poziomu hałasu.
Podpisy zbierane były od godziny 8.00 przed Halą Targową. Organizatorzy akcji przyszykowali dla osób, które podpisały się pod petycją drobną niespodziankę w postaci 500 sztuk zielonych baloników z logo Ruchu Społecznego Kocham Stalową Wolę.
Mieszańców miasta nie trzeba było szczególnie namawiać, wiele osób podchodziło i podpisywało się pod petycją. Widać, że temat jest znany, a akcja popierana. Niektórzy wyrażali nadzieję, że pomoże to rozwiązać "hałasowy problem" w Stalowej Woli.
- Myślę, że ostatnie kontrole prowadzone przez WIOŚ, odnośnie przekroczenia norm hałasu, potwierdzają słuszność instalacji stałego – 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku monitoringu czystości powietrza i poziomu hałasu. Świadomość społeczeństwa jest coraz większa, wiele osób powtarza nam, że daje się odczuć nadmierny hałas, który przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Szczególnie nocą jest bardzo odczuwalny. Jedyną możliwością żeby na przyszłość unikać tego typu sytuacji jest zainstalowanie całodobowej kontroli poziomu hałasu– podkreśla Rafał Weber z Ruchu Społecznego Kocham Stalową Wolę.
Osoby, które chciałyby podpisać się pod petycją mogą zrobić to w sposób elektroniczny, za pośrednictwem strony internetowej www.zdrowastalowawola.pl . Do tej pory w ten sposób swój podpis złożyło 350 osób. Sobotnią akcję poparło 500 osób.
zobaczcie teraz kazdy moze sparwdzic wystarczy wybrac sie na ulice przyszowska i sameu ocenic buczy jak niewiem co i do tego smierdzi a w powietrze jest az sine od zanieczyszczen
przedewszytkim zapraszam tam zwolenników tego ze to miasto przemysłowe i tak musi byc niech swoimi plucami wciagna ten syf moze ciut oczyszcza to powietrze
Abstrahując od moralnego i jakiegogolwiek innego wymiaru procederu szkodników - przecież i przede wszystkim ma miejsce naruszenie prawa!
Szkodnicy naruszyli prawem powszechnym ustalone normy emisji hałasu; czy z tym faktem można w ogóle polemizować?
Wykazał to WIOŚ, mimo podania do publicznej wiadomości terminu pomiarów, co w mojej skromnej ocenie stanowi ewidentne przekroczenie uprawnień.
~rst
Głupie pisiory!
Nie każdy ma dyrektorską pensję, nie wszystkim się w du.ach poprzewracało.
Każdy chce gdzieś pracować.
Nie obrażajcie rozumu.
Ile nazbieraliście pieniędzy ?
To kolejny pisiorski genialny pomysł, jak zmarnować pieniądze z miejskiej kasy
No ale podobno człowiek jest najważniejszy, jeżeli praca ma być kosztem człowieka to już coś jest nie tak. Podobno żyjemy w UE, gdzie prawa człowieka są poszanowane.
Bronek, kolejnym krokiem winna być likwidacja torów przez środek miasta, a później zakaz jazdy wszystkich pojazdów mechanicznych po wszystkich drogach na terenie miasta. Później likwidacja kościelnych dzwonów i zakaz używania sygnałów dźwiękowych przez wszystkie pojazdy specjalne.
Wszystkie środki z kasy miejskiej przeznaczyć na stację monitoringu poziomu hałasu, zanieczyszczenia powietrza, wód i gleby oraz wynagrodzenie dla osob pracujących nad przetwarzaniem tych informacji. Gdyby jakimś cudem zostałym jeszcze jakieś środki, to należy je przeznaczyć na walkę ze zmianami klimatu.
Ze zmianami, bo globalnego ocieplenia jakoś się nie da obronić.
Kupimy sobie wszystko z Chin lub z Indii.
Wprowadzić zakaz ogrzewania się węglem, zamiast tego używać cichuteńkich wiatraków lub bezpieczniejszej energii z elektrowni atomowych.
Wszystko to powinno się znajdować jak najdalej od nas, tylko bliżej jakichś nich.
Bardzo dobra akcja obywatelska .... z korzyścią dla wszystkich mieszkańców naszego miasta i w tym przypadku bez względu kto ją organizuje.
Wiecej tego typu akcji proszę !!!!!
W dużej mierze dotyczy to dużych zakladów pracy. Należy uświadamiać ,,ciemnotę'' że nikt im nie pozamyka firm (że niby zaraz zaczną ich zwalniać) ale wymusi aby ich właściciele przestrzegali tych norm, do których się zobowiązali. W innym przypadku zrobią z nas wszystkich parobków, sprowadzą do poziomu afrykańskiego.
Głupie pisiory!
Nie każdy ma dyrektorską pensję, nie wszystkim się w du.ach poprzewracało.
Każdy chce gdzieś pracować.
Nie obrażajcie rozumu.
Ile nazbieraliście pieniędzy ?
To kolejny pisiorski genialny pomysł, jak zmarnować pieniądze z miejskiej kasy.
jojo o czym my tu mowimy debilizm nie zna granic i juz
unikanie temtu halasu przez wladze to wiadomo
ale np rondo koło nowej galeri na trasie podskarpowej 2 miliony zł i do tego jak beda budowac dalej droge trzeba bedzie zlikwidowac bo w koncepcji jest droga szybkiego ruchu a na takich nie buduje sie rond a zmiana koncepcji powoduje ze trzeba zaczac projekt drogi od poczatku kto za to zaplaci no przewcierz ze nie oni tylko my mieszkancy ludzie zacznijcie myslec i nie pozwolcie sie ztrówac czy to jakism syfem czy halasem czy głupimi pomysłamie rzadzacych
~buba
lepiej tego bym nie ujoł ale tacy ludzie nie zrozumieja pewnych spraw dla nich liczy sie kasa za wszelka cene a jakie kolwiek wartosci powyzej pieniadza sa po za zasiegiem to sa zwykle cepy stworzone do roboty i nic wiecej takie rzeczy nalezy nazwyac po imieniu a co do halasu to kazdy kto ma troche rozumu wie kto i kiedy halasuje cvzy tez smrodzi a kontrole to fikcja a wlodarze miasta ( bezpodziałow) patrza na swoje korytko i dokad bedzie w nim kasa beda dbac o siebie nie o mieszkanców tyle w temacie
YUASTINAP
jej nawet jakbym tam była koło nich nie podpisałabym , Stalowa wola jest miastem przemysłowym i dzięki temu jest słynna w innych miastach , wiem z własnego doświadczenia, dzięki przemyslowi miasto się rozbudowało wiele lat już jest tak jak jest i nikomu to nie przeszkadzało a wystarczylo rozglosnienie i już ludzie podpisują , albo tego nie rozumia albo ich ten balonik skusil.
Jak jesteś w ubikacji nie oznacza,że musisz od razu tam nas..ć!
Dziękujemy Panie Lucjuszu. Mamy wreszcie prawdziwego przywódcę lokalnej społeczności, który dba o ludzi. Zagłosujemy na Pana w wyborach prezydenckich. Miasto ma być dla ludzi, dla mieszkańców i o to powinien dbać samorząd.
jej nawet jakbym tam była koło nich nie podpisałabym , Stalowa wola jest miastem przemysłowym i dzięki temu jest słynna w innych miastach , wiem z własnego doświadczenia, dzięki przemyslowi miasto się rozbudowało wiele lat już jest tak jak jest i nikomu to nie przeszkadzało a wystarczylo rozglosnienie i już ludzie podpisują , albo tego nie rozumia albo ich ten balonik skusil
Sprawozdanie z działalności Prezydenta Miasta od 16.09.2008r. do 9.10.2008r.
Odtworzono program telewizyjny „Misja specjalna” dotyczący Stalowej Woli.
Pan Andrzej Szlęzak Prezydent Miasta poinformował, że oglądany reportaż to stek kłamstw i manipulacji. Największa manipulacja polega na tym ,że połączono dwie zupełnie oddzielne sprawy. Sprawę zwolnienia Pana Trajera
z funkcji Prezesa PEC i sprawę obrotu wekslami. Sprawy te się merytorycznie nie łączą.
Pan Wojciech Trajer jako Prezes PEC doprowadził firmę na skraj katastrofy. Nie podpisywał umów ze Spółdzielniami Mieszkaniowymi przez 9 miesięcy, więc nie płaciły one za ciepło. Jednak mimo tego ciepło nadal było wysyłane.
W ten sposób zadłużenie PEC ciągle rosło. Prezydent Miasta oświadczył Panu Trajerowi, że jeżeli nie podpisze umów na dostawę ciepła, zostanie zwolniony
z funkcji Prezesa. To nie jest tak, jak przedstawiono w programie, że Pan Takmadżan poszedł od Prezydenta Miasta do Pana Trajera przedstawiając swoje propozycje, tylko Pan Takmadżan zwrócił się do Prezydenta Miasta i oświadczył, że Rada Nadzorcza, co potwierdził Pan Mania, członek Rady Nadzorczej, stała na stanowisku, by bronić decyzji Zarządu Pana Trajera. Odmowa wypłat dla mieszkańców, czyli środków, które były przez mieszkańców nadpłatą za ciepło doprowadziła do tego, że Prezydent Miasta na piśmie wydał polecenie w sprawie wypłat należnych środków mieszkańcom miasta. Pan Prezes Trajer tych środków nie wypłacił. Prezydent Miasta przyjechał do PEC, mieszkańcy miasta stali pod siedzibą PEC upominając się o swoje pieniądze. Prezydent Miasta był zobowiązany podjąć działania w tej sprawie. Wielomilionowe zadłużenie PEC na skutek nie podpisywania umów ze spółdzielniami i perspektywa procesów z mieszkańcami odnośnie wypłat należnych im środków doprowadziłyby firmę do upadłości. Prezydent Miasta zwrócił się do Prezesa PEC twierdząc, że jeżeli uważa, iż polecenia Prezydenta Miasta jako właściciela i podpisanie tych umów naraża go na odpowiedzialność prawną, winien zrezygnować ze stanowiska. Nie zrobił tego, nie wypłacał nadpłat, dlatego też został odwołany ze stanowiska Prezesa PEC. Nowy Zarząd wypłacił mieszkańcom należne środki.
Pan Trajer nie mógł się pogodzić z decyzją Prezydenta Miasta, skierował sprawę zwolnienia z pracy do Sądu, który orzekł, że wszystko odbywało się zgodnie z prawem, w związku z tym Pan Trajer przegrał sprawy.
Prezydent Miasta stw9erdził, że jest rzeczą zastanawiającą to iż, Pan Trajer mówi w reportażu, iż dostał propozycję otrzymania kwoty 30.000zł za nielegalny obrót wekslami, jednak uczciwy dziennikarz prowadzący z nim wywiad winien zapytać czy Pan Trajer zawiadomił policję i prokuraturę w związku z taką propozycją. Nikt o to nie zapytał. Pan Trajer nie zawiadomił organów ścigania, czyli, jeżeli tak było, popełnił przestępstwo. Miał obowiązek zawiadomić o takiej sytuacji organy ścigania. Jest to kolejny dowód wiarygodności Pana Wojciecha Trajera.
Sytuacja ta miała miejsce w 2004roku. Obrót wekslami zaczął się później.
Należy zauważyć, że wraz z Panem Wojciechem Trajerem została zwolniona
z pracy Pani Rogowska, która jest żoną Pana Rogowskiego odgrywającego istotną rolę w tym reportażu. Pan Rogowski twierdzi, że ma dokumenty, powołuje się na oficerów CBŚ. Jednak telewizja nie dotarła do tych oficerów
i nie zapytała o żadne sprawy. Pan Rogowski wypowiada się na temat korupcji dopiero wtedy, kiedy jego żona przestała być Wiceprezesem Zarządu PEC. Procesowała się z PEC przez szereg miesięcy, jednak również sprawę przegrała.
W międzyczasie pojawia się osoba Pana Janusza Ciska byłego Zastępcy Prezydenta Miasta, który został w tym czasie odwołany ze stanowiska Zastępcy Prezydenta Miasta.
Prasa pisała, że powstało tzw. „Stowarzyszenie wykopanych przez Szlęzaka”. Były to osoby Pan Wojciech Trajer, Janusz Cisek i Zbigniew Rogowski.
Pan Andrzej Szlęzak stwierdził, iż oglądając ten reportaż uświadomił sobie jakie błędy popełnił w tym czasie. Otóż na spotkanie do Prezydenta Miasta przybył Pan Waldemar Szczuka, który oświadczył, że należy strzec się tych ludzi, ponieważ są zdolni do wszystkiego. Poinformował, że przyszli do niego Panowie Janusz Cisek, Zbigniew Rogowski i Tomasz Gunia. Zaproponowali Panu Szczuce zorganizowanie prowokacji, na skutek której Prezydent Miasta musiałby odejść ze swojego stanowiska. Jednak Pan Szczuka nie zgodził się
i poinformował o tych zamiarach Prezydenta Miasta.
Prezydent Miasta stwierdził, że Pan Janusz Kotulski zna Pana Szczukę, ponieważ osobiście przeprowadzał jego rewizję podczas spotkania tego środowiska. Pan Kotulski podejrzewał wtedy, że ma ze sobą sprzęt do nagrywania.
Okazuje się że Pan Janusz Cisek profesor historii, biograf Piłsudskiego, Dyrektor Muzeum Wojska Polskiego proponował byłemu oficerowi SB prowadzenie działań przeciwko Prezydentowi Miasta, ponieważ został odwołany ze stanowiska. Pan Szczuka okazał się uczciwym człowiekiem,
w przeciwieństwie do w/w Panów.
W późniejszym czasie został napisany donos przeciwko Prezydentowi Miasta do CBŚ i Prokuratury, gdzie sformułowano 17 zarzutów. Podpisali się również Pan Trajer, Pan Rogowski i Pan Miętus.
Kiedy CBŚ przeprowadzało kontrolę w PEC, Pan Miętus przychodził do Prezydenta Miasta pytając w jakim celu CBŚ przebywa w PEC.
Prezydent Miasta Pan Andrzej Szlęzak zastanawia się, czy Pan Janusz Kotulski, który uważa, że przeciwdziała korupcji, jest zorientowany, czy weksel z fałszywym podpisem jest ważny.
Ponadto dodał, że Pan Kotulski wypowiada się na temat spraw, które miały miejsce w 2003 i 2004roku w Stalowej Woli, a w tym czasie nie przebywał w tym mieście. W reportażu twierdzi, że składał wnioski, jednak jego nazwisko nie widnieje pod donosami. Prezydent Miasta stwierdził, że są to kłamstwa. Jest przekonany, że Pan Janusz Kotulski nie posiada wiedzy na temat weksli i obrotu wekslami.
Pan Andrzej Szlęzak odniósł się do zarzutów przekazanych do Prokuratury.
Zarzut Pana Trajera przeciwko Prezydentowi Miasta dotyczy polecenia Prezydenta Miasta w sprawie wypłat należnych środków mieszkańcom miasta i podpisania umów ze spółdzielniami na dostawę ciepła. Pan Trajer uważał, że są to groźby karalne.
Prokuratura Rejonowa, a później Prokuratura Okręgowa umorzyły tą sprawę.
Zarzut dotyczący obrotu wekslami również okazał się kłamstwem.
Wyprowadzenie ze spółek miejskich 9mln zł to także kłamstwo.
Pan Andrzej Szlęzak stwierdził, że z PEC nie została wyprowadzona żadna złotówka. Była prowadzona kontrola przez Urząd Skarbowy, a następnie przez Urząd Kontroli Skarbowej, nie stwierdzono żadnych uchybień.
Jeżeli zarzuty byłyby prawdziwe Prezydent Miasta byłby oskarżony o to, że nie dopełnił nadzoru właścicielskiego. Jednak w tej sprawie nie toczy się żadne śledztwo.
Pani Prokurator w reportażu wypowiadała się, że Pan Artem Takmadżan wyprowadził 9mln zl , ale nie twierdziła, że ze spółek miasta. Jednak w reportażu stwierdzono, że ze spółek miasta. Jest to kolejne kłamstwo i nadużycie.
Należy jeszcze raz stwierdzić że Panowie wymienieni wcześniej manipulują
i kłamią.
Pan Andrzej Szlęzak Prezydent Miasta stwierdził, iż PEC pozyskał kwotę 300 000zł w związku
z obrotem wekslami, ani złotówka nie została wyprowadzona.
Jeszcze raz stwierdził, że Pan Wojciech Trajer mówił, iż Prezydent Miasta zmuszał go do działań, które narażają go na odpowiedzialność prawną. Nowy Zarząd wypłacił pieniądze mieszkańcom, podpisał umowy ze spółdzielniami
i nikt nie zarzucił Zarządowi, że jest to niezgodne z prawem.
Pan Andrzej Szlęzak stwierdził, że postąpiono z nim wg. powiedzenia: ”Jak cię nie mogę ugryźć to cię opluję”.
Jeżeli chodzi o sprzedaż działki obok HSW S.A., została sprzedana zgodnie
z wolą Rady Miejskiej na podstawie podjętej uchwały.
Ogłoszono przetarg na zbycie tej działki. Do pierwszego przetargu nikt się nie zgłosił, na drugim przetargu był jeden oferent, który kupił działkę. Do dnia dzisiejszego działka ta jest w jego posiadaniu. Od zakupu działki minęło 6 lat. Właściciel działki przymierzał się do sprzedaży, jednak nie doszło to do skutku i oświadczył, że ją zagospodaruje. Jednak najpierw należy dokonać zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który będzie zatwierdzała Rada Miejska. W reportażu przedstawiono kolejne kłamstwo na ten temat.
Pan Andrzej Szlęzak oświadczył, że w reportażu jego wypowiedzi były wyrwane z kontekstu, krótkie i niepełne.
W realizacji reportażu uczestniczył Pan redaktor Podlecki, który swego czasu był autorem spotów wyborczych Pana Janusza Kotulskiego kandydata na Prezydenta Miasta Stalowej Woli. Prezydent Miasta stwierdził, że Pan Podlecki jest osobą protegowaną Pana Janusza Ciska. Jako Zastępca Prezydenta Miasta proponował współpracę z Panem redaktorem Podleckim, dlatego też uczestniczył w realizacji programu.
Jeszcze raz stwierdził, że reportaż oparty jest na kłamstwach i manipulacjach.
W sprawie obrotu wekslami nie ma nikogo pokrzywdzonego, ani podejrzanego. Nie zgłosił się nikt poszkodowany, ani osoby fizyczne ani prawne.
Pomówienia padły w stosunku do wielu osób, które nigdy nie miały nic wspólnego tym sprawami.
Oświadczył, że Pan Kotulski też może mieć pretensje, ponieważ nie został wybrany na Prezydenta Miasta, jednak o tym zadecydowali wyborcy.
Poinformował, że wybiera się w tej sprawie do Pani Anity Gargas do TelewizjiPolskiej,
z którą będzie rozmawiał w sprawie sprostowania. Jeżeli nie będzie sprostowania, zamierza oddać sprawę do Sądu.
Pokazano Stalową Wolę w nieuzasadniony sposób, kłamliwy i oszczerczy. Padło stwierdzenie, że Prokuratura wyjaśni, czy w Stalowej Woli działa zorganizowana grupa przestępcza. To już zostało wyjaśnione, zarzuty zostały odrzucone, czego nie przedstawiono w reportażu. Tematy poruszane w telewizji są nieaktualne.
Prezydent Miasta stwierdził, że można go lubić, albo nie, można mu różne rzeczy zarzucić, ale nie zdefraudował, nie ukradł ani złotówki w tym mieście.
Cóż może powiedzieć o ludziach, którzy kłamią, którzy są zdolni do wszystkiego. Może powiedzieć poprzez media, aby mieszkańcy miasta uważali na tych ludzi : Pana Janusza Kotulskiego, Pana Janusza Ciska, Pana Wojciecha Trajera, Pana Zbigniewa Rogowskiego. Może powtórzyć za Panem Szczuką: ci ludzie są zdolni do wszystkiego.
Głos zabrał Pan Janusz Kotulski. Zastanawia się dlaczego Prezydent Miasta w swoim sprawozdaniu nie odniósł się działań z ostatniego miesiąca. Nie odpowiada na wnioski i interpelacje Radnych, nie odpisuje na pisma, lekceważy Radnych.
Przywoływanie osoby Pana Podleckiego to prowokacja. Prowokacją było również , to że podczas kampanii wyborczej został zabrany przez policję rzeczną sprzed lokalu gastronomicznego, a w tym czasie Pan Robert Fila przejeżdżał tą drogą. Ponadto wypisywano, że Janusz Kotulski to pijak, a on wie kto i za jakie środki to wykonywał.
Stwierdził, że Prezydent Miasta zarzuca m współpracę z SB, a to Prezydent Miasta gości się z tajnym agentem o pseudonimie Maciek. Dziennikarze wiedzą o kogo chodzi.
Stwierdził, że nigdy nie wyjechał ze Stalowej Woli, nigdy nie był wymeldowany, został emerytem w wolnym kraju i mógł się przemieszczać, jednak zawsze był w kontakcie ze Stalową Wolą. Nie zajmował się polityką, tylko sportem. Jednak koledzy stwierdzili, że należy coś zrobić, bo w Stalowej Woli jest układ. Istnieją powiązania rodzinne w aferze wekslowej. Wszyscy wiedzą, kto desygnował Pana Artema Takmadżana do Rady Nadzorczej PEC, który popełnił wiele nadużyć , co jest udowodnione.
Łamanie prawa przez Prezydenta Miasta jest na porządku dziennym. Nie odpowiada na żadne pisma, nie odpowiedział na zarzuty Komisji Rewizyjnej dotyczące MOSiR, nie wykonał polecenia Wojewody dotyczącego zwolnienia Pana Tadeusza Duszyńskiego z funkcji Dyrektora MOSiR. Pan Prezydent lekceważy wszystkich, łamie prawo, nie odpowiada w ciągu 30 dni na pisma.
Stwierdził, że nie interesuje go to co Prezydent Miasta odpowiada na zarzuty, ponieważ są osoby, a także Radni z ubiegłych kadencji, którzy próbowali z tym walczyć, jednak nie dali rady, więc niektórzy z nich weszli w układ. On sam nie musi się z nikim układać. Stwierdził, że pracownicy Urzędu Miasta otrzymywali wynagrodzenia każdego miesiąca, a jeżeli nie było pieniędzy można było zaciągnąć kredyt, a nie sprzedawać działkę, którą wyceniono na kwotę 1 100 000zł, a została sprzedana za kwotę 700 000zł, bez określenia na jaki cel będzie przeznaczona. Prezydent Miasta zamierzał odkupić ta działkę
w momencie kiedy właściciel chciał sprzedać przedmiotową działkę za ogromną kwotę.
Pan Janusz Kotulski uważa, że jest Radnym po to by tworzyć prawo, dba
o interesy mieszkańców, a nie będzie przychylny interesom grup utworzonych w koneksjach rodzinnych i towarzyskich.
Nadal zastanawia się czego Prezydent Miasta dokonał w ostatnim miesiącu, czy oprócz komentarza do reportażu, przekaże Radnym sprawozdanie z ostatniego miesiąca działalności. Czy znowu Radni dowiedzą się z prasy o wydaniu kwoty np. 200 000zł na oratorium, czy odbędzie się walka Foremna w Stalowej Woli.
Pan Andrzej Szlęzak oświadczył, że jeżeli Pan Janusz Kotulski nadal będzie prowadził w ten sposób dyskusję, może stanąć przed Sądem.
Nadal twierdzi, że Pan Kotulski kłamie, a omawiana działka została sprzedana zgodnie z prawem w drodze otwartego przetargu Działka ta została przejęta od HSW S.A. i nie była sprzedawana pod akwapark. O sytuacji finansowej miasta w tych latach może poinformować Pani Bogusława Gdula Skarbnik Miasta. Miasto pożyczało pieniądze w MZK Sp. z o.o.
Pan Janusz Kotulski stwierdził, że są znane przypadki w naszym kraju, że niejednokrotnie prokuratury umarzały postępowania, a później śledztwa były wznawiane. Zainteresowani będą prosić o wyłączenie z tych spraw Prokuratury ze Stalowej Woli, ponieważ istnieją zobowiązania towarzyskie i inne.
Radna Joanna Grobel Proszowska stwierdziła, iż zabierała głos w sprawie zdjęcia z porządku obrad projektu uchwały w sprawie uchwalenia Kodeksu Etycznego. Jednak jeżeli ten kodeks zostanie przyjęty uważa, że Pan Janusz Kotulski powinien przeprosić wszystkich. Stalowa Wola, w której tyle pozytywnych rzeczy się zdarzyło w ostatnim czasie, została przedstawiona w bardzo złym świetle. Uważa, że jeżeli ktoś docieka prawdy, uważając, że coś niewłaściwego się dzieje, winien zgłosić tą sprawę do Sądu, a nie w ten sposób jak Pan Kotulski.
Stwierdziła, że przez 30 lat pracowała w HSW S.A. z wieloma ludźmi się spotyka, więc każdego można posądzić o układ towarzyski i zawodowy. Stwierdziła, że Pana Kotulskiego również zna od dziecka i nigdy nie była z nim w układzie. W tak małym mieście i przy takim zakładzie jak HSW S.A. prawie wszyscy się znają.
Jeżeli chodzi o obrót wekslowy, w latach dziewięćdziesiątych i w kilku kolejnych było to praktykowane w wielu zakładach pracy, a HSW S.A. nie posiadała środków i należności w stosunku do miasta były zamieniane na towary i nieruchomości.
Dzięki determinacji wielu ludzi było to możliwe by ratować sytuację. Jednak Pan Kotulski z tym się nie zgadza. Wtedy powstała również specjalna strefa ekonomiczna, by wspomagać działalność wielu zakładów, by ludzie mieli pracę. Należy wspomagać inwestorów, ponieważ ożywienie gospodarcze i realizacja inwestycji nakręca inne dziedziny życia. Dzięki rozwojowi gospodarczemu
to miasto ma osiągnięcia, a mieszkańcy posiadają pracę.
Pani Joanna Grobel Proszowska uważa, że Pan Janusz Kotulski pozostał w zamierzchłej przeszłości, a walka Solidarności już się skończyła. W przyszłym roku przypada 20roczniaca wolnej Polski. Ludzie brali sprawy w swoje ręce i pracowali na rzecz tego miasta. Natomiast Pan Janusz Kotulski to wszystko przekreśla poprzez ciągłe węszenie układu, a nie dostrzega tego, że jest to miasto ciężko pracujących ludzi.
Dodała, że Pan Janusz Kotulski posądza Prezydenta Miasta o różne sprawy. Prezydent Miasta w swej kampanii wyborczej głosił hasło: „Jestem gruby, jestem łysy, ale jestem uczciwy”. To jest prawda. Będąc na dyżurze Radnego często spotyka ludzi, którzy mówią, że Prezydent Miasta z własnej kieszeni udziela im wsparcia, bo często nie mają pieniędzy na chleb. Jednak Prezydent Miasta nigdy o tym nie mówi.
Pani Joanna Grobel Proszowska ma nadzieję, że po uchwaleniu Kodeksu Etycznego, Pan Janusz Kotulski przeprosi wszystkich i nigdy więcej nie postawi Stalowej Woli w takim świetle i na takim forum.
Radny Janusz Kotulski stwierdził, że zarzuca mu się, iż przedstawia Stalową Wolę w złym świetle, jednak jego zdaniem nie pozwala w ten sposób na manipulację i malwersację majątku. Zna sprawy firm w Stalowej Woli i genezę ich powstawania. Wie również jak powstała firma Loressta na majątku klubu ZKS Stal.
Pani Joanna Grobel proszowska stwierdziła, że firma Loressta za swoją działalność otrzymała Asa Biznesu i powstała zgodnie z prawem, a tym samym zakończył się proceder dofinansowywania działaczy sportowych.
Radny Janusz Kotulski zastanawia się czy to jest zgodne z prawem, że Firma Pana Proszowskiego, podczas gdy Pani Proszowska jest Radną Rady Miejskiej, zwróciła się do Prezydenta Miasta o umorzenie podatków.
Pan Andrzej Szlęzak Prezydent Miasta oświadczył, że Firma MISTA zwróciła się z prośbą o umorzenie podatku na podstawie przepisów o pomocy publicznej i jest to zgodne z prawem. Nie pozwoli, by ludzie, którzy nie mają o niczym pojęcia i żadnych zahamowań prezentowali kłamliwe zdanie.
Pani Bogusława Gdula Skarbnik Miasta objaśniła, że na podstawie przepisów prawa, firmy, które tworzą nowe miejsca pracy mogą skorzystać z pomocy publicznej. Firma Mista przejęła Zakład Urządzeń Mechanicznych, w którym pracowało kilkaset osób, które miały przejść na bezrobocie. Osoby te zostały zatrudnione przez Firmę Mista, w związku z tym utworzono nowe miejsca pracy i pobory każdego pracownika wraz ze składkami ZUS stanowią przez okres 2 do 3 lat pomoc publiczną. Dokumenty w tej sprawie były kontrolowane przez Komisję Rewizyjną, ponadto Przewodniczący Rady Miejskiej uzyskał wyjaśnienia w tej sprawie. Stwierdziła, że wszystko jest zgodne z prawem.
Radna Ewa Kosak oznajmiła, że w budżecie miasta umieszczono środki na promocję dla sportowców. Może te środki należałoby przekazać Panu Januszowi Kotulskiego za promocję Stalowej Woli w naszym kraju. Uważa, że długo będziemy się podnosić po tym co zrobił Pan Janusz Kotulski ponieważ cofamy się do tyłu. Pan Janusz Kotulski z pewnością nie robi tego sam, ma również grupę doradców i jest to jakiś układ.
Radny Mariusz Kunysz stwierdził, że w przedstawionym reportażu nastąpiło ewidentne przekłamanie, ponieważ Pan A.T. nigdy nie był szefem miejscowego SLD.
Pan Stanisław Cisek wyraził swoje ubolewanie w związku z tym, że Stalowa Wola została przedstawiona w niekorzystnym świetle na forum kraju. Radzie Miejskiej również została wystawiona niewłaściwa ocena. Ubolewa również w imieniu mieszkańców, którzy zastanawiają się nad tym w jaki sposób miasto jest prezentowane.
oooo Pan Tomasz Gunia, specjalista od "Misji Specjalnej" się znalazł.
Burza po odcinku "Misji specjalnej” http://www.echod(...)27611828
Wielu zatkała informacja, że "Misję specjalną” robił dziennikarz Marek Podlecki, ten sam, który kręcił spoty wyborcze Janusza Kotulskiego. Kotulski nie zaprzeczył.
Kolejną bombą, jaka wybuchła na sesji, było zwierzenie prezydenta, że zgłosił się do niego były oficer SB Waldemar Szczuka i ostrzegł przed Januszem Ciskiem, Zbigniewem Rogowskim i Tomaszem Gunią. Mieli przyjść do Szczuki i prosić go o zrobienie prowokacji z prezydentem.
Przeprosili już za Misję Specjalną, czy chcą zrobić "Misję Specjalną 2"?
@zdrowy st: To zdecydowanie przygnębiające ze UM po cichu to przyklepywał. Jeżeli to prawda co insynuujesz.
Niestety nie mamy wiarygodnych pomiarów porównawczych za poprzednie lata. A może są, dlaczego uważasz ze ich nie użyto w zgodzie z przepisami?
Pieniądz z kary pójdzie w h...j a pracownik premi nie dostanie.Będziemy jak aborygeni robaki wp.......ć.To na pewno na zdrowie Stalowej Woli wpłynie.Dziękujemy.
~fox - z całej mojej wypowiedzi znalazłeś tylko atak na Lucka? Brawo. A może przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, i jeśli tak bardzo chcesz lucka bronić przed atakami niewiernych, to może użyj argumentów, dyskutuj? Gdzie ja w moim tekście napisałem coś o szreku? Co prawda nie robi on akcji na pokaz jak lucenty, ale chyba tylko dlatego że ma ludzi w dupie..., każdy polityk jest taki sam, zrobić zamieszanie, naobiecywać, a potem żyć w dostatku i dziwnie zapominać o tym co się miało robić...
Ja marze o pracy dla młodych i wykształconych (szczególnie tych z dużych miast) na stalowni czy przy piecu alutecu.
Dzisiaj w stalowej praca to szczyt marzeń. Nie potrzebujemy pracy przy monitoringu, potrzebujemy pracy innowacyjnej. Marszałek Cholewiński nam to obiecał w IT.
To jest po prostu chore, w latach 80-tych nikomu nie przeszkadzał hałas ani zapylenie. Stalowa Wola na Hucie się zbudowała, ludzie podostawali mieszkania za pracę w Hucie, podarabili się. Teraz pasuje im cicha sypialnia dla emyrytów, a nas młodych wyjebać z tego miasta, pozamykać zakłady przemysłowe, zostawić nas bez pracy. Niech w unii się bogacą, a my sami siebie wykańczamy taką petycją. ZANIM ZACZNIESZ COŚ ORGANIZOWAĆ POMYŚL JAKIE SKUTKI MOŻE TO NIEŚĆ ZA SOBĄ.
Lepiej zrób coś aby powstały nowe miejsca pracy w STW, bo to miasto wymiera.
mozna lubi albo i nie lubic tego pana czy tej partii ale sparwa sluszna i jak najbardziej potrzebna trzeba byc skonczonym baranem zeby tego nie pojac a hałas popatrze dzisiaj po 16 ulica przyszowska jaki tam dzisiaj było buczenie tragedia
Komentarze
@vcv
Schylając głowę przyznawałbyś im rację.
Te 20 decybeli przekroczenia emituje już od lat ruch uliczny w naszym mieście.
Poczytajcie wyniki badań.
zobaczcie teraz kazdy moze sparwdzic wystarczy wybrac sie na ulice przyszowska i sameu ocenic buczy jak niewiem co i do tego smierdzi a w powietrze jest az sine od zanieczyszczen
przedewszytkim zapraszam tam zwolenników tego ze to miasto przemysłowe i tak musi byc niech swoimi plucami wciagna ten syf moze ciut oczyszcza to powietrze
anonim
i co z tego ty czy ja jestesmy murzynami maszynkami do robienia pieniedzy dla bogatych prawo jest dla bogatych i urzedasów
Abstrahując od moralnego i jakiegogolwiek innego wymiaru procederu szkodników - przecież i przede wszystkim ma miejsce naruszenie prawa!
Szkodnicy naruszyli prawem powszechnym ustalone normy emisji hałasu; czy z tym faktem można w ogóle polemizować?
Wykazał to WIOŚ, mimo podania do publicznej wiadomości terminu pomiarów, co w mojej skromnej ocenie stanowi ewidentne przekroczenie uprawnień.
Powiedz to w oczy komuś, kto nie ma pracy i pali w piecu skrzynkami z Biedronki.
~rst
Głupie pisiory!
Nie każdy ma dyrektorską pensję, nie wszystkim się w du.ach poprzewracało.
Każdy chce gdzieś pracować.
Nie obrażajcie rozumu.
Ile nazbieraliście pieniędzy ?
To kolejny pisiorski genialny pomysł, jak zmarnować pieniądze z miejskiej kasy
No ale podobno człowiek jest najważniejszy, jeżeli praca ma być kosztem człowieka to już coś jest nie tak. Podobno żyjemy w UE, gdzie prawa człowieka są poszanowane.
Bronek, kolejnym krokiem winna być likwidacja torów przez środek miasta, a później zakaz jazdy wszystkich pojazdów mechanicznych po wszystkich drogach na terenie miasta. Później likwidacja kościelnych dzwonów i zakaz używania sygnałów dźwiękowych przez wszystkie pojazdy specjalne.
Wszystkie środki z kasy miejskiej przeznaczyć na stację monitoringu poziomu hałasu, zanieczyszczenia powietrza, wód i gleby oraz wynagrodzenie dla osob pracujących nad przetwarzaniem tych informacji. Gdyby jakimś cudem zostałym jeszcze jakieś środki, to należy je przeznaczyć na walkę ze zmianami klimatu.
Ze zmianami, bo globalnego ocieplenia jakoś się nie da obronić.
Kupimy sobie wszystko z Chin lub z Indii.
Wprowadzić zakaz ogrzewania się węglem, zamiast tego używać cichuteńkich wiatraków lub bezpieczniejszej energii z elektrowni atomowych.
Wszystko to powinno się znajdować jak najdalej od nas, tylko bliżej jakichś nich.
Bardzo dobra akcja obywatelska .... z korzyścią dla wszystkich mieszkańców naszego miasta i w tym przypadku bez względu kto ją organizuje.
Wiecej tego typu akcji proszę !!!!!
W dużej mierze dotyczy to dużych zakladów pracy. Należy uświadamiać ,,ciemnotę'' że nikt im nie pozamyka firm (że niby zaraz zaczną ich zwalniać) ale wymusi aby ich właściciele przestrzegali tych norm, do których się zobowiązali. W innym przypadku zrobią z nas wszystkich parobków, sprowadzą do poziomu afrykańskiego.
Będziesz miał czyste powietrze w pustych kieszeniach, jak mówił nasz prezydent.
Bedą cię budzić tylko kościelne dzwony.
~rst niezly poziom prezentujesz soba w takich chwilach ciesze sie ze jestem "pisiorem"
Głupie pisiory!
Nie każdy ma dyrektorską pensję, nie wszystkim się w du.ach poprzewracało.
Każdy chce gdzieś pracować.
Nie obrażajcie rozumu.
Ile nazbieraliście pieniędzy ?
To kolejny pisiorski genialny pomysł, jak zmarnować pieniądze z miejskiej kasy.
jojo o czym my tu mowimy debilizm nie zna granic i juz
unikanie temtu halasu przez wladze to wiadomo
ale np rondo koło nowej galeri na trasie podskarpowej 2 miliony zł i do tego jak beda budowac dalej droge trzeba bedzie zlikwidowac bo w koncepcji jest droga szybkiego ruchu a na takich nie buduje sie rond a zmiana koncepcji powoduje ze trzeba zaczac projekt drogi od poczatku kto za to zaplaci no przewcierz ze nie oni tylko my mieszkancy ludzie zacznijcie myslec i nie pozwolcie sie ztrówac czy to jakism syfem czy halasem czy głupimi pomysłamie rzadzacych
~buba
lepiej tego bym nie ujoł ale tacy ludzie nie zrozumieja pewnych spraw dla nich liczy sie kasa za wszelka cene a jakie kolwiek wartosci powyzej pieniadza sa po za zasiegiem to sa zwykle cepy stworzone do roboty i nic wiecej takie rzeczy nalezy nazwyac po imieniu a co do halasu to kazdy kto ma troche rozumu wie kto i kiedy halasuje cvzy tez smrodzi a kontrole to fikcja a wlodarze miasta ( bezpodziałow) patrza na swoje korytko i dokad bedzie w nim kasa beda dbac o siebie nie o mieszkanców tyle w temacie
~Hammurabi no własnie pomysl o sobie poziom Platformy obywatelskiej przemawia przez ciebie lux tak trzymac
YUASTINAP
jej nawet jakbym tam była koło nich nie podpisałabym , Stalowa wola jest miastem przemysłowym i dzięki temu jest słynna w innych miastach , wiem z własnego doświadczenia, dzięki przemyslowi miasto się rozbudowało wiele lat już jest tak jak jest i nikomu to nie przeszkadzało a wystarczylo rozglosnienie i już ludzie podpisują , albo tego nie rozumia albo ich ten balonik skusil.
Jak jesteś w ubikacji nie oznacza,że musisz od razu tam nas..ć!
Dziękujemy Panie Lucjuszu. Mamy wreszcie prawdziwego przywódcę lokalnej społeczności, który dba o ludzi. Zagłosujemy na Pana w wyborach prezydenckich. Miasto ma być dla ludzi, dla mieszkańców i o to powinien dbać samorząd.
Był Nadbereżny...
Nie podpisalbym.
Z głupimi nie trzymam.
jej nawet jakbym tam była koło nich nie podpisałabym , Stalowa wola jest miastem przemysłowym i dzięki temu jest słynna w innych miastach , wiem z własnego doświadczenia, dzięki przemyslowi miasto się rozbudowało wiele lat już jest tak jak jest i nikomu to nie przeszkadzało a wystarczylo rozglosnienie i już ludzie podpisują , albo tego nie rozumia albo ich ten balonik skusil
@ooo
1000 zdań - ani jednego słowa o hałasie i akcji.
A może to niejaki Gunia jest odpowiedzialny za ten hałas?
Jest nawet zapis całej sesji , 4 punkt o Misji Specjalnej
[DOC]
protokol 31 sesja 10.10.08.doc - Biuletyn Informacji Publicznej
www.bip.stalowawola.pl/?c=mdPliki-cmPobierz-6474...
Ad.4
Sprawozdanie z działalności Prezydenta Miasta od 16.09.2008r. do 9.10.2008r.
Odtworzono program telewizyjny „Misja specjalna” dotyczący Stalowej Woli.
Pan Andrzej Szlęzak Prezydent Miasta poinformował, że oglądany reportaż to stek kłamstw i manipulacji. Największa manipulacja polega na tym ,że połączono dwie zupełnie oddzielne sprawy. Sprawę zwolnienia Pana Trajera
z funkcji Prezesa PEC i sprawę obrotu wekslami. Sprawy te się merytorycznie nie łączą.
Pan Wojciech Trajer jako Prezes PEC doprowadził firmę na skraj katastrofy. Nie podpisywał umów ze Spółdzielniami Mieszkaniowymi przez 9 miesięcy, więc nie płaciły one za ciepło. Jednak mimo tego ciepło nadal było wysyłane.
W ten sposób zadłużenie PEC ciągle rosło. Prezydent Miasta oświadczył Panu Trajerowi, że jeżeli nie podpisze umów na dostawę ciepła, zostanie zwolniony
z funkcji Prezesa. To nie jest tak, jak przedstawiono w programie, że Pan Takmadżan poszedł od Prezydenta Miasta do Pana Trajera przedstawiając swoje propozycje, tylko Pan Takmadżan zwrócił się do Prezydenta Miasta i oświadczył, że Rada Nadzorcza, co potwierdził Pan Mania, członek Rady Nadzorczej, stała na stanowisku, by bronić decyzji Zarządu Pana Trajera. Odmowa wypłat dla mieszkańców, czyli środków, które były przez mieszkańców nadpłatą za ciepło doprowadziła do tego, że Prezydent Miasta na piśmie wydał polecenie w sprawie wypłat należnych środków mieszkańcom miasta. Pan Prezes Trajer tych środków nie wypłacił. Prezydent Miasta przyjechał do PEC, mieszkańcy miasta stali pod siedzibą PEC upominając się o swoje pieniądze. Prezydent Miasta był zobowiązany podjąć działania w tej sprawie. Wielomilionowe zadłużenie PEC na skutek nie podpisywania umów ze spółdzielniami i perspektywa procesów z mieszkańcami odnośnie wypłat należnych im środków doprowadziłyby firmę do upadłości. Prezydent Miasta zwrócił się do Prezesa PEC twierdząc, że jeżeli uważa, iż polecenia Prezydenta Miasta jako właściciela i podpisanie tych umów naraża go na odpowiedzialność prawną, winien zrezygnować ze stanowiska. Nie zrobił tego, nie wypłacał nadpłat, dlatego też został odwołany ze stanowiska Prezesa PEC. Nowy Zarząd wypłacił mieszkańcom należne środki.
Pan Trajer nie mógł się pogodzić z decyzją Prezydenta Miasta, skierował sprawę zwolnienia z pracy do Sądu, który orzekł, że wszystko odbywało się zgodnie z prawem, w związku z tym Pan Trajer przegrał sprawy.
Prezydent Miasta stw9erdził, że jest rzeczą zastanawiającą to iż, Pan Trajer mówi w reportażu, iż dostał propozycję otrzymania kwoty 30.000zł za nielegalny obrót wekslami, jednak uczciwy dziennikarz prowadzący z nim wywiad winien zapytać czy Pan Trajer zawiadomił policję i prokuraturę w związku z taką propozycją. Nikt o to nie zapytał. Pan Trajer nie zawiadomił organów ścigania, czyli, jeżeli tak było, popełnił przestępstwo. Miał obowiązek zawiadomić o takiej sytuacji organy ścigania. Jest to kolejny dowód wiarygodności Pana Wojciecha Trajera.
Sytuacja ta miała miejsce w 2004roku. Obrót wekslami zaczął się później.
Należy zauważyć, że wraz z Panem Wojciechem Trajerem została zwolniona
z pracy Pani Rogowska, która jest żoną Pana Rogowskiego odgrywającego istotną rolę w tym reportażu. Pan Rogowski twierdzi, że ma dokumenty, powołuje się na oficerów CBŚ. Jednak telewizja nie dotarła do tych oficerów
i nie zapytała o żadne sprawy. Pan Rogowski wypowiada się na temat korupcji dopiero wtedy, kiedy jego żona przestała być Wiceprezesem Zarządu PEC. Procesowała się z PEC przez szereg miesięcy, jednak również sprawę przegrała.
W międzyczasie pojawia się osoba Pana Janusza Ciska byłego Zastępcy Prezydenta Miasta, który został w tym czasie odwołany ze stanowiska Zastępcy Prezydenta Miasta.
Prasa pisała, że powstało tzw. „Stowarzyszenie wykopanych przez Szlęzaka”. Były to osoby Pan Wojciech Trajer, Janusz Cisek i Zbigniew Rogowski.
Pan Andrzej Szlęzak stwierdził, iż oglądając ten reportaż uświadomił sobie jakie błędy popełnił w tym czasie. Otóż na spotkanie do Prezydenta Miasta przybył Pan Waldemar Szczuka, który oświadczył, że należy strzec się tych ludzi, ponieważ są zdolni do wszystkiego. Poinformował, że przyszli do niego Panowie Janusz Cisek, Zbigniew Rogowski i Tomasz Gunia. Zaproponowali Panu Szczuce zorganizowanie prowokacji, na skutek której Prezydent Miasta musiałby odejść ze swojego stanowiska. Jednak Pan Szczuka nie zgodził się
i poinformował o tych zamiarach Prezydenta Miasta.
Prezydent Miasta stwierdził, że Pan Janusz Kotulski zna Pana Szczukę, ponieważ osobiście przeprowadzał jego rewizję podczas spotkania tego środowiska. Pan Kotulski podejrzewał wtedy, że ma ze sobą sprzęt do nagrywania.
Okazuje się że Pan Janusz Cisek profesor historii, biograf Piłsudskiego, Dyrektor Muzeum Wojska Polskiego proponował byłemu oficerowi SB prowadzenie działań przeciwko Prezydentowi Miasta, ponieważ został odwołany ze stanowiska. Pan Szczuka okazał się uczciwym człowiekiem,
w przeciwieństwie do w/w Panów.
W późniejszym czasie został napisany donos przeciwko Prezydentowi Miasta do CBŚ i Prokuratury, gdzie sformułowano 17 zarzutów. Podpisali się również Pan Trajer, Pan Rogowski i Pan Miętus.
Kiedy CBŚ przeprowadzało kontrolę w PEC, Pan Miętus przychodził do Prezydenta Miasta pytając w jakim celu CBŚ przebywa w PEC.
Prezydent Miasta Pan Andrzej Szlęzak zastanawia się, czy Pan Janusz Kotulski, który uważa, że przeciwdziała korupcji, jest zorientowany, czy weksel z fałszywym podpisem jest ważny.
Ponadto dodał, że Pan Kotulski wypowiada się na temat spraw, które miały miejsce w 2003 i 2004roku w Stalowej Woli, a w tym czasie nie przebywał w tym mieście. W reportażu twierdzi, że składał wnioski, jednak jego nazwisko nie widnieje pod donosami. Prezydent Miasta stwierdził, że są to kłamstwa. Jest przekonany, że Pan Janusz Kotulski nie posiada wiedzy na temat weksli i obrotu wekslami.
Pan Andrzej Szlęzak odniósł się do zarzutów przekazanych do Prokuratury.
Zarzut Pana Trajera przeciwko Prezydentowi Miasta dotyczy polecenia Prezydenta Miasta w sprawie wypłat należnych środków mieszkańcom miasta i podpisania umów ze spółdzielniami na dostawę ciepła. Pan Trajer uważał, że są to groźby karalne.
Prokuratura Rejonowa, a później Prokuratura Okręgowa umorzyły tą sprawę.
Zarzut dotyczący obrotu wekslami również okazał się kłamstwem.
Wyprowadzenie ze spółek miejskich 9mln zł to także kłamstwo.
Pan Andrzej Szlęzak stwierdził, że z PEC nie została wyprowadzona żadna złotówka. Była prowadzona kontrola przez Urząd Skarbowy, a następnie przez Urząd Kontroli Skarbowej, nie stwierdzono żadnych uchybień.
Jeżeli zarzuty byłyby prawdziwe Prezydent Miasta byłby oskarżony o to, że nie dopełnił nadzoru właścicielskiego. Jednak w tej sprawie nie toczy się żadne śledztwo.
Pani Prokurator w reportażu wypowiadała się, że Pan Artem Takmadżan wyprowadził 9mln zl , ale nie twierdziła, że ze spółek miasta. Jednak w reportażu stwierdzono, że ze spółek miasta. Jest to kolejne kłamstwo i nadużycie.
Należy jeszcze raz stwierdzić że Panowie wymienieni wcześniej manipulują
i kłamią.
Pan Andrzej Szlęzak Prezydent Miasta stwierdził, iż PEC pozyskał kwotę 300 000zł w związku
z obrotem wekslami, ani złotówka nie została wyprowadzona.
Jeszcze raz stwierdził, że Pan Wojciech Trajer mówił, iż Prezydent Miasta zmuszał go do działań, które narażają go na odpowiedzialność prawną. Nowy Zarząd wypłacił pieniądze mieszkańcom, podpisał umowy ze spółdzielniami
i nikt nie zarzucił Zarządowi, że jest to niezgodne z prawem.
Pan Andrzej Szlęzak stwierdził, że postąpiono z nim wg. powiedzenia: ”Jak cię nie mogę ugryźć to cię opluję”.
Jeżeli chodzi o sprzedaż działki obok HSW S.A., została sprzedana zgodnie
z wolą Rady Miejskiej na podstawie podjętej uchwały.
Ogłoszono przetarg na zbycie tej działki. Do pierwszego przetargu nikt się nie zgłosił, na drugim przetargu był jeden oferent, który kupił działkę. Do dnia dzisiejszego działka ta jest w jego posiadaniu. Od zakupu działki minęło 6 lat. Właściciel działki przymierzał się do sprzedaży, jednak nie doszło to do skutku i oświadczył, że ją zagospodaruje. Jednak najpierw należy dokonać zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który będzie zatwierdzała Rada Miejska. W reportażu przedstawiono kolejne kłamstwo na ten temat.
Pan Andrzej Szlęzak oświadczył, że w reportażu jego wypowiedzi były wyrwane z kontekstu, krótkie i niepełne.
W realizacji reportażu uczestniczył Pan redaktor Podlecki, który swego czasu był autorem spotów wyborczych Pana Janusza Kotulskiego kandydata na Prezydenta Miasta Stalowej Woli. Prezydent Miasta stwierdził, że Pan Podlecki jest osobą protegowaną Pana Janusza Ciska. Jako Zastępca Prezydenta Miasta proponował współpracę z Panem redaktorem Podleckim, dlatego też uczestniczył w realizacji programu.
Jeszcze raz stwierdził, że reportaż oparty jest na kłamstwach i manipulacjach.
W sprawie obrotu wekslami nie ma nikogo pokrzywdzonego, ani podejrzanego. Nie zgłosił się nikt poszkodowany, ani osoby fizyczne ani prawne.
Pomówienia padły w stosunku do wielu osób, które nigdy nie miały nic wspólnego tym sprawami.
Oświadczył, że Pan Kotulski też może mieć pretensje, ponieważ nie został wybrany na Prezydenta Miasta, jednak o tym zadecydowali wyborcy.
Poinformował, że wybiera się w tej sprawie do Pani Anity Gargas do TelewizjiPolskiej,
z którą będzie rozmawiał w sprawie sprostowania. Jeżeli nie będzie sprostowania, zamierza oddać sprawę do Sądu.
Pokazano Stalową Wolę w nieuzasadniony sposób, kłamliwy i oszczerczy. Padło stwierdzenie, że Prokuratura wyjaśni, czy w Stalowej Woli działa zorganizowana grupa przestępcza. To już zostało wyjaśnione, zarzuty zostały odrzucone, czego nie przedstawiono w reportażu. Tematy poruszane w telewizji są nieaktualne.
Prezydent Miasta stwierdził, że można go lubić, albo nie, można mu różne rzeczy zarzucić, ale nie zdefraudował, nie ukradł ani złotówki w tym mieście.
Cóż może powiedzieć o ludziach, którzy kłamią, którzy są zdolni do wszystkiego. Może powiedzieć poprzez media, aby mieszkańcy miasta uważali na tych ludzi : Pana Janusza Kotulskiego, Pana Janusza Ciska, Pana Wojciecha Trajera, Pana Zbigniewa Rogowskiego. Może powtórzyć za Panem Szczuką: ci ludzie są zdolni do wszystkiego.
Głos zabrał Pan Janusz Kotulski. Zastanawia się dlaczego Prezydent Miasta w swoim sprawozdaniu nie odniósł się działań z ostatniego miesiąca. Nie odpowiada na wnioski i interpelacje Radnych, nie odpisuje na pisma, lekceważy Radnych.
Przywoływanie osoby Pana Podleckiego to prowokacja. Prowokacją było również , to że podczas kampanii wyborczej został zabrany przez policję rzeczną sprzed lokalu gastronomicznego, a w tym czasie Pan Robert Fila przejeżdżał tą drogą. Ponadto wypisywano, że Janusz Kotulski to pijak, a on wie kto i za jakie środki to wykonywał.
Stwierdził, że Prezydent Miasta zarzuca m współpracę z SB, a to Prezydent Miasta gości się z tajnym agentem o pseudonimie Maciek. Dziennikarze wiedzą o kogo chodzi.
Stwierdził, że nigdy nie wyjechał ze Stalowej Woli, nigdy nie był wymeldowany, został emerytem w wolnym kraju i mógł się przemieszczać, jednak zawsze był w kontakcie ze Stalową Wolą. Nie zajmował się polityką, tylko sportem. Jednak koledzy stwierdzili, że należy coś zrobić, bo w Stalowej Woli jest układ. Istnieją powiązania rodzinne w aferze wekslowej. Wszyscy wiedzą, kto desygnował Pana Artema Takmadżana do Rady Nadzorczej PEC, który popełnił wiele nadużyć , co jest udowodnione.
Łamanie prawa przez Prezydenta Miasta jest na porządku dziennym. Nie odpowiada na żadne pisma, nie odpowiedział na zarzuty Komisji Rewizyjnej dotyczące MOSiR, nie wykonał polecenia Wojewody dotyczącego zwolnienia Pana Tadeusza Duszyńskiego z funkcji Dyrektora MOSiR. Pan Prezydent lekceważy wszystkich, łamie prawo, nie odpowiada w ciągu 30 dni na pisma.
Stwierdził, że nie interesuje go to co Prezydent Miasta odpowiada na zarzuty, ponieważ są osoby, a także Radni z ubiegłych kadencji, którzy próbowali z tym walczyć, jednak nie dali rady, więc niektórzy z nich weszli w układ. On sam nie musi się z nikim układać. Stwierdził, że pracownicy Urzędu Miasta otrzymywali wynagrodzenia każdego miesiąca, a jeżeli nie było pieniędzy można było zaciągnąć kredyt, a nie sprzedawać działkę, którą wyceniono na kwotę 1 100 000zł, a została sprzedana za kwotę 700 000zł, bez określenia na jaki cel będzie przeznaczona. Prezydent Miasta zamierzał odkupić ta działkę
w momencie kiedy właściciel chciał sprzedać przedmiotową działkę za ogromną kwotę.
Pan Janusz Kotulski uważa, że jest Radnym po to by tworzyć prawo, dba
o interesy mieszkańców, a nie będzie przychylny interesom grup utworzonych w koneksjach rodzinnych i towarzyskich.
Nadal zastanawia się czego Prezydent Miasta dokonał w ostatnim miesiącu, czy oprócz komentarza do reportażu, przekaże Radnym sprawozdanie z ostatniego miesiąca działalności. Czy znowu Radni dowiedzą się z prasy o wydaniu kwoty np. 200 000zł na oratorium, czy odbędzie się walka Foremna w Stalowej Woli.
Pan Andrzej Szlęzak oświadczył, że jeżeli Pan Janusz Kotulski nadal będzie prowadził w ten sposób dyskusję, może stanąć przed Sądem.
Nadal twierdzi, że Pan Kotulski kłamie, a omawiana działka została sprzedana zgodnie z prawem w drodze otwartego przetargu Działka ta została przejęta od HSW S.A. i nie była sprzedawana pod akwapark. O sytuacji finansowej miasta w tych latach może poinformować Pani Bogusława Gdula Skarbnik Miasta. Miasto pożyczało pieniądze w MZK Sp. z o.o.
Pan Janusz Kotulski stwierdził, że są znane przypadki w naszym kraju, że niejednokrotnie prokuratury umarzały postępowania, a później śledztwa były wznawiane. Zainteresowani będą prosić o wyłączenie z tych spraw Prokuratury ze Stalowej Woli, ponieważ istnieją zobowiązania towarzyskie i inne.
Radna Joanna Grobel Proszowska stwierdziła, iż zabierała głos w sprawie zdjęcia z porządku obrad projektu uchwały w sprawie uchwalenia Kodeksu Etycznego. Jednak jeżeli ten kodeks zostanie przyjęty uważa, że Pan Janusz Kotulski powinien przeprosić wszystkich. Stalowa Wola, w której tyle pozytywnych rzeczy się zdarzyło w ostatnim czasie, została przedstawiona w bardzo złym świetle. Uważa, że jeżeli ktoś docieka prawdy, uważając, że coś niewłaściwego się dzieje, winien zgłosić tą sprawę do Sądu, a nie w ten sposób jak Pan Kotulski.
Stwierdziła, że przez 30 lat pracowała w HSW S.A. z wieloma ludźmi się spotyka, więc każdego można posądzić o układ towarzyski i zawodowy. Stwierdziła, że Pana Kotulskiego również zna od dziecka i nigdy nie była z nim w układzie. W tak małym mieście i przy takim zakładzie jak HSW S.A. prawie wszyscy się znają.
Jeżeli chodzi o obrót wekslowy, w latach dziewięćdziesiątych i w kilku kolejnych było to praktykowane w wielu zakładach pracy, a HSW S.A. nie posiadała środków i należności w stosunku do miasta były zamieniane na towary i nieruchomości.
Dzięki determinacji wielu ludzi było to możliwe by ratować sytuację. Jednak Pan Kotulski z tym się nie zgadza. Wtedy powstała również specjalna strefa ekonomiczna, by wspomagać działalność wielu zakładów, by ludzie mieli pracę. Należy wspomagać inwestorów, ponieważ ożywienie gospodarcze i realizacja inwestycji nakręca inne dziedziny życia. Dzięki rozwojowi gospodarczemu
to miasto ma osiągnięcia, a mieszkańcy posiadają pracę.
Pani Joanna Grobel Proszowska uważa, że Pan Janusz Kotulski pozostał w zamierzchłej przeszłości, a walka Solidarności już się skończyła. W przyszłym roku przypada 20roczniaca wolnej Polski. Ludzie brali sprawy w swoje ręce i pracowali na rzecz tego miasta. Natomiast Pan Janusz Kotulski to wszystko przekreśla poprzez ciągłe węszenie układu, a nie dostrzega tego, że jest to miasto ciężko pracujących ludzi.
Dodała, że Pan Janusz Kotulski posądza Prezydenta Miasta o różne sprawy. Prezydent Miasta w swej kampanii wyborczej głosił hasło: „Jestem gruby, jestem łysy, ale jestem uczciwy”. To jest prawda. Będąc na dyżurze Radnego często spotyka ludzi, którzy mówią, że Prezydent Miasta z własnej kieszeni udziela im wsparcia, bo często nie mają pieniędzy na chleb. Jednak Prezydent Miasta nigdy o tym nie mówi.
Pani Joanna Grobel Proszowska ma nadzieję, że po uchwaleniu Kodeksu Etycznego, Pan Janusz Kotulski przeprosi wszystkich i nigdy więcej nie postawi Stalowej Woli w takim świetle i na takim forum.
Radny Janusz Kotulski stwierdził, że zarzuca mu się, iż przedstawia Stalową Wolę w złym świetle, jednak jego zdaniem nie pozwala w ten sposób na manipulację i malwersację majątku. Zna sprawy firm w Stalowej Woli i genezę ich powstawania. Wie również jak powstała firma Loressta na majątku klubu ZKS Stal.
Pani Joanna Grobel proszowska stwierdziła, że firma Loressta za swoją działalność otrzymała Asa Biznesu i powstała zgodnie z prawem, a tym samym zakończył się proceder dofinansowywania działaczy sportowych.
Radny Janusz Kotulski zastanawia się czy to jest zgodne z prawem, że Firma Pana Proszowskiego, podczas gdy Pani Proszowska jest Radną Rady Miejskiej, zwróciła się do Prezydenta Miasta o umorzenie podatków.
Pan Andrzej Szlęzak Prezydent Miasta oświadczył, że Firma MISTA zwróciła się z prośbą o umorzenie podatku na podstawie przepisów o pomocy publicznej i jest to zgodne z prawem. Nie pozwoli, by ludzie, którzy nie mają o niczym pojęcia i żadnych zahamowań prezentowali kłamliwe zdanie.
Pani Bogusława Gdula Skarbnik Miasta objaśniła, że na podstawie przepisów prawa, firmy, które tworzą nowe miejsca pracy mogą skorzystać z pomocy publicznej. Firma Mista przejęła Zakład Urządzeń Mechanicznych, w którym pracowało kilkaset osób, które miały przejść na bezrobocie. Osoby te zostały zatrudnione przez Firmę Mista, w związku z tym utworzono nowe miejsca pracy i pobory każdego pracownika wraz ze składkami ZUS stanowią przez okres 2 do 3 lat pomoc publiczną. Dokumenty w tej sprawie były kontrolowane przez Komisję Rewizyjną, ponadto Przewodniczący Rady Miejskiej uzyskał wyjaśnienia w tej sprawie. Stwierdziła, że wszystko jest zgodne z prawem.
Radna Ewa Kosak oznajmiła, że w budżecie miasta umieszczono środki na promocję dla sportowców. Może te środki należałoby przekazać Panu Januszowi Kotulskiego za promocję Stalowej Woli w naszym kraju. Uważa, że długo będziemy się podnosić po tym co zrobił Pan Janusz Kotulski ponieważ cofamy się do tyłu. Pan Janusz Kotulski z pewnością nie robi tego sam, ma również grupę doradców i jest to jakiś układ.
Radny Mariusz Kunysz stwierdził, że w przedstawionym reportażu nastąpiło ewidentne przekłamanie, ponieważ Pan A.T. nigdy nie był szefem miejscowego SLD.
Pan Stanisław Cisek wyraził swoje ubolewanie w związku z tym, że Stalowa Wola została przedstawiona w niekorzystnym świetle na forum kraju. Radzie Miejskiej również została wystawiona niewłaściwa ocena. Ubolewa również w imieniu mieszkańców, którzy zastanawiają się nad tym w jaki sposób miasto jest prezentowane.
oooo Pan Tomasz Gunia, specjalista od "Misji Specjalnej" się znalazł.
Burza po odcinku "Misji specjalnej”
http://www.echod(...)27611828
Wielu zatkała informacja, że "Misję specjalną” robił dziennikarz Marek Podlecki, ten sam, który kręcił spoty wyborcze Janusza Kotulskiego. Kotulski nie zaprzeczył.
Kolejną bombą, jaka wybuchła na sesji, było zwierzenie prezydenta, że zgłosił się do niego były oficer SB Waldemar Szczuka i ostrzegł przed Januszem Ciskiem, Zbigniewem Rogowskim i Tomaszem Gunią. Mieli przyjść do Szczuki i prosić go o zrobienie prowokacji z prezydentem.
Przeprosili już za Misję Specjalną, czy chcą zrobić "Misję Specjalną 2"?
http://stalwol.blogspot.com/2014/03/o-30-decybeli-blizej-konsekwencji.html
@zdrowy st: To zdecydowanie przygnębiające ze UM po cichu to przyklepywał. Jeżeli to prawda co insynuujesz.
Niestety nie mamy wiarygodnych pomiarów porównawczych za poprzednie lata. A może są, dlaczego uważasz ze ich nie użyto w zgodzie z przepisami?
Pieniądz z kary pójdzie w h...j a pracownik premi nie dostanie.Będziemy jak aborygeni robaki wp.......ć.To na pewno na zdrowie Stalowej Woli wpłynie.Dziękujemy.
~fox - z całej mojej wypowiedzi znalazłeś tylko atak na Lucka? Brawo. A może przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, i jeśli tak bardzo chcesz lucka bronić przed atakami niewiernych, to może użyj argumentów, dyskutuj? Gdzie ja w moim tekście napisałem coś o szreku? Co prawda nie robi on akcji na pokaz jak lucenty, ale chyba tylko dlatego że ma ludzi w dupie..., każdy polityk jest taki sam, zrobić zamieszanie, naobiecywać, a potem żyć w dostatku i dziwnie zapominać o tym co się miało robić...
Brakowało tam jeszcze nowego specjalisty ze Szpitala Miejskiego w Stalowej Woli. Ajaj ale pech
Ja marze o pracy dla młodych i wykształconych (szczególnie tych z dużych miast) na stalowni czy przy piecu alutecu.
Dzisiaj w stalowej praca to szczyt marzeń. Nie potrzebujemy pracy przy monitoringu, potrzebujemy pracy innowacyjnej. Marszałek Cholewiński nam to obiecał w IT.
To jest po prostu chore, w latach 80-tych nikomu nie przeszkadzał hałas ani zapylenie. Stalowa Wola na Hucie się zbudowała, ludzie podostawali mieszkania za pracę w Hucie, podarabili się. Teraz pasuje im cicha sypialnia dla emyrytów, a nas młodych wyjebać z tego miasta, pozamykać zakłady przemysłowe, zostawić nas bez pracy. Niech w unii się bogacą, a my sami siebie wykańczamy taką petycją. ZANIM ZACZNIESZ COŚ ORGANIZOWAĆ POMYŚL JAKIE SKUTKI MOŻE TO NIEŚĆ ZA SOBĄ.
Lepiej zrób coś aby powstały nowe miejsca pracy w STW, bo to miasto wymiera.
mozna lubi albo i nie lubic tego pana czy tej partii ale sparwa sluszna i jak najbardziej potrzebna trzeba byc skonczonym baranem zeby tego nie pojac a hałas popatrze dzisiaj po 16 ulica przyszowska jaki tam dzisiaj było buczenie tragedia