klasy mundurowe ZSP 1 z wizytą w PSP 7
20 marca uczennice klasy wojskowej i policyjnej ZSP nr 1 odwiedziły klasę I a w PSP 7 z Oddziałami Integracyjnymi w Stalowej Woli. Już w ubiegłym roku z inicjatywy klas mundurowych dyrektorzy obu szkół podpisali porozumienie dotyczące współpracy obu szkół. Poprzez wspólną zabawę i naukę chcemy uczyć tolerancji dla osób niepełnosprawnych, ich akceptacji oraz wyrobienie w dzieciach naturalnego odruchu pomocy osobom niepełnoprawnym w codziennym życiu.
Po sukcesie jakim była ostatnia nasza wizyta w PSP 7, uczniowie klasy wojskowej i policyjnej bardzo często wspominali o chęci ponownego odwiedzenia dzieci. Powitanie wiosny było więc znakomitą okazją do umówienia tych odwiedzin.
Dzieci bardzo radośnie przyjęły nasze odwiedziny. Przygotowane przez uczennice klas mundurowych gry okazały się świetną zabawą a dziewczyny wspaniale sprawdziły się w roli opiekunek.
To jak dobrze dzieci się bawiły najlepiej oddaje fakt, że ciężko było się nam pożegnać. Dzieci prosił o „jeszcze chwilkę”, „jeszcze jedną zabawę”. Była to najlepsza nagroda dla uczennic za trudu jaki włożyły w przygotowanie planu zabaw.
Radość z naszych odwiedzin oraz entuzjazm dzieci sprawiły że uczniowie klas mundurowych już teraz myślą o kontynuacji tej współpracy widząc jak wiele daje ona dzieciom pozytywnej energii.
Komentarze
Szkoła integracyjna tylko z nazwy.
Z tego co widzę do 2 lat to w tej szkole niestety uczeń z dysfunkcjami mimo iż nie ma wskazań do kształcenia specjalnego jak trafi na nauczyciela, który nie chce (choć chyba powinien) zapoznać się z daną chorobą ucznia, to niestety ma przechlapane gdyż nauczyciel traktuje to dziecko jak zupełnie zdrowe co przynosi negatywne skutki.
Uważam, że jeśli szkoła jest integracyjna to każdy w niej nauczyciel ma wgląd i jest przeszkolony odnośnie danego przypadku by wiedzieć jak pracować z takim uczniem a nie karać dziecko za to, że jest chore.
Kara tu nic nie da a może pogłębić chorobę.
Gdzie też tu tolerancja choćby dla dzieci z dysfunkcjami?
Uważam, że organy nadzorujące pracę szkoły powinny przyjrzeć dokładnie jak pracują z takimi dziećmi ich wychowawcy szczególnie w najmłodszych klasach I-III gdyż w tym wieku moim zdaniem dziecko dopiero wchodzi w etap edukacji i ważne jest by nauczyciel już na samym starcie tego dziecka nie zraził, nie stresował a szczególnie nie dokuczał mu gdy np. krzywo napisze literkę, lub pomyli Ó z U.
Rodzice z kolei powinni bacznie przyglądać się na jakich nauczycieli trafiło ich dziecko bo z doświadczenia wiem, że działania jednej z nauczycielek mogą mieć wpływ w późniejszym życiu tych dzieci a szkoda by było.
Nie radzę posyłać dziecka w tej szkole do I kl w roku szkolnym 2015/2016 by nie trafiło przypadkiem na tę właśnie nauczycielkę.
I tak trzymać. Dzieci trzeba od maluśkiego oswajać z "Berylem" (5,56x45mm).