Kto pomoże 5-letniej Zuzi?

Image

W ostatnim czasie na łamach portalu StaloweMiasto.pl pisaliśmy o poszukiwaniach dawcy szpiku dla 5-letniej Zuzi. W szkołach ponadgimnazjalnych prowadzone są spotkania mające na celu poszukiwania dawców wśród uczniów, którzy ukończyli 18 rok życia.

Jedyny ból to oderwanie plastra

Stalowowolskie stowarzyszanie Dobro Powraca już od 2 lat wspólnie z Fundacją DKMS Polska prowadzi akcje informacyjne na temat białaczki oraz tego jak zostać dawcą szpiku kostnego, jak również rejestruje potencjalnych dawców szpiku kostnego. Młodzież dowiedziała się o początkach istnienia fundacji. Zostały rozwiane wszelkie mity związane z tą tematyką. Szef stowarzyszenia Dobro Powraca Konrad Mężyński mówił o przeciwwskazaniach kiedy ktoś nie może zostać dawcą oraz o metodach w jaki sposób pobierany jest szpik kostny. Opowiedział także kilka historii osób, które wygrały chorobę oraz rodzin, które straciły najbliższą osobę z powodu białaczki.

- W DKMS-ie biorca i dawca są tak samo ważni. To nie jest tak, że łapiemy się kogo się da i zostawiamy go na łasce losu. Tak nie jest. Dawca szpiku kostnego jest ubezpieczony na 150 tys. euro. Jego stan zdrowia jest monitorowany przez 5 lat. Jedynym negatywnym skutkiem pobrania szpiku kostnego jest łamanie w kościach, czyli uczucie podobne jak w przypadku grypy. Szpik kostny, który tworzy się w kościach musi po prostu dostać się do krwi. To przejście szpiku kostnego z dużych kości do krwi powoduje, że jesteśmy zmęczeni, czujemy osłabienie i to jest w zasadzie jedyna niedogodność. Rozmawiałem kiedyś z dawcami szpiku, którzy oddali go. Mówili, że największy ból jaki jest to odrywanie plastra z miejsca gdzie była wkłuta igła– mówi Konrad Mężyński, szef stowarzyszenia „Dobro Powraca”.

Decyzję trzeba dobrze przemyśleć

Konrad Mężyński podkreślał podczas spotkania, że każda osoba, która chciałaby się zarejestrować jako potencjalny dawca szpiku powinna te decyzję dobrze przemyśleć. Osoba, która się zarejestruje musi być pewna, że chce zostać dawcą. Nie może się rozmyślić wtedy, gdy znajdzie się chory, którym właśnie ten konkretny człowiek może pomóc. Jeśli by się tak stało, taka osoba gasi światło nadziei chorego i jego bliskich.

Szukamy bliźniaka genetycznego dla Zuzi

- To nasze spotkanie jest po to, bo zgłosiła się do mnie rodzina 5-letniej Zuzi, która jest chora na białaczkę, dla której szukamy bliźniaka genetycznego. Jej rodzice próbują wszystkiego by znaleźć dla niej dawcę. W przypadku chorych na białaczkę pomóc może każdy z nas. Wystarczy oddać cząstkę siebie. Każdy z nas nosi lekarstwo dla kogoś, które bezpłatnie może oddać. Ja jestem zarejestrowany i czekam już 4 lata na to, że ktoś będzie mnie potrzebował. Na razie jeszcze tego nie doświadczyłem, ale rozmawiałem z dawcami szpiku kostnego. Na drugi dzień budzi się inny człowiek. Jeśli podarujemy komuś życie, ponoć sami dla siebie jesteśmy 5 cm wyżsi- mówi Konrad Mężyński, szef stowarzyszenia „Dobro Powraca”.

Zuzia jest chora na anemię aplastyczną szpiku kostnego (aplazja szpiku kostnego). Dziewczynka zachorowała w czerwcu zeszłego roku. Choroba zaatakowała znienacka i podstępnie. Jedynymi objawami było kilka wybroczyn na twarzy. Od czerwca do września Zuzia przebywała w klinice w Lublinie na oddziale hematologii, onkologii i transplantologii dziecięcej – głównie na oddziale przeszczepu szpiku. Jak się okazało, nikt z najbliższej rodziny nie może zostać dawcą szpiku.

Poszukiwania dawcy dla Zuzi będą odbywały się w kilku miejscowościach: Rudniku, Nisku, Grębowie, Tarnobrzegu i Stalowej Woli. Akcja w Grębowie, Stalowej Woli i Nisku będzie mieć miejsce 13 kwietnia.

Kto może być dawcą?

Zarejestrować się może każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). To, że ktoś jest w ciąży, przyjmuje leki antykoncepcyjne, bądź zrobił właśnie tatuaż nie dyskwalifikuje do tego, by zostać dawcą. Dawcą nie mogą zostać osoby uzależnione, np. od alkoholu, narkotyków i leków. Co drugi chory na białaczkę, zakwalifikowany do przeszczepu szpiku, musi go dostać od dawcy niespokrewnionego. Im więcej potencjalnych dawców, tym większe szanse na życie dla osób chorych na białaczkę i inne choroby układu krwiotwórczego.

[MP]

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~potencjalny

Trzymam mocno kciuki za małą księżniczkę, na pewno się uda!

~xxxx

właśnie, gdzie można się zgłosić i kiedy będzie w Rudniku? jak ktoś wie, proszę o informację

Ciunia

A gdzie się trzeba zgłosić tego 13 kwietnia jak chciało by się zostać dawcą ?

~jagoda

Piękna, dorodna młodzież, na pewno zgłosi się dużo chętnych. Będziemy czekać 13 kwietnia, my starzy możemy tylko uswiadamiać i rejestrować.

~Dawca

to naprawde wazne, ludzie nie badzcie tchorzami!!!