PiS chce posprzątać bałagan po PO

Mieszkańcy Stalowej Woli spotkali się z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawiciele tej partii deklarują, że wiedzą co zrobić, by Polakom żyło się lepiej…

PiS spotyka się z wyborcami

W sobotę 29 marca w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli odbyło się spotkanie z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. Tego typu mitingi z wyborcami organizowane są na terenie całego kraju. W sobotę w Stalowej Woli gościliśmy m.in. posłów Joachima Brudzińskiego i Stanisława Ożoga, europosła Tomasza Porębę, marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla. Tymczasem w tym samym dniu odbyły się inne tego typu spotkania np. w Chełmie- z wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości Beatą Szydło, w Łodzi- z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

- Jeździmy po Polsce, spotykamy się z mieszkańcami tej Polski powiatowej, poza-metropolitalnej, żeby mówić wyborcom, mieszkańcom tej Polski dyskryminowanej naszym zdaniem dzisiaj przez obecnie rządzących. Jeździmy właśnie z naszym programem, chcemy z nim dotrzeć do wyborców, do takich miast jak: Stalowa Wola, Tarnobrzeg. Prawo i Sprawiedliwość jest partią, która nie godzi się na politykę metropolitalną, na politykę, która sprowadza się do tego, że wszystkie środki mają być kumulowane tylko i wyłącznie w 6 największych miastach tego kraju, a później rzekomo przez dyfuzje ma docierać do takich ośrodków jak Stalowa Wola– mówi poseł Joachim Brudziński, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości.

Podczas spotkania poseł Joachim Brudziński przekonywał, że PiS jest alternatywą do obecnego rządu, że właśnie ta partia wie co zrobić, by Polakom żyło się lepiej, by ci nie musieli wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu pracy.

- Narodowy program zatrudnienia, to jest realne wsparcie budownictwa mieszkaniowego, nie wsparcie deweloperów, bo nawet ten program tak mocno propagowanych i reklamowanych przez obecnie rządzących – mieszkanie dla młodych, jest tak naprawdę programem dla deweloperów, dla deweloperów ulokowanych w konkretnych ośrodkach. Już ten program jest praktycznie nie do wykorzystania w takim mieście jak Stalowa Wola. My mamy konkretny program, tzw. modelu austriackiego, co zrobić aby rzeczywiście powstawały mieszkania i to takie, na które będzie stać młode małżeństwa, np. mieszkanie pod wynajem, ale w takiej formule, że płacąc czynsz za wynajem, spłaca się docelowo w perspektywie kilkudziesięciu lat to mieszkanie i staje się później jego właścicielem?– mówi poseł Joachim Brudziński.

By żyło się lepiej, trzeba iść na wybory i mądrze wybrać

Europoseł Tomasz Poręba mówił na temat błędów, które przez ostatnie lata popełnił rząd Donalda Tuska. Podawał przykłady tego, co zmieniło się na gorsze, odkąd PiS przestał być u władzy.

- Idziemy do tych wyborów z takim przesłaniem bardzo jasnej wizji rozwoju Polski, również dla takich miast jak Stalowa Wola, dlatego, że my chcemy postawić bardzo mocno na reindustrializację Polski, chcemy postawić na odbudowę przemysłu, na odbudowę przemysłu stoczniowego, zbrojeniowego. Chcemy odbudować to, co przez ostatnie lata zostało zwyczajnie zdewastowane i zaniechane. Weźmy kilka przykładów z roku 2007. Pamiętacie państwo, były stocznie, prosperowały, funkcjonowały lepiej lub gorzej, ale były. Produkowały okręty, remontowały, były miejsca gdzie rozwijała się innowacyjna produkcja. Dzisiaj, chociażby w Szczecinie, największy dyskont to Biedronka. To jest symbol tego, jak została zniszczona polska stocznia. Były cukrownie, przecież produkowaliśmy, wytwarzaliśmy cukier, skupowaliśmy buraki cukrowe. Krótko mówiąc był przemysł cukrowniczy rozwinięty. Dzisiaj w 2014 roku, po 7 latach rządów Platformy Obywatelskiej nie ma cukrowni, została się jedna, a reszta popadała- mówi poseł do Parlamentu Europejskiego Tomasz Poręba.

Przedstawiciele PiS przekonywali do tego, żeby mieszkańcy miasta udali się do urn wyborczych i wybrali kandydatów, którzy będą godnie reprezentować zarówno ich samych, jak i interesy naszego kraju. Pierwsze wybory, to wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się już za dwa miesiące.