Tir wypadł z drogi i zapalił się
31 marca w miejscowości Przędzel (powiat niżański), kilka minut przed godz. 8.00 przewrócił się Tir, który przewoził granulat chemiczny. Po chwili pojazd stanął w płomieniach. Niezwłocznie na miejsce zdarzenia udała się policja oraz karetka pogotowia. W wypadku nikt nie ucierpiał.
Policjanci ustali, że 30-letni kierowca ciągnika siodłowego marki Man jechał z ładunkiem do Zakładów Chemicznych w Nowej Sarzynie. Przed nim jechał samochód osobowy, którego kierująca dojeżdżając do skrzyżowania zasygnalizowała manewr skrętu w lewo i zatrzymała się. Kierujący ciężarówką mężczyzna zagapił się, i aby uniknąć najechania na poprzedzający pojazd, zjechał do przydrożnego rowu.
W następstwie zdarzenia całkowitemu spaleniu uległ ciągnik siodłowy, naczepa z przewożonym ładunkiem pozostała nieuszkodzona. W celu zneutralizowania paliwa, które wyciekło z ciężarówki do przydrożnego rowu, na miejsce została wezwana jednostka ratownictwa chemicznego Państwowej Straży Pożarnej z Nowej Sarzyny. Strażacy przy pomocy specjalistycznego sprzętu wypompowali i zneutralizowali wylane paliwo. Stwierdzili również, że przewożona substancja chemiczna nie została uszkodzona. Na czas trwania akcji strażaków, ruch na drodze krajowej odbywał się wahadłowo. W zdarzeniu nie ucierpiały żadne osoby.
30-letni mężczyzna kierujący samochodem ciężarowym za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym ukarany został mandatem.
Materiał video dostarczył nam czytelnik. Dziękujemy!
Komentarze
Nic by się nie stało, gdybyś nie wysunął przez okno lufy kałasznikowa
Jaki Man jak na ostatnim zdjęciu jest Scania.
nic by się nie stało gdyby?
Naxxos, to nie jest tak że się strzela do wszystkiego pod rząd.
Mógłbyś minąć kolumnę rosyjskich T-90A, i możliwe że nic by ci się nie stało.
a teraz sobie mozna popatrzec na dymek z jednego spalonego samochodu a teraz sobie mozna pomyslec, ze mamy wojne i ruskie palą 10 milionów polskich samochodów - dym taki, ze przez nastepny rok słonca nie będzie widać...
Widać że paliła się komora silnika.
Efekt jak po trafieniu z RPG-7, tylko że z czołgu trudniej wyskoczyć.