21:37- Papieski Memoriał Miłości
Już po raz trzeci w Stalowej Woli uczciliśmy papieża- Polaka memoriałem sportowym osób niepełnosprawnych. To ostatnie chwile przed beatyfikacją Ojca Świętego…
Pierwszy raz pływać dla papieża przyszło 1700 osób. Tym razem zjawiło się równie wielu amatorów pływania. W memoriale wzięły udział osoby m.in. z takich miejscowości jak: Krosno, Dębica, Ropczyce, Kolbuszowa, Tarnobrzeg, Mielec, Jarosław, Leżajsk, Sandomierz, Nowa Dęba, Jasło, Sokołów Małopolski.
- Są osoby o kulach, są osoby na wózkach. Jest Agnieszka, nasza uczennica, która jeździ na wózku elektrycznym. Najpierw jeździła dystanse zaliczone, potem ze mną udało się jej jeden dystans przejść. My robimy to trochę ponad wszystkim, niepełnosprawni mieszkańcy, nasi tutaj z miasta, jest nas naprawdę dużo więcej, jako my- Zespół Szkół nr 6 Specjalnych. Tutaj jest ponad 30 zawodników w wodzie z rodzicami, ale też z przedszkolakami. Jesteśmy w tym samym basenie i nagle się na ulicy widzimy i się nie różnicujemy. To jest ten wymierny sukces, to jest to oddziaływanie Jana Pawła II, o którym mówi ksiądz, że nawet teraz, po tych 9 latach to działa dalej. Integracja jest naszym celem, to, że my jesteśmy wszyscy razem. Uczmy się społecznych zachowań, że niepełnosprawni i sprawni są razem- mówi Krzysztof Chrustowski.
Na stalowowolski basen w środę przyszło wielu, bo jak mówią, nie ma lepszej formy uczczenia naszego świętego niż poprzez ruch fizyczny. Jan Paweł II był wielkim propagatorem sportu. Kochał góry, wędrówki, spływy kajakiem, dbał o tężyznę fizyczną. Memoriał wpisuje się więc wspaniale w papieskie dzieło integracji osób niepełnosprawnych ze sprawnymi.
A już 27 kwietnia w Watykanie odbędzie się kanonizacja wielkiego Polaka. Za 45 dni papieże: Jan Paweł II i Jan XXIII zostaną ogłoszeni świętymi Kościoła katolickiego…
„Podkarpacki Memoriał Sportowy im. bł. Jana Pawła II – osób niepełnosprawnych” pomału staje się już tradycją. Wielu już nie wyobraża sobie, by nie przyjść w rocznicę śmierci papieża do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli, by wspólnie spędzić czas. Organizatorzy założyli, że uczestnicy przepłyną łącznie 9665 długości basenu – dokładnie tyle, ile dni trwał pontyfikat bł. Jana Pawła II. A przecież był to niezwykły czas dla nas i całego świata. Już 9 i zaledwie 9 lat temu odszedł od nas, pozostawiając w smutku i żałobie miliony Polaków. Był człowiekiem tak dobrym, że szanowali go wszyscy na ziemi, i ci mali, i ci wielcy, sławni, prości, katolicy, protestanci, wierzący czy niewierzący. Taki człowiek zdarza się przecież raz na kilka wieków…
Na kilka minut przed godziną, w której umarł papież wszyscy przestali pływać, by punktualnie o 21.37 uczcić pamięć Ojca Świętego wspólnie śpiewając ukochaną pieśń religijną bł. Jana Pawła II "Barkę"…
Organizatorami memoriału było Stowarzyszenie „Latorośl”, współorganizatorami: Zespół Szkół nr 6 Specjalnych w Stalowej Woli, Stowarzyszenie Oddziału Regionalnego Olimpiady Specjalne Polska- Podkarpackie, parafia p.w. Bł. Jana Pawła II w Stalowej Woli oraz duszpasterstwo akademickie KUL Baszta.
- W tym roku, inaczej niż w latach ubiegłych, rozpoczęto imprezę pływacką o 20.30, już o 20.50 ruszyli pierwsi chętni na 14 wyznaczonych torach. Jakże była to świetna zabawa, radość, uśmiech, i jak wielka ilość osób, skoro w kilkanaście minut, do 21.37 przepłynięto już 8 000 basenów!! Symboliczna liczba dni pontyfikatu bł. Jana Pawła II – 9665 została pokonana zaraz po odśpiewaniu barki i chwili ciszy dla Papieża Polaka. Etap ten nie zakończył się tak szybko, ponieważ nasi zawodnicy nie tylko pływali do 2 w nocy, pokonują własne słabości, ale pobili kolejny rekord, o kilka tysięcy, bowiem przepłynięto w sumie aż 21 252 dystanse (rok temu było ich 15 500) - mówi Paulina Zalewska, prezes stowarzyszenia "Latorośl", organizator imprezy.
Pomysłodawcy zapowiadają, że w przyszłym roku odbędzie się kolejny Podkarpacki Memoriał Sportowy już nie błogosławionego, a świętego Jana Pawła II.
- Jeśli tak dużo ludzi się cieszy, jeśli tak dużo ludzi pyta po memoriale czy będzie następny, bo my chcemy przyjechać już za rok, będzie nas więcej, to myślę, że kolejny memoriał będzie. My musimy chwilę odpocząć, naładować akumulatory, usłyszeć od dzieciaków czy było fajnie, jak było fajnie. Pewnie będzie V i X memoriał. Wielkie rzeczy tu się dzieją!- mówi Krzysztof Chrustowski.
III Podkarpacki Memoriał Sportowy im. bł. Jana Pawła II - osób niepełnosprawnych otrzymał dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki, z zakresu rozwijania sportu osób niepełnosprawnych w ramach zadania: "promowanie i wspieranie rozwoju sportu dla wszystkich", a także wsparcie materialne z Urzędu Marszałkowskiego Woj. Podkarpackiego, Urzędu Gminy Stalowa Wola oraz Powiatu Stalowowolskiego.
[MP]
Komentarze
Czy ktoś czytając "kszysiek" ma jeszcze złudzenie kto są ci w spodniach i w sukienkach? Daleko od nich a zwłaszcza nasze dzieci! A mochery niech dają ostatnie pieniądze na tz.ojca rydzyka. Czyim on jes ojcem?.Chyba tych co dają pieniądze.Żałość dupę ściska na taką głupotę.
~Krzysiek
Wstyd mi,
że jestem Polakiem
i jeszcze katolikiem za takiego Polaka
co przymykał oczy na przestępstwa swoich "braci" pedofili
i głaskał ich ofiary po głowie !
- W 1979 roku do Irlandii przyjechał papież Jan Paweł II.
Chłopcy ze szkoły w Limerick prowadzonej przez księży pojechali witać Ojca Świętego.
Ale jeden z chłopców za karę (świadkowie nie potrafili sobie przypomnieć, o co chodziło) został w ośrodku.
Podczas gdy papież wygłaszał homilię, w czasie gdy trwała msza dziecko zostało wielokrotnie zgwałcone przez zakonników.
Trwało to ponad 5 godzin.
Krzysiek a dlaczego Ty nic nie zrobiłeś ? Dlaczego teraz nic z tym nie robisz tylko piszesz o tym na forum? Rzucasz przykładami jak by to wszystko działo się za przyzwoleniem i zgodą Wojtyły. Ogarnijcie trochę bałagan w głowach.
czytałem niedawno zyciorys seryjnego mordercy Trynkiewicza który dokonal kilku morderstw na młodych chłopcach - nie zdziwiłem się kiedy przeczytałem ze chcial on w mlodosci zostać księdzem, chyba wiadomo z jakiego powodu....
z okazji kanonizacji proponuje żeby zbudować 5000 nowych sanktuariów JP2 w naszej ojczyźnie (proponuje tez zrobić ze 4 w stalowej - sanktuarium swietej kremówki, swietych nart lolka, swietego kajaka którym plywal lolek, oraz sanktuarium swietego nocnika który codziennie przez kardynala dziwisza sluzyla naszemu największemu ro-dakowi z watykanu;)
Wstyd mi,
że jestem Polakiem
i jeszcze katolikiem za takiego Polaka
co przymykał oczy na przestępstwa swoich "braci" pedofili
i głaskał ich ofiary po głowie !
- W 1979 roku do Irlandii przyjechał papież Jan Paweł II.
Chłopcy ze szkoły w Limerick prowadzonej przez księży pojechali witać Ojca Świętego.
Ale jeden z chłopców za karę (świadkowie nie potrafili sobie przypomnieć, o co chodziło) został w ośrodku.
Podczas gdy papież wygłaszał homilię, w czasie gdy trwała msza dziecko zostało wielokrotnie zgwałcone przez zakonników.
Trwało to ponad 5 godzin.
Jan Paweł II - wielki Polak, uznawany i szanowany na całym świecie,,, ale znajdą się i tacy w narodzie, że i tego nie rozumieją ...
Podczas imprezy niepełnosprawne dzieci miały radochę, uczczono wybitnego Polaka - Papieża i trzeba temu przyklasnąć i podziękować organizatorom!
A maruderzy siooo!!!
zastanawiam się nad tym czy rzeczywiście ludzie już tak maja wyprane mozgi ze tylko wojtyla jest dla nich idolem? facet bez rodziny, bez dzieci, bez własnego przez siebie zbudowanego domu, bez uczuc (celibat), myslacy ze kazde jego slowo jest na wage zlota, zyjacy w pokręconym przekonaniu ze jest nieomylny, podrozujacy po swiecie w blasku kamer i ubóstwienia, omijający z premedytacja temat skostnienia kościoła, kryjacy pedofilie wśród duchownych (gdzie ma jej być jej ponoc niewiele albo wcale a okazuje się ze nauczyciele i ksieza maja największy kontakt z dziecmicieszą się najbardziej niewinnym dziecięcym zaufaniem z tym ze nauczyciel wie ze czeka go wiezienie za pedofilie a ksieza wiedza ze sa bezkarni w tym przypadku).ludzie obudzcie się!
red. Marek Szenborn
współpraca: AS
" Fakty i Mity "
2009-06-06 07:54:58
Kongregacja Braci Chrystusa specjalizowała się w wykorzystywaniu seksualnym chłopców, a zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia - małych dziewczynek. Także stręczyło je do nierządu. Poszkodowanych może być nawet 40 tysięcy dzieci. Wstrząsający, liczący 2600 stron irlandzki raport ujrzał właśnie światło dzienne. Jesteśmy jedyną polską gazetą, która ten dokument przetłumaczyła i przedstawia jego fragmenty.
Nad raportem pracowała komisja wspólna irlandzkiego rządu i Kościoła przez 9 lat. Watykan - jeszcze za czasów JPII - wielokrotnie próbował storpedować jej pracę. Na przykład arcybiskup Desmond Connell (taki irlandzki Głodź) na polecenie "z góry" odmówił przekazywania dokumentów, twierdząc, że są objęte klauzulą tajemnicy spowiedzi. I pewnie kościelna hańba nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie inny arcybiskup - Diarmuid Martin. Ten młot na pedofilów oświadczył publicznie, że nie spocznie, dopóki nie wsadzi za kratki ostatniego zboczeńca w sutannie. I słowa dotrzymał. A nam pozostaje tą drogą przekazać ekscelencji takie oto słowa: jest Pan przyzwoitym człowiekiem, księże arcybiskupie!
Pięciotomowy raport pisany jak akta prokuratorskie został opublikowany w środę 20 maja o 16.45. Jeszcze godzinę wcześniej, czyli w ostatniej chwili, watykańska Kongregacja ds. Doktryny Wiary próbowała nie dopuścić do jego ujawnienia. Bezskutecznie. Sąd Najwyższy Republiki Irlandii nakazał pełną jawność.
Komisja przebadała kościelne akta z lat 1930-1980 i wyciągnęła z nich jeden wspólny dla tysięcy przypadków wniosek: wykorzystywanie seksualne małych dzieci w ośrodkach prowadzonych przez Kościół katolicki (za pieniądze państwa) przybrało rozmiary pandemii. Zresztą trudno tu mówić o ośrodkach. To był raczej rodzaj obozów koncentracyjnych. Na przykład w jednym z nich, prowadzonym przez Siostry Miłosierdzia, małe dziewczynki odmawiające seksu były publicznie chłostane. Nago!
- Skala zjawiska jest wprost niewyobrażalna. Mówi się nawet o 40 tysiącach ofiar. Rząd Irlandii do tej pory wypłacił odszkodowanie 12 tysiącom poszkodowanych (średnio po 65 tys. euro), a na kolejne odszkodowania zarezerwował w tegorocznym budżecie kwotę blisko 2 miliardy euro. Dlaczego płaci państwo, a nie Kościół? Dobre pytanie. A z tego oto powodu, że to Republika Irlandii kierowała do kościelnych ośrodków opiekuńczych sieroty i to ona de facto za nie odpowiadała. Tak orzekł Sąd Najwyższy. Czyli Krk spadł jak zawsze na cztery łapy.
Co ciekawe, ujawnieniu wstrząsającej prawdy sprzeciwiali się także wysocy rangą urzędnicy irlandzkiego resortu edukacji. Jak się okazało... opłacani przez Watykan. Ten haniebny proceder wyłączony jest do osobnego śledztwa.
Poniżej drukujemy cytaty z raportu. Przykłady... przykłady, wydarzenia, fakty, dzień po dniu, rok po roku. I tak przez 50 lat horroru.
- Podczas trzeciej fazy przesłuchania siostra Helena O`Donoghue przyznała, że na porządku dziennym było nieprzyzwoite dotykanie, masturbowanie a nawet gwałcenie dziewczynek rękoma i różnymi narzędziami. Potwierdziła też, że dzieci były wypożyczane osobom z zewnątrz ośrodka opiekuńczego, w tym księżom. Wyznaczone zakonnice zajmowały się stręczycielstwem co atrakcyjniejszych dziewcząt, na czym zakon nieźle zarabiał. W procederze udostępniania dzieci brał udział nawet szkolny woźny, który otrzymywał zapłatę w postaci... ich usług seksualnych.
- Dwóch księży z domu wychowawczego Ferryhouse stanęło przed sądem za molestowanie seksualne chłopców. Jeden z nich już wcześniej został skazany za zgwałcenie dziecka. Ten sam malec trafił później z powrotem pod opiekę tego księdza i był dalej gwałcony.
- W tym samym ośrodku Ferryhouse brat Bruno, prefekt szkoły dopuszczał się gwałtów na siedmio-, ośmioletnich chłopcach. Przez 20 lat. Przed sądem oświadczył, że sam jest zdziwiony, że nie został na tym procederze przyłapany, bo robił to niemal jawnie i codziennie. Być może przyczyną nieujawnienia tych okropności był fakt potwornego terroru panującego w ośrodku, w którym za najmniejsze wykroczenie groziło ciężkie pobicie lub zbiorowe zgwałcenie.
Ojciec Bruno został skazany na dziewięć lat więzienia. Przyznał się do gwałtów na 40 wychowankach.
- W 1979 roku do Irlandii przyjechał papież Jan Paweł II. Chłopcy ze szkoły w Limerick prowadzonej przez księży pojechali witać Ojca Świętego. Ale jeden z chłopców za karę (świadkowie nie potrafili sobie przypomnieć, o co chodziło) został w ośrodku. Podczas gdy papież wygłaszał homilię, w czasie gdy trwała msza dziecko zostało wielokrotnie zgwałcone przez zakonników. Trwało to ponad 5 godzin.
- W tej samej szkole zawodowej inny kapłan starannie badał stan dojrzałości płciowej swoich podopiecznych. Pieścił ich narządy, a gdy widział, że potrafi już wywołać stan erekcji członka, przenosił ich do kierowanej przez siebie grupy. Do wieloosobowych orgii z jego udziałem dochodziło zazwyczaj w weekendy. Aby dzieci były mu bardziej posłuszne, podawał im narkotyki.
- Ojciec Garnier ze szkoły da chłopców w Clonmel z seksu chłopców zrobił sobie dochodowy interes. Pomagał mu w tym brat Leone, a nawet dyrektor placówki ksiądz Lucio. Każdy pedofil, nawet z odległych zakątków regionu, który miał ochotę i gotówkę, mógł zostać w nocy wpuszczony do sal sypialnych wychowanków. Protesty molestowanych były surowo karane.
- Ten sam Garnier miał w stałym zwyczaju masturbowanie się w obecności wychowanków, a nawet uprawianie seksu z jednym z chłopców na oczach innych.
- Gdy wspomniany wcześniej ojciec Bruno został w końcu za przestępstwa seksualne zwolniony z pracy w szkole, jego miejsce zajął brat Sergio. Miał naprawić tragiczną sytuację i zaprowadzić w placówce normalność. Polegało to niestety na tym, że zgwałcił 37 chłopców (taką liczbę mu udowodniono), a w swoich perwersyjnych zboczeniach dalece przebił poprzednika.
- W innej placówce kierowanej przez Kościół ksiądz Valerio przez 9 lat gwałcił podopiecznych (7-10-latków), ale otrzymał wyrok więzienia w zawieszeniu, bo udowodnił, że jest absolwentem szkoły zakonnej, w której sam był nieustannie molestowany seksualnie, więc taki stan rzeczy uznawał jako normę. Jego wychowankowie opowiedzieli komisji o seksie oralnym, jaki kazał im uprawiać.
- Brat Guthrie w jednym z kościelnych internatów prowadził zajęcia z chłopcami w wieku 12-13 lat z... masturbacji. Uczył ich, na własnym przykładzie, jak to się robi. A potem były... egzaminy. Przed sądem z rozbrajającą prostotą wyznał: "Preferowałem młodszych chłopców, bo starsi mogliby mnie wydać. Zakres wieku to maksimum 13 lat i... jasne oczy".
- Swoistym domem publicznym zaspokajającym klientów gustujących w małych dziewczynkach była szkoła św. Józefa kierowana przez Siostry Miłosierdzia. Oficjalnie nazywało się to wyjazdem na wakacje. Zakonnice odbierały zamówienia, kasowały pieniądze i wysyłały dzieci "na wypoczynek" do mężczyzn, którzy byli ich klientami. Ale nie tylko do mężczyzn. Nierzadkie były zamówienia od bezdzietnych małżeństw pedofilów, które w ten sposób zaspokajały swoje żądze. Takie wakacje połączone z seksualnym wykorzystywaniem dzień w dzień trwały zazwyczaj miesiąc.
- Jedenastoletnia dziewczynka (dziś dorosła kobieta) opowiada, jak tuż po przyjeździe do jednej z rodzin, która zamówiła ją sobie na wakacje, była dotykana w intymne miejsca i masturbowana. Gdy uciekła do łazienki, gospodarze (małżeństwo w średnim wieku) wyważyli drzwi, a mężczyzna brutalnie ją zgwałcił.
- Świadek (mnich) zeznaje, że dziewczynki w szkole św. Józefa traktowane były przez zakonnice jak prostytutki w najgorszym domu publicznym. Jeśli odmawiały świadczenia usług seksualnych, były bite i zamykane w ciemnicy. Jedno z dzieci nigdy nie nauczyło się mówić. Wiele innych było opóźnionych w rozwoju. Chłostane codziennie publicznie skórzanym pasem - za krnąbrność - umiały się tylko modlić.
- W szkole św. Józefa szczególnie demoniczną postacią była zatrudniona przez Kościół świecka dyrektorka, pani Lacey, zaprzysięgła katoliczka. Wykorzystywała seksualnie każdą ze swoich podopiecznych 2-3 razy w tygodniu. Najczęściej nakazywała wspólną masturbację kilkorga dzieci. Czasem dochodziło też do gwałtów.
Pani Lacey zatrudniała w szkole swojego brata. Do obowiązków wybranych przez dyrektorkę dziewcząt było conocne seksualne zaspokajanie go. Gdy odmawiały, były bite. Po latach w wyniku śledztwa okazało się, że mężczyzna nie jest bratem Lacey, tylko jej... mężem.
- Nie, nie jest naszym zamiarem epatowanie Czytelników makabrycznymi opisami zboczeń, jakich na małych dzieciach dopuszczali się zakonnicy, zakonnice i księża. A także ich pedofilscy klienci. Tłumacząc raport, pomijaliśmy co bardziej drastyczne opisy. Ale katolicka Irlandia jest w szoku. Zawiązała się grupa inicjatywna, która zbiera fundusze, aby na jednym z centralnych placów Dublina postawić pomnik dzieci - seksualnych ofiar katolickiego duchowieństwa. Liczba powołań do irlandzkich seminariów spadła o 80 procent. Liczba praktykujących katolików o niemal 50 procent. Ci, którzy decydują się na karierę duchownego, są traktowani przez społeczeństwo podejrzliwie. I trudno się dziwić...
Po opublikowaniu raportu powstał zespół prawników i konstytucjonalistów, którzy sprawdzają, czy zgodnie z irlandzkim prawem istnieje możliwość postawienia przed sądem nie poszczególnych zboczeńców w sutannach, tylko Kościoła katolickiego jako instytucji przestępczej.
- A w Polsce. A w katolickiej Polsce chyba tylko PRL-owi możemy zawdzięczać, że do 1989 roku państwo nie kolaborowało w podobny sposób z Kościołem jak w katolickiej Irlandii. Za to księża pedofile robili i robią swoje w zaciszu kościołów i plebanii. Zmowa milczenia (także mediów) chroni ich lepiej niż gdziekolwiek indziej na świecie.
- W Irlandii, w blisko 60 kościelnych placówkach wychowawczych dla dzieci stworzono system "opieki i resocjalizacji", które mogą się równać z radzieckimi gułagami i nazistowskimi obozami koncentracyjnymi.
W poprzednim odcinku opisaliśmy makabryczne zboczenia seksualne, jakie na swoich podopiecznych uskuteczniali księża i zakonnice. Ale to nie oddaje rozmiaru potworności, która działa się w irlandzkim systemie wychowawczym przez ponad 50 lat.
Blisko 1000 (!) księży i 800 (!) zakonnic, którym udowodniono molestowanie dzieci, to tylko część horroru. Potworna część, ale ktoś może powiedzieć, że jakimś cudem urodziła się wyjątkowo plugawa populacja dewiantów i nie należy z nią utożsamiać wszystkich pozostałych, których przesłaniem było pomaganie sierotom.
Otóż nic podobnego. W Irlandii stworzono cały kościelny mechanizm pedagogiczny. W skrócie wyglądało to tak: katolicka Irlandia lat 30. była najbiedniejszym krajem Zachodu. Migracja ludności "za chlebem" doszła do ok. 20 procent społeczeństwa. Nie wszyscy szukający lepszego świata (głównie za oceanem) zabierali ze sobą dzieci. No i tu powstał wielki dla państwa problem.
"Ależ nie ma żadnego problemu – ogłosił Kościół katolicki. – Państwo wyłoży pieniądze, a my się tymi sierotami zajmiemy. Nawet zorganizujemy specjalną sieć placówek opiekuńczych". No i się zaczęło...
Marek Szenborn
współpraca: AS
co do Nema ma 100% racji - gdyby to była rosja to wypierd... by stad na naszych bagnetach - a madrosc tego filozofa wybitnego dla nauki polityki muzyki astrologii biologii geografii aerodynamiki itd. idt polegala na stwierdzeniu ze dup.. jest z tylu - każdy to wie bez specjalnego zastanawiania się)))
A co Wy krytykanci zrobiliście aby choć trochę osłodzić gorycz choroby tym biednym ludziom ???????
Ludzie!!!
Jacy Wy jesteście żałośni w swej małości. Zamiast siedzieć i pisać teologiczne wywody,ruszyli byście kwadratowe dupy zza komputera i pouprawiali jakiś sport a nie wszystko i wszystkich krytykujecie.
Dostajecie zadyszki wspinając się po schodach jak winda zawiedzie,ale do powiedzenia to macie hohooo. Nie ważne dla kogo i w jakim celu,każda forma promowania aktywności fizycznej i sportu zasługuje na pochwałę.
Szanowny Panie Nemo,
proszę wpierw przeczytać w całości treść konkordatu, polecam kilka ciekawych opracowań wraz z komentarzami, a dopiero następnie tak wyposażonym wypowiadać się publicznie. Zapewniam Pana, że internet nie jest jedynym źródłem wiedzy o świecie. Ani jedno słowo Pańskiego komentarza, z całą odpowiedzialnością to stwierdzam, ani jedno - nie jest prawdą, zatem dlaczego Pan kłamie. A jeżeli Pan nie kłamie, to proszę udowodnić konkretami, najlepiej tekstem konkdordatu oraz publikacjami innymi, które komentują te postanowienia.
Szanowny Panie ~pan jaweł 2 czy taweł 2,
otóż gdyby nie Karol Wojtyła, zapewne nie mógłby Pan teraz siedzieć sobie przed swoim własnym komputerem i wypisywać owych bredni, ot co uczynił dla szanownego Pana (między innymi) ów człowiek. Mniemam, że jesteś Pan człowiekiem młodym lub wręcz niepelnoletnim, tacy bowiem bez krępacji większej banialuki bezrozumne wypisywać są skłonni, a twierdzę tak też również z tego powodu, że nawet jego przeciwnycy polityczni, którzy w żaden sposób nie podzielali jego wiary, zwyczajnie go jako człowieka szanują, za nieprzeciętny umysł, dobroć, jego realny wpływ na wydarzenia na arenie międzynarodowej (żeby o tym wiedzieć trzeba czytać nieco więcej niż etykiety na butelkach z piwa). Brak szacunku w wyrażaniu się o osobie na świecie powszechnie uważanej za wybitną, niestety rykoszetem odbija w Pańską osobę, bo przecież nikt choćby w stopniu podstawowym wykształcony , nie zaprzeczy iż Jan Paweł II to jedna z najwybitniejszych postaci kościoła katolickiego, sceny politycznej i świata naukowego. Podejrzewam, że zapewne nie czytałeś Pan żadnego z jego dzieł od początku do końca, zatem uważam, że w związku z tym podstaw do jakiejkolwiek dyskusji na ten temat nie mamy.
Do poniższych krytyków: wasza nienawiść pożre kiedyś was samych...
wspaniały memoriał
"WYOBRAŹCIE sobie taką hipotetyczną sytuację - Polska podpisuje z krajem X układ, na podstawie którego:
1- Polska będzie utrzymywać na swój koszt wszystkie ambasady kraju X i ich uczelnie wyższe, licea i gimnazja na terenie Polski.
2- Polska zgodzi się, aby państwo X posiadało na terytorium Polski siatkę jawnych funkcjonariuszy, zarówno obcego pochodzenia jak i rekrutowanych miejscowo.
3- Funkcjonariusze ci będą mieli gwarantowany wstęp do szkół, szpitali, wiezień, jednostek wojskowych, w celu gromadzenia informacji i prowadzenia działań propagandowych i manipulacyjnych na rzecz Rosji i jej interesów.
4- Funkcjonariusze ci wstępując do polskiego wojska zostają od razu co najmniej kapitanami, a nawet generałami i mają nie tylko pensje pochodzące z dochodu narodowego Polski, ale także maja dostęp do największych tajemnic
5- W stosownych przypadkach będą mieli tez pensje i przywileje takie same jak pracownicy tych ośrodków, ale pod wieloma względami nie będą podlegać takim samym przepisom np. ci w szkołach nie będą podlegali kuratorium i ministerstwu,
6- Ponadto Polska przyzna im bezpłatną opiekę medyczną i emerytury.
7- W przypadku łamania prawa przez tych funkcjonariuszy, o ile nie zostali złapani na gorącym uczynku, stolica państwa X zastrzega sobie prawo do nie informowania polskich władz i podejmowania kroków zgodnie ze swoimi interesami - np. tuszowania sprawy, zastraszania ofiar, przenoszenia winnych na inną placówkę, kłamania, oskarżania innych etc.
8- Państwo X zastrzega sobie prawo do wykorzystywania swoich funkcjonariuszy do otwartego krytykowania i wpływania na polską politykę wewnętrzną i zewnętrzną, prawa obywatelskie, kierunki badań naukowych i inny dowolny aspekt życia społecznego i politycznego
9- Państwo X zastrzega też, że jest niezależnym państwem i Polska nie ma tam prawa krytyki, a manipulacje są niedopuszczalne.
10-Polska ma też oddać państwu X wszystkie ziemie i nieruchomości jakie kiedykolwiek należały do władz Imperium X lub albo obywateli tego kraju.
11-Polacy robią codzienną składkę pieniężną na rzecz państwa X.
12-Polski rząd finansuje działalność agentów państwa X pracujących w Polsce
13-UMOWA GWARANTUJĄCA TE WSZYSTKIE PRZYWILEJE NIE PODLEGA WYPOWIEDZENIU
Teraz wyobraźcie sobie, że krajem X jest Rosja. Nie do pomyślenia?? Dlaczego zatem pozwala się na to Watykanowi?
Ludzie !!!
Strzeżcie się tej szatańskiej watykańskiej zarazy. Ona bierze w swoje szatańskie sidła dzieci już od przedszkola, żeby zaszczuwać w nich toksyczne poczucie winy, poczucie nicości, filozofię biedy i cierpienia po to, żeby wychować społeczeństwo na tzw. stado baranów aby można było później swobodnie manipulować i doić oczywiście z kasy. To jest główny cel sekty zwanej kościołem katolickim. Strzeżcie go jak ognia.
Santo non subito!
30 kwietnia 2001 roku Jan Paweł II ogłosił List apostolski Sacramentorum sanctitatis. List ten ustalił wyłączność kompetencji Kongregacji Nauki Wiary w przypadkach wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych oraz, łącznie z dokumentem Ad exsequendam ecclesiasticam legem wydanym 18 maja 2001 roku, określił normy proceduralne dla tych przypadków. Oznacza to, że sprawy pedofilii i molestowania w Kościele mają być rozpatrywane "za zamkniętymi drzwiami" i wszystkie dowody mają być tajne przez 10 lat od momentu osiągnięcia przez ofiarę pełnoletniości - co powoduje przedawnienie sprawy i uniemożliwia wyciągnięcie konsekwencji finansowych wobec Kościoła. Ponadto w myśl litery listu duchowny postawiony zostaje w sytuacji konfliktu lojalności. Jako obywatel zobowiązany jest do powiadomienia organów ścigania, ale papieskie zalecenia de facto nakazują mu zachowanie takiej wiedzy w tzw. sekrecie papieskim, równoznacznym z tajemnicą spowiedzi.
Jaki "Ojciec Święty" ?
Jak ten "Baranek Boży"
- chronił prawem Watykanu "proboszczy" (pedofili)!
Wspaniała impreza!!! Mój syn brał udział i wrócił do domu bardzo szczęśliwy. Dziękujemy organizatorom !!!
jednak był swiety - bo zyl jak krol, uwielbiany przez masy, nie musian nawet 1 dzień zapierd.. na chleb jak zwykly człowiek... rzeczywiscie trzeba być sfietym żeby nic nie robic i mieć wszystko przez caly zywot na tym łez padole
jak jan waweł 2 był najwybitniejszym z polakow to ja pier... czy tego kraju nie stać na jakiegoś wynalazcę, wybitnego muzyka, aktora, polityka tylko najważniejszy jest ksiądz? który nic oprócz klepania paciorkow i zakonserwowania archaiczności kościoła dla swiata ani dla polski konkretnego nie zrobil!!!
A ja zuwazylem pewna zaleznosc. Prezes stowarzyszenia, wiceprezes i starostwo powiatowe. Nie mozna bylo od oka powolac innego wiceprezesa?
dziękujemy Wszystkim bez wyjątku uczestnikom, pomocnikom, ratownikom, grupą, … i mamy nadzieje, ze za rok znów spotkamy się w jeszcze większym gronie na MOSiRze, by oddać hołd, by pływać i biegać, by się uśmiechać otwierać na ludzi dla św. za chwile Jana Pawła II. DZIĘKUJEMY StalowemuMiastu że jest z nami 3 raz, liczmy na Was w przyszłym roku
Fantastycznie, super było, po prostu najlepsza impreza na świecie..nie ma lepszej
jestescie fajowscy!
Do zobaczenia za rok
brawo dla organizatorów wspaniała impreza !!!!