Będzie hałas, będą Dni Miasta
Do Dni Stalowej Woli już tylko 4 tygodnie. Nie wszyscy jednak się z tego cieszą. Część mieszkańców narzeka, że będzie za głośno, że pijane osoby będą hałasować pod ich oknami…
Tegoroczne Dni Miast potrwają 3 dni
Organizacja tegorocznych Dni Stalowej Woli pochłonie 350 tys. zł. W tym roku nie zabranie występów rodzimych artystów z naszego regionu, wśród nich będzie np. „Wes Gałczyński & Power Train". Wiesław Gałczyński ostatnio wystąpił w programie X-factor podbijając serce jurorów. Teraz będzie można go posłuchać na żywo 3 maja. Tego dnia usłyszymy "The Smiles", czyli zespół, który powstał podczas tworzenia warsztatów muzycznych. Nie zabranie również gwiazd dużego formatu. 2- maja zagra T- Love i MoMo. Dwa dni później, 4 maja zagra Dżem. Imprezom będą towarzyszyły punkty sprzedaży piwa, będą też stoiska gastronomiczne oraz punkty oferujące zabawki, balony, upominki i inne drobiazgi.
Niektóre osoby, w tym też niektórzy radni uważają, że środki jakie wydawane są na dni miasta są zbyt duże. Podczas dwóch ostatnich posiedzeń Rady Miejskiej Maria Rehorowska bardzo negatywnie wypowiedziała się na temat jednorazowego wydania przez miasto tak dużej sumy pieniędzy. Inni radni twierdza, że impreza miejska to tylko hałas i zlot agresywnych pijaków.
- Ten, kto odpowiedzialny jest za Dni Stalowej Woli powinien się zastanowić. 350 tys. zł. dawać na takie byle co, to jest naprawdę skandal- mówiła oburzona radna Maria Rehorowska.
Piją i rozrabiają
Radny Rafał Weber planuje wystosować pismo do Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli, w którym poprosi by podczas Dni Stalowej Woli patrole policji w godzinach wieczornych, nocnych sprawdzały teren międzyblokowy w sąsiedztwie Placu Piłsudskiego.
- Tam powinno być bezpiecznie, żeby nie dochodziło do bójek, burd, do różnego rodzaju sytuacji, które mogą być niebezpieczne– mówi radny Weber.
Radny chciałby aby impreza została tak przygotowana, by była jak najmniej uciążliwa dla osób mieszkających w pobliżu Miejskiego Domu Kultury, dlatego stoiska z alkoholem powinny być maksymalnie odsunięte od bloków.
- Jest to bardzo uciążliwe dla tych mieszkańcy, który nie tylko słyszą hałasy dobiegające ze sceny, ale też krzyki, śmiechy, śpiewy i wyzwiska– zauważa Rafał Weber.
Kolejną kwestią, którą poruszył radny PiS była działalność wesołego miasteczka, które przez tydzień będzie działało naprzeciw Placu Piłsudskiego.
- Wesołe miasteczko często pracuje do godz. 23.00. Są głosy, aby bliżej godz. 23.00 te maszyny wyłączać, żeby one nie pracowały, żeby karuzela nie chodziła, bo to przeszkadza w normalnym odpoczynku, śnie- dodaje Weber.
Rafał Weber zaapelował do mieszkańców, żeby ci przyjeżdżając na imprezy, nie parkowali „gdzie popadnie”, czyli na trawnikach, chodnikach itp. jako dobre miejsca postojowe wskazał parkingi: pod wiaduktem, między ul. Niezłomnych a Handlową, przed urzędem skarbowym.
Komentarze
kibic taki z ciebie kibic jak z psie "pupy" klarnet. Weber jako jeden z nielicznych robi cos w sprawie stadionu. Oprócz niego jest jeszcze kilku radnych co chcieliby by ten stadion powstał Jankiewicz, Przytuła. A co do organizacji dni miasta, to pomysł na błoniach jest dobry a ja mam lepszy na stadionie Stali !! Piłkarska Spółka Akcyjna by zarobiła i byłaby gitara
ponoc na bloniach kiedys nozem kogos zgneli podczas imprezy jakies i sie skonczylo. To prawa jest ? takie ploty chodza? tez jestem za dniami miasta na bloniach
Nie rozumiem dlaczego tych dni na błoniach nie mozna zorganizowac? duza przestrzen mozna do pozna hałasowac wiec dlaczego?
Mirek genialny komentarz, jakbym mogł to postawiłbym Ci za to browara;)
Mirek kiedys i ty bedziesz stary!!!życie szybko upływa
żadnego kabaretu ? ;/
Wzorem zamykania stadionow powinni zamknac ten plac i zakaz imprez na tym placu.Jakie to proste
Niech ten pisowiec który mieszka koło MDK spada ze stalowej, a dlaczego jak lucuś puszczał syrenę z głośnika to nie mówił że głośno ??
PRECZ Z PiS !!
TEORIA ZAMACHU SMOLEŃSKIEGO, POSTAWIENIE POMNIKA KACZYŃSKIEMU NIGDY WIĘCEJ PiS !!
Za bezpieczeństwo i porządek podczas Dni Stalowej Woli odpowiada organizator imprezy, a nie policja. Oni mogą pomóc w zabezpieczeniu, ale nie wyręczać organizatora. Poza tym uważam, że na takich imprezach nie powinno być żadnego alkoholu, a impreza odbywać się powinna np. na błoniach, wtedy nikomu by nie przeszkadzał hałas, a że trochę na uboczu...
Mam pomysł, może by tak wybudować gdzieś w OKOLICY Stalowej Woli specjalne osiedle, gdzie takie osoby (zazwyczaj starsze) były by "przesiedlane" i życie płynęło by im spokojnie, baaaa zafundować specjalny autobus który by tam kursował dowożąc je z pobliskiego kościoła, i oczywiście postawić przychodnię w której nawet nie musiał by siedzieć prawdziwy lekarz, ważne żeby KOLEJKA była! BO definicja miasta powstała między innymi po to by "żyć" i tworzyć żywą społeczność, jeśli ktoś chce WEGETOWAĆ to niech się przeniesie na ubocze.