Jak rozwiązać problem kupców?

Image

Jedni stracą pracę, inni zyskają lepsze warunki. Choć na głowę nie będzie kapać wybrańcom, reszta pójdzie na bezrobocie. Czy warzywa w nowej hali będą kosztować krocie? Czy kupcy wpadną w długi i dlaczego to oni muszą stawiać sobie nowy obiekt?

1200 osób podpisało się pod petycją kupców

Do Rady Miejskiej w Stalowej Woli w ubiegłym tygodniu trafiły dwa pisma od kupców. Pierwsze z nich wystosowali kupcy, którzy nie chcą stracić swoich miejsc pracy. Zaapelowali o zwołanie sesji Rady Miejskiej w trybie pilnym i zajęcie się ich sprawą. Autorzy listu napisali, że przyjęcie przez Radę Miejską dwóch uchwał dotyczących dzierżawy terenu Stowarzyszeniu Kupców „Zieleniak” oraz spółce „Resco” spowodowało naruszenie ich interesów. Poskarżyli się także, na to, że konsekwencją ich decyzji były wypowiedzenia. Kupcy muszą do końca miesiąca opuścić swoje miejsca handlowe, tym samym stracą pracę.

- Rada Miejska podejmując uchwały, wywołujące tak drastyczne skutki gospodarcze związane z bezpośrednią utratą pracy przez grupę ponad 250 osób, nie przedstawia żadnego rozwiązania zastępczego. Nie zostały nam wskazane żadne alternatywne miejsca prowadzenia działalności handlowej (…) O skali niezadowolenia i oburzenia z decyzją radnych niech świadczy 1200 podpisów zebranych w przeciągu 2 dni w obronie naszych miejsc handlowych– czytamy w piśmie do Rady Miejskiej.

Resco apeluje: nie podejmujcie pochopnych działań

Drugi list do radnych wystosował Prezes Spółki Resco Wojciech Konefał. Poprosił o to, aby na zamieszanie wokół planów budowy hal spojrzeć chłodno, nie ulegając emocjom.

- Wydaje mi się, iż wszyscy mogą wyjść z tego konfliktu usatysfakcjonowani. (…) Prawie wszyscy kupcy bojkotujący budowę nowoczesnych hal pracują na targu sezonowo: od kwietnia do października. Kupcy marznący zimą „pod chmurką” chcą pracować w ludzkich warunkach. Zgadzam się, że należy dołożyć wszelkich starań, by każdy z obecnie handlujących nie utracił swej pracy. Jestem przekonany, że można bezboleśnie przeprowadzić reorganizację placu targowego, potrzebne są tylko chłodne głowy– pisze Wojciech Konefał w liście skierowanym do radnych.

Według Wojciecha Konefała zbyt pochopnie zostały rozwiązane umowy z kupcami, a decyzja ta dotknęła również wspólników spółki Resko, czyli właścicieli pawilonów Resco oraz Petrus, którzy również otrzymali wypowiedzenia.

Kupcy pojawili się podczas sesji

We wtorek odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Inicjatyw Gospodarczych i Komisji Gospodarki Komunalnej, uczestniczyli w nim także kupcy. Pierwszą osobą, która zabrała głos była kobieta, która podobnie jak inni dostała wypowiedzenie.

- Nie jestem zrzeszona w żadnym stowarzyszeniu. W tamtym roku byłam w stowarzyszeniu Zieleniak, ale zrezygnowałam ze względu na koszty. Grupa Zieleniak powstała około 5-6 lat temu. Wstępna cena budowy tej hali była około 30 tys. zł. Przez wiele lat należała do tej grupy, nawet wpłaciłam wadium, zaliczkę 2 tys. zł. W tamtym roku stowarzyszenie powiedziało, że budowa będzie kosztowała 70 tys. zł. Proszę mi powiedzieć, skąd mam wziąć te pieniądze. Nie stać mnie na tę inwestycję, tym bardziej że utrzymuję gospodarstwo, z którego utrzymuje się cała moja rodzina. Pozbawiono nas miejsc pracy, pozbawiono nas środków do życia i nikt nie zastanowił się, że grupa 150 osób zostanie wyrzucona, a grupa 32 osób- 15 w stowarzyszeniu Zieleniaku, a 12 w Resco będzie rządzić całym miastem– mówiła kobieta.

Dodała również, że kupców, którzy wydadzą po 70 tys. zł na budowę, nie będzie stać na to, by sprzedawać warzywa po dotychczasowych cenach. Będą musieli znacznie podnieść ceny. Przekonywała również, że w Stalowej Woli powstało wiele nowoczesnych hal i galerii, które świecą pustkami. Ponadto kupując warzywa i owoce w innym miejscu niż na rynku nie mają pewności, że nabywają polską żywność, a taka właśnie jest na targowisku.

Kupcy zostali zmuszeni do budowy hali?

Prezes Stowarzyszenia „Zieleniak” wyjaśnił, że inwestycja planowana przez stowarzyszenie ma być wykonywana w miejscu, gdzie teraz kupcy prowadzą handel. Podkreślił, że osoby handlujące na pasażu nie powinny mieć do nich pretensji, bo przez tę inwestycję nikt nie będzie musiał być przenoszony. Dodał, że kupcy zlokalizowani wzdłuż pasażu handlują od wiosny do jesieni. Tymczasem kupcy z Zieleniaka sprzedają cały rok, dlatego chcieliby mieć godne warunki do pracy.

- Zmieni się wygląd Stalowej Woli. Trzeba to rozegrać mądrze, żeby ta Stalowa troszkę wyglądała inaczej. Mam troszkę wyrzuty sumienia, że idąc po którymś tam dniu handlu, Stalowa wygląda źle– mówi prezes Stowarzyszenie Kupców „Zieleniak” Sławomir Kobylarz.

Miasto chciało uporządkować teren

Jak wyjaśniła Naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego i Gospodarki Maria Darocha założeniem urzędu miasta było uporządkowanie placu targowego. Podkreśliła, że teren, na którym odbywa się handel nie jest utwardzony. Nie ma tam oświetlenia, drogi pożarowej oraz parkingów. Jest za to błoto, które utrudnia handel i zakupy.

- ZKS Stal dostał od nas pismo, w którym nie było terminu wypowiedzenia. Przesłaliśmy im mapy z prośbą, żeby to przeanalizowali, żeby zastanowili się jak te miejsca można usytuować na placu targowym, gdzie ewentualnie jeszcze mogliby wygospodarować ten teren. To jest nieprawda, że zostały wypowiedziane umowy dla pawilonów Petrus i Resco, gdyż te umowy skończyły się pod koniec marca i wszyscy handlujący tam wiedzieli doskonale, że nie będą przedłużana na dalszy okres. Część tych pawilonów jest wykorzystywanych jako magazyny, co jest niezgodne z umową. Myślę, że większość osób, które handlują chce budować halę- mówi Maria Darocha, Naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego i Gospodarki.

Radni mówili jednym głosem

Radny Lucjusz Nadbereżny wyjaśnił, że kiedy Rada Miejska podejmowała uchwały dotyczące dzierżawy dla stowarzyszeń nikt nie poinformował radnych, że ZKS Stal zarządzający tym terenem, ma umowę do końca kwietnia. Podkreślił, że w wyniku inicjatywy Stowarzyszeń Resco i Zieleniak prezydent rozpoczął wojnę z ZKS Stal.

- Został wywołany konflikt. Jest to bardzo sprytna sytuacja, bo ludzie, którzy całe życie tam handlują, produkują, zostali pokłóceni mimo, że myślę, mieli te same intencje. Ile było sesji, tyle było wojny o ten handel, o to kto tym zarządza – mówił radny Nadbereżny.

Lucjusz Nadbereżny podkreślił, że radni powinni wyprowadzić wniosek dotyczący tego, że oczekują, że klub ZKS Stal Stalowa Wola będzie miał przedłużoną umowę na dzierżawę tego terenu, tak żeby od 1 maja kupcy mogli zawrzeć umowę rezerwacji miejsc handlowych. Radny PiS odwołał się do ostatnich wypowiedzi prezesów stowarzyszeń Resco i Zieleniak, które publikowane były na łamach prasy i z których wynika, że oboje nie chcieli sami z siebie budować hali, tylko do tego byli zmuszeni przez prezydenta. Lucjusz Nadbereżny zapowiedział, że Rada Miejska nigdy nie zgodzi się na to, żeby teren gdzie prowadzony jest handel pod chmurką został sprzedany pod budowę np. jakiejś galerii. Dodał również, że to miasto powinno w swoim zakresie zadbać o miejsca handlowe dla kupców tak, jak to jest w innych miejscowościach. Zaznaczył, że szansą na to jest nadchodząca perspektywa unijna.

Radny Franciszek Zarzeczny zgodził się z tym, że kupcy muszą mieć przedłużone umowy, a budowa hali to ogromne obciążenie finansowe i że to miasto powinno się tym zająć. Nie negował tego, że kupcy chcą mieć swój wkład, jednak sami mogą temu nie podołać, rozpoczną inwestycję, którą nie ukończą, a pozostaną z długami. Podkreślił, że kupcy powinni mówić jednym głosem, nie powinni dać się skłócić, bo w tym powinna być ich siła.

Bo radni nie wiedzieli co robią?

Maria Rehorowska podzieliła głosy przedmówców. Podkreśliła, że rajcy nie wiedzieli, że kupcy otrzymają wypowiedzenia, bo gdyby wiedziała, nie zagłosowałaby za dzierżawą dla stowarzyszeń. Dodała także, że Rada Miejska ma swój głos i nie jest on jednoznaczny z tym, czego chce prezydent. Wyjaśniła, że część radnych głosuje pod jego dyktando, lecz nie wszyscy, dlatego z takimi problemami powinni kupcy przychodzić właśnie do radnych.

Wiceprzewodniczący Dariusz Przytuła wyraził opinię, że prezydent powinien spotkać się z kupcami, a ci powinni mieć wszystko już ustalone. Tymczasem kupcy dostali wypowiedzenia i nie wiedzą co będzie dalej.

- Chciałbym, żeby podjęli decyzję, żeby kupcy mieli miejsca pracy od 1 maja. Powinniśmy wszystko zrobić, by tak się stało. Cieszę się, że mówimy jednym głosem– mówi Dariusz Przytuła.

Radny Jan Sibiga podkreślił, że on nie jest przeciwnikiem żeby dalej sprzedawać „ze stołów”, lecz powinno się ucywilizować teren, gdzie prowadzony jest handel. Przypomniał wszystkim, że ta koncepcja budowy hal nie wzięła się znikąd, że została zaakceptowana przez prezydenta, dlatego też na tym etapie powinno się to już honorować.

- Nie można do wieczności tkwić w takim handlu, jak to jest w tej chwili. Muszą tam powstać drogi ewakuacyjne, musi teren być utwardzony, kanalizacja deszczowa, szalety na XXI wiek, musi być też ten teren oświetlony– przekonywał Jan Sibiga.

Radny Adam Danaj zauważył, że terenów, na których sprzedają kupcy z roku na rok jest coraz mniej. Zaznaczył, że najważniejsze jest to, by unormowała się sytuacja na linii miasto- ZKS Stal, by została podpisana umowa. Jego zdaniem powinno powstać oświetlanie, chodnik oraz toalety, dzięki czemu handel mógłby trwać dłużej, nawet 12 godzin. Zaznaczył też, że kupcy nie powinni być przerzucani pod wiadukt, bo tam są parkingi. Jeśli zadomowią się na nich kupcy, gdzie będą parkować klienci? Staną przy marketach i tam wówczas zrobią zakupy.

Radna Małgorzata Ignarska wypowiedziała się jako lekarz. W dzisiejszych czasach wiele osób jest uczulonych na wiele produktów. Dzieje się tak, kiedy spożywa się żywność niewiadomego pochodzenia. Tymczasem kupujący na targu mają dostęp do polskich warzyw i owoców. Przyznała, że sercem Stalowej Woli jest rynek, gdzie robi się „zdrowe zakupy”. Podkreśliła, że Stalowa Wola jest miastem starzejącym się, a osoby, które najczęściej kupują na targu są w określonym wieku.

Wypowiedzi radnych zostały nagrodzone przez kupców brawami. Debata na temat sytuacji kupców nie zakończyła się podczas wtorkowego posiedzenia. Rozmowy będą kontynuowane 25 kwietnia podczas obrad sesji Rady Miejskiej. Jeśli jednak na sesji zabraknie prezydenta, problem wciąż może zostać nierozwiązany.

[MP]

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~stst

No to się wszystko wyjaśniło. Winny jest klub. Klub, któremu miasto dało wszystkie przychody z opłat targowych w zamian za utrzymywanie tam porządku. Wnioski nasuwają się same.
Wyjaśnienie prowokacji znajdziecie na konkurencyjnym portalu na S.

~manolo

Jak rozwiązać problem kupców? Zmienić nieudanego prezydenta. Tylko galerie, aluminiowi truciciele i nic więcej. Swoich przedsiębiorców i mieszkańców ma za nic!
A radni-bezradni palą głupa, że nie wiedzieli, że nie mogą że to że sramto. Szlęzak jest dla was za sprytny matołkiumiech

~vcv

a ja sie pytam dlaczego urzednicy nie pracuja w niedziele i sobote chetnie bym pozałatwiał sprawy w tym terminie bo na tygodniu pracuje co sa równi i równiejsi w tym kraju?

~cdn..

Zobaczymy czy wolno ludziom handlować na targowisku w tym mieście. Czy może tylko w drogich Galeriach? Bogatsi kupcy byli za słabi na "inwestora" umiech a teraz będą za słabi na mieszkańców.

cdn

Co tu dyskutowac?Kazdy normalny czlowiek widzi ze tam jest burdel i ne ma to nic wspolnego ani z handlem,ani z porzadkiem,ani z nizszymi cenami.To zwyczajny burdel w centrum miasta.Po co te dyskusje?Kupcy straca prace???hahahah a czy oni popierali hutnikow jak tracili prace?Straca to straca.Taka kolej rzeczy.Zapewniam ze znajda inne miejsce i dalej beda rozkladac te swoje nylony aby dwa razy drozej niz w sklepie sprzedawac te swoje pseudo swojskie produkty.

~boby

Na parkingach kupcy sobie porobili magazyny ze starych zardzewiałych busów.Te kosze na chodnikach z jajkami i kurami,czy wy tego nie widzicie?

~Dosc folwarku

""wypowiedzeniami objęto znacznie większy obszar doprowadzając do faktycznej likwidacji targowiska. Radni przy pomocy urzędników mają sprawdzić to i doprowadzić sytuację do porządku""


To dobrze ze taki 'nieoczekiwany' prze-krecik wykańczania całej konkurencji nie spotkał się z cicha zgoda zastraszonych ludzi bez pleców w UM.

To jest skandal jak włodarze tutaj traktują obywateli!

~kontr abc

A odpieprzcie się od wodza! Wziął się Szrek za porządki, które 15 lat temu ktoś inny powinien zrobić, to się echo oportunizmu odezwało. Sugeruję, żeby ktoś sprawdził rejestracje samochodów tzw. kupców. Janów, Kraśnik i Sandomierz albo Grębów. Ich adresy są nawet na listach protestacyjnych! Ze Stalowej Woli wśród tzw. protestujących, są jednostki. Dlaczego nie możemy robić porządku we własnym mieście, tylko reagować na głosy przyjezdnych śmieciarzy? czy handlarze ze Stalowej Woli protestowali w Sandomierzu, Kraśniku czy Grębowie? Wstyd mi tylko za Danajów, Nadbereżnych czy Weberów. Przecież ci tzw. kupcy nie będą na was głosować, bo są spoza Stalowej Woli. A swoją drogą, przez takich handlarzy niby polskich, to człowiek do Tesco idzie. Taniej, grzeczniej i bez śmieci.

~abc

RST dobranoc umiech Jesteś kiepski jak twój ukochany wódz. Zero argumentó tylko bla bla bla

~RST

Wręcz przeciwnie.
Shrek forever!

~popo

Oby to była ostatnia kadencja Szlęzaka

~lolek

Jaka hala? porządek niech Szlęzak zrobi. Niech zacznie żyć sprawami miasta i mieszkańców a nie Warszawką i wielką polityką. Chcecie XXI wieku, to musicie zmienić prezydenta bo ten kibli nie potrafi zrobic. Na stadionie zapomnial, na hali przez 12 lat tez.

~Monika

świetny pomysł...następna hala...taka jak Stal czy Prima? zal

~rst

O co taki raban, kogo chcą bronić radni nie dając działki naszym kupcom, którzy chcą sami stworzyć sobie miejsca pracy i płacić legalnie podatki?
Ko go chcą bronić i przed kim pytam?
Co za zakłamanie i manipulacja!
Trzeba już skończyć ten rozgardiasz i zacząć żyć jak XXI wieku!
zgadzam się z wpisem przedmówcy:

~szok

Jakich kupców? Pośrednicy, handlarze, którzy chcą handlować tanim kosztem. Chcą płacić mało za miejsce, w zardzewiałych busach na zapchanych parkingach mieć magazyny i zdzierać z kupujących. Płacić KRUS a nie ZUS. Przecież teraz to tak wygląda. Jeszcze zatrudniać na czarno. Przecież to nie są rolnicy, którzy chcą sprzedać to, co wyhodowali własnymi rękami.

~wkór ..rolnik

Ponieważ poprzednio nie było odzewu rozszerzam wymagania:
Przyjmę do pracy na straganie od 1 grudnia do 1 marca. Płaca: średnia krajowa. Wiek, płeć, inteligencja, aparycja obojętna. Za opuszczenie stanowiska pracy(nawet przy minus 20 stopni) zwalniam natychmiast. Czekam na poważne oferty

~rak

takie sobie prezydenta wybraliscie to tak macie

~artur

Prezydent to ma pomysły na życie mieszkańców , najlepiej to wyrzucić tych wszystkich którzy mają rację są uczciwi i upominają się o swoje.Dobrze jest jak się ma stała pensje i co raz podwyżki a szczególnie teraz przed wyborami.Musi wiedzieć ,ze społeczeństwo oczekuje od niego wsparcia a nie traktowania przedmiotowego.Brak słów.Bardzo dobrze niech wszyscy walczą o swoją godność.A nie tylko pod dywan i sprawa załatwiona.

~rgtrgb

hahahahaumiech
Ja mam pomysł ! Chyba zgodny z ideą Szlęzaka! Wygonić wszystkich mieszkańców! Przesiedlić! Zostawić tylko strefę i miejsca pracy obcego kapitału! A mieszkańcy Stalowej won! Przecież nie jesteście potrzebni Szlęzakowi! Zostaną tylko sługusy na garnku samorządu MZK, PEC i MOSIR !!! Ośmiornica rządzi miastem!

~anty

Jan? Ty mieszkasz na placu targowym? Współczuję. Co za ludzie.
Niech Cię Szlęzak weźmie do siebie.

~edek

Co za bzdury wypisujecie. Już od lat nikt o 3 rano nie przyjeżdża no chyba że lubi. Sa rezerwacje i wszyscy zaczynają ok. 7 rano.Jakie miejsca pracy???? !7 osób wybuduje halę,a reszta prawie 150 na bruk gratuluje rozumowania. Czego wsypujecie wszystkich do jednego wora? Tam są i okoliczni rolnicy i handlarze co handlują z koszyka i handlarze co mają po 5 stoisk. Nie zmienia to faktu że wszystko są to miejsca pracy, a plac targowy jest w każdym mieście. Trzeba tylko jak ktoś napisał go ucywilizować, zrobić chodniki oświetlenie , usunąć wszelkie budy i szczęki. No i przede wszystkim usunąć handlujących z chodników przy ul. Okulickiego, od tego właśnie ma być plac targowy z tyłu żeby ludzie nie handlowali na głównej ulicy miasta. Jak ktoś ma tam dojść to i tak dojdzie. Problem w tym że na ten syf z przodu na złość ZKS-owi pozwolił Szlęzak.
No i na koniec do politycznych zwolenników prezydenta: Pieski nie szczekajcie tak bo się kompromitujecie umiech

~janek

Cena budowy jest wysoka - być może podyktowana kosztami faktycznymi.
Cena ta przełoży się na ceny warzyw i owoców. Kupcy nie mogą stracić.
A co za tym idzie - będą kwitły zakupy warzywne w Tesco i innych tym podobnych marketów, które nie są w polskich rękach.

Wybudowano pawilony za domem rzemieślnika.
Ruch tam niewielki, ceny wynajmu nie należą do najniższych.
Jak długo wytrzymają to tamci kupcy?
Już teraz widać zamknięte stanowiska.

~juy

kogo obchodzi los parudziesieciu osob w bylej hucie zwolnino pare tys i nikogo to nie obchodzilo wiec o co tyle krzyku !!!!!!!!!!!

~Janek

- "Nie mieliśmy świadomości, że te uchwały pociągną za sobą takie konsekwencje" - tłumaczył radny Lucjusz Nadbereżny.Jak nie miał świadomości to jak przygotował się do sesji rady miejskiej?Teraz będzie walczył z tym za czym sam głosował.Lucek weź się w reszcie ogarnij i przestań się lansować przed wyborami.

~szok

Jakich kupców? Pośrednicy, handlarze, którzy chcą handlować tanim kosztem. Chcą płacić mało za miejsce, w zardzewiałych busach na zapchanych parkingach mieć magazyny i zdzierać z kupujących. Płacić KRUS a nie ZUS. Przecież teraz to tak wygląda. Jeszcze zatrudniać na czarno. Przecież to nie są rolnicy, którzy chcą sprzedać to, co wyhodowali własnymi rękami. Tracą miejsca pracy? Jak setki innych.

~QWERTYK

Zgadzam się z Janem. Przenieść handel pod dom radnego, który najbardziej broni sprzedawców handlujących na ziemi. Niech sobie handlują koło niego. Z chodnika.
Miasto powinno wspierać ambicje i dobre plany stalowowolskich kupców, którzy chcą sobie wybudować swoją halę. Są takie dwa stowarzyszenia.
Brawo!
Radni powinni zabrać im wszystkie kłody spod nóg i pomóc budować zamiast wybrzydzać i stawać okoniem.
Popieram stalowowolskich kupców.
Niech sobie budują. Bardzo dobrze, że dostali plac miejski na budowę od lat wymarzonego pawilonu.
Wszyscy mieszkańcy naszego miasta mają dość bałaganu w środku miasta.
Takie rzeczy to w Afryce albo w Azji, ale nie w miastach.
Dość bałaganu, dość zbierania opłat przez klub, który od lat nie sprząta należycie tego terenu.
Wstyd i tyle. Pora z tym skończyć.

~Jan

Lepiej zostawic ten syf obok hali? kury, kaczki, wedlina, sery, mleko itd. lezy na ziemi, muchy wszystko "smakuja" ale coz toczy sie boj aby ten syf zostawiac. Gdzie sanepid? tez jakas zmowa milczenia. Kazdy produkuje i chce sprzedac ale na Boga nie w takich warunkach. Dla tych co przyjezdzaja ze wsi, postoja, sprzedadza towar i jada do swoich zadbanych obejsc. Ten rejon obok odnowinej hali jest zenada. Po takich "wizytach" fruwaja torebki foliowe, zostaja jakies pudla, reszte zepsutego towaru i tak to powinno wygladac? w lecie fetor niesamowity. W tym rejonie urzedasy powinni zmienic obejscie, wyremontowac te przylegle placy a towar powinno sie kupowac w odpowiednich halach gdzie sa przestrzegane podstawowe warunki sanitarne. Kasuje sie od kazdego handlarza dole co sie z nia dzieje nie wiadomo ale interes sie kreci. Wstyd mi przed odwiedzajaca mnie rodzina(mieszkam w tym rejonie)ten teren wyglada jak place w Bangladeszu. Do cholery to XXI w dlaczego urzedasy tak nam zycie umilacie. Ci broniacy niech sobie zrobia taki plac w swoich rejonach a tu po tylu latach czas na cywilizowane zmiany. Moze przenies tych ulicznych handlarzy w rejon urzedujacego Prezydenta, warunki sa, las w poblizu, najwyzej te fruwajace torby zawisly by na drzewach i nie byly by takie widoczne. Urzedasa ta propozycja do rozwazenia.

~RST

Precz z idiotami!
Mamy bardzo dużo terenu pod handel, również terenu w okolicy placu targowego.
Chodzi o stworzenie miejsc pracy dla dwóch lokalnych stowarzyszeń kupieckich. Miasto powinno pomóc kupcom, którzy wreszcie chcą wybudować swoją halę.

Ci lokalni kupcy chcą budować halę, żeby, jak się wypowiadają, nie wstawać o trzeciej nad ranem, żeby najpierw odśnieżyć plac i nie chcą już dłużej handlować pod chmurką w czasie mrozów i deszczów.
Dla osób handlujących z koszyka, czy kartonów rozstawionych na ziemi też mamy wystarczająco dużo miejsca.

~klnm

CYTAT
PRECZ ZE SZLĘZAKIEM !!!
POZBAWIŁ LUDZI PRACY OD 1 MAJA !!!
TEN CZŁOWIEK JUŻ SIĘ WYPALIŁ. !!!

NIE CHODZI NA TARGOWISKO NA ZAKUPY. MIESZKAŃCY CHCA ZDROWEJ ŻYWNOŚCI.


Popieram

~jola

Ale państwo radni daliście się Szlęzakowi wpuścić w kanał. Od kilku lat ma to w nosie co się dzieje na placu targowym i wokół niego a teraz wmanewrował was w budowę zadaszonych hal. To wierutna bzdura! To jest plac targowy a nie hala tesco! I tak powinno zostać. A codo pań z jajkami i innych handlujących przy głównym chodniku, to właśnie nie kto inny Szlęzak dał im pozwolenia, co zresztą można sprawdzić łatwo bo część umów jest pozawierana z miastem bezpośrednio z tego co wiem.

~alex

W Mielcu to w Mielcu, tam maja normalnego prezydenta, który potrafił choć stadion wybudować. To że u nas jest syf, nie ma chodników i plac wygląda jak wygląda jest winą tylko i wyłącznie Szlęzaka który specjalnie od 12 lat nie kiwnął palcem żeby coś na placu targowym zmienić! A przecież wystarczy kilkaset tysięcy, utwardzić zrobić chodniki kanalizację toalety i miejsce będzie cywilizowane. jak ktoś chce sobie postawić halę to niech kupi sobie gdzieś teren i tam stawia a plac targwt zostawcie w spokoju.!