Rodzina z Niska prosi o pomoc
Na skutek pożaru 5 kwietnia 2014 roku spłonął dom mieszkalny. Rodzina z Niska straciła cały dorobek swojego życia. Zniszczeniu uległ budynek wraz z całym wyposażeniem znajdującym się wewnątrz. Dom zamieszkiwał mężczyzna samotnie wychowujący dwoje dzieci w wieku 1,5 i 3 lat oraz dziadkowie.
W chwili obecnej poszkodowana rodzina potrzebuje:
- środków czystości (proszki do prania, płyny do mycia, środki higieny osobistej itp.);
- odzieży dla dzieci i dorosłych;
- nowego obuwia;
- pościeli, koców, ręczników;
- artykułów dla małych dzieci (mleko, kaszki, pieluchy itp.);
- żywności (herbata, kawa, ryż, kasza, mąka, cukier, makaron, olej, konserwy itp.).
Każdy kto chce pomóc może przynieść artykuły spożywcze i inne produkty do siedziby Ośrodka Pomocy Społecznej w Nisku, ulica 3-go Maja 10. Więcej informacji na temat pomocy poszkodowanej rodzinie można uzyskać pod numerem telefonu 15 841 23 34.
Komentarze
sam podpalił i żeruje na ludziach zekomo wszystko sie spaliło a w stodole miał meble wyniesione jeszcze jest konfidentem i na lewo w garażu naprawia auta
Witam.
Znam osobiście tą rodzinę. Dostali od ludzi wiele darów za co są bardzo wdzięczi. Myślę, że przy remoncie domu będą potrzebowali wszelkiego rodzaju materiałów budowlanych.
PS. Odnośnie słowa "nowe". Poszkodowany NIGDY nie użył słowa "nowe" ciuchy itd. Nie wiem kto tego słowa użył, ale na pewno nikt z tej rodziny. Także nie róbcie niepotrzebnego zamieszania.
@RNIJEZOWE
Nikt ci nie poda adresu pożaru!
A nie lepiej podejsc na komende i zapytac adres.
Jak byl pozar to napewno policja byla i pisala jakies protokoly i adres napewno maja.
Jak powiesz ze masz jakies rzeczy dla tej rodziny co spalil im sie dobytek to napewno chyba dadza adres.
prosze o numer konta chce przelac pieniądze
podajcie numer konta zrobie przelew
prosze o rozmiary dzieci jak ktos moze na priv do mnie napisac
Słowo nowe pojawiło się tez w innych miejscach gdzie został opublikowany ten apel o pomoc nowych butow ubran sobie zarzyczyli, bo nie chca chodzic w obuwiu i w skarpetkach i w majtkach z grzybem po kims sa rzeczy ktore musza byc nowe.
konrad, po co w takim razie dodawać słowo "nowa" skoro wiadomo, że starej nikt im już nie zwróci, skoro się spaliła?
ale widzę, że już poprawione - jak widać autor tekstu narobił zamieszania.
konradddddd - co masz ma myśli pisząc "nowa w sensie używana"? Potrafimy czytać ze zrozumieniem, ale co znaczy "tepi ludzie" to nie rozumiemy. Ważne, że nie pouczając innych chcemy pomóc.
Pierwszym moim odruchem była również potrzeba kontaktu bezpośredniego. Po chwili zrozumiałem jednak, że ta rodzina nie potrzebuje jałmużny i kalania się osobiście przed każdym darczyńcą. To co ich spotkało, to tragedia. Zrozumcie, że teraz potrzebują mnóstwa czasu na zorganizowanie sobie życia na nowo.
Bardzo współczuję, i postaram się przekazać wszystko, co już zbędne moim synom.
umiecie czytac ze zrozumieniem ? nie chodzi tu o nowa odziez z metkami tylko nowa w sensie uzywana ktorej nie mieli dotychczas . Co za tepi ludzie wypowiadaja sie na forum. Ogarnia mnie przerazenie
umiecie czytac ze zrozumieniem ? nie chodzi tu o nowa odziez z metkami tylko nowa w sensie uzywana ktorej nie mieli dotychczas . Co za tepi ludzie wypowiadaja sie na forum. Ogarnia mnie przerazenie
Moim zdaniem piszac "nowe ubranka.." po protu chcieli ubranka. Ja czasami idąc do szmateksu mówie ze ide po cos nowego do ubrania..
moge sie mylic
A czemu oni nie zwrócą się do miejscowego proboszcza albo do Caritas?
Przecież Kosciół ma pomagać ponoć bliżnim i potrzebującym, tak przynajmniej mnie uczono przez całe te minione lata.
akurat ta rodzina będzie wdzięczna za jakiekolwiek ubranka na dwóch chłopców. Bez znaczenia jest czy są to używane czy nowe ubranka. Mój kolega organizuje dla tej rodziny pomoc, bo to jego znajomi i prosi o cokolwiek co może im się przydać.
tez mam pare ubranek dla dzieczynki ale jak tylko nowe no to niesety nmie mam takich :(
Macie racje najlepiej bezposredni kontakt
Lokalny dobrodziej zakupił już z oszczędności konwój z pomocą!!
prosimy o kontakt do rodziny
Też chętnie pomogę, ale bezpośrednio, nie przez Ośrodek pomocy Społecznej.
ja jestem w stanie na dzieci dać ubranka ale nie do opieki tylko osobiscie moge dac pytam o rozmiar bo sprzedaje od 98 rozmiaru ubranka i czy bedzie 98 pasowac juz na 3latka ciekawa jestem
taaa ubranka mają być nowe bo któraś Pani z opieki może je chcieć -.-
jeśli chodzi o ludzi potrzebujących, którzy już zwrócili się o pomoc (co nie jest łatwe bo przecież wiele ludzi nie ujawnia się ze swoją sytuacją) to ucieszą się z każdego podarku i na pewno nie będą wybredni i docenią każdą pomoc i każdą dobroć.
Szkoda że nie napisali czy ubrania mają być z Zary Pepco czy Nike -.-
może to chodzi że "nowe" w sensie inne od dotychczasowych ???????????????
czy ktos wie jaki rozmiar ubranek noszą maluszki ?
Moim zdaniem Ci ludzie pewnie z checia przyjma uzywane ubrania , pewnie ktos tu cos zle napisal ,albo opieka ma takie wymogi co by bylo dziwne ...
Też bym miała trochę ubranek ale nie nowych. Przecież to nie ważne czy są nowe czy używane ... nie wszystkich stać żeby drugiemu podarować nowe ubrania.
Mogłabym pomoc mam bardzo duzo ubrań po synku, nie które kilka razy ubrał i wyrós ale skoro chca pastwo nowe rzeczy to niestety nie pomoge.