18-latek regularnie okradał sąsiadów
W ciągu czterech miesięcy 18-latek ukradł w sumie sąsiadom ponad 3 tys. złotych. Do domu wchodził zawsze w niedzielę, kiedy domownicy byli w kościele. Przyznał się do kradzieży i obiecał zwrócić pieniądze.
Pierwszej kradzieży mieszkaniec Nowej Wsi dokonał w grudniu ubiegłego roku. Znał sąsiadów i dokładnie wiedział, jak bez przeszkód wejść do domu. Znalazł miejsce gdzie trzymali oszczędności. Pieniądze zabierał sukcesywnie, tak aby tego nie zauważyli. Przeznaczał je na słodycze, papierosy i ubrania. Zachęcony sukcesem jeszcze kilkakrotnie wchodził do domu pod nieobecność sąsiadów i zabierał pieniądze.
Scenariusz zawsze był ten sam. Przychodził do domu w niedzielę, kiedy byli w kościele. Brał część pieniędzy. Po czterech miesiącach pokrzywdzeni zgłosili sprawę na policji. O kradzież od początku podejrzewali syna sąsiadów. Na wakacjach, kiedy właściciel przyszedł wcześniej do domu, zobaczył uciekającego 18-latka.
Młody mężczyzna przyznał się do kradzieży, nie pamiętał dokładnie ile razy okradał sąsiadów. Obiecał zwrócić pieniądze.
Komentarze
Grudzień .... 4 miesiące ... wakacje :/ albo ja czegoś nie rozumiem ... albo ...