Pogrzebane nadzieje kupców
Przyszli na sesję bronić swoich małych miejsc pracy. Radni nie pozostawili im złudzeń. Przegrani wrócili do domu z niczym...
Piątkowe obrady Rady Miejskiej rozpoczęły się bardzo burzliwie. Gwarantowała to obecność na sali obrad wielu kupców, jak również innych osób związanych ze sprawą budowy hali targowej, m.in. przedstawicieli ZKS Stal.
Złoty teren dla wybranych
Wszystko zaczęło się od tego, że radny Lucjusz Nadbereżny złożył wniosek, by w pierwszej kolejności rajcy zajęli się projektami uchwał dotyczącymi unieważnienia uchwał dzierżawy terenu stowarzyszeniom Resco i Zieleniak. Podjęto je 29 listopada 2013 roku i 28 marca 2014 roku. Kiedy radni wyrazili zgodę, głos ponownie zabrał inicjator zmian, radny PiS Lucjusz Nadbereżny. Wyjaśnił, że kiedy wcześniej głosował nad podjęciem tych uchwał, nie miał takiej wiedzy, że część kupców zostanie pokrzywdzonych.
- Miałem całkowicie inne przeświadczenie o intencji tej uchwały. Byłem przekonany, że to będzie dla wszystkich, okazało się co innego. Udzieliliśmy w trybie bezprzetargowym dzierżawy złotego terenu na terenie miasta małej grupie osób, nie wszystkim– mówił Nadbereżny.
Zachować od zapomnienia, czyli tradycja potrzebna od zaraz
Radny PIS podkreślił, że takie podejście do sprawy, jakie ma prezydent, a o którym dowiedzieliśmy się w czasie konferencji prasowej, nie daje żadnej alternatywy kupcom, którzy nie są zrzeszeni w stowarzyszeniach. Przez takie podejście włodarza miasta kupcy stracą pracę, a to jest niedopuszczalne.
- Ta uchwała nie tylko nie reprezentuje interesów wszystkich kupców, którzy handlują, ale nie reprezentuje też mieszkańców miasta, co wyrazili podpisując się pod petycją stworzoną przez kupców– zauważył Lucjusz Nadbereżny.
Radny odniósł się także do pamiętnych słów prezydenta, że radni „głosują nogami”. Powiedział, że te osoby, o których mowa, chodzą codziennie, bądź co sobotę na rynek. Miejskie targowisko wymaga inwestycji, ale nawet po zmianach wciąż powinno zachować swój charakter. Tradycyjnie chodzimy na rynek po warzywa i owoce. Nawet sklepy nawiązują do tradycyjnej formy zakupów (ryneczek Lidla). Daje to pewnego rodzaju poczucie wyjątkowości, które przyciąga klienta. Nadbereżny podał nawet przykład handlu na Manhattanie w Nowym Jorku, gdzie tradycja splata się z nowoczesnością. Na stalowowolski targ przyjeżdżają kupcy nie tylko ze Stalowej Woli, ale również z bardzo daleka oferując różne towary. Może właśnie dlatego klienci odwiedzający targowisko przybywają na zakupy z całego powiatu i ościennych miast i wsi.
- Powinniśmy podtrzymać charakter tego miejsce, nie róbmy z tego miejsca zwykłej galerii – przekonywał Nadbereżny.
Radny podczas sesji Rady Miasta nawoływał, by wszystkie strony usiadły przy jednym stole i wypracowały porozumienie, które będzie korzystne dla wszystkich.
Prezydent dba o interesy miasta
Andrzej Szlęzak skwitował słowa radnego krótko: kto chce na Manhattan, niech tam jedzie. Prezydent powiedział, że nie będzie dyskutował czy ta uchwała ma być i czy jej nie ma być. Poprosił także przewodniczącego o wyproszenie z sali obrad kupców, którzy nie potrafią się zachować. Powiedział, że ZKS STAL będzie miał przedłużoną umowę na prowadzenie placu targowego, nie będzie jednak zapisu o wprowadzenie opłat rezerwacyjnych.
- To jest kara za bałagan i dezinformację. ZKS Stal ma obowiązek zapewnić ład i porządek, inni chętni na to czekają w kolejce. Wcześniej nie było opłat rezerwacyjnych i targ funkcjonował– mówił prezydent.
Włodarz miasta wyjaśnił, że umowa między kupcami ze stowarzyszeń a miastem będzie podpisana wtedy, gdy druga strona będzie do tego gotowa, gdyż od chwili podpisania umowy kupcy będą musieli płacić comiesięczną opłatę za dzierżawę.
- Apeluje do radnych żeby nie przedłużać posiedzenia. Skończył się czas na dyskusje, wchodzimy w fazę jej realizacji- przekonywał prezydent Andrzej Szlęzak.
Prezydent podkreślił, że dla niego najważniejsze są wpływy do kasy miejskiej, a te, jeśli chodzi o plac targowy, nie są duże. Kiedy powstaną nowe hale, wpływy wzrosną. Włodarz przypomniał zgromadzonym, że te osoby, które sprzedają u nas, a są spoza miasta, płacą podatki tam, gdzie mieszkają. Wyliczył, że miasto obecnie ma dochody czterocyfrowe, a ten „złoty teren” powinien przynosić dochody sześciocyfrowe.
Prezydent przekonywał, że przecież jedne miejsca pracy powstają, drugie giną, a gdy powstaną nowe hale, powstaną i nowe miejsca pracy. Kupcy zgromadzeni na sali „wyśmiali” słowa prezydenta. Według włodarza miasto ma obowiązek się rozwijać, iść do przodu, a trwanie przy tego typu targowisku tego nie zagwarantuje, a wręcz odwrotnie, bo w dzisiejszym świecie ceniona jest inicjatywa, przedsiębiorczość, innowacyjność, a obecny plac targowy trąca PRL-em. Szlęzak już po raz kolejny wyraził opinię, że kupcom z innych gmin miejsca pracy powinni zapewnić włodarze ich gmin, a nie my. Dodał, że nasi kupcy pracują ciężko, w warunkach jakie są w krajach Trzeciego Świata, a w Stalowej Woli być tak dalej po prostu nie może.
ZKS Stal poszkodowane w całym tym bałaganie
Lucjusz Nadbereżny uważa, że jeśli ukarze się klub, to „średnio ukarze się” prezesa i wiceprezesa ZKS Stal, a skrzywdzi się kupców, którzy o godzinie 4 – 5 rano będą musieli bić się o teren, na którym będą sprzedawać. Radny zauważył, że również ucierpi na tym młodzież, która może trenować właśnie dzięki temu, że pieniądze z targu idą na szkolenie młodych sportowców.
Do głosu początkowo nie był dopuszczany prezes ZKS Stal Stalowa Wola Leszek Kaczmarski, w końcu jednak przewodniczący pozwolił mu na wypowiedzenie się przed zgromadzonymi.
- Nie było naszą intencją wypowiadać umów, kupcy mieli je bezterminowo, z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Musieliśmy tak zrobić, skoro dostaliśmy pismo od miasta. Za co prezydent będzie nas karał? Za to, że miasto zrobiło błąd? Trzeba się do tego przyznać. Opłaty reprezentacyjne przekazywane są na sport, wtedy te środki zostaną przesunięte i sport się może skończyć- mówił prezes ZKS Stal Stalowa Wola Leszek Kaczmarski.
Wyjaśnił również, że od lat miasto podpisuje z klubem co 2 miesiące umowę. Gdyby była to umowa na 15- 30 lat, ZKS Stal mógłby zainwestować na tym terenie.
- Nie możemy przygotować terenu pod godne warunki, bo skoro teren nie jest nasz, to nie możemy inwestować. Sprzątamy, robimy co możemy. To bije w sport i w tych ludzi- mówił prezes ZKS Stal.
Jaki obowiązek ma miasto, czyli ni to Zieleniak, ni Resco, a Stragan...
Wśród radnych rozgorzała dyskusja: czy miasto ma obowiązek tworzenia miejsc pracy? Według radnej Małgorzaty Ignarskiej nie jest po to. Jego zadaniem jest popieranie inicjatyw, które powstają, a to często wiąże się z nowymi miejscami pracy.
- Stowarzyszenia wystąpiły z inicjatywą żeby sobie poprawić warunki pracy. Myślę, że kupcy niezrzeszeni mogą wyjść z inicjatywą do miasta i stworzyć np. stowarzyszenie „Stragan”. Niewielkim wkładem pieniędzy można by resztę placu zagospodarować. Chodzi o to, żeby usiąść i przedyskutować gdzie można stworzyć miejsca pracy dla osób niezrzeszonych– mówi Małgorzata Ignarska.
Radny Nadbereżny był natomiast zdania, że miasto jest właśnie po to, by tworzyć miejsca pracy, jest to obowiązkiem rady gminy.
Pod koniec dyskusji przewodniczący Rady Miejskiej Antoni Kłosowski udzielił głosu przedstawicielowi kupców. Głos zabrał rolnik z gminy Zaleszany. Według niego galerie są puste, a ludzie chcą kupować na targu. Tam to właśnie powinien się skupić handel rolno- spożywczy, a miasto nie powinno tego zmieniać. Zaapelował też do radnych, by nie głosowali tak by się przypodobać prezydentowi.
- Głosujcie według sumienia, a jeśli go nie macie, wstrzymajcie się od głosu– przekonywał.
W rezultacie za unieważnieniem uchwał dzierżawy obu stowarzyszeniom, które chcą postawić halę zagłosowało 6 radnych, przeciw było 11, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Uchwały nie zostały więc obalone. Tym samym dwa stowarzyszenia wybudują swoją hale targowe. Trzydziestu kupców, którzy przyszli walczyć o miejsca pracy poszło więc do domu z niczym. Ich miejsca pracy wkrótce znikną. Wojna o 60- arowy plac pod budowę dwóch hal zakończona...
Teoretycznie kupcy, którzy sprzedają pod przysłowiową chmurką będą mogli sprzedawać wzdłuż pasażu, jednak miejsce to też nie jest pewne. Prezydent podczas konferencji prasowej zaznaczył, że wszystko uzależnione jest od projektu, bo być może właśnie w tym miejscu powstaną parkingi.
[MP]
Komentarze
Ludzie sprzedający i kupujący na placu targowym powinni zlinczować tych bezradnych radnych i prezydenta krętacza!
Jak można przekazać tereny placu targowego kilku prywatnym osobom? Ludzie i jeszcze dorabiacie do tego ideologię gospodarności. Panie prezydencie czasami miał pan rację, czasami był pan śmieszny, ale teraz to jest pan żałosny!
Od zawsze w Stalowej Woli był plac targowy. Może trzeba to ucywilizować, ale w tym miejscu powinien pozostać handel rolno-spożywczy. Najwięcej do powiedzenia maja ci, co z targu nie korzystają. Czy ktoś widział Szlęzaka albo większość radnych na targu? Ma rację gość, który mówi, ze galerie w Stalowej się nie przyjęły - radni wyrażą zgodę jeszcze na kilka(tak jak im prezio każe) ale klientów tam nie będzie. Ale kto bogatemu zabroni?
Pomoc dla sprzedających na placu targowym - to też utrzymywanie miejsc pracy - nie wolno wylewać dziecka z kąpielą. Nie walczcie z nimi - pomóżcie im. Szlęzak chce tworzyć uniwersytecką, nowoczesną metropolię - a wychodzi wyludniona, zapyziała biedna i brudna pipidówa.
kupujący jak chcesz porządku na placu targowym to czego przez lata nie wymagałeś tego od Szlęzaka tylko tolerowałeś taki burdel jaki nam zafundował. I tylko nie bredź nic o Klubie bo właścicielem terenów jest miasto, a Klub w umowie ma zakaz robienia czegokolwiek bez zgody miasta. Zakłamany lamusie, może to ty będziesz stawiał tam halę, więc nie podpisuj sie jako kupujący tylko jako przydupas bez własnego zdania. Co za ciemnota, jeden pierdnie a drugi głupek powtarza.....
Spokojnie to jeszcze nie koniec , mam nadzieję że wojewoda uchyli te wypociny pseudo ekonoma Szlęzaka i jego sfory. Co za miasto, normalna ośmiornica! Kolesiostwo, koteria i nic więcej!!!! Złodzieje!
A Ci radni z PISu też są śmieszni wnioskują o coś a nie potrafią nawet przyjść na Radę , tchórzostwo czy kalkulacja???? Złodzieje tacy sami jak Ci z Platformy, nas mieszkańców mają w dupie. Ku...wa tu jest jakaś Szlęzakowa republika, robi z nami dziad co chce, a może my chcemy inaczej żyć panie pseudo prezydencie???????
Brawo prezydent i ta normalna część rady miejskiej !!. BRAWO.
ja płacę podatek w stalowej woli i chcę aby był porządek na targowisku, na którym robię zakupy.
Sprawa była poważna bo na radzie pojawił się nawet jaśnie pan prezydent. No i jego sługusy z obsranym ze strachu Przytuło zafundowali nam kolejnego bubla według widzimisie Szlęzaka.
Ja się tylko pytam jak można oddać jakiejś szemranej spółce 4 kolesi tereny w centrum miasta. A Szlęzak bredzi o gospodarności Co za festyn. Chłopie narobiłeś 86 milionów długu, a niby walcząc z kościołem wsadziłeś mu w dupe drugie 84 bańki. Co za zakłamany gamoń!!!!
powstalo juz tyle galerii handlowych ,ze ludzie i tak wiecej kasy niewydacha bo niemaja z czego. Po drugie moze i byl tam z tym rynkiem chaos ale to byla jakby tradycja tego miasta tak jak i klub wiec powinno sie nad niektorymi rzeczami dluzej pomyslec.
Kłamcy niezrzeszeni zbierali podpisy za likwidacją targowiska. Targowisko bedzie i bedzie porządek. A te PiSiory zrobią wszystko aby jączyć i kłamać. Brawo Prezydent Brawo radni. Bezpieczenstwo i porządek na targowisky
Reszta kupców też może założyć Stowarzyszenie i stworzyć swój plac targowy. Mogą nawet na to wziąć spore dofinansowanie z UE. Ale po co, jak to zagorzali socjaliści, którzy myślą, że wszystko im się należy. Jak ktoś jest syfiarzem z namiotu to musi się pogodzić z porażką. Mamy XXI wiek, dość już tego syfu w centrum miasta!
Nazwiska tych radnych to gdzie? Kto za, kto przeciw? I tych nieobecnych 5 też.
No i zadziałała niewidzialna ręka rynku.
No brawo PANIE PREZYDENCIE tak bardzo trzeba posprzątać ten bałagan. Oni nic nie robili tylko zbierali pieniądze.
Wyborcy, nie głosujcie nigdy na obecnego prezydenta i jego obecnych koalicjantów w Radzie Miejskiej. To wyborcy mogą wszystko przeciąć i zmienić. Wszystko w rękach wyborców. Wybory samorządowe już jesienią. Wszyscy masowo idźmy do urn. Wszyscy.
na targowisku owoce i warzywa to jedna chemia nie wiecie co kupujecie lepsze sa towary w marketach czystsze i ogolnie bardziej zdrowe jest szansa na reklamacje a na targowisku syf brud i ubostwo precz z bazarem!!!!!!!!!!a te pare miejsc pracy to jest pikus na stalowowolskim rynku pracy !!!!!!!!!!
Teraz wyraznie widać gdzie rada miejska siedzi...w kieszeni-Prezydenta, który wie lepiej co jest najlepsze dla niego i jego kolesi-wysprzedać wszytkie tereny znajomym,pozbawić ludzi pracy nie ważne co sądzą mieszkańcy ważne by żyło się lepiej kolesiom.Czas ten układ zamknięty przewietrzyć podczas najbliżych wyborów.
Handel warzywami i owocami prosto od rolników będzie nadal istniał, tak jak istnieje w wielu miastach na całym świecie, bo to jest naturalne i potrzebne. Potrzebne przede wszystkim gospodyniom, które szukają produktów dobrych i których cena nie zawiera haraczu dla pośredników. Bogatsi pojadą raz na tydzień na giełdę do Sandomierza, a biedni będą po prostu jeść mniej warzyw czy owoców. Takiej dbałości o dobro mieszkańców miasta nie potrzebujemy. Panowie z Rady Miasta i Pan Prezydent powinni mieć wyobraźnię i umieć zrozumieć przeciętnych, nizbyt bogatych, a lubiących świeże i o znanym pochodzeniu produkty rolnicze.A wtrosce o zdrowie naszego włodarza - radzę Panu wprowadzenie diety opartej o produkty, które jeszcze można kupić na targu. I pogadamy za pół roku o tym, czy ten targ jest jeszcze potrzebny.
Przytułą jesteś kłamcą i oszustem, podpisałeś naszą petycję, powiedziałeś że będziesz bronił placu targowego, a zagłosowałeś za likwidacją i za budową hal. KŁAMCA!!!
Powinieneś odejść razem z grubym prezydentem którego się boisz jak ogania. Cała ta Platforma Obywatelska to jedno wielkie oszustwo, byle tylko utrzymać się przy władzy !