Zamiast płynąć rzeką dotrą lądem

Image
[mini]Fot.: PGNiG[/mini]

Prezes PGNiG Andrzej Gajewski zapewnia, że problemy z przetransportowaniem turbin do Elektrociepłowni nie opóźnią inwestycji. Turbiny dotrą do Stalowej Woli drogą lądową…

- Były pewne niedogodności z transportem rzecznym. Mimo, że jest wiosna i powinien być wysoki poziom wody, tak nie było. Są przygotowane alternatywne drogi dostarczenia tutaj turbiny. Nie jest zagrożony termin oddania. Jedna turbina jest obecnie na rzece w Dęblinie. Jeśli nie poprawią się warunki rzeczne, to turbina elektryczna prawdopodobnie zostanie przetransportowana drogą lądową. Jeśli chodzi o turbinę parową, to zostanie przetransportowana drogą lądową tak jak to było planowane– mówi Andrzej Gajewski, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Turbiny, które mają dotrzeć to stalowowolskiej elektrociepłowni mają duże gabaryty: ponad 4 metry wysokości i 5 metrów szerokości. Waga najcięższego elementu transportu, czyli generatora to 310 ton. Przewiezienie tego olbrzymiego ładunku drogą kolejową w ogóle nie wchodziło w grę. Transport drogowy turbiny będzie trudnym przedsięwzięciem logistycznym.

- Na drodze będzie konieczność ścinania słupków, znaki drogowe i linie będą podniesione. Ten transport śródlądowy, który się odbywa, jest to największy transport tego typu w historii Polski. Ładunek jest specyficzny i trzeba było opracować strategię, mapę drogową, którędy, o której godzinie wszystko zostanie przetransportowane- mówi Andrzej Gajewski.

Planowane jest, że pierwsza turbina parowa ma dotrzeć 25 maja. Kolejna przywieziona zostanie w czerwcu. Montaż turbin powinny potrwać około 3 miesięcy.

- Dostawcy turbiny elektrycznej, jaki i parowej są cały czas obecni przy stawianiu fundamentów tzw. śrub kotwicznych, bo to jest jakby najważniejszy element turbiny, żeby ją prawidłowo zamontować– mówi Andrzej Gajewski, prezes PGNiG.

Budowa bloku gazowo – parowego o mocy elektrycznej 450 MW oraz 240 MW mocy cieplnej ma zostać ukończona w 2015 roku. Blokiem zarządzać będzie spółka celowa Elektrociepłownia Stalowa Wola, w której PGNiG TERMIKA i TAURON Wytwarzanie posiadają po 50 procent udziałów. Nakłady inwestycyjne wyniosą 1,13 mld zł.

[MP]

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~mmm

mieli dotrzeć drogą lądową a tu dziś niespodzianka rano o 6.00 byli przy ujściu sanu w okolicach wrzaw....

~Edi

A co tam niech wioza droga lądową pewnie w dupie maja co sie stanie z asfaltem 310 ton pózniej będziemy na obwodnicy jak po szynach jeździć !!! Poczują ten odcinek drogi na 100%

wyborca

To może poczekajmy, aż będą odpowiednie warunki i niech ładunek dotrze drogą wodną?

ps_user

Domyślam się, że trasa wiedzie m.in. przez Radomyśl, Jastkowice, Pysznicę. Ostatecznie, chciałbym zobaczyć jak zostaje przeniesione 310 ton przez rzekę San, w Pysznicy. Przez nasze mosty tego nie przewiozą...

~bolek

A kto za to zapłaci?

Andzej

Yyyyy co to jest turbina elektryczna? Chyba chodziło o turbinę parową i turbinę gazową ...

~ccc

widziałem wczoraj pod Dęblinem barkę z ogromnym ładunkiemumiech