Zapomniani przez Boga i ludzi
Mieszkańcy ul. Braci Szumielewiczów od wielu lat błagają o nową drogę obok ich domów. Słyszą za każdym razem to samo: nie ma pieniędzy. Bezradni szukają pomocy wszędzie.
Nikt o nich nie pamięta?
W Rozwadowie można spotkać wiele zaniedbanych miejsc i dróg. Od lat Maria Rehorowska apeluje do władz miasta o poprawę warunków życia mieszkańców tego osiedla. Radna często mówi o ul. Braci Szumielewiczów i Mieszka I, bo tam drogi do posesji to jakiś relikt przeszłości. To wstyd, żeby w XXI wieku drogi wyglądały w ten sposób.
Mieszańcy od władz miasta słyszą od dziesięciu lat te same zapewnienia, że gdy będą wolne środki, drogi zostaną zrobione. Niestety, na tym się kończy. Nic się jednak nie zmienia, a drogi jak były fatalnej jakości, tak są i nadal. Frustrację mieszkańców wywołuje również to, że obecnie na sąsiednich ulicach tj. Matejki i Grunwaldzkiej prowadzone są prace remontowe, tymczasem mieszkańcy ul. Braci Szumielewiczów borykają się tylko z utrudnieniami wynikającymi z remontu sąsiadów, nie mając, żadnej pewność czy kiedykolwiek żwirowa droga pod ich domem nabierze „cywilizowanych kształtów”.
- Można wykończyć się nerwowo z tym wszystkim. Nam po 40 latach starań dopiero oświetlenie w tamtym roku zrobili. Było tu ciemno. Tu starsi ludzie mieszkają, którzy bali się chodzić po ciemku– mówią mieszkańcy z ul. Braci Szumielewiczów.
Do tego, żeby doprosić się o kanalizację musieli stoczyć prawdziwe boje. Prawo do godnego życia mają w końcu wszyscy mieszkańcy Stalowej Woli takie samo.
- Za poprzedniego prezydenta nie chcieli nam zrobić tu kanalizacji. Szamba po deszczu wypływały. Zawsze musimy o wszystko walczyć– żalą się właściciele domów.
Może poseł pomoże?
Bezradni mieszkańcy, którzy mają już dość pustych deklaracji i zapewnień bez pokrycia, o pomoc poprosili Poseł na Sejm RP Renatę Butryn.
- Stan drogi, której dotyczy problem, uniemożliwia mieszkańcom przejazdy. Z racji tego, iż jest to droga żwirowa to podczas deszczu, tworzą się na niej kałuże, mieszkańcy, są zmuszeni do samodzielnego zasypywania. Zaś w chwili gdy jest sucho, tworzy się kurz, który osadza się wszędzie – co ma wpływ na estetykę naszej dzielnicy oraz samopoczucie zamieszkałych tu osób– czytamy w piśmie skierowanym do poseł Renaty Butryn.
Mieszkańcy proszą tylko o 230 metrów drogi
Jak się okazuje ul. Braci Szumielewiczów ma tylko 230-metrów. Mieszkańcy tej ulicy są zdania, że przed ich domami nie musiałby być asfalt, mogłaby być też kostka, żeby nie generowało to wielkich kosztów. Nie proszą nawet o chodniki wzdłuż drogi, chcą tylko by powstała sama droga, dzięki której będą mogli normalnie otwierać okna, a do ich domu nie będą wdzierały się tumany kurzu. W tym miejscu niezbędne jest również wykonanie kanalizacji burzowej, by uniknąć sytuacji, że będzie zbierała się woda.
- Prosiliśmy, błagaliśmy o drogę, co dwa tygodnie przychodziliśmy do prezydenta i nic to nie pomogło. Za każdym razem słyszeliśmy, że nie ma pieniędzy. Rozmawialiśmy z kimś kto się na tym zna i powiedział nam, że koszt takiej drogi to ok. 200 tys. zł, razem z kanalizacją burzową– mówią mieszkańcy z ul. Braci Szumielewiczów.
Czy mieszkańcy osiedla Rozwadów doczekają się w końcu cywilizowanych warunków życia?
Komentarze
Ja tam patrze na domy.
Do Autora Artykułu.
"Zapomniani przez Boga....." ????
Po co taki tekst może i nasi rządzący zapomnieli o tych ludziach, ale Doby Bóg o nikim nie zapomina nawet o najbardziej niewiernym.Następnym razem jak będziesz wymyślał tytuł artykułu, albo jak ci ktoś taki artykuł zleci w ten sposób zatytułować to się zastanów i odmów.NIC w naszym życiu nie jest ważniejsze niż BÓG.
~voxpopuli, tak jest! Niech zamiast miejsc pracy powstają nowe kościoły i plebanie!
Zamiast lamentować trzeba iść na wybory. Niech całe społeczeństwo gremialnie pokaże obecnemu prezydentowi czerwona kartkę i wybierze Lucjusza. Sprawa jest prosta. Trzeba myśleć, żeby potem nie narzekać. Dlatego wszyscy idźmy do wyborów i głosujmy na Lucjusza.
uwaga artykół sponsorowany przez panią Marię Rechorowską ))
Nasze kamienice wasze ulice.
Na ul Harcerskiej tez sie prosza od lat o nowa droge i slysza to samo...! Z tym, ze jedna czesc tej drogi wylozona jest ladnie kostka brukowa bo mieszka na niej pan lekarz, a na druga czesc od kilku ladnych lat brakuje pieniedzy !!!!
mieszkańcy Rozwadowa są też miszkańcami tego miasta, dlaczego mają żyć w gorszych warunkach niż inni mieszkańcy?też płacą podatki na poczet tego miasta?Prezydent Szlęzak dawno zapomniał o Rozwadowie bo jest obwodnica i nikt ważny nie będzie przez Rozwadów przejeżdzał tylko od razu wbije się na wypasione Aleje Jana Pawła i zobaczy ten wspaniale urządzony kawałek miasta z pomnikiem transformersem na czele.
jest taki jeden co wszystko załatwi a zwie się...chyba się każdy domyśla.