Co dalej z zabytkiem w parku?
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie stanął po stronie Starostwa Powiatowego, które to odwołało się od sądowego zakazu sprzedaży zabytku znajdującego się przy Lipowej 101 w Charzewicach.
Sprawa sprzedaży zabytku ciągnie się już od kilku miesięcy. Przypomnijmy, że Starostwo Powiatowe ogłosiło pierwszy przetarg dotyczący sprzedaży zabytkowej nieruchomości mieszczącej się w charzewickim parku pod koniec 2013 roku. Przetarg wygrał prywatny inwestor, który kupił nieruchomość za 1,24 mln zł. Powiat unieważnił go jednak, gdyż w treści zabrakło informacji o uldze należnej kupującemu zabytek. Nie pojawił się również zapis o obowiązkowym terminie rozpoczęcia prac. Paweł Madej, który wygrał przetarg nie chciał się pogodzić z tym, że będzie musiał jeszcze raz stawać do kolejnego, w rezultacie czego sprawa trafiła do sądu.
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu nakazał, by powiat stalowowolski wstrzymał się ze sprzedażą zabytku do czasu, kiedy nie zostanie wyjaśniony spór pomiędzy sprzedającym a Pawłem Madejem (który to wygrał przetarg na zakup za 1,24 mln zł tej nieruchomości).
- Powiat skutecznie odwołał się od zakazu sądowego sprzedaży zabytkowego budynku w charzewickim parku. Sąd Apelacyjny cofnął tę sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. W tej sytuacji, powiat poczeka na sądowe rozstrzygnięcie sprawy, zanim podejmie znowu jakiekolwiek działania w kierunku zbycia obiektu– mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Tomasz Wosk, Naczelnik Kancelarii Starosty.
Komentarze
Ostatnim męskim dziedzicem i jednocześnie drugim oficjalnym ordynatem Rozwadowa i Charzewic był książę Jerzy Ignacy Lubomirski. W 1945 roku został uprowadzony i zamordowany przez Urząd Bezpieczeństwa z tytułu oskarżenia o wspieranie Armii Krajowej.
Majątki Lubomirskich w Rozwadowie i Charzewicach zaczęły jednak popadać w ruinę dużo wcześniej, od 1914 roku, kiedy to Jerzy Ignacy z powodu I wojny światowej wyemigrował wraz z rodziną na cztery lata do Francji. Gdy wrócił, znaczna część majątku były spalona i splądrowana.
Niech nikt nie kupuje tej rudery i całego tego parku! Jeszcze parę lat i wszystko się tam zupełnie rozsypie. Następnie starostwo sprzeda to Koczwarze, a ten inwestorowi, który postawi koleją galerię np. o szlachecko brzmiącej nazwie Galeria Lubomirskich.
Madej kupi i sie podkopie do zimnych i wilgotnych piwnic jak w tym Ordynackim, ja sie dziwie ludziom ze siedzą w tych mokrych piwnicach...
Podnieście cenę macie długi... i sprzedajcie komuś kogo stać na cały park. Nie na wisienkę na torcie ale na cały tort na własnym utrzymaniu. Cwaniaczków było wielu.
To działka i park a nie budynek ma znaczenie. Budynek bedzie remontowany za publiczne środki. Szkoda ze administracja nie dba tak o możliwość lądowania dla helikopterów pogotowia.....
Ten budynek to już ruina. Ze ścian odpada tynk.
Nadaje się do generalnego remontu.
.,Paweł Madej to wporzo gosciu i napewno swietnie by ten obiekt wykorzystal i zabytek bylby uratowany a tak to oczywiscie sprawy rozprawy .,lata leca i wkoncu szlak trafi ten budynek.,tyle potrafia zrobic rządzący.,rozdupczyc zniszczyc i ciul.,skoro miasto na tym nie moze zarobic bo nie potrafia z jajami podejsc do sprawy zeby to wyremontowac to czemu akurat nasz ziomek ze Stalowki mialby czerpac z tego korzysci.,.,wstyd i obciach dla radnych, pizdy i cioty jestescie i mam nadzieje ze Paweł da wam tak popalic za to ze skonczycie dziady w rynsztoku.,pozdrawiam wszystkich przedsiebiorcow ktorzy staraja sie czegokolwiek dokonac w Stalowce ( a nie jest to łatwe zadanie)