Rady nie od parady
W Bibliotece Międzyuczelnianej seniorzy ze Stowarzyszenie „Uniwersyteckie Srebrne Lata” spotkali się z Krystyną Mazurówną oraz prof. Krystyną Leśniak-Moczuk. Panie opowiedziały o tym jak czerpać radość mając nieco więcej lat…
Jak się starzeć z radością
W czwartek 15 maja seniorzy spotkali się z prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego dr hab. Krystyną Leśniak-Moczuk oraz światową sławy tancerką i choreograf Krystyną Mazurówną. Pierwsza z pań wygłosiła prelekcję pt. "Dziesięć zasad zdrowego stylu życia", natomiast Krystyna Mazurówna opowiedziała "Jak się starzeć z radością". Wykład ubarwiła projekcja slajdów pt. „Peregrynacje Krystyny Mazurówny po Rzeszowie, Podkarpaciu, Polsce, Paryżu…”
W okresie kiedy nic nie muszę, dużo trzeba chcieć
Krystyna Leśniak-Moczuk podkreśla, że trzeba być otwartym na życie i ludzi. Nie należy siedzieć w miejscu i narzekać, tylko stale robić coś nowego. W okresie kiedy przechodzi się na emeryturę, pojawia się wiele czasu, nie można wtedy wyjść z założenia, że nic nie muszę i zamknąć się np. przed telewizorem w czterech ścianach. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że teraz mam czas na, to aby realizować wiele planów, marzeń na które wcześniej nie miało się czasu. Należy stawiać sobie cały czas nowe wyzwania, być uśmiechniętym i myśleć pozytywnie, ale także uprawiać jakiś sport by być stale aktywnym. Warto też zadbać o swoją dietę. Należy jeść w sposób urozmaicony, regularny. Przyrządzając posiłek należy robić to w taki sposób, by nie „zabijać” wartości odżywczych, które znajdują się w różnych produktach. Oczywiście w jedzeniu należy zachować też umiar.
Profesor Leśniak-Moczuk podkreśla również, że warto też dawać radość innym, bo wtedy to udziela się nam samym.
- Jeśli zamkniemy się u siebie w swoich pokojach, czy w wąskim gronie rodzinnym, czy nawet sąsiedzkim, to jest powtarzalność kontaktów. Jeśli jednak wychodzimy na zewnątrz, to coś się dzieje, coś, co dla nas jest nowością, to jakoś nas to uaktywnia. Poznajemy innych ludzi, mamy wzorce do naśladowania, więc to jest taki sposób na długowieczność, szczęśliwość, ale również kondycję zdrowotną i psychiczną - mówi Krystyna Leśniak-Moczuk.
Starzeje się, bo nic nie robię
Jak podkreśla Krystyna Mazurówna starzejemy się wtedy, gdy stoimy w miejscu i nic nie robimy.
- Starzeję się wtedy, kiedy nic nie robię. Zdarza się tak, że np. przez parę dni nie mam żadnej propozycji i żadnej roboty, wtedy okropnie się starzeję. Zwykle taki przestój to 2-3 dni, a później jest jakiś e-mail, albo telefon i wtedy sama coś prowokuję i jest jakiś film, wykład, albo uczestnictwo w jury, albo jeszcze jakaś inna robota. Mam 23 różne zawody, piszę obecnie równocześnie 3 i 4 książkę. Piszę też co tydzień artykuły do prasy we Francji i w Polsce. Uczestniczę w wielu obradach jury, wczoraj na przykład byłam w jury „Student ma talent”. Za tydzień w Krakowie jestem w jury „Miss Kraków”.
Jak zdradziła uczestnikom spotkania Krystyna Mazurówna, nie tylko jest jurorką w różnych konkursach miss, ale sama także wkrótce stanie do tego typu konkursu jako kandydatka „Miss Polonia 50 plus”, który odbędzie się w październiku.
Zapytaliśmy jaki jest sekret młodości Krystyny Mazurówny? Odpowiedziała, że przestać narzekać i nie mieć problemów, tego postanowienia trzyma się już od 20 lat i jak podkreśla, pozwoliło jej to odmłodnieć.
[i]- Nie ma po co narzekać, nie ma problemów, problemy to są sprawy do załatwienia. Bierzemy jeden po drugim za rogi i je załatwiamy Koniec, życie jest piękne– dodaje artystka.
Komentarze
Dzisiaj!!!
otrzymaliśmy ....USL..... taki liścik od KRYSTYN!
POZDRAWIAMY!!! 60+
Kochani!
Na ręce naszej Fotograf Basi, otrzymaliśmy takie podziękowanie od Sympatycznych Krystyn, które u nas gościły.
Droga Pani,
Było nam niezwykle miło spotkać się w tak szanownym i miłym gronie słuchaczy. Dziękujemy za nadzwyczajnie gościnne przyjęcie i inspirującą atmosferę podczas wykładu.
Z podziękowaniem za wspaniałą organizację i błyskawiczne przesłanie zdjęć.
Krystyna Leśniak-Moczuk
Krystyna Mazurówna
PS. Uprzejmie proszę o przekazanie podziękowań pozostałym organizatorkom nadzwyczajnego spotkania.
pozdrawiam
Mile wspominam duet taneczny Mazurówna i Gerard Wilk.
baby do garów!
Ja natomiast nie bywam zflustrowany ale potrafię być nafultowany objazdowymi występami po publicznych scenach ludzi którzy zwyczajowo dobrze się bawią podpowiadając innym jak można jeszcze lepiej się bawić za publiczne tantiemy. Zapewne to wynik głębokiej refuleksji od niemożności dotrzymania kroku młodym i jeszcze niewykształconym gołowąsom (zwyczajowo bez talara przy duszy) w czasie dożynek integracyjnych Juwenalii Emerytalnych.
~60+ cwaniakujesz bo masz emeryturę ale jak by ci ją zabrali i kazali tyrać do 67 to inaczej byś śpiewał.
Do zlomiarza: jezeli jestes zlomiarzem to faktycznie nic innego nie mogles napisac, jezeli ryjesz w ciezkiej pracy to jestes zflustrowany. Kazdy jest kowalem swojego losu. Nalezalo wczesniej zadbac o wyksztalcenie wowczas moze by ci bylo latwiej, lzej, szanowalbys prace ludzi w kazdym zawodzie nawet w artystycznym. Trudno cie okreslic po twoim wpisie, zzera cie napewno zlosc, obrazanie, nienawisc do tych co sie im udaje i moga przezyc zycie tak jak chca. Zapamietaj!!! nie ma takich ludzi aby do konca swoich dni siedzieli bezczynnie (chyba, ze sa chorzy)i narzekali, ze im manna z nieba w kazdym wieku nie spada. Czlowieku wiecej optymizmu bo nie zyjesz na bezludnej wyspie, twoj wpis i podejrzewam zachowanie tez jest takie jak prawdziwego zlomiarza (chociaz w tych grupach mozna spotkac normalnych ludzi).
ad ~100+
Wykład był za darmo, w związku z czym każdego było stać na "bezpłatny bilet" (informacje o nim były w mediach).
ad złomiarz
Umieszczenie wpisu o godz. 14:50 świadczy,że nie wyspałeś się po III zmianie, bądź jesteś głodny. Podejrzewam, że najwięcej czasu poświęcasz na szukanie "dziury w całym" i umieszczanie swoich "złotych myśli" na komputerze. Pani Mazurówna, żeby osiągnć sukces zawodowy i pozwolić sobie w wieku 75 lat na nic nierobienie musiała w dzieciństwie i młodości zapierd...... znacznie więcej, niż ty w fabryce. Używanie epitetów typu straszydło pozwala mi podejrzewać, że jesteś niezwykle przystojnym facetem, któremu wizerunek nie pozwala na publiczną identyfikację z żenującą wypowiedzią, choć była ku temu okazja.
Po ile były bilety ze było cie stać?
do złomiarz: Kochany/a/ Złomiarz/. Każdy jest kowalem własnego losu. Seniorom z lat "70" też nie było lekko. Nie narzekali, poradzili Sobie i teraz robia to co lubią czyli........."Marzenia nie idą na Emeryturą"
Więcej Aktywności!
Wykształcenie - podstawowe, a zarobki - chcecie DYREKTORA.
Trzeba sie edukować, a potem biadoloć!!!
POZDRAWIAMY! Aktywni 60 +!
Proponuje sprzedawać bilety na taki show, MDK miałby mniej kosztów utrzymania różnych kolek zainteresowań. Widownia ma czas, jest zainteresowana i bedzie walić drzwiami i oknami. To niegospodarność! Było super przyjdę jeszcze.
Już się tu tacy jedni postarali żebyśmy nie mogli nic nie robić. Te straszydła gówno robią tylko pie... o głupotach to mogą się cieszyć. Niech przyjdą do fabryki , to zobaczą jak się zapier... My nie mamy siły nic robić w starszym wieku. Na emeryturę też nie mamy szans. Ciężko pracujący ludzie umierają po 60- tce, więc niech się pindy nie produkują. Nie dożyjemy wieku , kiedy można nic nie robić.
spoko, macie na kim się wzorować
"Aborcja to drażliwy temat, ale walczmy z tabu, żeby był jakiś postęp. Ja wiem, że w Polsce nadal istnieje antysemityzm, homofobia, rasizm" Krystyna Mazurówna ?
Co to za straszydło ubrane na czarno? Jeszcze miotły jej brakuje do wizerunku czarownicy.