Zderzenie motocykla i osobówki
W sobotę, 24 maja, w miejscowości Racławice koło Niska tuż po godz. 12.30 doszło do wypadku z udziałem motocyklistów. Na drodze krajowej nr 77, na wysokości sklepu obok plebanii, motocykl honda deauville uderzył w przód osobowego mitsubishi.
Jak mówią świadkowie zdarzenia - samochód skręcał na parking. - Wyglądało tak, jakby kierowca chwilę się zawahał, po czym nagle ruszył wprost pod nadjeżdżający motocykl" - opowiada świadek zdarzenia.
Motocyklem kierował mężczyzna, za nim siedziała kobieta. Uderzenie było potężne. - Odgłos był taki jakby zderzyły się dwa samochody - opowiadają klienci pobliskiego sklepu. Motocykl odrzuciło na kilkanaście metrów. Minął drzewo i słup. Zatrzymał się w rowie.
Bardzo szybko na miejscu zdarzenia pojawiły się służby ratunkowe. Do czasu przyjazdu policji kierowcy sami rozładowywali tworzący się korek, przejeżdżając wahadłowo obok pojazdów.
Ranni zostali ostatecznie przetransporotwani śmigłowcem do szpitala w Rzeszowie.
Komentarze
Tylko ten umieśniony nie wjechał w nich tylko gość z Racławic ten umieśniony był swiadkiem jechał za tym co wjechał w motocykl . Ludzie nie twórzcie bajek jeżeli nie wiecie dobrze o tym wypadku
Karetka przyjechala ze Stalowej Woli....a oni rowniez maja swoje wyjazdy i swoj powiat do ogarniecia....
ale tam motocyklista jechał może max 60 na godz. A pasażerka to była 13-letnia dziewczynka. Miała śliczne długie włosy. Wybrali sie na spacer a jakiś karku umięśniony poczekać chwile nie mógł tylko myślał że śmignie... szkoda chłopa i tego dziecka, tyle sie ocierpieli w tym rowie, bo zanim sie karetka zjawiła to az człowiek osiwieć mógł z tego czekania. Nie piszcie wiec głupot ze służby pojawiły się szybko bo tak nie było! A jakiś palant co pisze co to jest ruch wahadłowy wyczucia nie ma - chyba nie to najwazniejsze w tym zdarzeniu nie? jakbyś tak ty leżał w rowie to by najważniejsze bylo dla ciebie czy dobrze opisują w mediach ruch wahadlowy czy to ze skrytykowali to ile trzeba czekac w takich wypadkach na fachową pomoc?
Motocyklisci jezdza jak nienormalni po STW!!!!! Na alejach czesto jestem mijany grubo ponad 160.....
Dzwoniłam po karetke i była dopiero po 15 minutach sama zajmowalam sie ofiarami wypadku
Gratuluje moderatorowi żetelnych informacji , oraz usuwania komentarzy. Początkowo pojawia się artykuł oczerniający służby ratunkowe, po czym następny artykuł na ten sam temat wychwala te służby, które wcześniej oczernił. Brawo!
I tak pewnie znowu ten komantarz zostanie usunięty!
@tola
Karetka była po max 3-5 minutach od zgloszenia...
Karetka na miejscu była pierwsza a skoro była pani tam przez godzinę (,, no może niecałą") to rozumiem że udzieliła pani pierwszej pomocy, a może tylko siedziała w samochodzie?
do tola:zastanów się kobieto co piszesz!! czy jest mozliwe zeby dwoje poszkodowanych lezalo kolo motoru godzine??Pogotowie z Niska bylo 3min po przekazaniu zgloszenia.Jak widzialas ze karetki nie ma to dlaczego sie nie zatrzymalas?? za nieudzielenie pierwszej pomocy jest odpowiedzialnosc karna!!!!
Odwoziłam dziecko do Niska,upłynęła godzina/może niecała/zanim była karetka pogotowia.Z cała pewnością pomoc nie była szybka.Wiem bo wracałam,byłam w tym czasie w Nisku.2