Co poradzić na duże bezrobocie?
W Nisku odbyło się spotkanie z Ministrem Pracy i Polityki Społecznej Władysławem Kosiniak – Kamysz zorganizowane przez Starostę Niżańskiego Gabriela Waliłko.
Głównym tematem spotkania było omówienie przepisów znowelizowanej ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która niebawem wchodzi w życie.
Starosta Niżański rozpoczynając spotkanie przedstawił największe problemy gospodarcze powiatu. Poruszył temat bezrobocia zarówno w Nisku jak i całym powiecie dotkniętym największym bezrobociem w województwie podkarpackim.
Starosta zaznaczył również, że największe zakłady pracy na terenie powiatu to zakłady budżetowe jakimi są jednostki wojskowe stacjonujące na terenie Garnizonu Nisko oraz szpital powiatowy w Nisku. Natomiast największe zakłady produkcyjne działające na terenie powiatu to Armatoora Kraków S.A. Oddział w Nisku oraz Polimex Mostostal w Rudniku nad Sanem.
W wyniku przeobrażeń jakie zaszły w ostatnim 25-leciu na terenie powiatu niżańskiego straciło pracę ok. 7 tys. mieszkańców. Upadły takie zakłady jak m.in.: Nimet Zakłady Metalowe w Nisku oraz Zakłady Mięsne Nisko S.A., w roku 2012 upadło Przedsiębiorstwo Ceramiki Budowlanej Harasiuki.
Starosta zwrócił się do Ministra Pracy i Polityki Społecznej Władysława Kosiniak- Kamysz o zwiększenie środków finansowych na aktywizację rynku pracy, ponieważ obecne środki jakimi powiat niżański dysponuje za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy w Nisku są niewystarczające. Brakuje ok. 3 mln zł, żeby zaspokoić potrzeby w zakresie realizacji złożonych wniosków na staże, prace interwencyjne, roboty publiczne.
Komentarze
Najlepsza rada to ukoronować obrazek i będzie git!
Najlepsza rada to wybrać ponownie PO i 25% bezrobocia murowane.
"W wyniku przeobrażeń jakie zaszły w ostatnim 25-leciu na terenie powiatu niżańskiego straciło pracę ok. 7 tys. mieszkańców. Upadły takie zakłady jak m.in.: Nimet Zakłady Metalowe w Nisku oraz Zakłady Mięsne Nisko S.A., w roku 2012 upadło Przedsiębiorstwo Ceramiki Budowlanej Harasiuki."
Zakłady mięsne były złotym ogniwem tego regionu, jak widać wszystko można obrócić w ruinę, bo nie liczy się dobro wspólne ale...szara rzeczywistość.