W Zaleszanach szacują straty
Do 15 czerwca rolnicy mogą składać wnioski o oszacowanie wysokości poniesionych wskutek zniszczeń strat w gospodarstwach rolnych i działach produkcji rolnej.
Gmina przyjmuje wnioski od rolników
Rolnicy, którzy zostali poszkodowani w ostatnim czasie mogą zgłaszać do Gminnej Komisji w Zaleszanach wnioski o oszacowanie wysokości poniesionych strat.
Komisja na wniosek rolnika dokona szacunku strat w gospodarstwach rolnych lub działkach specjalnych produkcji rolnej, które zostały poszkodowane w rozmiarach stanowiących zagrożenie dalszego ich funkcjonowania ( stopień zniszczenia poszczególnych upraw nie może być mniejszy niż 30%).
Dokonanie szacunków strat będzie stanowić podstawę do ubiegania się przez rolnika o preferencyjne kredyty tzw. „klęskowe” na wznowienie produkcji w ich gospodarstwach.
To były trudne dni
W Kotowej Woli, 18 maja, tuż przy Osie na prywatnej posesji woda zaczęła niebezpiecznie podchodzić pod budynek mieszkalny. Podtopione zostały zabudowania gospodarcze i szopy. Po analizie sytuacji Wójt Gminy Zaleszany Andrzej Karaś podjął decyzję o akcji ratunkowej w postaci położenia wału z worków wokół posesji od rozlewiska rzeki Osa. Poziom wody wahał się od kilkunastu centymetrów do ponad 1 m. W tym samym czasie dokonano przeglądu koryta rzeki Osa i przepustów pod drogami w miejscowości Kotowa Wola. Okazało się, że niektóre należy udrożnić, aby pomóc w spływie wody.
W akcji zabezpieczania posesji w Kotowej Woli brało udział 7 jednostek OSP: Kotowa Wola, Zaleszany, Motycze Szlacheckie, Skowierzyn, Zbydniów, Turbia, Kępie Zaleszańskie, 1 zastęp PSP Stalowa Wola oraz kilku mieszkańców Kotowej Woli. Ogółem w niesieniu pomocy brało udział ok. 60 osób, w której czynnie uczestniczył wójt. Po zakończeniu układania worków z podtopionych zabudowań wypompowano wodę. W akcji zostało użyte ponad 80 ton piasku oraz ok. 2600 szt. worków.
Poziom wody na terenie Kotowej Woli utrzymywał się dłuższy czas. 23 maja druhowie z OSP Zaleszany ponownie udali się w celu sprawdzenia drożności przepływu na rzece Osa od mostu kolejowego w Kępiu Zaleszańskim do jej ujścia. Natrafili oni na 6 zatorów utrudniających spływ wody na rzece m.in. drzewa leżące w wodzie w poprzek koryta. Po udrożnieniu przepływu rzeki od Kotowej Woli do samego ujścia do rzeki Łęg woda zaczęła wartkim nurtem opuszczać teren gminy.
Komentarze