„Wielki Brat” będzie strzegł przedszkoli
Ok. 367 tys. zł będzie kosztował monitoring dla 6 placówek oświatowych w Stalowej Woli. System kamer jest coraz częściej montowany w naszym mieście. Dzięki temu odnotowywanych jest mniej aktów wandalizmu…
W Stalowej Woli coraz więcej placówek oświatowych ma swój monitoring. Jak przyznają dyrektorzy szkół i przedszkoli, w godzinach poza zajęciami lekcyjnymi, na tereny przeznaczone dla dzieci, wchodzą osoby niepowołane. Mowa tu m.in. o zniszczonych ogrodzeniach, zdeptanych ogródkach przedszkolnych, połamanych ławkach czy też pozostałościach po różnych „imprezach” w postaci petów, porozbijanych butelek, a nawet zużytych prezerwatyw. Mając na uwadze tego typu zdarzenia większość szkół, przedszkoli ma już swój monitoring. Kamery skutecznie odstraszają osoby, którym do głowy przychodzi wyładowanie frustracji np. na ławkach.
Miasto właśnie wyłoniło wykonawcę, który ma zainstalować, skonfigurować i uruchomić system monitoringu na terenie Przedszkoli nr 1, 2, 6, 11, 18 oraz Żłobka Miejskiego. Do przetargu zgłosiło się aż 10 oferentów: 3 z Krakowa, 3 ze Stalowej Woli oraz z Rzeszowa, Tarnobrzega, Korczyna czy z Warszawy. Kryterium wyboru oferty była cena, a tę najkorzystniejszą zaproponowała Firma Usługowo-Handlowa z Krakowa. Miasto za instalację monitoringu zapłaci przeszło 367 tys. zł.
Komentarze
policja bedzie ustalac wlascicieli petow i zuzytych gum - lapac przestepcow
no, rodzice bardzo zadowoleni, będą widzieć swoje pociechy w akcji, wreszcie pani przedszkolanka nie będzie beeee,
Kolejny dowód ze tu na miejscu są ceny z kosmosu ...
Pewnie by z 1 mln za to wzieli
Po co monitoring, lepiej zagonić do sprawnej roboty patrole, najlpiej piesze po osiedlach, niehc rozganiają wandali. Ludzie zgłaszają i widzą później z okien podjeście szanownych policjantów. Najlepiej na sygnale przyjechać wygodnie, pouciekają to i gonić nie będize trzeba, a później pisać mandatów.
Ludzie domagają się stałego monitoringu zanieczyszczeń powietrza i hałasu w mieście. O tym była mowa.