Dzikie wysypiska- walka z wiatrakami
Problem dzikich wysypisk powraca jak bumerang. Na terenie Stalowej Woli jest kilka miejsc gdzie mieszkańcy podrzucają śmieci. Czy w ogóle można z tym walczyć?
Od lat śmieci są podrzucane w tych samych miejscach
- Najwięcej zgłoszeń otrzymujemy w czasie miesięcy wiosennych: marzec, kwiecień i tak jest od lat. W tym roku przyroda trochę przyspieszyła i wiosna przyszła wcześniej, w związku z czym mieliśmy bardzo wiele interwencji. Jeżeli mamy sygnał od mieszkańców czy od dziennikarzy o tym, że występuje takie wysypisko, to pierwsze co to sprawdzamy czy jest to teren działki gminnej. Likwidujemy wysypiska na terenie działek gminnych, na terenie działek prywatnych nie mamy takiego dostępu, wiązałoby się to z innymi procedurami- mówi Witold Tutak, kierownik Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska.
Po zweryfikowaniu działki, miasto przekazuje do MZK zgłoszenie dotyczące likwidacji dzikiego wysypiska. Jak podkreśla Witold Tutak największym problemem miasta jest to, że dzikie wysypiska od lat funkcjonują w tych samych miejscach. Panuje przekonanie, że skoro teren jest przez miasto sprzątany, to dlaczego nie podrzucać swoich odpadów? Takie miejsca to np. kacze doły (śmieci różnego rodzaju), rejon garaży na Skarpie (gruz).
- Wytwórca odpadów nigdy nie jest anonimowy i mamy przypadki, gdzie po różnych odpadach np. z rachunków, dokumentów czy też z informacji, które zostały nam przekazane przez mieszkańców, docieraliśmy do firm i do ludzi, którzy te śmieci podrzucili– mówi Witold Tutak.
Do Referatu Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska docierają także inne sygnały dotyczące odpadów.
- Ostatnio kontrolowaliśmy skład odpadów komunalnych, mieliśmy sygnały, że w odpadach komunalnych mogą znajdować się odpady niebezpieczne i tu też pod tym kątem skontrolowaliśmy odpady pochodzące z firm– dodaje Witold Tutak.
Co mówią przepisy?
Składowanie odpadów w miejscach, które nie są do tego przeznaczone, podlega odpowiedzialności karnej. Jak czytamy w Art. 183. § 1. Kodeksu karnego „Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Z kolei kodeks wykroczeń Art. 54 § 1 mówi: Kto na nienależącym do niego gruncie leśnym lub rolnym: wydobywa piasek, margiel, żwir, glinę lub torf, niszczy lub uszkadza urządzenia służące do utrzymania zwierząt lub ptaków) kopie dół lub rów podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. W ustępie 2 czytamy, że tej samej karze podlega ten, kto wyrzuca na nienależący do niego grunt polny kamienie, śmieci, padlinę lub inne nieczystości.
Komentarze
Osobiście uważam, że skoro śmiecie wyrzucane są w tych samych miejscach,
to jaki problem jest te miejsca monitorować?
Tylko prostaki i chamy śmiecą w miejscach do tego nie przeznaczonych a już zwłaszcza w lesie.
Wydawałoby się, że obowiązek opłat rozwiąże problem.
Więc robią to chyba z przyzwyczajenia.
Firma która wygrała przetarg na odbiór śmieci miała zgodnie z umowa zbierać śmieci z dzikich wysypisk. Nie popieram świnienia po lasach ale zbieranie śmieci to teraz ich obowiązek. Wykonać.
~adam
c.d. nie zgodzę się z tobą. Pustka w głowie, jak piszesz, bierze się właśnie z PRL-u, wtedy wszystko było państwowe czyli niczyje, nie wychowywano w duchu poszanowania wspólnego dobra czyli np. środowiska.
Pewne wartości były i są przekazywane w domu, PRL czy Unia nie ma tu nic do tego, bo jest tylko otoczką świata w którym się żyje.Co prawda chleb za PRLu lepiej smakował niż teraz ale nie o to chodzi. Właśnie za Prlu troszczono się bardziej o te wspólne dobro.
c.d. nie zgodzę się z tobą. Pustka w głowie, jak piszesz, bierze się właśnie z PRL-u, wtedy wszystko było państwowe czyli niczyje, nie wychowywano w duchu poszanowania wspólnego dobra czyli np. środowiska.
~adam
Co z tego, ze jesteśmy w unii jak mentalnie większość Polaków tkwi w PRL-u. Trzeba ludzi wychowywać od kołyski, wpajać im, że niszcząc, zanieczyszczając środowisko tak naprawdę sobie szkodzimy.
Takie porównania można serwować odnośnie zarobków,cen w sklepach, warunków w pracy itp. Dzisiaj mamy nowoczesne fabryki które promieniują szkodliwością. Śmiecie w lesie to wynik zwykłej pustki w głowie, komuś się tylko wydaje,że jest taki mądry.
Można wyliczać te mądrości.
http://ogrod(...)grodzie/
Co z tego, ze jesteśmy w unii jak mentalnie większość Polaków tkwi w PRL-u. Trzeba ludzi wychowywać od kołyski, wpajać im, że niszcząc, zanieczyszczając środowisko tak naprawdę sobie szkodzimy.
Często przy drodze widać zawiązane worki ze śmieciami. Ktoś je przygotował i wziął z domu w celu wyrzucenia. Zastanawiam się dlaczego nie trafiły do kosza na śmiecie tylko na pobocze drogi, do lasu itd.
Przecież ktoś je będzie musiał z zabrać, zaśmieca się środowisko które jest naszym wspólnym dobrem. Jestem przekonany,że większość takich osób nie widzi w tym nic złego, są nieświadomy tego co robią.
Więc jeśli czytają to osoby które wyrzucają śmieci w niedozwolonych miejscach - wyrzuć pełny kubeł śmieci w swojej sypialni,kuchni,samochodzie i przechodząc obok tego przemyśl, zastanów się czy Ci to nie przeszkadza, czy zakłóca Twoją codzienność zapachem, widokiem itd.
Trzeba byś niezłym burakiem żeby podrzucać śmieci do lasu. Wywal jeden z drugim te śmieci w swoim pachnącym salonie i napawaj się swoją głupotą.
as1234 podaj mi przykład osoby, która płaci 10 razy więcej po zmianie ustawy.
~stwa1111
...keidyś widziałem busa ale niewiem kto to mógł być wiec miałaem to gdzies
trzeba było przebić ze dwa koła żeby nie zwiał i wezwać straż leśną, a nie zastanawiać się kto to mógł być
Ze śmieciami dzisiaj to jest tragedia. Jadąc na Podwolinę widać sterty śmieci przy drodze WolinaPodwolina, a nad samym zalewem to już masakra!!! Przyjezdnym "wieśniakom" nie chce się nawet śmieci do rozstawionych koszy wyrzucić. Opakowania po chipsach, pływające butelki (nie tylko plastikowe), masakra. P.S. Uważajcie na kapsle i potłuczone szkła ukryte w piasku. Ja dziecku napełniłem basen u dziadków, bo dorga nad zalew niebezpieczna (kretyni w autach i na motocyklach) oraz nie chciałem, żeby nauczyło się hamstwa i wulgaryzmów.
ludzie i co dadza wam kamery jak ktos wyrzuca to niepodjeżdza zbyt blisko autem tlyko podjezdza tyle ile sie da a potem w głąb lasu wyrzuca śmiecie keidyś widziałem busa ale niewiem kto to mógł być wiec miałaem to gdzies
Śmietniki pozamykane w mieście to buraki wyrzucają do lasu i gdzie się da założyć kamerkę leśną i problem z głowy a później po 5 tyś zł kary i się nauczą !
Co za problem założyć fotopułapkę? W ten sposób łatwo ustali się pory, a przy odrobinei szczęścia złapie się tablicę rejestracyjna delikwenta.
"karolku" nie pierdziel. Skoro są śmieci (ciągle w tych samych miejscach) na terenie należącym do gminy, to obowiązkiem gminy jest je zagospodarować (uprzątnąć). Więc jaki problem jest tam ustawić odpowiednie kontenery na śmieci? POnoć teraz wszyscy płacą POdatek śmieciowy. Więc po jakie licho zamykać pergole, zamiast powszechnie udostępniać małe i większe pojemniki na śmieci.
Edukować i namawiać do niezbędnej segregacji - jestem za!
Powszechny (niewygórowany) podatek od każdego obywatela PL - też za!
Kary dla trucicieli zwłaszcza dla obcokrajowców podrzucających do PL niebezpieczne odpady - jestem za!
Ale zamykanie tzw. pergoli nic nie daje bo obok się piętrzą śmieci "niewiadomego" pochodzenia (albo tylko zapomniałam lub zgubiłem klucz).
A już jakiś głupkowaty POmysł ważenia śmieci?! To dopiero byłby cyrk. Do ważenia ludziki dreptaliby niczym po kartkową kiełbasą tylko z suchymi i lekkimi odpadami, a mokre i ciężkie - "do lasu"!
Zauważcie że te nazwane przez was 'nieroby' wykonują tylko swoją prace narzuconą przez kogoś wyższego czyt. sejm. Ustawy nie przyjął UM Stalowej Woli czy jakakolwiek inna gmina wszystkim została ona narzucona odgórnie, wiele razy miałem styczność z pracownikami tego referatu i sposób w jaki zostałem obsłużony jest 100 razy lepszy niż np. w pup czy Urzędzie skarbowym. Zanim coś napiszenie pomyślcie że zarówna dla nas mieszkańców jak i dla nich jest to coś nowego i nie wszystko zawsze działa rewelacyjnie od początku. Trochę wyrozumiałości.
Wszyscy niezadowoleni z działań stalowowolskiego referatu ds. śmieci winni od czasu do czasu przywieźć swoje śmieci (mokre, suche, zielone, segregowane i nie-) pod dom Tutaka. Ot tak, taki motywacyjny gratis! To powinno zmobilizować tych nierobów do konstruktywnego myślenia i pracy!
ukryte kamery zalatwia sprawe gwarantowane ze zakup wroci sie po 1 uzyciu kamery na dzikim smietnisku 5 tys kary i sie naucza !!!!!!!!!!
co jest dziwnego dla naszych urzędników?
Jak ktoś do tej pory płacił 20zł a po "rewolucji" płaci 200 i jeszcze panowie z mzk nie chcą wziąść wszystkih śmieci to wciąż będą dzikie wysypiska.