Znów woda nie odpowiada wymogom

Image

Nie mamy dobrych wiadomości dla mieszkańców Niska. Ostatnia ocena jakości wody przeznaczonej do spożycia wydana przez Państwową Powiatową Inspekcję Sanitarną jasno wskazuje na to, że woda nie odpowiada wymogom.

Kolejny miesiąc z rzędu opinia dotycząca jakości wody budzi niepokój wśród mieszkańców Niska. Badania laboratoryjne próbek wody pobranych z wodociągu sieciowego w Nisku w kwietniu 2014r. wykazały przekroczenia w zakresie mętności wody. W związku z tym, PPIS w Nisku w połowie maja wydał decyzję stwierdzającą warunkową przydatność wody do spożycia przez ludzi z wodociągu sieciowego Nisko oraz zarządzającą doprowadzenie jakości wody do obowiązujących norm w zakresie mętności w terminie do 15.06.2014r.

W okresie od 7 do 30 maja br. z wodociągu sieciowego Nisko zostało pobranych kilkanaście próbek do badań. Zostały one pobrane m.in. w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, Komendzie Powiatowej Policji, w Publicznej Szkole Podstawowej Nr 4 oraz Nr 5, w Regionalnym Centrum Edukacji Zawodowej, w jednym z marketów przy ul. Podoficerskiej, w sklepie mięsnym przy ul. Sandomierskiej itd. Po dokonaniu ogólnej oceny wyników badań laboratoryjnych Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nisku uznał, że jakość wody w badanym zakresie nie odpowiada wymaganiom. Stwierdzono przekroczenia dopuszczalnych wartości glinu i żelaza. Pod koniec maja PPIS wystosował do MZK Nisko Sp. z o.o. pismo o wypowiedzenie się w przedmiocie przekroczeń parametrów fizykochemicznych i wskazanie terminu doprowadzenia jakości wody do wymagań rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi.

- Woda o wysokiej mętności może chronić mikroorganizmy znajdujące się w wodzie przed działaniem środków dezynfekcyjnych i może powodować wzrost bakterii. Zaleca się aby mętność wody była utrzymywana możliwie najniższym poziomie, głównie ze względu na jej znaczenie dla jakości wody pod względem mikrobiologicznym, jak też pogorszenie się cech organoleptycznych wody. Ponadnormatywna zawartość glinu w wodzie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia podczas konsumpcji przez krótki czas. W wodzie do spożycia glin pojawia się najczęściej w wyniku jej niewłaściwego uzdatniania w procesie koagulacji przy użyciu związków glinu. Jego podwyższona zawartość może powodować zmiany barwy wody. Natomiast żelazo w wodzie może pochodzić z gruntu, ze ścieków przemysłowych, jak też z korozji rur i zbiorników. Zwiększona zawartość żelaza w wodzie przeznaczonej do spożycia obniża jej wartości użytkowe i walory smakowe. Metal ten może powodować tworzenie się osadów w rurach sieci dystrybucyjnej oraz sprzyjać rozwojowi bakterii żelazowych pogarszających smak, zapach i mętność wody. Nadmiar żelaza powoduje pogorszenie się właściwości organoleptycznych wody oraz stwarza możliwość brudzenia bielizny i urządzeń sanitarnych– czytamy w uzasadnieniu oceny jakości wody wydanej przez Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nisku.

Mieszkańcy pytają czy ich bezpieczeństwo zdrowotne nie jest zagrożone, skoro ponownie stwierdzono przekroczenia w opiniach wydanych przez PPIS. Napisano w nich, że spożywanie wody, w której występuje podwyższona zawartość glinu nie stanowi zagrożenia, jeśli konsumuje się ją przez krótki okres czasu. W przypadku Niska przekroczenia te odnotowano zarówno w kwietniu, jak i maju. Mieszkańcy nie mają żadnej pewności, że w czerwcu coś się zmieniło. Problem zapewne jednak pojawi się dopiero wtedy kiedy ktoś faktycznie ucierpi spożywając wodę z niżańskich kranów…

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~jaja

Panowie i panie skoro z kranów płynie non stop woda "borowinowa" to ogłosić Nisko miastem uzdrowiskowym. Będą ludziska zjeżdżać z całej Polski. Na początek burMistrz Łozimek wraz z dyrektorem Kuziorą powinni się publicznie wypaplać w tym błotku by dowieźć że udało im się wyprodukować najlepszą mieszankę leczniczą.

MadziaiMarcin

Brednik - raczej to drugie ;)

~Brednik

Czyli wszystko do wymiany? umiech Czy coś robiono przez PRL w Niżańskich wodociągach czy czas się zatrzymał dla towarzyszy w miejscu?

~normalka

Następna inwestycja poprawi błędy i wypaczenia. Pieniędzy jak psów.

~wsiok ze wsi

Miasto Nisko rzonda dostempu do Moża!

~bartek

prezes mzk powinien juz dawno stracic stolek!""

~rernniee

wszystlo wina ozimka obudzcie sie nisko by sie wpielo w stalowa i gralaby gitata.a tak miliony poszly na inwestycje ktora nic nie poprawila! ja na ozimka nie bede glosowac.

~rni

ozimek i ty nierobie dyrektorku z mzk ile k... jeszcze??? pytam ile??? to nasza wina mieszkańców Niska bo jesteśmy bogaci i dalej płacimy za wodę, a już dawno mogliśmy być podpięci do Stalowej Woli, ale po co jak ozimek i spółka ma z tego kożyści , trzeba wreszcie zrobić najazd na sesje rady miasta i wlać w ryje tą brudną wodę tym dupolizom ozimka, no to żeby było jeszcze bardziej miło od maja przychodzą rachunki gdzie mzk nalicza opłaty za opady atmosferyczne, gdzie my k... żyjemy? chory kraj .........

MadziaiMarcin

Tutejszy problem trwa dłużej niż tylko od kwietnia. Owszem, może i normy zostały przekroczone w kwietniu, ale ta woda zaczęła budzić kontrowersje znacznie wcześniej. Bez dzbanka filtrującego ani rusz. Bez tego woda śmierdzi, a czasem ma nie ciekawawy kolor. No i jak w takiej wodzie kąpać małe dziecko? Owszem można sobie kupić butelkowaną, ale kto za to zapłaci? Oczywiście my - obywatele!