Prezydent bez absolutorium
Po długich dyskusjach na temat udzielenia absolutorium prezydentowi miasta za wykonanie budżetu za 2013 rok Rada Miejska negatywnie oceniła Andrzeja Szlęzaka. Do absolutorium zabrakło zaledwie jednego głosu.
Wiele czy niewiele? Oto jest pytanie
Zanim radni zapoznali się ze sprawozdaniem finansowym z wykonania budżetu oraz opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej, opiniami komisji, po których mieli głosować nad absolutorium dla prezydenta miasta za wykonanie budżetu za 2013 rok, obejrzeli prezentację podsumowującą inwestycje miejskie w latach 2010- 2014. Z przedstawionych informacji wynikało, że ich wartość opiewa na kwotę ok. 215,14 mln zł, z czego dofinansowanie wyniosło 151,42 mln zł, gmina Stalowa Wola wydała ok. 60,87 mln zł. Wszystkie te środki pozwoliły na realizację takich zadań jak m.in.: przebudowa ul. Brandwickiej- ok. 3 mln zł, remont Miejskiego Domu Kultury- ok. 3,16 mln zł, rewitalizacja stadionu lekkoatletycznego- ok. 5,6 mln, rewitalizacja Osiedla Śródmieście, dzięki której powstał m.in. Park24, deptak w parku miejskim, parking przed szkołą muzyczną- ok. 14,39 mln zł, stworzenie kompleksowej bazy naukowo-dydaktycznej (budowa obiektów uczelnianych)- 84 mln zł, kompleksowe uzbrojenie terenów inwestycyjnych- 25 mln zł. Ponadto z tych funduszy zostały sfinalizowane także różne projekty edukacyjne m.in. Młody Einstein- ok. 4,2 mln zł, Piękny Umysł- 705 tys. zł.
Zrobić to jedno, ale utrzymać to drugie
W imieniu klubu Radnych PiS głos zabrał Lucjusz Nadbereżny. Już na wstępnie podkreślił, że udzielając absolutorium nie można patrzeć tyko i wyłącznie na same finanse, lecz należy ocenić wszystko w znacznie szerszy aspekcie. Podkreślił, że nie jest sztuką wydać 250 mln zł, sztuką jest wydać środki właściwie. Zaznaczył, że miasto zainwestowało wiele milionów w budynki oświatowe, jedna prezydent nie poradził sobie z realizacją tych zadań m.in. dlatego, że miasto musi teraz z własnej kieszeni utrzymywać budynek Biblioteki Międzyuczelnianej, która de facto jest Biblioteką Miejską, podobnie jest z Politechniką Rzeszowską.
- Nie jest sztuką tylko wybudować, sztuką jest to utrzymać nie obciążając budżetu miastu– podkreślił Nadbereżny.
Ta kadencja mocno rozczarowała
Radny uznał, że nieprzemyślaną inwestycją było m.in. wydanie około 3 mln zł na remont Hotelu Hutnik, który nie jest obiektem publicznym, lecz prowadzi go prywatny podmiot. Wyraził opinię, że zamiast tego można było wydać pieniądza na coś z czego mogłaby nieodpłatnie korzystać większa liczba mieszkańców. Skrytykował także inwestycje dotyczące stadionu piłkarskiego i lekkoatletycznego. Zaznaczył, że w obu obiektach brakuje toalet, parkingów, budynków socjalnych, a miasto nie ma wizji naprawy tych błędów. Mówił także o tym, że Stalowa Wola miała stać się silniejsza, piękniejsza i większa. Przyznał, że choć wyładniała, ale dodał, to nie tylko za sprawą samego miasta. Nadbereżny podkreślił, że nie powiększyliśmy obszaru ani o centymetr kwadratowy. Skarcił także prezydenta za to, że w Stalowej Woli przez 2 lata obowiązywały najdroższe opłaty na Podkarpaciu. Oceniając całą kadencję uznał, że jest ona mocno rozczarowująca, gdyż z roku na rok wzrastają tylko koszty życia w Stalowej Woli, a młodzi ludzie opuszają miasto z braku perspektyw.
Prezydent kolejny raz nie zaszczycił radnych swoją obecnością
Swoje niezadowolenie wyraziła również radna Maria Rehorowska z PiS-u, która podkreśliła, że po raz kolejny włodarz miasta zlekceważył Radę Miejskiej nie pokazując się na sesji absolutoryjnej. Radna przedstawiła wiele różnych inwestycji, których zabrakło w budżecie miasta oraz wskazała te, gdzie jej zdaniem zmarnowano pieniądze. Skrytykowała m.in. to, że miasto nie zrobiło nic w kierunku budowy obwodnicy Stalowej Woli, nie zrealizowano potrzebnych inwestycji takich jak: rozbudowa schroniska dla bezdomnych mężczyzn, budowa hospicjum czy bloków socjalnych. Rehorowska mówiła też o braku remontów ulic i chodników. Jako symbol nieładu i niechlujstwa w Stalowej Woli wskazała zaniedbany rozwadowski rynek. Ponadto uznała, że prezydent nie bierze pod uwagę głosów radnych, lecz wydaje środki na to co się jemu podoba.
Prezydent przez pryzmat finasów
Rada Małgorzata Ignarska podkreśliła, że cała debata toczy się wokół inwestycji, co nie jest potrzebne. Przypomniała, że decydując o absolutorium powinno się wziąć pod uwagę m.in. stanowisko komisji rewizyjnej, sprawozdanie finansowe z realizacji budżetu czy opinię RIO. Przypomniała, że wszystkie te opinie są pozytywne. Podkreśliła, że powinno się zauważyć płynność finansową, to ile zostało pozyskane środków unijnych i to, że podatki nie są podnoszone od wielu lat, a miasto dba o uzbrojenie terenów inwestycyjnych, dzięki czemu powstają nowe miejsca pracy.
- Jeżeli my będziemy oceniać pracę prezydenta na podstawie inwestycji, to jest całkowite nieporozumienie– uznała radna Ignarska.
Radny Jerzy Augustyn podkreślił, że gospodarka finansowa Gminy na przestrzeni 2013 r. prowadzona była z zachowaniem płynności finansowej, a gospodarka mieniem – w sposób rzetelny i prawidłowy. Uznał, że prezydent miasta przeprowadzając zadania związane z realizacją i w konsekwencji wykonaniem budżetu za 2013 r. kierował się zasadami: celowości, gospodarności i zgodności z prawem w zakresie gospodarowania środkami publicznymi. Podkreślił, że pomimo znacznego zmniejszenia dotacji ze środków europejskich, za satysfakcjonujące należy uznać dochody z dofinansowania zadań ze źródeł Unii Europejskiej, których łącznie w zadaniach bieżących i majątkowych uzyskano w kwocie prawie 27 mln zł. Radny wspomniał także, że w okresie od 2006 r. do 31 grudnia 2013 r., czyli przez 7 lat zrealizowano zadania na ogólną kwotę 95,7 mln zł. Augustyn podkreślił także, że zadłużenie budżetu na koniec 2013 r. zamknęło się w kwocie 59,3 mln zł.
Budżet nie wyrabia czyli mniej i bardziej absurdalne pomysły
Radny Franciszek Zaborowski wraził opinię, że budżet został zbytnio obciążony. Uznał, że wiele w Stalowej Woli jest do poprawy m.in. potrzebna jest przebudowa układu komunikacyjnego w mieście, jak również konieczne jest wybudowanie obwodnicy Stalowej Woli. Radny podkreślił, że prezydent powinien być dla wszystkich mieszkańców, natomiast wydaje się jak gdyby reprezentował interesy tylko części mieszkańców, jak i samego siebie. Uznał za niedorzeczne, że włodarz miasta chce włączyć w granicę miasta inne gminy, które obecnie dobrze prosperują i wcale tego nie chcą. Dodał także, że kolejnym absurdalnym pomysłem jest budowa mostu na Sanie.
Jan Sibiga uważał, że najlepszym dowodem na to, że miasto się nie rozwija jest spadek liczby jego mieszkańców. Podkreślił, że należałoby się zastanowić nad tym, czy podejmowane decyzje poprawiają życie obywateli (chodzi tu zarówno o sytuację ekonomiczną, jak i wszystkie sfery życia). Radny uznał, że należałoby zastanowić się w kolejnej kadencji nad tym, co zrobić by mieszkańcom Stalowej Woli żyło się lepiej.
Ostatecznie za udzieleniem absolutorium było 11 radnych, przeciwko głosowało 9. Tym samym nie było bezwzględnej większości głosów. Prezydent nie otrzymał absolutorium. Do sukcesu zabrakło zaledwie 1 głosu.
Komentarze
Łajka to głupia suka, a w dodatku sowiecka i nie wie wogóle o czym szczeka.
Oj szarik opisałeś się, szkoda tylko że same głupoty. Z treści nic nie wynika, oprócz braku elementarnej wiedzy na temat funkcjonowania samorządu, finansów publicznych i ekonomii. Nie dziwi mnie to, bo jakbys choc troche lepiej ogarniał rzeczywoistośc wokół siebie to nie popierałbyś ślepo Szlęzaka. Dla ciebie Szlęzak to nieomylny wódz, wizjoner, ekonom i historyk najwyższej klasy, zapomniasz przy tym, że nawet największe umysły w dziejach ludzkości popełniały błędy. Twoje wypociny zalatują tęskonota do reżimu, który według jego twórców faktycznie jest nieomylny i jedynie słuszny. Jedyne co potrafisz to przeciwstawic Szlęzakowi Nadbereżnego, a to troche za mało, bo przeciez możemy wybrac jeszcze kogoś innego. no chyba że w mieście jest tylko dwie mądre osoby, Ty i Szlęzak. W takim wypadku polecam lekarza, najlepiej psychiatrę
Pozdrawiam ludzi normalnych którzy widzą zalety Szlęzaka i dobrze zrobione rzeczy, ale którzy widzą również jego wady i szereg błędnych decyzjia przede wszystkim sitwę i kolesiostwo jakie stworzył w miescie.
Tępaków z pod znaku nieomylnego jasnie pana Szlęzaka nie pozdrawiam.
Miastu jest potrzebny po prostu Andrzej Szlęzka, a czy wizyjny, czy gospodarczy, czy Andrzej określony inny przymiotnikiem wzorem dawnych koronowanych władzów np Andrzej Mocny, Andrzej Odnowiciel lub Andrzej Inkubator Pierwszy, albo Andrzej COP reaktywacja. Szlęzak realizuje określony plan jaki opracował dla miasta i konsekwentnie go realizuje. A realizacja owego planu odbywa się na zdrowym fundamencie finasów miasta, niemal wzorowych na tle innnych samorządów. Można powiedzieć , że budżet miasta jest inwestycyjnow - zbrojeniowy, zwiększający zdecydowanie szanse miasta w śmiertelnej walce między samorządami o nowych cennych inwestorów, o nowe zakłady produkcyjne, za sprawą, których nawet niewdzięczne stadionowe burki będą mogły znaleść pracę lub łatwiej zamienić na inną. Jakie trzeba mieć zaburzenia poznawvcze na poziomie elementarnym aby tego nie dostrzec i pisać coś tak bezsensu, że nieobecność prezydenta ma miejsniej radzie ma coś wpsólnego z lekceważeniem mieszkańców miast, Jak można miec tak nafajdane w głowie, żeby nie wiedzieć, że zebranie miejskiej rady jest kwestią formalną, a kto jak będzie głosował zostało juz podjete wcześniej, podczas prac w komisjach, które dowoli mogą zadawać pytania Szlęzakowi, a ten udziela na nie wyczerpujących odpowiedzi, raz że tak wypada, a dwa, że ma taki obwiązek i nie musi juz brać udziału w teatrzyku pod tytułem" Zebrannie miejskie rady", który jest dla prezydenta stratą czasu, a dla radnych mozliwością odstawienia jakiegoś szoł dla widzów , bo gdyby nie kamery, nikt by sie nie przejnował nieobecnością Szlęzaka, bo czego chcieli sie do niego dowiedzieć, to już się dowiedzieli, a tak pozostaje tylko szoł: czytanie jakiś listów, prowokowanie głupimi pytaniami, modlitwy, bezsensowne perroracje.
Jak można nie widzieć różnicy miedzy Szlęzkaiem a Lucyferm Nadbereżnym , to i równie mozna nie widzieć róznicy między tygrysem a pieskiem preriowym, w końcu to ssak i to ssak, a reszta to zbiek okoliczności i przypadek. Mówienie o jakimś skłóceniu sie Szlęzaka z cała administracją lokalną i centralną od Bałtyku do Tatr, to powtażanie bezsensownych głupot przez pisowców. Szlęzak może z kimś dyskutować albo nie , ale nie jest człwowiekiem , który będzie tracił czas na kłótnie, może wyrażać swoje opinie o państwie jego polityce w sposób dosadny i jednoznaczny, ale wie ,jak ono działa i jak się trzeba z obchodzić i postepować, kiedy jest szansa na załatwienie jakiejś sprawy po myśli miasta. Po drugie, jak jest to widać; pieniadze płyna do miasta w sposób niezakłucony, wartkim strumieniem , inwestcje sa realizowane, niekorzystne przepisy dla Stalowej Woli jesli chodzi o jego wydatki zostały zmienione ( kurs srania bez jedzenia musiła zrobić na Vincencie Rostowskim mocne wrażenie ), a więc takie pieprzenie o jakimś kłótliwymi charakterze Szlęzaka może przemawić tylko do stadionowych burków i ludzi już naprawdę głupich albo emocjonalnie niezrównoważonych w swoich sądach, znudzonych i zbalzowanych, którzy myślą, że polityka to jakaiś taniec z odbijaniem, który ma znieść monotonię personalną.
Na pana Nadbereżnego patrzę przez pryzmat dyrektora WORDU gdzie rządził przez przez 10 miesięcy. Znam środowiska właścicieli szkół jazdy, automobilklubów, straży pożarnych, policji i OSP ponieważ tez z nimi współpracuje. Wszyscy mówią że pan Nadbereżny wprowadził wiele istotnych zmian i na przestrzeni ostatnich lat był najlepszym dyrektorem ośrodka chociaż każdy byłby lepszy od pana Lichoty. Pan Nadbereżny sprawdził się na tym stanowisku przez podejmowanie dobrych decyzji które nie zawsze były łatwe. Tym zdobył sobie szacunek a przede wszystkim udowodnił że potrafi zarządzać. Jeżeli wystartuje w wyborach na prezydenta miasta nie tylko ja zagłosuję na niego ale też inni co mieli z nim do czynienia.
Małe ludziki boja się zmian, nie musi byc nadberezny, może jeszcze wykluje sie normalny kandydat, ale z tego co widze to sporo ludzi az sie telepie ze strachu przed zmianami. Są tak wystraszeni i zabetonowani że odbiera im rozum na sama myśl że ich pana zabraknie. W całym kraju takie same gówno, tam Tusk, a tu Szlęzak.
Czego wy sie tak boicie? Normalności? Popieracie sitwę!
Szlęzak rozsądny i pragmatyczny ??? ludzie nie róbcie jaj!!! fakt by ł dobry w I kadencji, a później pasmo własnie nie rozsądnych, nie pragmatycznych, a lepiej powiedzieć idiotycznych decyzji które narażaja miasto na zbędne wydatki. Zgodze sie jest charakterny, medialny mówi ładnie kwiecistym językiem, ale źle zarzadzao czym najlepiej świadcza cyferki. Wynik ekonomiczny nie kłamie panowie.
O bublach które wychodzic nam nęda jescze przez lata a które ten ignorant ekonomiczny nam zafundował nie chce mi się pisac.
Nie jestem z PIS-u dla jasności, ale nie popieram tez Szlęzakowej platformy Obywatelskiej. bez tego moge miec własne zdanie.
chrobry masz rację.ale czemu to się dziwić jak w cv nie ma nic oprócz noszenia teczek pisowcom i po ich plecach wspinanie się na stołki w których jest obsadzany w myśl zasady MIERNY ALE WIERNY.zero doświadczenia choćby kilku lat w normalnej pracy aby zobaczyć z czym to się je. dla niego pracą można nazwać siedzenie jako radny i krytykowanie wszystkiego co nie wychodzi z partii pisowców.
Nadberezny chciałby tylko karuzeli, piaskownic, baloników i występów cyrkowych. Lucyfer nie ma pojęcia o inwestowaniu w infrastrukturę, sieci uzbrojenia terenu, szkolnictwo wyższe bo chciałby tylko upudrować miasto żeby pocieszyć oko mieszkańców - ale z tego lucyferze nic nie wyniknie. Dobrze że Szlęzak jest prezydentem - może nie jest najlepszy, ale jest pragmatyczny, konsekwentny i podejmuje rozsądne decyzje. Nadberezny z kolei moze tylko liczyc na polityczne poparcie pis-u w władzach województwa - politykier.
Nam nie jest potrzebny wizjoner, bo oni w 90 % źle kończa. Nam jest potrzebny porządny gospodarz, który choć troche zeróci uwage na potrzeby mieszkańców, którzy jakby nie było go wybierają
Gruby Szlęzak ma nas mieszkańców w dupie czemu dał wyraz nie przychodzac po raz kolejny na sesję, ale ćwok wie że nikt go nie odwoła bo za blisko sa wybory. Śmieje sie nam w twarz.
Może Nadebereżny tez nie byłby dobrym gospodarzem, ale z pewnościa nadszedł czas na zmiany i nie straszcie nas że Stalowa Wola się zawali jak odejdzieSzlęzak bo przypominacie w tej retoryce premiera Tuska. W sumoie Tusk i Szlezak to jedno i to samo, rządzenie w oparciu o kolesiostwo i wizje....
Szlęzaka nie popieram, Nadbereżnego nie popieram i na tym właściwie mógłbym skończyć, bo obaj są siebie warci. Politykę rozumieją nie poprzez pryzmat współpracy, kooperacji i realizacji dobrych pomysłów, a wzajemnej awantury i przekrzykiwania się. Żaden z nich nie ma racji, żaden nigdy nie nic sensownego nie zaproponował. Nadbereżny, w ten sam sposób jak Szlęzak, postuluje non stop rozdawnictwo pieniędzy z budżetu. A to parkour, a to stacja kontroli środowiska, a to bzdury w postaci dopłat do miejsc pracy. Nie wspomnę już kościoła na kokoszej górce czy innych świetnych pomysłów radnego. W tym względzie, na jego tle Andrzej Szlęzak to nadal wizjoner, że kiepski to każdy wie, ale Nadbereżny to wizjoner beznadziejny i do teg skupiony tylko i wyłącznie na sobie. Szlęzak coś jednak stworzył i za to trzeba być mu wdzięcznym. Osobiście uważam jednak, że nastał czas w Stalowej Woli na kogoś zupełnie nowego, kto umiałby pogodzić wszystkie strony i rozpocząć dekadę współpracy i wzrostu. Nadbereżny kimś takim nie jest, tak samo jak Szlęzak, który po prostu już za długo rządzi.
Nalezalo sie to juz dawno,nie ma to wplywu na dalsze pelnienie funkcji,bo to juz KONCOWKA.ale wymiar symboliczny jest gleboki i daje wiele do myslenia.
A tu nasz hutnik.Kto lepiej zadbal o jego wyglad???Mozna?Mozna.
http://www.googl(...)&ndsp=18
A tu nasz hutnik.Kto lepiej zadbal o jego wyglad???Mozna?Mozna.
Co wam to przypomina?Bo mi Hutnik.A to dom Krauzego.
http://www.fakt.(...),11.html
Funkcja radnego powinna być pełniona bez żadnego wynagrodzenia, ewentualnie zwroty kosztu dojazdu,micha itp. Wtedy wykruszyli by się Ci którym zależało na sposobie zwiększania dochodów.
Ludzie dlaczego w Was jest tyle nienawiści zakłamania, cieszycie się jak komuś dokopiecie. Zamiast wspólnymi siłami rozwiązywać problemy dbać o to miasto rozwijać je to Wy ciągle nie bo nie i basta.
Pytam co Pan Panie L.Nadbereżny zrobił dobrego dla miasta , Panu się nic nie podoba, Pan wszystko wetuje. Niech Pan powie publicznie jaką Pan ma wizję rozwoju Stalowej Woli bo jak na razie to Pan tylko sieje zamęt i burzy to co inni chcą budować ot taki z Pana wiejski głupek.
Ps. Ludzie też widzą Pana zachowanie i podsumują je podczas wyborów, zapewniam będzie bardzo dużo czerwonych kartek.
Podjęcie przez radę gminy uchwały w sprawie nieudzielenia absolutorium wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi) oznacza wystąpienie z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy uchwała została podjęta przed upływem 9 miesięcy od dnia wyboru wójta lub później niż na 9 miesięcy przed zakończeniem kadencji (art. 28a ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, dalej: usg).
Prezydenta więc wali brak absolutorium bo wybory za parę miesięcy.
Mamy problem bo nie mamy wyboru opartego na faktach. Kazdy pracownik idzie na rozmowę z kierownikiem co roku, słyszy co dobrze słyszy co źle było. Nasi Radni są jak niewolnicy pracy publicznej dla "innych" Nie mogą przestać. Pomóżmy im zaznać trochę życia domowego, ciągle tylko ta harówka i harówka! Ze głowa boli.
Początek konica najwieszego ignoranta w Stalowej Woli ktory wydaje NASZE publiczne pieniadze na prywatne firmy, szkolki sportowe i inne prywatne interesy swoich "ziomkow". Mieljmy nadzieje ze ludzie obudza sie w październiku i bedziemy miec pasożyta i jego kolesiostwo z głowy. daj Bóg.
zegnamy andrzej
Nie głosujcie na radnych, którzy byli za udzieleniem absolutorium preziowi. Na nich nie głosujemy.
Zdecydowane nie dla słów wulgarnych i grubiańskich.
nie nalezało się Szlęzakowi absolutorium i super że nie trzeba nam innego prezydenta np p. Nadbereżnego
Ostatnie chwile preziowania prezia. Jako obywatele mówimy stanowcze NIE tej osobie. I to zdecydowanie.
Jak Kuba Bogu,tak Bóg Kubie!To stare powiedzenie odzwierciedla traktowanie przez prezydenta rady i radnych.Ci,ktorzy jedzą mu z ręki sa ok,tych,którzy z ręki jeść nie chcą,a często mają coś do powiedzenie się ignoruje.
Pracę samorządu obserwuję od wielu lat i czasami brałem w niej aktywny udział. Tak dobrego, oddanego społeczeństwu, mającego czyste ręce Prezydenta mogą nam pozazdrościć inne samorządy. Jest inny problem a dotyczy on radnych. Lokalne kanapowe partyjki kreują na radnych tych samych kandydatów. Często ludzi bez jakichkolwiek osiągnięć zawodowych, bez angażowania się w prace społeczne, a sprawy miasta są im całkowicie obce.Kandydując do rady, po otrzymaniu mandatu radnego mają różne cele do których między innymi należą: prywata, prywata i tylko prywata, lepiej lub gorzej ukrywana. Są aktywni gdy chodzi o sprzedaż działek, umarzanie podatku, załatwianie posadek dla dzieci i krewnych (bardzo dobrze to widać na pogrzebach, kto jest kto), pilnują sprawy które mogłyby dotyczyć firm prowadzonych przez ich członków rodzin lub tam gdzie mają udziały. Część radnych to po prostu nieudacznicy życiowi, frustaci, lenie i nieroby. Dieta radnego ich zadowala. To, że krytykują, to każdy potrafi - sztuka jednak w tym żeby mając swój czas coś zrobić dla miasta. Pytam tutaj z jaką konstruktywną propozycją wystąpił radny Zaborowski, Siubiga, Rzegocki, Siembida, Chojnacka czy też Nadbereżny i proszowska. Jeżeli chodzi o takich radnych jak paszkiewicz, rechorowska, chojnacka, siembida+ to możemy się tylko wstydzić, ze reprezentując mieszkańców. podczas wyborów odejdą w niebyt. Andrzej dożo zdrowia i następnej kadencji.
Poezja: no i zdjęcie szreka w newsie jak dokumenty przegląda, a go na sesji nie było wcale bo się w tym czasie do Korwina przytulał. Dalej z ludzi debili robi. Ciekawe ilu teraz debili na niego zagłosuje Pozdrawiam
Nieudzielenie absolutorium na kilka miesiecy przed wyborami, chyba nie jest najlepszym rozwiazaniem. Co dalej?
na stalowce dot net:
"Pozytywnie zaopiniowano poprzez negatywną opinie"..
Premier by się nie powstydził takiej interpretacji taśm z posiedzenia RM
To skandal partie polityczne powinny być dawno rozwiązane i w takich sprawach decydowali by ludzie mądrzy i uczciwi, rzetelnie wydali opinię .
To co się czyta to kampanie wyborcza a nie rzetelna ocena .
Ja już nigdy nie zagłosuję na pis.
zaczekamy drobiazg parę miesięcy