Nierówny handel

Image

W Stalowej Woli jest tylko kilka miejsc, gdzie można sprzedawać „pod chmurką”. Mimo to co roku handel kwitnie w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Są tacy, którym to przeszkadza i wzywają policję…

Na targ za daleko, a w sklepie nie pasuje

W Stalowej Woli brakuje pracy dla wielu osób. Z braku możliwości niektórzy próbują znaleźć zatrudnienie dorywcze, sezonowe. Pomysłem na zarobienie kilku groszy jest np. zbieranie jagód, jeżyn czy borówek. W miejscach, gdzie na co dzień porusza się mnóstwo osób można spotkać sprzedawców tych owoców. O ile taki handel raczej nikomu nie przeszkadza, to już nielegalna sprzedaż większego asortymentu budzi gdzieniegdzie złość handlowców. W sezonie wiosenno- letnio- jesiennym, codziennie, od rana do wieczora np. na Poniatowskiego można spotkać handlarzy. Sprzedają oni z samochodów lub „z chodnika” warzywa i owoce. Niby taki handel nie powinien przeszkadzać przeciętnemu Kowalskiemu, bo teoretycznie ma on większy wybór towarów, ale już właściciele sklepów znajdujących się zaraz obok są temu przeciwni. Dość, że na co dzień między sobą rywalizują o klienta, to jeszcze sezonowo przychodzi im ścigać się o kupującego z rolnikami, którzy też handlują w tym miejscu. Niektóre osoby oburza fakt, że ci handlarze nie płacą opłat targowych, placowego, a często i podatków. Sklepikarze podkreślają, że przecież prawo powinno być równe dla wszystkich.

Wiele osób, zwłaszcza w starszym wieku, nie wyobraża sobie robienia zakupów bez możliwości kupowania u rolników. U nich można wybrzydzać, dotknąć towar, ba, nawet negocjować cenę.

- Mieszkam dwa kroki stąd, z okna widzę kiedy podjeżdża pan, u którego kupuję ziemniaki, pomidory czy co to tam mi jeszcze jest potrzebne. Przyzwyczaiłam się do tego, żeby właśnie tu robić zakupy. Dobrze, że jest taka możliwość, bo żeby chodzić na normalny targ, to kawał drogi dla osoby w moim wieku, a sił prostu mi brakuje. Nie dam rady nosić zakupów aż z Okulickiego, a tym sklepowym jarzynom to ja nie wierzę– mówi mieszkanka z ul. Poniatowskiego.

Wolność to nie samowola

Klient nasz pan i ma prawo wybierać, ale jest jeszcze druga strona medalu. Jeśli przyjrzeć się przepisom, okazuje się, że nie można handlować wszędzie tam, gdzie się zachce sprzedającemu.

- Osoby sprzedające na Poniatowskiego nie mogą tego robić. Jest taki przepis wynikający z kodeksu wykroczeń, artykuł 603 , który mówi: kto prowadzi sprzedaż na terenie należącym do gminy lub będącym w jej zarządzie poza miejscem do tego wyznaczonym przez właściwe organy gminy, podlega karze grzywny. W Stalowej Woli mamy kilka miejsc wyznaczonych do takiego handlu: jedno na terenie osiedla Rozwadów, jedno na terenie osiedla Charzewice oraz bazar targowy, natomiast w innych miejscach jest to niedozwolone– mówi dla portalu StaloweMiasto.pl aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, rzecznik KPP Stalowa Wola.

Policja reaguje na zgłoszenia

Na Poniatowskiego, w okolicy baru Kaprys, przy sklepach na KEN handlujących nie brakuje. Policja gości tam co jakiś czas, wzywana przez właścicieli sklepów, dla których taki handel to nieuczciwa konkurencja. Jak podkreślił w rozmowie z nami aspirant sztabowy Andrzej Walczyna ten sam problem występuje w okresie 1 listopada, kiedy to pojawiają się handlujący zniczami, którzy próbują sprzedawać w miejscach do tego nie wyznaczonych. Mimo zakazu handlu co roku sytuacja powtarza się.

Kara dla sprzedające bez zezwolenia to mandat w wysokości do 500 zł.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
mamat

tak naprawdę handlarze na poniatowskiego ,to nie rolnicy , zostawiają po sobie wygniecione trawniki i resztki warzyw.pan widoczny na zdjęciu zaopatruje się w warzywa na giełdzie, jak sklepikarze,a z podatków utrzymywane są emerytury ,leczenie tych starszych osób ,które tak chcą kupować u rzekomego rolnika.proszę się zastanowić na kogo narzekają .

~jsnp

Może to i jest jakiś problem. Ale dotyczy jakiejś wąskiej grupy rolnik - sklepikarz. Jest więcej szerokich problemów, na które lepiej niech policja poświęci czas.

~jsnp

Może to i jest jakiś problem. Ale dotyczy jakiejś wąskiej grupy rolnik - sklepikarz. Jest więcej szerokich problemów, na które lepiej niech policja poświęci czas.

~M&M

Mamy najlepszy na świecie PR, ale kraj jest jeszcze lepszy bez TVN.

~Zulu Gula

Polska to taka piękna kraj umiech

~mama

To akurat prawda. Parking zajęty przez handlarzy. Nie robię tam zakupów, bo nie ma gdzie zaparkować. Jak myślę o fryzjerce, kosmetyczce czy jakimkolwiek sklepie, szukam jak najdalej od Hali. W dzisiejszych czasach to ważne. A gość który "zatrudnia" dziewczyny i okupuje cały rynek podcina gałąź na której siedzi. Ale to robota dla PIP, PIH, SANEPID i skarbówki.

expres

było trochę spokoju przy ul. Okulickiego wzdłuż parkingu przy hali !!! ale ponownie handel kwitnie na całego , porozstawiane pawilony z owocami ,stare truskawki strasznie śmierdzą na stołach ! a gdzie sanepid , policja ? !!! może w końcu postawią parkometry a handlarza dla którego pracuje większość sprzedawczyń wywalą pod tory kolejowe gdzie jest plac ! dala warzyw owoców !

~egaliteeee

Dajcie ludziom pracę, bo każdy chce żyć, a nie znosić upokorzenia w Urzędzie Pracy. Nie może być tak, że dla prezia z pieniędzy podatników jest rocznie aż 160 tysięcy złotych, a drugi nie ma wcale na życie, bo nie ma pracy. Na to się nie godzimy.

~stalowiak

Bułgary to święte krowy w Stalowej Woli nie kontroluje tego nikt. Urząd Skarbowy kontroluje i owszem ale tylko Polaków.Policja goni babcie z pietruszką a szkoda ,że nie sprawdzi z innymi służbami powołanymi do tego typu kontroli Bułgara czy ma fakturę na zakupione np.spodnie które sprzedaje po 10 zł sprawdzi za ile on je kupuje bo może ukradł kwota za jaką sprzedaje nowe spodnie jest rażąco niska,czy faktycznie ma wszelkie potrzebne zezwolenia,zgłoszenie i opłacane składki do ZUS,faktury na zakupiony towar.Czy prawdą jest ,że 1 na 100 Bułgarów ma legalną działalność a pozostali jadą na jego papierach. Bułgarska solidarność istnieje niestety jak to mówią Polak Polakowi nie pomoże a może zaszkodzić .Może policja zainteresowała by się również jak przewożeni są ludzie i w jakiej ilości w Bułgarskich samochodach na targ? Bo poupychani są jak śledzie !Nie mam nic do Bułgarów ale chciałbym aby Polak w Polsce tj. we własnym kraju nie był gorzej traktowany od obcokrajowca.

stalowaw

i k... bardzo dobrze !!! handlujcie !!!! jebać podpierdalaczy !!!

~marco polo

Najlepiej czepiac się babci lub rolnika który chce zarobić parę groszy na życie. Moze kotos zajmnie się rumunami czy tam bulgarami którzy bez zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej, bez kasy fiskalnej nie płacąc podatków u zus chandluja w soboty na rynku. To jest dopiero prawdziwy problem.

~stalowy

Tak, jak pijana gówniarzeria urządza sobie dzień w dzień libacje pod klatkami, drąc ryja do 2 nad ranem, to jak już ktoś nie wytrzyma i wezwie Policję to jadą na sygnale żeby gówniarze mieli się czas rozpierzchnąć zamiast podejść cichaczem i gówniarstwo wyłapać i spałować, a do ludzi sprzedających zdrowe warzywa i owoce odważnie jadą z pałami...

~Brednik

Darujcie sobie takie wycieczki, ściganie babci z kwiatkami czy jagodami w słoiku przez Policje jest upadkiem przyjętych zasad. Wpuszczanie zbyt wielu marketów, dostawanie przez kupców bezprzetargowych posesji, próba wysiudania targujących na warzywniaku to już nasza stalowowolska nowa tradycja. Ale żeby następnie po tym wszystkim narzekać na chłopa ze słonecznikami i ziemniakami któremu się chce przyjść za klientem niż czekać na niego jest zwyczajnym cynizmem. Rozumiem ze robi się za ciasno w handlu, ale policja i skarbówka to powinna zaglądać gdzie indziej.

~leonek

he he he fajnie se gadacie umiech)) kazdy ma troche racji ale jak ktos biega i spisuje ceny (jak to ktos nizej napisal) zeby miec 5 gr taniej,wcale bym sie nie zdziwil jakby podpie...l tych co na boku handluja z auta czy na chodniku-przeciez to konkurencja,a moze sprzedaje to samo? ale taniej bo sam uzbieral czy wyhodowal w ogrodku? bylbym ostrozny w nazywaniu ludzi swinia -bo nie znasz,nie wiesz,nie masz 100% pewnosci,wiec ..........nie wyzywal bym kogos.

~na przeciwko

taki ktos -to do mnie? czy do jagi? nie kumam,odpowiadasz nie wiadomo komu,ja tez tam nie kupuje mam dzialke i takie napompowane chemia "rarytasy" nie interesuja mnie ,ale tak powiedzmy sobie szczerze,zakupy w jakims dziadoskim markecie bo tanio,a potem wciskanie ludziom drozej -no sory tez bym byl zniesmaczony ;)

~taki ktoś

Nie jestem właścicielem, nawet tam nie kupuję, ale tacy ludzie jak jaga nie powinni tak się wypowiadać o innych. Dzięki takim ludziom świat wygląda jak wygląda. Szkoda, że już nikt nie potrafi wyrażać się z szacunkiem o innych. Życie byłoby łatwiejsze. Jestem z innych czasów, tych lepszych. Pozdrawiam.

~na przeciwko

@taki ktos- zapewne wlasciciel -kazdy jest na swoj sposob swinia !!! jeden swinia bo kupuje w marketach,drugi swinia bo mu sie to nie podoba i glosno o tym mowi- OT ZYCIE
I nie podniecaj sie tak bo w pory narobisz umiech)

~taki ktoś

jaga - jak można być taką świnią jak Ty? Nie znam gościa, ale kogo oszukuje? Nie chcesz kupować tam to idź do Tesco. Starsi ludzie, którzy tam mieszkają wolą kupić kilo pomidorów tam, a nie w taki upał iść gdziekolwiek. Skąd wiesz, że tam truskawki "kwasiory". Jednak zaszczyciłaś sklep swoją obecnością? Dlaczego wyzywasz człowieka, który otworzył sklep i chce uczciwie żyć? Dodam jeszcze, że kawę można pić gdzie się ma ochotę. Nawet w bagażniku auta. I nic nikomu do tego. Jak można być takim złym człowiekiem??????

~stal

Zawistni i złośliwi ludzie-taki naród polaczki. Ci ludzie sprzedają tylko w sezonie, ale kiedyś karta sie odwróci. Poza tym co maja zrobić? Iść i kraść?Beznadziejny niestety jesteśmy naród:/ Przykre to

~liga

Ludzie mają prawo żyć i zdobywać środki na utrzymanie, a jak nie ma pracy i szaleje bezrobocie to co? Mnóstwo biedy i bezrobocia w mieście i jeszcze nie dać im paru groszy zarobić? A 160 tysięcy rocznie dla kogoś w jakimś miejscu to jest?

~jaga

bartolin2431 zalosny jestes synek,wakacje w bagazniku auta? super ,a ja nie z Fracka i nic nie boli tylko nie lubie jak sie ludzi oszukuje,i kupuje w supermarketach,potem zawyza cene i cieszy sie jacy ludzie sa glupi.A ty biegasz z kartka i bezczelnie spisujesz ceny we Fraku ,sama zwrocilam uwage sprzedawczyni( bo bezczelnie pytales ja po ile fasolka i pisalaes na kartce)ze to konkurencja-skwitowala to slowami "Frac byl jest i bedzie i taka buda z warzywami wczesniej nie zagrazala ( a towar byl w niej z gieldy) a nawet padla wiec cwaniak z budy nie da rady" w Fracu truskawki slodziutkie pyszne kupilam po 5 zl a u was po 6 kwasiory wiec z czym do ludzi Bartus wyluzuj nie spinaj sie i dalej pij kawe w bagazniku auta he he

~Joa

Uważam, że gdyby w różnych krańcach naszego miasta było kilka maleńkich ryneczków, byłoby OK. W wielu miastach tak jest, że jest kilka miejsc targowych i nie trzeba jechać na drugi koniec świata po kilo ładniejszych ziemniaków czy słoik jagód. A zresztą, ja lubię kupować u "chłopa" umiech

~AntyPOlak

I ciul wam do tego, zazdrościcie że ludzie sobie jakoś radzą? Osobiście bardzo cenię handlarzy "spod sklepów", sprzedają o niebo lepszy, lokalny towar niż te chemiczne zgnilce, przywożone jako piąta jakość z Niemiec do tutejszych "hipermarketów".

~rehab

Oprotestować Galerie jak wam za mało klientów przychodzi, albo Prezydenta ze ludzie uciekli od waszych sklepików

~GłosPrawdy

Nieuczciwy to jest rząd banda skórwy... prace godną dobrze płatną niech dadzą!

bartolini2431

...Boli że spadły obroty we "fraczku"....Boli....MA BOLEĆ!

~jaga

bartolini 2431- Bartus przestan ganiac z kartkami i zapisywac ceny w okolicznych sklepach -bo to smieszne,i oszukiwanie ludzi towarem z Tesco i Kauflandu..............

bartolini2431

Serdeczne pozdrowienia dla "Jaga" i to nie my wzywamy policje, tylko tacy ludzie jak Ty umiech

~parówa12

kibic12 wakacje sie zaczely i dzieciaki na necie siedza . .? obys kiedys poszeld na wojne moze w legi francuskiej bo sadze ze za granica siedzisz osle i robisz na na swoich panow

~kibic12

konfidenci to starzy ormowcy ,ich synowie oraz dzieci policjantow,sa i tylko psuja opinie miasta.Za wojny takich na miejscu uciszy sie bez sądu.