18-latek utonął w zalewie w Wilczej Woli

Image

Młody mężczyzna utonął podczas kąpieli w zalewie w Wilczej Woli. Do zdarzenia doszło w niedzielę 6 lipca przed południem. To pierwszy przypadek utonięcia tego lata na Podkarpaciu.

Policjanci i prokurator pracują na miejscu tragicznego zdarzenia, do którego doszło w Wilczej Woli w powiecie kolbuszowskim. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 18-latek utonął podczas kąpieli w zalewie, kilkadziesiąt metrów od kąpieliska. Ratownicy wydobyli go z wody, lecz mimo akcji ratunkowej życia młodego człowieka nie udało się uratować. Trwa wyjaśnianie okoliczności i przyczyn zdarzenia.

Policja przypomina!

Bezpieczna kąpiel, to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane, i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do wody w miejscu, w którym kąpiel jest zabroniona!

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~aada

nikt nie pisze jak było naprawdę , a uwage chce zwrócić na to że gdy ten chłopak był pod wodą szukali go dwaj przypadkowi faceci ! nie żadni ratownicy! i nikt im nie pomógł a tłum sie zebrał dość spory a nie wierze że nikt w nim nie umiał pływać , szukali go z 15 minut a gdy go znaleźli to okazało sie że nikt nie zadzwonił po pogotowie!!! pierwsze przyjechał jeden policjant z łodzią, którą zsuną do wody jakieś 200 metrów od miejsca zdarzenia i popłyną nią tam !nie wiem po co taki manewr był potrzebny !równie dobrze mógł od razu tam podjechać ,następnie przyjechały dwie straże pożarne z łódkami,po nich DOPIERO przyjechało pogotowie ratunkowe! ale było już za póżno chłopak nie żył ,lekarz jeszcze uznał że śmigłowca szkoda wzywać a mógłby żyć gdyby sie przyłączyło więcej ludzi i wcześniej wezwano pomoc!! a zaczeło sie od tego że chłopcy założyli sie kto dalej popłynie ,i dwaj zaczeli sie topić jednego szybko wyjeli z wody drugi poszedł pod wode. z tego co mówiła ich koleżanka nie umieli pływać to ciekawe po co sie zakładali ,całe zdarzenie było okropne jak w jednej chwili można stacić życieprzez głupotę

mariuszstalowa

moze najpierw sie dowiedzcie faktow , co bylo przyczyna niz wysowanie wlasnych czesto blednych mysli. Szkoda slow do was

~aaa

znalem go spoko kumpel.on był trzeźwy tylko ratował swojego kolegę od utonięcia a że sił mu brakło na wydostanie się to się utopił.

mik8

Pytanie czy w ogóle umiał pływać. Znam mnóstwo rodziców, którzy zwalniaja dzieci z zajęć na basenie, bo się boją nie wiem czego, katarku?

zupa1234

przykre ...

~jsnp

brak rozsądku.

as1234

kąpielisko na Wilczej Woli nie jest dzikie.
Ratownik też na nim jest.

~Kazik

Jechać ze Stalowej Woli na dzikie kąpielisko do Wilczej Woli czy wy jesteście nie poważni. Lepiej dołożyć kilka kilometrów do Machowa i przynajmniej macie do dyspozycji większe kąpielisko czystą wodę, mnóstwo ratowników czuwających nad waszym bezpieczeństwem.

e2rds

baenaba, 90% pływających, młodych supermenów na Wilczej Woli jest po alkocholu. Często jestem na tym zbiorniku i widzę co sie wyprawia. Zbiornik w najwęższym miejcsu ma 270 m, a pływający na drugą stronę, najczęściej na wysokości parkingu u Arka, porywają się na odległość 340 m. Dwa lata temu jedna rozsądna dziewczyna, po burzliwej nocy, o 5 rano zdołała w sobotę zawrócić dwóch supermenów, ale w niedzielę już jej nie było i jeden z tej grupy utonął. Tak jest od lat co roku.

~Paula

DO ~hanna ! :
Ty tępna jakaś jesteś? Ty wogóle widzisz swój komentarz? Jak może następnym razem pomyśleć o niebezpieczeństwie skoro on nie żyje!. Trochę współczucia!!! ludzie OGAR ze słowami!

~baenaba

Buraki troche współczucia!!!!Nie będzie następnego razu!!!!!Czemu odrazu po alkoholu?!A może np zasłabł, złąpał go skurcz?Jesteście żałośni!!!

~hanna

pewnie wszedl po pijaku,to nastepnym razem pomysli o niebezpieczenstwie.

~pompon

nachlany????????