Jak powinna być cena za wodę w Nisku?

Image

Radni klubu Porozumienie Samorządo-Gospodarcze zaproponowali, aby niżańska woda, która nie spełnia norm, była sprzedawana z 40% rabatem. Głosy rajców w tej sprawie były podzielone.

Przypomnijmy, w grudniu 2013 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że ceny wody w Nisku są nieuczciwe. W decyzji czytamy: "w stanie faktycznym niniejszej sprawy nie na odbiorcach wody powinna spoczywać inicjatywa obniżenia ceny wody, ale to MZK z chwilą rozpoczęcia dostarczania wody o pogorszonej jakości powinien obniżyć jej cenę". Mieszkańcy od długiego czasu borykają się z problemem dotyczącym jakości wody, która nie spełnia norm określonych przez Ministra Zdrowia. Niestety, nie ma to wpływu na to, że będą oni płacić mniejsze rachunki.

Jak czytamy w uchwale, która została podjęta na ostatniej sesji Rady Gminy dopłata do kosztów zbiorowego zaopatrywania w wodę dla I-szej grupy taryfowej – gospodarstwa domowego została ustalona na okres od 1 sierpnia do 31 lipca 2015 r. w wysokości 0,32 zł do 1 m3 wody. Dopłata do wody zostanie przekazana dostawcy wody – Miejskiemu Zakładowi Komunalnemu Nisko Sp. z o.o. w siedzibą w Nisku na podstawie rozliczenia ilości dostarczonej wody.

Oznacza to, że została przedłużona dopłata do wody o kolejny rok, więc cena ani nie wzrosła, ani nie zmalała, bo jest taka sama. Tak jak do tej pory 1 m3 będzie nadal kosztował 3,82 netto (do tego dopłata 32 grosze), czyli mieszkańcy będą nadal płacić brutto 3,78 za 1 m3 wody.

- Z jednej strony burmistrz wspaniałomyślnie proponuje z naszych podatków 32 grosze dopłaty, a z drugiej strony MZK ma tak gigantyczne straty wody, że wystarczyłyby one dla zaopatrzenia ok. 1200 niżańskich rodzin przez cały rok w darmową wodę. Czy to jest normalne, że z dopiero co oddanej inwestycji za grube unijne miliony MZK gubi prawie 1/3 wody, którą podaje do sieci? Dlaczego ponad 16 tysięcy złotych nałożonej na MZK kary nie zostało zapłacone przez winnych nieprawidłowości, tylko wpuszczono ją w koszty MZK?– pytają radni Błażej Borowiec i Anna Stępień.

Podczas ostatniej sesji Błażej Borowiec złożył wniosek, aby MZK niezwłocznie opracowało i przedstawiło program ograniczenia strat wody z niżańskiego wodociągu. Radni PS-G są przekonani, że ograniczając straty wody, cena samej wody obniży się, a więc sami mieszkańcy zapłacą mniej. Radni zastanawiają się, dlaczego przez tyle lat burmistrz nie zażądał od MZK wprowadzenia i realizowania programu ograniczenia strat wody.

Wniosek radnych Anny Stępień i Błażeja Borowca dotyczył zastosowania rabatu w wysokości 40% taryfowej ceny wody dla wszystkich odbiorców wody z wodociągu sieciowego w Nisku. Swoją propozycję radni argumentowali tym, że MZK zmarnowało rocznie wodę o wartości ponad 0,5 miliona złotych, wiec teraz niech samo zacznie racjonalnie i odpowiedzialnie gospodarować wodą. Radni PS-G wskazali na to, że pieniądze na dopłatę do wody dla mieszkańców można znaleźć w oszczędnymi racjonalnym gospodarowaniu wodą, a nie iść na łatwiznę i szukać ich w kieszeniach mieszkańców.

Dlaczego rabat powinien wynosić 40%? Autorzy tego pomysłu wyjaśniają, że woda warunkowo dopuszczona do spożycia przez ludzi jest towarem niezgodnym z umową, dlatego odbiorca usług powinien płacić obniżoną należność z tytułu jej dostarczania. Tak też stwierdził UOKIK karząc MZK karą ponad 16 tysięcy złotych.

Wiosek o rabacie poparło tylko 8 radnych. 9 rajców PiS i Niżańskiego Bloku Wyborczego zagłosowało przeciw, w związku z czym 40% rabat nie zostanie wprowadzony.

Podczas obrad Radny Miejskiej w Nisku Borowiec złożył także wniosek, który poparła większość radnych, dotyczył on tego aby MZK opracowało i realizowało program ograniczenia strat wody w wodociągu.


Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ASD

Jest tylko jedno wyjście. Zakup wody ze Stalowej Woli. Woda z wysypiska nigdy nie będzie się nadawała do spożycia. Nawet po dodaniu najwspanialszych środków na świecie.
MZK powinno dostać pieniądze na wymianę sieci.
Nie dając pieniędzy MZK działacie przeciwko sobie.
Żadne, płomienne deklaracje radnych, ani zabieranie pieniędzy MZK nie poprawi jakości wody, która ma kluczowe znaczenie dla zdrowia mieszkańców.
Przeciętny człowiek zużywa około 3 metrów wody miesięcznie. Nawet 50 groszy dopłaty do jednego metra sześciennego, to tylko 1,50zł miesięcznie za osobę. Za tę kwotę można kupić jedną butelkę wody do picia. To nie wystarcza na jeden dzień.
O to się spieracie.

~woda

Szkoda, tych co chodzą z baniakami wody, problemu z wodą nisko nie rozwiąże, z tego co sie czyta to garstka radnych jest za mieszkańcami

~fux

Sorry, taką mamy wodę w Nisku!

~nic

Za samo odkręcenie kranu z wodą na terenie miasteczka, budżet powinien dopłacać 1 zł/osobę. Mocno zawiesinowy brunatny płyn powinien posiadać akcyzę.

~ewa

a ja tem nie jestem ani za opozycjo ani za koalicjo.
Przecież wszyscy wiedzo że nisku już drugo kadencje rządzi burmistrz z radnymi z SLD i PiS.
Sorry, pomyliłam sie - prawie wszyscy.

~ted

Szanowni Radni z opozycji a więc Pani Stępień i Panie Borowiec. Z czyjej to inicjatywy zrezygnowano z podłączenia się do Stalowej Woli , gdzie woda jest przedniej jakości. Czy czasami państwo nie byliście zagorzałymi przeciwnikami takiego rozwiązania.
Może mi ktoś na to pytanie odpowiedzieć, najlepiej wywołani przeze mnie zainteresowani.
Zyczę odwagi.

~nisko

Rada Miasta powinna dopłacać do wody min. 2 zł od litra dlatego , że od 3 tygodni z kranu leci brązowa woda a mieszkańcy kupują wodę do picia w sklepie , ciekawe czy Radni i Burmistrz pije brązową wodę ????/ nie wspomnę , że nasze dzieci mają taką pić, treraz na sesję przyniosę taką wodę i dam do wypicia wszystkim!!!!!!!!!

~junkers

Myślę,że za tą niegospodarność powinna zająć się prokuratura i ukarać winnych.

~wldek

Jak słusznie wyliczył Pan Borowiec na swojej stronie internetowej MZK gubi rocznie wode za ponad 660 tysięcy.Niech prezes ograniczy straty wody o tylko połowe to w ten sposób mamy 330 tysięcy na dopłaty do wody.
Poza tym obniżając niewiele pensje burmistrza, zastępcy , sekreatzra , skarbnika mamy co najmniej kolejne 100 tysięcy na dopłaty do wody.
I gitara, mamy wode za 2 złote.

Andzej

Panie Borowiec mam propozycję. W Nisku jest 21 radnych z czego roczne uposażenie wynosi 12000 zł tj. 250 000 zł w skali roku na samą radę miejską. Proponuje zgłoszenie wniosku o obniżenie tej kwoty do 100 zł miesięcznie - symbolicznie na paliwo by dojechać na sesję. Oszczędzone w ten sposób pieniądze przekazać na wyższe dopłaty do wody.

~Jankes

dziwie sie ze nie bylo w nisku referendum w sprawie odwołania burmistrza za te problemy z woda mieszkancy powinni sie zbuntowac, no ale coz wybory przed nami

~wodnik

Za wodę cena powinna być normalna, natomiast te ścieki powinny być za darmo z dopłatą za czyszczenie podgrzewaczy, rur, itd.