Gdzie dochodzi do wypadków?

Image

Od 1 stycznia do końca czerwca 2014 roku na terenie powiatu stalowowolskiego doszło do 44 wypadków drogowych, w których 1 osoba zginęła, a 63 zostało rannych.

W porównaniu do I półrocza 2013 roku stanowi to wzrost wypadków o 15 zdarzeń, osób rannych więcej o 35, natomiast liczba osób, które zginęły jest taka sama. Na drogach doszło do 222 kolizji,

co stanowi spadek w porównaniu do ubiegłego roku o 46 zdarzeń. Na terenie Stalowej Woli doszło do 23 wypadków i 145 kolizji. Na terenie gmin wiejskich naszego powiatu sytuacja wygląda następująco:

- Bojanów - 6 wypadków, 19 kolizji,

- Pysznica - 6 wypadków, 14 kolizji,

- Radomyśl nad Sanem - 1 wypadek, 12 kolizji,

- Zaklików - 0 wypadków, 9 kolizji,

- Zaleszany - 8 wypadków, 23 kolizje.

Najbardziej zagrożonymi ulicami w zakresie wypadków i kolizji drogowych są ulice w ciągu drogi krajowej nr 77, gdzie doszło do 5 wypadków i 25 kolizji. Dniem, w którym doszło do największej liczby wypadków był piątek (10 wypadków), a w zakresie kolizji poniedziałek (40 kolizji). Do największej liczby wypadków doszło między godz. 13, a 15 (było ich 10), a jeżeli chodzi o kolizje to 37 zdarzeń wydarzyło się między godz. 14, a 16.

W I półroczu 2014 roku stalowowolscy policjanci ujawnili 218 nietrzeźwych użytkowników ruchu drogowego tj. o 36 więcej niż w analogicznym okresie 2013 roku.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kaziu

A wiecie że gdy się ma kolizję z innym uczestnikiem ruchu i nadjdzie policja to nie mają prawa wlepić mandatu i punktów jeśli żaden z uczestników nie zgłosi im tego..
Pisze się kwita pomiędzy sobą i ugodowo się załatawia..

~emerytka

Ciekawe ile z tych wypadków i kolizji spowodowali pijani kierowcy? Ponieważ policjanci ujawnili 218 nietrzeźwych kierowców. Kontrola była pewnie na 10 000 kierowców. Z tych 218 prawdopodobnie 3/4 to rowerzyści (użytkownicy ruchu). Ci co jednak kierowali samochodami prawdopodobnie w 90% mieli około 0,2 promila co w większości krajów europy jest dopuszcalne. Morał z tego taki że nie pijani są problemem na drogach, a zbyt szybka i brawurowa jazda. Ale co tam Płemieł wie lepiej. Żeby mnie nikt źle nie zrozumiał uważam że nie wolno jeździć po alkholu, tylko że nie to jest głównym powodem wypadków drogowych.

~no coz

wies sie bawi

~rst_rst

hehe na tym zdjeciu jest merc z RNI ....