Cała rodzina zginęła w wypadku
23 lipca około godz. 22.50 na drodze krajowej nr 94 w Jadownikach koło Brzeska doszło do wypadku drogowego w wyniku którego śmierć poniosła trzyosobowa rodzina. Byli mieszkańcami gminy Bojanów.
- Po raz kolejny tego dnia dźwięk syreny postawił nas na nogi o 22.52. Przybiegając do remizy nikt z nas nie miał pojęcia z jakim tragicznym w skutkach zdarzeniem będzie miał do czynienia – piszą na swoim profilu fb strażacy z OSP Jadowniki.
Na DK 94 na długiej prostej doszło do zderzenia samochodu osobowego FIAT PANDA oraz ciągnika siodłowego z naczepą marki SCANIA, w wyniku którego lekarz na miejscu stwierdził zgon dwóch osób dorosłych oraz małego dziecka – wszyscy podróżowali samochodem osobowym. Kierowcy TIRa nic się nie stało. Na jezdni znajdowały się również dwa martwe dziki, które prawdopodobnie przyczyniły się do wypadku. Ruch na krajowej 94 był wstrzymany blisko 5 godzin, a na miejscu pracowali policyjni technicy oraz prokurator.
Po zakończonych oględzinach wykonano dostęp w celu wydobycia uwięzionych ciał z pojazdu. Pomoc drogowa zabrała oba pojazdy, myśliwy – dziki, po czym doprowadzono drogę do stanu niezagrażającemu innym użytkownikom.
W działaniach udział brały OSP KSRG JADOWNIKI, JRG PSP BRZESKO, Policja, Prokurator, Pogotowie Ratunkowe oraz pomoc drogowa.
Komentarze
"Pomoc drogowa zabrała oba pojazdy, myśliwy – dziki, po czym doprowadzono drogę do stanu niezagrażającemu innym użytkownikom."
Gratulacje dla autora,szczególnie za uwzględnienie udziału myśliwego.
Taki cichy bohater.
PS.Przepraszam za sposób mojej wypowiedzi.Miałem jednak na względzie merytoryczną część artykułu.
Wyrazy współczucia dla Rodziny,przyjaciół i znajomych.
Choć nie znałem osobiście ich samych to jednak znam rodzinę.Składam głębokie kondolencje dla rodziców i rodzeństwa po stracie bliskich.
Święty Krzyś chyba trochę zaspał, nie wyczuł zagrożenia i kolejna tragedia na drodze, z resztą jakich wiele i najwięcej w Europie. Albo niebiański Krzyś nie lubi już polskich kierowców( nie ma się mu co dziwić bo, to najczęściej tępe zjeby kręcące bez sensu kierownicą), tak jak bóg przestał lubić Brazylijczyków, a na pewno brazylijskich piłarzy ( temu można się już dziwić )
Tekst skopiowany z innej gazety, brawa za kreatywność "dziennikarzy' ze stalowego miasta.
A możecie podać nazwisko tej rodziny?! Ja pochodze ze Stanów więc pewnie ich znałam.
Dziki wieczorem wychodza na pola na zer, zwlaszcza o tej porze roku. To barzo niebezpieczne, musimy wszyscy uwazac.
Bardzo przykra sprawa, ale warto też pamiętać, że kierowca tira - który prawdopodobnie nie zawinił przy wypadku - będzie miał mocno nadszarpniętą psychikę i zapamięta to do końca życia...
masakra!
Co to leży przy SCANI??
jedyne co mogę powiedzieć to Najszczersze kondolencje dla rodziców Pani Natalki . Stracili curkę, wnuka i zięcia . Nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego co muszą teraz czuć .
Dziennikarzyna wydał wyrok na dziki. Ciekawe czy policja rozpocznie poszukiwania pozostałych przy życiu dzików.? Ukarać przykładnie dziki!!!!!! Niech siedzą w norach, a najlepiej niech się ogrodzą!!!
Dla czego na 2 i 3 zdj jest zamazane czarnym kolorem?
Kobieta ze stanow, maz spod rzeszowa. Mieszkali w trzebownisku. Ona była w ciązy. Pogrzeb w stanach na prosbe rodziny kobiety. Wielka tragedia
chyba nie z Trzebowniska bo wczoraj w relacji w wiadomościach przez sekundę była widoczna rejestracja RST z tyłu auta.
W tych Jadownikach to cały czas są śmiertelne wypadki.
Echo Dnia pisze, że byli z Trzebowniska. W sumie to mało istotne, bo historia niezwykle smutna i tragiczna. Bardzo mi przykro :(
Dajcie spokój ...
Tragedia niesamowita.
Nie wiadomo czy ominął dziki czy wjechał w nie i odbił się na lewy pas ... tak to wg mnie wyglądało.
Dzikie zwierzęta zawsze były zawsze będą.
Nikt nie wie czy jeśli te dziki by nie wyszły czy nie ...np strzeliła opona i ściągnęlo by ich pod TIRa ... wyrazy współczucia dla kierowcy. Nic nie mógł zrobić, a sumienie do końca życia mu nie da spokoju.
Jedynym pocieszeniem jest to, że odeszli razem i na zawsze razem.
Śpijcie spokojnie.
[*] [*] [*]
to jest wlasnie to jak zwierzyna nie jest zamknieta tylko na wolnosci !
a dużo aut już skasowałe(a)ś?
Gdybym wychodził z takiego założenia musiałbym co najmniej kilka razy więcej zmieniać samochód.
:(. Dlatego ja nigdy nie omijam zwierząt, bo nigdy nie wiadomo czy w tym momencie nie będzie jechało cos z przeciwka. Odbijanie na lewy pas to zły odruch.
[*] niesamowita tragedia cała rodzina nie żyje przez stado dzików