Kto na prezydenta miasta?
Kto najlepiej, według samych obywateli Stalowej Woli, nadaje się na włodarza miasta? Kto rozwiąże palące problemy bezrobocia, przyciągnie do nas nowych inwestorów i poprawi warunki życia obywateli? Weź udział w sondzie.
Już teraz możesz przekonać się, kto najbardziej pasowałby na prezydenta Stalowej Woli. Wystarczy wziąć udział w naszej sondzie, by sprawdzić co na temat zbliżających się wyborów myślą stalowowolanie, bo to w końcu oni sami będą decydować o tym, kto na kolejną kadencję zasiądzie w magistracie. Czy znów zielone światło dostanie Andrzej Szlęzak? Kochany i znienawidzony za wiele decyzji, na pewno kontrowersyjny dotychczasowy włodarz? Za swojej ostatniej kadencji pogasił światła wokół świątyni, notorycznie lekceważy posiedzenia Rady Miasta nie stawiając się na obrady, podejmuje decyzje, które jednych wprawiają w zachwyt, a innych doprowadzają do gorączki. Dla jednych to rządy silnej ręki, dla innych brak szacunku dla obywateli. Na pewno będzie groźnym rywalem dla innych. Co obieca tym razem?
Czy będzie to Lucjusz Nadbereżny, młody- gniewny, mający dużo do powiedzenia na sesjach RM, namaszczony niedawno przez samego prezesa Prawa i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta Stalowej Woli? Jego kariera i pięcie się w górę niejednego zdumiewają i zachwycają. Bez wątpienia najgroźniejszy przeciwnik Szlęzaka, jako przedstawiciel królującej obecnie w Polsce partii, ma duże szanse. Co ma zaoferowania stalowowolanom? Czy pójdą za nim tłumy?
A może startować powinien Janusz Zarzeczny? Nie deklarował wprawdzie chęci przystąpienia do rywalizacji, ale jak widać z naszej sondy, która niedawno ukazała się na łamach portalu, ma duże szanse. Prezes Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w Stalowej Woli ma na swoim koncie nowe bloki, gospodaruje swoimi zasobami od jakiegoś czasu i zdobywa wotum zaufania. Może więc on nadawałby się na nowego prezydenta, zwłaszcza, że nieobce są mu problemy miasta i powiatu (był w poprzedniej kadencji wicestarostą) i dobrze władał kluczami miasta?
A może Zygmunt Cholewiński? Człowieka tego nie trzeba nikomu przedstawiać. Działa w Rzeszowie, działa w Stalowej Woli, działa w całym województwie. Jest lubiany i szanowany. Był już i marszałkiem województwa podkarpackiego i wicemarszałkiem. Działał i w PiS, i w PO. Ma szerokie doświadczenie samorządowe i polityczne. Lista jego doświadczeń jest bardzo długa. Obecnie doradza Andrzejowi Szlęzakowi, a także Norbertowi Mastalerzowi (prezydent Tarnobrzega). Na pewno wielu chętnie widziałoby go w magistracie w roli prezydenta Stalowej Woli. Zygmunt Cholewiński nie deklarował chęci startowania w najbliższych wyborach. Może powinien?
Robert Fila- obecny starosta stalowowolski. Czy miałby szanse? Są tacy, którzy uważają, że to właśnie on powinien objąć stery władzy w mieści, bo tylko on mógłby rozwiązać wiele problemów. Fila ma doświadczenie, był już Szefem Kancelarii Prezydenta Miasta Stalowa Wola, radnym Rady Powiatu Stalowowolskiego, członkiem Komisji Budżetu, Finansów i Rozwoju Gospodarczego oraz Komisji Edukacji, Kultury, Sportu i Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi, zastępcą Dyrektora Oddziału Tarnobrzeskiego Agencji Rozwoju Przemysłu S.A w Warszawie, zarządzającego Tarnobrzeską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Może to właśnie ekonomista powinien zająć się Stalową Wolą?
Komentarze
Normalne, że Pan Nadbereżny na Prezydenta.