PKPS musi poradzić sobie bez pomocy EU
To ciężki rok dla PKPS-u, a przede wszystkim dla tych mieszkańców Stalowej Woli, którzy korzystali z pomocy. Unia Europejska wstrzymała dostawy żywności. Wcześniej dostawaliśmy ok. 350 ton jedzenia dla ubogich.
Unia nie da pieniędzy dla stalowowolskich biednych
Polski Komitet Pomocy Społecznej w Stalowej Woli działa już od kilku lat. Przez ten czas pomagał rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej, rodzinom wielodzietnym, osobom biednym, ludziom starszym, chorym, samotnym, bezdomnym, dotkniętym patologią społeczną. PKPS udzielał pomocy w formie żywności oraz w postaci rzeczowej (np. przekazując odzież). Dzięki uczestnictwu w programie „PEAD - 2012” Stalowowolski PKPS otrzymywał między 300 a 350 ton żywności rocznie. Było to 17 różnego rodzaju produktów. Wśród nich znalazły się m.in.: kasza gryczana, cukier, płatki śniadaniowe, makaron, olej, dżemy. Z tej pomocy co miesiąc korzystało 3500 tysiąca osób skierowanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. W tym roku PKPS nie otrzyma żywności z programu unijnego. Program zostanie wznowiony dopiero od 2015 roku.
We wrześniu zbiórka dla najbiedniejszych
Pracownicy stalowowolskiego PKPS-u, mając na uwadze to, że w tym roku pomocy może nie być, zaoszczędzili część żywności pozyskanej w 2013 roku, dzięki czemu od stycznia do końca lipca rozdano około 50 ton jedzenia tym najbardziej potrzebującym. Gromadzona żywność jest przechowywana w magazynach mieszczących się przy ul. Energetyków. Przy jej rozdawaniu pomagają wolontariusze.
- Udało nam się, dzięki przychylności pana prezydenta, wyremontować, odnowić nasze magazyny. Było to konieczne, bo sanepid mógł nam te magazyny odebrać. Mamy teraz wyremontowane magazyny, które stoją puste, a ludzi potrzebujących przybywa. Gdyby była tendencja malejąca, żeby była garstka ludzi, których trzeba objąć opieką, to nie byłoby problemu, że ten program w tym roku nie działa- mówi Konrad Mężyński, prezes Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Stalowej Woli.
Polski Komitet Pomocy Społecznej w okresie świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy organizował zbiórki żywnościowe w sklepach na terenie miasta. Ze względu na to, że ten rok jest trudniejszy dla PKPS-u planowana jest dodatkowa zbiórka we wrześniu.
Dary stalowowolan dla stalowowolan
- Będziemy pracować nad tym, żeby te nasze kosze przed akcjami były kojarzone z nami. Jest taka sytuacja, że z dobroci różnych sklepów korzysta również Tarnobrzeg i Radom. We wrześniu chcielibyśmy ruszyć z akcją „koszykową”. Chcielibyśmy, żeby była taka świadomość, żeby ludzie wiedzieli, że do tych koszy zbierane są produkty dla nas- mówi Konrad Mężyński, prezes PKPS-u.
PKPS oferuje nie tylko pomoc w formie żywnościowej, ale również rzeczowej. Polski Komitet Pomocy Społecznej ma np. magazyn odzieżowy. Jeśli ktoś chciałby przekazać np. jakieś produkty gospodarstwa domowego, meble, zabawki, odzież, wózki dla dzieci czy jeszcze inne rzeczy, to zostaną one z chęcią przyjęte i przekazane osobom potrzebującym. Mogą to być rzeczy używane w dobrym stanie.
Więcej informacji na ten temat można uzyskać kontaktując się z Polskim Komitetem Pomocy Społecznej, działającym przy ul. Hutniczej 8, tel. 15 842 12 04, e-mail: pkp.zp@wp.pl
Komentarze
Uczciwych ludzi nie stać na takie rarytasy. Pracujemy za najniższe krajowe. Ciężko. Oboje jesteśmy po studiach, mamy jedno dziecko. Ze trzy lata temu spróbowaliśmy sera żółtego z PKPS-u (przez przypadek). Jest super ale na taki mnie nie stać. Kupuję najtańszy. Może lepiej udawać nieporadnych i mieć w dup.e wszystko? Dostać mieszkanie w centrum, dostać jedzenie, a dochody ukrywać? Tak robi większość z tych biedaków. Wystarczy spojrzeć na parking przy biednym bloku koło stadionu, gdzie były darmowe mieszkania.
Powinni zlikwidować pkps niech nieroby wymrą z głodu.
znam takich co robic sie nie chce bo trzeba byloby placic alimenty niech placi podatnik na dziecko, a z pomocy waszej skorzysta bo psa amstafa musi wykarmic na waszych kaszach i makaronach to dopiero nasz system wyhodowal sk…..w i takich napewno jest wiecej nierobow niech ida sprzatac miasto bo syf na stalowej jak w brazylii na slamsach
Do roboty nie roby !!!!!!! , unia dobrze zrobiła co drugi korzystający z tej pomocy przepity ryj a że nie można dostać alkoholu to chodzą w okolicach hali i sprzedaja za połowe ceny te makaraony kasze sery itp, od małego nauczone żerować a ja tyram siedem dni w tygodniu od rana do wieczora a im sie wszystko należy !!!!