Wydłuży się remont kanalizacji
Remont kanalizacji deszczowej, który rozpoczął się w połowie sierpnia wzdłuż ulicy Skoczyńskiego, potrwa dłużej niż planowano. Wszystkiemu winne są betonowe elementy, które napotkał wykonawca w ziemi…
Zakończenie prac przy remoncie kanalizacji deszczowej w rejonie ul. Skoczyńskiego miało nastąpić w drugim tygodniu września. Wykonawca napotkał jednak na pewne utrudnienia w czasie realizowanych zadań.
- W podłożu nie było dokładnie to, co było w projekcie. Każdy z inwestorów, który przerabiał ulicę zamiast kruszywa stosował beton i mamy takie „przekładańce”: beton, kruszywo, beton, kruszywo itd. Inna jest technologia i inny jest niezbędny czas na rozebranie takiej podbudowy betonowej. Z tego tytułu są głównie opóźnienia- mówi Andrzej Wojtaś, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Obecnie trudno jest określić o ile przedłużą się prace. Wszystko zależy od tego, co robotnicy znajdą jeszcze w ziemi. Do tej pory została rozebrana mniej więcej połowa remontowanego odcina. Jeśli okaże się, że „betonowych niespodzianek” będzie więcej, utrudnienia komunikacyjne potrwają nieco dłużej.
Wykonawca nie chcąc tracić czasu oddelegował grupę pracowników do zadań przewidzianych w kolejnym etapie. Od kilku dni prowadzone są więc roboty na zieleńcu między Zakładem Ubezpieczeń Społecznych a drogą prowadzącą do kościoła pw. św. Floriana.
Koszty związane z realizacją tej inwestycji, według ceny z przetargu, wyniosą 1,4 mln zł. Środki te pochodzą w całości z kasy miejskiej. Jeśli jednak betonu w ziemi będzie więcej niż kruszywa, miasto będzie musiało dopłacić do robót.
- Jeśli okaże się, że wszystko będzie się zgadzało z tym, co było w przedmiarach do kosztorysów, to trzeba będzie trochę dołożyć. Technologia rozbiórki jest droższa– wyjaśnia Andrzej Wojtaś.
Przypomnijmy: w związku z prowadzonymi robotami całkowicie został zamknięty ruch na ul. Ks. J. Skoczyńskiego, na odcinku pomiędzy skrzyżowaniami: z ul. Popiełuszki i ul. Narutowicza. Z kolei na ulicy Wolności został wprowadzony ruchu dwukierunkowy, począwszy od ul. ks. J. Popiełuszki do ul. Narutowicza. Wiąże się to z wprowadzeniem bezwzględnego zakazu zatrzymywania się i postoju pojazdów.
Komentarze
ceny tez nie te
cyklista nie pisz głupot. To nie sklep z ziemniakami.
i oczywiscie w urzedzie miasta nie wiedza co maja pod ziemia ,a za jedna kreske na planie tyle sobie....