Boisko nie tak szybko jak to planowano

Image
[mini]Fot.: http://www.budzetobywatelski.net/[/mini]

Nie mamy dobrych wiadomości dla mieszkańców i uczniów ZSO nr 1. Budowa boiska, którego budowa miała zostać ukończona 30 września wydłuży się w czasie. Dlaczego?

Problem stanowią wody gruntowe

Realizacja tej inwestycji została powierzona Przedsiębiorstwu Handlowo-Usługowemu „PROM” z Nowej Dęby. Firma ta złożyła najkorzystniejszą ofertę w przetargu (opiewa na niemal 522 tys. zł). Jak się okazało poziom wód gruntowych w tym miejscu jest wyższy niż zakładano, będzie to miało przełożenie na zwiększenie zakresu robót i ich kosztów oraz wydłużenie w czasie prac.

Boisko trzeba podnieść w górę

Pod każdym boiskiem jest stosowany element funkcjonalny- drenaż, który ma odprowadzać wody spod boiska.

- Okazało się, że na tej głębokości, gdzie kiedyś był drenaż i gdzie były odwierty, w tej chwili jest woda, w związku z czym trzeba było podnieść boisko– wyjaśnia Andrzej Wojtaś, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej.

Jak usłyszeliśmy w stalowowolskim magistracie, mijałoby się z sensem kłaść drenaż w miejscu, gdzie jest woda, bo przecież nie ma on drenować wód gruntowych, dlatego zapadła decyzja, że boisko zostanie podniesione.

- Trudno mi powiedzieć o ile w czasie przedłużą się roboty. Trzeba będzie zwrócić się do projektanta, żeby troszeczkę to boisko „przemodelować”. Jeżeli podniesiemy boisko o około 30 cm do góry, to trzeba będzie albo zrobić schodki na górę, albo teren sąsiedni wyrównać. Czekamy na to, co projektant wymyśli i wtedy będziemy mieli wiedzę co trzeba będzie zrobić, ile to będzie kosztowało oraz ile czasu to zajmie– mówi Andrzej Wojtaś, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej.

Idea dotycząca budowy boiska jest taka, że ma ono być ogólnodostępne dla uczniów i okolicznych mieszkańców. Im szybciej roboty się zakończą, tym szybciej będzie można z niego korzystać.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~spacerowicz

Prace przy boisku ruszyły pełną parą. Wykonawcy pracują jak mrówki aż miło popatrzeć jak robota pali im się w rękach. Być może wreszcie dzieciaki będą miały boisko z prawdziwego zdarzenia a nie plac asfaltowy jak to było jeszcze przed wakacjami.

~spacerowicz

do koko.

mam rozumieć, że w ten sposób pracuje się na budowach?
A tak na marginesie to widziałem jak pracują na budowach w czasach głebokiej komuny. Byłem przekonany, że dziś praca na budowie polega na pracy i za tę pracę wykonaną rzetelnie otrzymuje się wynagrodzenie.
Najwyraźniej dziś praca na budowie polega na odwalaniu fuszerki a tym samym nie ma co sie dziwić, że i płaca za taką pracę jest marna.

Nie dziwi też fakt, że ci rzetelni pracownicy woleli wyjechać za granicę i tam pracować jak fachowiec znający się na swojej robocie za konkretne pieniądze.

~piket

hippi a co lucjusz jak wygra wybory i weźmie łopatę i przyśpieszy budowę. umiech

~do hippi

Lucjusz jako prezydent wymodli, że wody gruntowe pod boiskiem znikną?

~hippi

W takim razie głosujemy na Lucjusza. Już 16 listopada.

~piket

lepszy rydz niż nic, ale orlik to było by to :(

~koko

Robiłeś kiedyś na budowie ? pewnie nie.

~spacerowicz

A ja wiem, że potrwa to długo lub bardzo długo. Długo z uwagi na wodę a i na sposób wykonywania prac przez pracowników. W sobotę będąc na spacerze, widziałem jak pracownicy pracujący przy boisku, pijani spali po kątach. Przy tak wykonywanej pracy ( na śpiąco) czas ukończenia prac się wydłuży. Z drugiej strony to fajna taka praca, że można się w niej i napić alkoholu a potem wyspać i oczywiście za czas na to poświęcony zapłacą wynagrodzenie.
Proszę podać namiary na wykonawcę bo chcę się tam zatrudnić nawet na 2 etaty i tak sobie po 16 godzinek dziennie większość czasu spędzonego w pracy przespać. Mogę i w soboty i niedziele pracować w taki sposób a jak prace się wydłużą to i dłużej za tę pracę wynagrodzenie bezie płacone. Normalnie jak w raju.