W ostatnim czasie problem hałasu w Stalowej Woli jakby ucichł. W dalszym ciągu hałas jest jednak odczuwalny przez mieszkańców. Czy z listy potencjalnych sprawców można wykluczyć spółkę Thoni Alutec?
Bezradni na hałas?
Na łamach portalu StaloweMiasto.pl dużo pisaliśmy na temat hałasu, który odczuwalny jest przez mieszkańców. Istotna dla tego zagadnienia była debata, która odbyła się na forum Rady Miejskiej w Stalowej Woli pod koniec kwietnia br. Kierownik Delegatury Tarnobrzeg Andrzej Adamski wyjaśnił, że wyniki dotyczące przekraczania hałasu dotyczące konkretnego miejsca nie są precyzyjne, gdyż wykonując pomiar, nie da się zniwelować hałasu innych zakładów, które mają wpływ na wyniki przeprowadzonego pomiaru.
- Wskazanie jednoznaczne zakładu, który jest źródłem hałasu na jakimś terenie jest szalenie trudne. Nie umiem odpowiedzieć w jaki sposób wyeliminować wpływ innych zakładów, żeby wyszło, że jakaś konkretny zakład emituje określony hałas- mówi Andrzej Adamski, Kierownik Delegatury Tarnobrzeg.
Jak dotąd nikt nie znalazł żadnego skutecznego rozwiązania w jaki sposób można by znaleźć winowajcę, który odpowiada za hałas w Stalowej Woli.
Thoni Alutec zabiera głos w sprawie hałasu
W piśmie jakie otrzymaliśmy od Thoni Alutec zapewniono nas, że zakład dotrzymuje określonych norm hałasu, które nie są zbliżone do górnej granicy dopuszczalnych poziomów, natomiast wszelkie informacje sugerujące jakoby uciążliwość hałasowa spowodowana była ruchem firmy są nieprawdziwe i godzą w wizerunek spółki.
Zgodnie z analizą akustyczną rozprzestrzeniania się hałasu wokół Thoni Alutec, przeprowadzoną przez firmę EkoNorm sp. z.o.o. w Katowicach w lutym br., spółka nie powoduje przekroczenia norm hałasu na terenach chronionych.
Jak wynika ze sprawozdania z badań, których wyniki objęto zakresem akredytacji, w zależności od poszczególnych punktów na granicy terenów chronionych wartość emisji hałasu z zakładu wyrażonego wskaźnikiem hałasu wynosi od 28,4-34,8 dB– czytamy w piśnie, które przyszło do naszej redakcji.
Warte podkreślenia jest także to, że Podkarpacki Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uznał, że spółka nie przekracza norm hałasu. Pismo w tej sprawie Thoni Alutec otrzymało 24 lipca br. Jak nas zapewniono spółka podejmuje liczne działania z zakresu odpowiedzialnego biznesu i zrównoważonego rozwoju, jeśli chodzi o środowisko naturalne, jak i społeczności lokalne.
- Thoni Alutec sp. z.o.o przywiązuje bardzo dużą wagę do zagadnień ochrony środowiska i w swojej strategii działań zorientowana jest na pro ekologię– podkreśla Sławomir Bielak, członek zarządu Thoni Alutec.
@kyrtap0990
Abstrahując od wskazania winowajcy - to jest zadanie i psi obowiązek władzy.
Zdaje się, że nie cztałeś uważnie tego co niżej lub tego nie zrozumiałeś.
Problem nie polega na tym, że St.W. jest miastem przemysłowym.
Problem nie polega też na tym, że nie jest miastem uzdrowiskowym.
Problem polega na tym, że:
- ma miejsce naruszanie prawa przez przemysłowych szkodników,
- przekraczanie norm emisji ma negatywny wpływ na zdrowie i ogólną jakość życia mieszkańców,
- władza, stojąc na straży przemysłowych fortun, swoim zaniechaniem na to świadomie pozwala.
Ps. Za kogo się uważasz aby sugerować wyprowadzkę? Kim Ty jesteś aby rozstrzygać o tym kto może mieszkać w St.W.? Może zorganizujesz jakieś getto w Rozwadowie czy Nisku? To nie tylko kwestia dobrego wychowania.
Nie bronie TA, bo sam tam pracowałem, więc wiem co to za firma.
Bardziej skupiłbym się na tym jak szanowani (albo raczej nie szanowani) są pracownicy tejże spółki. Warto podkreślić też temat bezpieczeństwa wewnątrzzakładowego i warunków, w jakich muszą pracować tam zatrudnieni.
Hałas? Jest w całym mieście od rana do nocy, na okrągło, nie emitowany tylko przez Thoni Alutec.
Jesli ktoś nie wysypia się w nocy, albo denerwuje go ten hałas - niech przeprowadzi się gdzieś na obrzeża Stalowej Woli i problem rozwiązany.
widze ze w tym miescie wszyscy wszytkich traktuja jak debili jak nie slezak zweza gowna droge to ze hałas w porzadku a to co słyszymy to UFO nie no ciekaw mamy czasy strach sie bac co nastepne bedzie
Obawiam się Frank, że nie zostałeś to przez wielu zrozumiany.
Co najwyżej usłyszysz pytanie: a ile dywidendy płaci owa moralność? W twardej, wymienialnej walucie oczywiście.
Dla "użytecznego idioty" moralność to tylko figura retoryczna.
CYTAT
Całe szczęście, że nie mamy w mieście elektrowni atomowej bo przekroczenia poziomu promieniowania debilom by nie przeszkadzało.
Ale przecież dzieci miałyby co jeść, a że rodziłyby się bez rączek to przecież to nie jest zmartwienie ... akcjonariuszy takiej elektrowni.
CYTAT
Ty masz czas biegać po nocach z miernikiem hałasu (...)
i pozostały bełkot Obiektywnego
Jesteś kolejnym, który przypisuje mi cudze zasługi - wyrazy uznania należą się Stalowolskiemu.
Ja nie wskazuję winowajcy, nawet nie sugeruję, ponieważ to jest zadanie, opłacaniej także z moich podatków, władzy bogato wyposażonej w instrumentarium polityczne, administracyjne, techniczne.
Problem sporowadza się do zagadnień:
- szkodnicy naruszają prawo,
- władza nie egzekwuje przestrzegania prawa.
Ps. @Obiektywny
Jesteś kolejnym, który próbuje mnie sprowadzić do swojego poziomu rynsztoka i prowokować do ordynarnej pyskówki - nie uda Ci się.
Możesz nawet lekceważyć te 2 000 podpisów - choć na Twoim miejscu bym to przemyślał bo, nie daj Boże, jeśli np. jakiś pijany kierowca potrąci Twoje dziecko na jezdni to wina łobuza i krzywda dziecka i Twoja będą mniejsze z tego powodu, że ... nie będziesz dysponował ani jednym podpisem protestu?
Też zlekceważysz naruszenie prawa przez pijanego kierowcę?
Wczoraj był program, w którym pokazano mieszkańców, którzy protestowali przeciwko budowie w ich okolicy przetwórni odpadów. I mieli rację. Okazuje się, na przykładzie hałasu w SW, że to, co "jest w papierach", jest "guzik" warte. Po wybudowaniu zakładu, można "truć" ile wlezie, przy poparciu takich "chłopków roztropków", jak "produkujący się" tutaj.
Całe szczęście, że nie mamy w mieście elektrowni atomowej bo przekroczenia poziomu promieniowania debilom by nie przeszkadzało.
Ciekawe po co te normy hałasu skoro nie ma potrzeby ich przestrzegania.
Jakie to nasze swojskie. Prawo jest ale po co je przestrzegać? Jak na Kogel Mogel, łazienkę mamy a jakże
@Obiektywny, jesteś kiepski apologeta. A twoja emocjonalna nakładka, w klasie okręgowej. Wiec się poznęcam a ty czegoś dobrego nauczysz.
Głód niczego "nieuprawnionego" nie usprawiedliwia, odwoływanie się do jednostronnego przymykania oczu jest pogwałceniem prawa równorzędności podmiotów, pośrednie odwoływanie się do postawy "dobroczynności pod zastaw przyzwolenia" powinieneś kierować do beneficjentów oszczędności a nie do poszkodowanych.
To się nazywa moralność Kalego. Słyszymy takie połamane konstrukty myślowe czyli demagogie za każdym razem gdy ktoś próbuje podważyć wagę prawdy i zdezawuować zaistniałe twarde fakty sugerując ze motywy działań są moralnie przejrzyste BO są UZASADNIONE.
Zatruje wam rzekę ale wasze dzieci będą jeść. = twoje uzasadnienie
Dlaczego prawo zakazuje zatruwania rzeki? = uzasadnienie
Kto zezwala na taki proceder? To jest podstawą oceny a nie czy dobrze robi. My wiemy ze niedobrze robi, patrz powyżej.
~anonim, proponuję Ci przestać udawać kogoś kim nie jesteś... Początkowo usiłujesz wywrzeć wrażenie osoby bardzo kulturalnej i elokwentnej, po to, aby później pokazać nam jak bardzo grubiański jesteś. Za wszelką cenę chcesz wmówić ludziom że to Ty masz rację, lecz jeżeli ktoś ma zdanie odmienne od Ciebie i jedynie próbuje Ci to przekazać, to wtedy tę osobę atakujesz, przy tym bezpotrzebnie wywyższając się...
Zadajesz ludziom głupie, dziecinne wręcz pytania, czy "odpowiada im naruszanie prawa przez zakłady pracy". I zapewnie nie musisz być geniuszem, aby chociaż domyślać się, że nie mamy tego w poważaniu, ponieważ jak wiadomo nasze zdrowie jest rzeczą nadrzędną. Pomyśl jednak o tym, że kiedy Ty masz czas biegać po nocach z miernikiem hałasu, to ktoś w tym czasie ciężko pracuje dziękując przy tym Bogu, ża ma chociaż tę pracę, która pozwala aby jego dzieci miały możliwość wzięcia kanapek do szkoły... Idąc Twoim tokiem rozumowania, ja mógłbym zadać Ci pytanie :
"Czy nie zależy Ci na tysiącach dzieci, aby miały co zjeść?"
Zarzucisz mi pewnie że nie ma to żadnego powiązania, lecz jak zapewne wiesz, Stalowa Wola to nie jest raj miodem i mlekiem płynący. Tutaj pracodawca nie czeka na nas z otwartymi ramionami, dziękując nam że wybraliśmy jego zakład. Niestety, czasy mamy takie, a nie inne, więc zrozum to że duża część osób obawia się ,że jeżeli będzie się podkładało kłody pod nogi swojemu pracodawcy ,to ten zwyczajnie przeniesie się w inne miejsce, zostawiając ludzi bezrobotnymi...
Aaaa i taka mała dygresja, nie pieernicz proszę o tym jak bardzo zależy Ci na swojej rodzinie i dzieciach. Gdyby tak było, to już dawno wyniósłbyś się z miasta gdzieś na wieś. No chyba że jednak koszty dojazdu do pracy są dla Ciebie ważniejsze niż swoje dzieci...
PS. Rozumiem że nasze miasto metropolią nie jest, jednak chwalenie się jakimiś dwoma tysiącami podpisów pod petycją jest dla mnie śmieszne, i pokazuje jedynie jak mały procent mieszkańców Cię popiera.
@mama
Ja już wyraźnie wcześniej napisałem, że nie interesują mnie Twoje relacje z mężem.
Problemy osobiste zostaw przed klawiaturą, nie wywnętrzaj się tutaj.
Wypowiedziałaś się kilkakrotnie i ani razu co do rzeczy a wyłącznie nt. mojej skromnej osoby; wiedz, że mi sie nie podobasz.
Więc po raz kolejny proszę o jedną wypowiedź do rzeczy (zapomnij już o mnie): czy odpowiada Ci naruszanie prawa (norm emisji) przez hałasujących szkodników czy też tego nie tolerujesz?
Anonim - czym Cię obraziłam? Jeśli kilka, kilkanaście osób mówi Ci, że to Ty, a nie wszyscy inni mają problem - to przemyśl to, a nie atakuj. A moje relacje z mężem od 20-stu lat są super.
"Mielismy już normy hałasu dla budowania osłon przy autostradach. i co . Zmieniono normy i okazało się ze wydano niepotrzebnie miliony".
Wcale nie niepotrzebnie, normy są właściwe, właściwie zastosowane.
Jeśli bedzie poprowadzona obwodnica przez ogródki działkowe to użytkownicy powinni się skrzyknąć jak jeden mąż z całego tego terenu "rekreacyjnego" z uprawami Agro na cele "spożywcze" i powinni wyegzekwować 4m osłony na koszt miasta które tak zdecydowało uprzyjemnić im życie.
Trzeba być bezwzględnym bo inwestor bedzie bezwzględny i załatwi sprawę politycznie jak z hałasem i każdym innym wpływem na jakość naszego życia czy wartość naszego mienia. Licze ze jakaś koalicja się zawiąże żeby sprawie nie ukręcono łba tak jak próbują z hałasem.
Ekrany są budowane dla paru chat na skraju drogi, tutaj mówimy o tysiącu ogródków, paru tysiącach zainteresowanych mieszkańców i mieście bankrucie które zrobi wszystko żeby ich wysiudać.
a ty anonim potrafisz coś poza obrażaniem ludzi w koło i sugerowanie wszystkim, że są z "hałaśliwego imperium".
To już podchodzi pod paranoję i najlepiej byłoby ją leczyć póki jeszcze się da.
@mama
Swoją prymitywną erystyką chcesz mnie zbić z pantałyku?
Nie potrafisz napisać nic do rzeczy to obrażasz osobę?
Z mężem też tak rozmawiasz? To pytanie oczywiście retoryczne - nie interesują mnie Twoje relacje z mężem.
Thoni Alutec sp. z.o.o przywiązuje bardzo dużą wagę do zagadnień ochrony środowiska i w swojej strategii działań zorientowana jest na pro ekologię– podkreśla Sławomir Bielak, członek zarządu Thoni Alutec.
hahahahahahahahahahahahahaha co za bzdury... tylko czego czasami czuć dziwny posmak w ustach i dziwny zapach jak się przejedzie koło alutecu?
Mówiłam, że i mi się dostanie? Anonim - nie jestem na tej liście. Jestem normalną, pracującą kobietą. Śpię spokojnie. Dzieci i mąż również. A dla Twojej wiadomości bardzo lubię kolor czerwony. Bardzo mi Ciebie szkoda (to nie jest złośliwe, szkoda mi Twojej rodziny). Pozdrawiam.
Mozna i należy obciążyć finansowymi karami firmy przekraczające normy. Czekamy na wybory i wtedy zobaczycie ze można jeśli się chce. To jest tak proste i standardowe ze jedynie wywołuje uśmiech zakłopotania u inżyniera.
Natomiast udzielanie kwot emisyjnych lokalizacyjnie w miejsce jednostkowym i profilowanym poszczególnym zakładom jest wybiegiem prawniczym żeby unikać odpowiedzialności i tłustych kar dla tłustych kotów. Mechanizm jest prosty, Halas się dodaje logarytmicznie każdy zakład ma pozwolenie na maksymalna emisje dla lokalizacji typu zagospodarowania terenu, wiec gdy 10-ciu z nich emituje znaczące tło a które może być tak wysokie jak norma zezwala, to następuje szybko przekroczenie dopuszczalnego poziomu nawet gdy tylko jeden z nich czy dwa hałasują trochę więcej w pewnych godzinach niż uśredniony wskaźnik dla wszystkich (ale dalej poniżej swoich norm). Halas się dodaje i mamy przekroczenie. To problem tła należy rozwiązać poprzez zmianę kwot profilu hałasu. Studium środowiskowe poprowadzone przez Wydział Ochrony Środowiska powinno być pierwszym zleconym przez miasto badaniem. Oczywiście po wyborach, gdyż obalanie mitu ze tego się nie mierzy potrwa i bedzie inne powietrze w mieście.
Panie i Panowie, to się mierzy. Panie i Panowie to się oblicza komu i ile można pozwolić żeby tło środowiskowe nie przekraczało ustawowych natężeń średnich i maksymalnych w okreslonych godzinach.
Dajcie już spokój z tym hałasem. Od zawsze się go słyszy w nocy. Taki urok miasta przemysłowego. Jak komuś nie pasuje to niech idzie mieszkać na wieś lub do Niska.
Oho, aktyw "hałaśliwego imperium" kontratakuje.
Tysiąc słów - zero treści; w sumie nic zaskakującego bo i co rozsądnego mogli napisać.
@szok
CYTAT
Mam znajomych, przyjaciół, pasję.
Rzecz w tym, że ja także mam rodzinę i nie pozwolę aby jakiś hałaśliwy bandyta robił biznes kosztem jej zdrowia, mojego też.
Ty swoją rodzinę równie szanujesz?
@mama
CYTAT
A teraz anonim wklei listę (na czerwono). Nawet boję się pisać, że ja również mam odmienne poglądy. Bo zrówna mnie z ziemią.
Jesteś na tej liście? Jeśli tak, to wytłumacz się ze swojej wstydliwej bezczynności.
Nie podoba Ci się kolor czerwony? Nie trafiłem w historyczne sentymenty?
Jaka szkoda.
Będziesz tak uprzejma i rozwiniesz swoją głęboką myśl?
Trudno z niej wywieść czy odpowiada Ci naruszanie prawa czy też tego nie tolerujesz.
Napisz, o ile jesteś w ogóle w stanie napisać cokolwiek merytorycznego.
Wszystkich już dokumentnie powaliło z tym hałasem. Przecież zródło jest oczywiste dla każdego kto nie jest głuchy. Rozpoczął się halśliwy etamp budowy elektrowni. Oczywiste jest, że to hałasują zabawki budowlanców, którzy wznoszą specjalistyczne budowle, mają bardzo odjazowy jak i bardzo hałśliwy sprzęt, ale z drugiej strony nie budują kapliczki tylko potężny blok energetyczny, więc pewnie z wiader betonu nie wylewają ani go w tych wiadrach nie mieszają.
Anonim - człowieku. Jak musisz być zakompleksionym człowieczkiem, jeśli żyjesz tylko hałasem, a wszystkim którzy mają inne zdanie wmawiasz prowadzenie biznesu, wklejasz listy radnych wszędzie gdzie się da i latasz po nocach z miernikiem? I Twoje pytanie : "w jakiej musisz być desperacji"??????? Nie napiszę więcej - bo i tak zaatakujesz. Szkoda słów.
Inne zdanie?
To nie jest kwestia zdania, opinii czy wrażenia ponieważ:
- normy emisji są kategorią obiektywną,
- przekroczenie tych norm stwierdził pomiarami (wielkości fizycznych a więc obiektywnych) WIOŚ,
- hałas szkodzi zdrowiu.
Dlaczego Ci tak wadzi lista tych, od których zależy egzekucja prawa wobec szkodników?
Wmawiam prowadzenie hałaśliwego biznesu? Doszukuję się motywacji, ot i wszystko - trudno oczekiwać aby to odczuwający hałas mieszkańcy optowali za pobłażliwością na naruszanie norm emisji, z kolei hałaśliwy biznes ... robi tanim kosztem biznes.
Jakie ja mam kompleksy? Ten to ma dopiero kompleksy społeczne.
CYTAT
Sprowadził się ze wsi jakiś anonim
Masz rację, nie pisz więcej ponieważ nic merytorycznego nie wnosisz.
Do anonima - może według Ciebie jestem miernotą - ale normalną. Mam znajomych, przyjaciół, pasję. Ty masz tylko hałas. I jak widać tylko tym żyjesz. Obrażasz tych, którzy mają odmienne zdanie. Czy nie mają do tego prawa? Zastanów się nad tym. Pozdrawiam i życzę spokojnych snów.
Anonim - człowieku. Jak musisz być zakompleksionym człowieczkiem, jeśli żyjesz tylko hałasem, a wszystkim którzy mają inne zdanie wmawiasz prowadzenie biznesu, wklejasz listy radnych wszędzie gdzie się da i latasz po nocach z miernikiem? I Twoje pytanie : "w jakiej musisz być desperacji"??????? Nie napiszę więcej - bo i tak zaatakujesz. Szkoda słów.
Komentarze
@kyrtap0990
Abstrahując od wskazania winowajcy - to jest zadanie i psi obowiązek władzy.
Zdaje się, że nie cztałeś uważnie tego co niżej lub tego nie zrozumiałeś.
Problem nie polega na tym, że St.W. jest miastem przemysłowym.
Problem nie polega też na tym, że nie jest miastem uzdrowiskowym.
Problem polega na tym, że:
- ma miejsce naruszanie prawa przez przemysłowych szkodników,
- przekraczanie norm emisji ma negatywny wpływ na zdrowie i ogólną jakość życia mieszkańców,
- władza, stojąc na straży przemysłowych fortun, swoim zaniechaniem na to świadomie pozwala.
Ps. Za kogo się uważasz aby sugerować wyprowadzkę? Kim Ty jesteś aby rozstrzygać o tym kto może mieszkać w St.W.? Może zorganizujesz jakieś getto w Rozwadowie czy Nisku? To nie tylko kwestia dobrego wychowania.
Nie bronie TA, bo sam tam pracowałem, więc wiem co to za firma.
Bardziej skupiłbym się na tym jak szanowani (albo raczej nie szanowani) są pracownicy tejże spółki. Warto podkreślić też temat bezpieczeństwa wewnątrzzakładowego i warunków, w jakich muszą pracować tam zatrudnieni.
Hałas? Jest w całym mieście od rana do nocy, na okrągło, nie emitowany tylko przez Thoni Alutec.
Jesli ktoś nie wysypia się w nocy, albo denerwuje go ten hałas - niech przeprowadzi się gdzieś na obrzeża Stalowej Woli i problem rozwiązany.
widze ze w tym miescie wszyscy wszytkich traktuja jak debili jak nie slezak zweza gowna droge to ze hałas w porzadku a to co słyszymy to UFO nie no ciekaw mamy czasy strach sie bac co nastepne bedzie
Proponuje zmianę RP na RBP, Republika Bananowa Polska W sam raz na potrzeby Korwinistow i Paliknotow. Kto chce banana haha?
Mierzył ktoś ten hałas? https://www.youtu(...)lk9dG-3c[/url] Pomijam już dzwony, ktore napidalają już o 6 rano.
maciek22 jeśli masz problem z zapachem i posmakiem w ustach, to może nie zwalaj winy na innych, tylko zacznij od siebie?
@anonim daj spokój, nie ma sensu dyskutować z takimi ludźmi, odwalasz kawał dobrej roboty i tak trzymaj.pozdrawiam
A wyśta som wszystkie głupie a ja przy was !
Obawiam się Frank, że nie zostałeś to przez wielu zrozumiany.
Co najwyżej usłyszysz pytanie: a ile dywidendy płaci owa moralność? W twardej, wymienialnej walucie oczywiście.
Dla "użytecznego idioty" moralność to tylko figura retoryczna.
Ale przecież dzieci miałyby co jeść, a że rodziłyby się bez rączek to przecież to nie jest zmartwienie ... akcjonariuszy takiej elektrowni.
i pozostały bełkot Obiektywnego
Jesteś kolejnym, który przypisuje mi cudze zasługi - wyrazy uznania należą się Stalowolskiemu.
Ja nie wskazuję winowajcy, nawet nie sugeruję, ponieważ to jest zadanie, opłacaniej także z moich podatków, władzy bogato wyposażonej w instrumentarium polityczne, administracyjne, techniczne.
Problem sporowadza się do zagadnień:
- szkodnicy naruszają prawo,
- władza nie egzekwuje przestrzegania prawa.
Ps. @Obiektywny
Jesteś kolejnym, który próbuje mnie sprowadzić do swojego poziomu rynsztoka i prowokować do ordynarnej pyskówki - nie uda Ci się.
Możesz nawet lekceważyć te 2 000 podpisów - choć na Twoim miejscu bym to przemyślał bo, nie daj Boże, jeśli np. jakiś pijany kierowca potrąci Twoje dziecko na jezdni to wina łobuza i krzywda dziecka i Twoja będą mniejsze z tego powodu, że ... nie będziesz dysponował ani jednym podpisem protestu?
Też zlekceważysz naruszenie prawa przez pijanego kierowcę?
Wczoraj był program, w którym pokazano mieszkańców, którzy protestowali przeciwko budowie w ich okolicy przetwórni odpadów. I mieli rację. Okazuje się, na przykładzie hałasu w SW, że to, co "jest w papierach", jest "guzik" warte. Po wybudowaniu zakładu, można "truć" ile wlezie, przy poparciu takich "chłopków roztropków", jak "produkujący się" tutaj.
Całe szczęście, że nie mamy w mieście elektrowni atomowej bo przekroczenia poziomu promieniowania debilom by nie przeszkadzało.
Ciekawe po co te normy hałasu skoro nie ma potrzeby ich przestrzegania.
Jakie to nasze swojskie. Prawo jest ale po co je przestrzegać? Jak na Kogel Mogel, łazienkę mamy a jakże
@Obiektywny, jesteś kiepski apologeta. A twoja emocjonalna nakładka, w klasie okręgowej. Wiec się poznęcam a ty czegoś dobrego nauczysz.
Głód niczego "nieuprawnionego" nie usprawiedliwia, odwoływanie się do jednostronnego przymykania oczu jest pogwałceniem prawa równorzędności podmiotów, pośrednie odwoływanie się do postawy "dobroczynności pod zastaw przyzwolenia" powinieneś kierować do beneficjentów oszczędności a nie do poszkodowanych.
To się nazywa moralność Kalego. Słyszymy takie połamane konstrukty myślowe czyli demagogie za każdym razem gdy ktoś próbuje podważyć wagę prawdy i zdezawuować zaistniałe twarde fakty sugerując ze motywy działań są moralnie przejrzyste BO są UZASADNIONE.
Zatruje wam rzekę ale wasze dzieci będą jeść. = twoje uzasadnienie
Dlaczego prawo zakazuje zatruwania rzeki? = uzasadnienie
Kto zezwala na taki proceder? To jest podstawą oceny a nie czy dobrze robi. My wiemy ze niedobrze robi, patrz powyżej.
I to wszystko wyrobniku pióra.
~anonim, proponuję Ci przestać udawać kogoś kim nie jesteś... Początkowo usiłujesz wywrzeć wrażenie osoby bardzo kulturalnej i elokwentnej, po to, aby później pokazać nam jak bardzo grubiański jesteś. Za wszelką cenę chcesz wmówić ludziom że to Ty masz rację, lecz jeżeli ktoś ma zdanie odmienne od Ciebie i jedynie próbuje Ci to przekazać, to wtedy tę osobę atakujesz, przy tym bezpotrzebnie wywyższając się...
Zadajesz ludziom głupie, dziecinne wręcz pytania, czy "odpowiada im naruszanie prawa przez zakłady pracy". I zapewnie nie musisz być geniuszem, aby chociaż domyślać się, że nie mamy tego w poważaniu, ponieważ jak wiadomo nasze zdrowie jest rzeczą nadrzędną. Pomyśl jednak o tym, że kiedy Ty masz czas biegać po nocach z miernikiem hałasu, to ktoś w tym czasie ciężko pracuje dziękując przy tym Bogu, ża ma chociaż tę pracę, która pozwala aby jego dzieci miały możliwość wzięcia kanapek do szkoły... Idąc Twoim tokiem rozumowania, ja mógłbym zadać Ci pytanie :
"Czy nie zależy Ci na tysiącach dzieci, aby miały co zjeść?"
Zarzucisz mi pewnie że nie ma to żadnego powiązania, lecz jak zapewne wiesz, Stalowa Wola to nie jest raj miodem i mlekiem płynący. Tutaj pracodawca nie czeka na nas z otwartymi ramionami, dziękując nam że wybraliśmy jego zakład. Niestety, czasy mamy takie, a nie inne, więc zrozum to że duża część osób obawia się ,że jeżeli będzie się podkładało kłody pod nogi swojemu pracodawcy ,to ten zwyczajnie przeniesie się w inne miejsce, zostawiając ludzi bezrobotnymi...
Aaaa i taka mała dygresja, nie pieernicz proszę o tym jak bardzo zależy Ci na swojej rodzinie i dzieciach. Gdyby tak było, to już dawno wyniósłbyś się z miasta gdzieś na wieś. No chyba że jednak koszty dojazdu do pracy są dla Ciebie ważniejsze niż swoje dzieci...
PS. Rozumiem że nasze miasto metropolią nie jest, jednak chwalenie się jakimiś dwoma tysiącami podpisów pod petycją jest dla mnie śmieszne, i pokazuje jedynie jak mały procent mieszkańców Cię popiera.
Jaki hałas?
@mama
Ja już wyraźnie wcześniej napisałem, że nie interesują mnie Twoje relacje z mężem.
Problemy osobiste zostaw przed klawiaturą, nie wywnętrzaj się tutaj.
Wypowiedziałaś się kilkakrotnie i ani razu co do rzeczy a wyłącznie nt. mojej skromnej osoby; wiedz, że mi sie nie podobasz.
Więc po raz kolejny proszę o jedną wypowiedź do rzeczy (zapomnij już o mnie): czy odpowiada Ci naruszanie prawa (norm emisji) przez hałasujących szkodników czy też tego nie tolerujesz?
Anonim - czym Cię obraziłam? Jeśli kilka, kilkanaście osób mówi Ci, że to Ty, a nie wszyscy inni mają problem - to przemyśl to, a nie atakuj. A moje relacje z mężem od 20-stu lat są super.
"Mielismy już normy hałasu dla budowania osłon przy autostradach. i co . Zmieniono normy i okazało się ze wydano niepotrzebnie miliony".
Wcale nie niepotrzebnie, normy są właściwe, właściwie zastosowane.
Jeśli bedzie poprowadzona obwodnica przez ogródki działkowe to użytkownicy powinni się skrzyknąć jak jeden mąż z całego tego terenu "rekreacyjnego" z uprawami Agro na cele "spożywcze" i powinni wyegzekwować 4m osłony na koszt miasta które tak zdecydowało uprzyjemnić im życie.
Trzeba być bezwzględnym bo inwestor bedzie bezwzględny i załatwi sprawę politycznie jak z hałasem i każdym innym wpływem na jakość naszego życia czy wartość naszego mienia. Licze ze jakaś koalicja się zawiąże żeby sprawie nie ukręcono łba tak jak próbują z hałasem.
Ekrany są budowane dla paru chat na skraju drogi, tutaj mówimy o tysiącu ogródków, paru tysiącach zainteresowanych mieszkańców i mieście bankrucie które zrobi wszystko żeby ich wysiudać.
a ty anonim potrafisz coś poza obrażaniem ludzi w koło i sugerowanie wszystkim, że są z "hałaśliwego imperium".
To już podchodzi pod paranoję i najlepiej byłoby ją leczyć póki jeszcze się da.
@mama
Swoją prymitywną erystyką chcesz mnie zbić z pantałyku?
Nie potrafisz napisać nic do rzeczy to obrażasz osobę?
Z mężem też tak rozmawiasz? To pytanie oczywiście retoryczne - nie interesują mnie Twoje relacje z mężem.
Odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie?
hahahahahahahahahahahahahaha co za bzdury... tylko czego czasami czuć dziwny posmak w ustach i dziwny zapach jak się przejedzie koło alutecu?
Mówiłam, że i mi się dostanie? Anonim - nie jestem na tej liście. Jestem normalną, pracującą kobietą. Śpię spokojnie. Dzieci i mąż również. A dla Twojej wiadomości bardzo lubię kolor czerwony. Bardzo mi Ciebie szkoda (to nie jest złośliwe, szkoda mi Twojej rodziny). Pozdrawiam.
Mozna i należy obciążyć finansowymi karami firmy przekraczające normy. Czekamy na wybory i wtedy zobaczycie ze można jeśli się chce. To jest tak proste i standardowe ze jedynie wywołuje uśmiech zakłopotania u inżyniera.
Natomiast udzielanie kwot emisyjnych lokalizacyjnie w miejsce jednostkowym i profilowanym poszczególnym zakładom jest wybiegiem prawniczym żeby unikać odpowiedzialności i tłustych kar dla tłustych kotów. Mechanizm jest prosty, Halas się dodaje logarytmicznie każdy zakład ma pozwolenie na maksymalna emisje dla lokalizacji typu zagospodarowania terenu, wiec gdy 10-ciu z nich emituje znaczące tło a które może być tak wysokie jak norma zezwala, to następuje szybko przekroczenie dopuszczalnego poziomu nawet gdy tylko jeden z nich czy dwa hałasują trochę więcej w pewnych godzinach niż uśredniony wskaźnik dla wszystkich (ale dalej poniżej swoich norm). Halas się dodaje i mamy przekroczenie. To problem tła należy rozwiązać poprzez zmianę kwot profilu hałasu. Studium środowiskowe poprowadzone przez Wydział Ochrony Środowiska powinno być pierwszym zleconym przez miasto badaniem. Oczywiście po wyborach, gdyż obalanie mitu ze tego się nie mierzy potrwa i bedzie inne powietrze w mieście.
Panie i Panowie, to się mierzy. Panie i Panowie to się oblicza komu i ile można pozwolić żeby tło środowiskowe nie przekraczało ustawowych natężeń średnich i maksymalnych w okreslonych godzinach.
Dajcie już spokój z tym hałasem. Od zawsze się go słyszy w nocy. Taki urok miasta przemysłowego. Jak komuś nie pasuje to niech idzie mieszkać na wieś lub do Niska.
Oho, aktyw "hałaśliwego imperium" kontratakuje.
Tysiąc słów - zero treści; w sumie nic zaskakującego bo i co rozsądnego mogli napisać.
@szok
Rzecz w tym, że ja także mam rodzinę i nie pozwolę aby jakiś hałaśliwy bandyta robił biznes kosztem jej zdrowia, mojego też.
Ty swoją rodzinę równie szanujesz?
@mama
Jesteś na tej liście? Jeśli tak, to wytłumacz się ze swojej wstydliwej bezczynności.
Nie podoba Ci się kolor czerwony? Nie trafiłem w historyczne sentymenty?
Jaka szkoda.
Będziesz tak uprzejma i rozwiniesz swoją głęboką myśl?
Trudno z niej wywieść czy odpowiada Ci naruszanie prawa czy też tego nie tolerujesz.
Napisz, o ile jesteś w ogóle w stanie napisać cokolwiek merytorycznego.
mielismy juz normy hałasu dla budowania oslon przy autostrad. i co .zmieniono normy i okazało sie ze wydano niepotrzebnie miliony
A teraz anonim wklei listę (na czerwono). Nawet boję się pisać, że ja również mam odmienne poglądy. Bo zrówna mnie z ziemią.
Wszystkich już dokumentnie powaliło z tym hałasem. Przecież zródło jest oczywiste dla każdego kto nie jest głuchy. Rozpoczął się halśliwy etamp budowy elektrowni. Oczywiste jest, że to hałasują zabawki budowlanców, którzy wznoszą specjalistyczne budowle, mają bardzo odjazowy jak i bardzo hałśliwy sprzęt, ale z drugiej strony nie budują kapliczki tylko potężny blok energetyczny, więc pewnie z wiader betonu nie wylewają ani go w tych wiadrach nie mieszają.
Inne zdanie?
To nie jest kwestia zdania, opinii czy wrażenia ponieważ:
- normy emisji są kategorią obiektywną,
- przekroczenie tych norm stwierdził pomiarami (wielkości fizycznych a więc obiektywnych) WIOŚ,
- hałas szkodzi zdrowiu.
Dlaczego Ci tak wadzi lista tych, od których zależy egzekucja prawa wobec szkodników?
Wmawiam prowadzenie hałaśliwego biznesu? Doszukuję się motywacji, ot i wszystko - trudno oczekiwać aby to odczuwający hałas mieszkańcy optowali za pobłażliwością na naruszanie norm emisji, z kolei hałaśliwy biznes ... robi tanim kosztem biznes.
Jakie ja mam kompleksy? Ten to ma dopiero kompleksy społeczne.
Masz rację, nie pisz więcej ponieważ nic merytorycznego nie wnosisz.
Do anonima - może według Ciebie jestem miernotą - ale normalną. Mam znajomych, przyjaciół, pasję. Ty masz tylko hałas. I jak widać tylko tym żyjesz. Obrażasz tych, którzy mają odmienne zdanie. Czy nie mają do tego prawa? Zastanów się nad tym. Pozdrawiam i życzę spokojnych snów.
Anonim - człowieku. Jak musisz być zakompleksionym człowieczkiem, jeśli żyjesz tylko hałasem, a wszystkim którzy mają inne zdanie wmawiasz prowadzenie biznesu, wklejasz listy radnych wszędzie gdzie się da i latasz po nocach z miernikiem? I Twoje pytanie : "w jakiej musisz być desperacji"??????? Nie napiszę więcej - bo i tak zaatakujesz. Szkoda słów.