Czy Stalowa Wola ma problemy?
Już za niecałe dwa miesiące w Polsce odbędą się wybory samorządowe. 16 listopada zostaną wybrani prezydenci miast, burmistrzowie oraz wójtowie. Przed nimi wiele nowych wyzwań, ale również i problemów. Tych niestety, również i w Stalowej Woli nie brakuje.
W czasie rozmów przeprowadzonych z mieszkańcami Stalowej Woli usłyszeliśmy co ich zdaniem, jest największym problemem miasta. Każda z zapytanych osób poruszyła kwestie związane z wysokim bezrobociem, zwłaszcza wśród młodych, wykształconych ludzi. Według wielu rejestracja w Urzędzie Pracy nic nie daje, poza ubezpieczeniem.
– Jak ktoś ma znajomości, to pójdzie do pracy. Kto nie ma znajomości, to nie pójdzie– uważa jedna z mieszkanek Stalowej Woli.
Ludzie w poszukiwaniu pracy muszą wyjeżdżać za granicę zostawiając swoje rodziny i bliskich. Ci, którzy ukończyli studia w większych ośrodkach akademickich, często decydują się w nich pozostać. Perspektywy rozwoju osobistego oraz możliwości znalezienia dobrze płatnej pracy wydają się być tam dużo większe. Skutkuje to tym, że Stalowa Wola jako miasto się starzeje i wyludnia.
Innym problemem, na jaki wskazują mieszkańcy, jest konflikt między kibicami a prezydentem oraz remont stadionu. Zdaniem wielu osób w mieście brakuje ciekawych inicjatyw sportowych.
– Mój znajomy wyszedł z inicjatywą stworzenia w Stalowej Woli miejsca do street workoutu, ale niestety stanęło to na etapie pana Szlęzaka i dalej to już nigdzie nie poszło– żali się jeden z mieszkańców.
Rozrywka w mieście wydaje się być ukierunkowana tylko w jedną stronę: na dyskoteki i puby. Sport nie ma szans się rozwijać, przez co młodzież spędza swój wolny czas przed blokami, w domach przy komputerach, tv i nierzadko sięga po różne używki.
Według niektórych mieszkańców problemem Stalowej Woli mogą być również nie do końca trafione inwestycje oraz pieniądze wydane nie tam, gdzie trzeba. Można by je było spożytkować w inny sposób. Dobrym pomysłem byłaby inwestycja w promocję kultury i historii miasta.
– Nie jesteśmy najmniejszym miastem i mamy się czym pochwalić, mamy bogatą historię, a jakoś nikt o to nie dba– mówi jeden z mieszkańców.
Rozwiązaniem wielu problemów mogłoby być tworzenie nowych miejsc pracy. Stalowa Wola, która aspiruje do tego by zostać prężnym ośrodkiem naukowym, powinna zwiększyć perspektywy zatrudnienia, zwłaszcza ludzi młodych po studiach.
– Należy tworzyć miejsca pracy dla osób, które skończyły szkoły techniczne czy zawodowe lub też studia w Stalowej Woli, żeby nie wyjeżdżali i chcieli tutaj zostać, osiedlić się, założyć rodzinę i kontynuować życie w tym mieście– sugeruje jeden z mieszkańców.
Niestety, w ostatnich latach liczba mieszkańców miasta ciągle się zmniejsza, a ci, którym powodzi się lepiej, uciekają poza jego granice.
Viramontes
Komentarze
~PEPE obraziłeś studentów studiów zaocznych a sam nie potrafisz kilku zdań dobrze napisać. Przydałoby się poczytać słownik zanim coś napiszesz
A może apel o inteligentniejsze wypowiedzi (w miejsce mięsistych) odnosi skutek, kimkolwiek jesteś twoje apele jednak podnoszą poprzeczkę, wiec ci podziękuję.
Problem używania wulgaryzmów, inwektyw i obrzucania epitetami trzeba w mieście rozwiązać i to raz na zawsze. Jest to niedopuszczalne. Wybieramy kulturę i szacunek dla człowieka. Wybieramy Lucjusza. Wybory 16 listopada.
Jedyny problem Stalowej to jej prezydent, który ciągnie miasto na dno. Za chwile będą kolejne kredyty i tak aż w końcu braknie na wypłaty dla pracowników UM. A wszystko tylko po to aby zrealizować fanaberie chorego człowieka.
lUCEK ! ile cie te wypociny kosztowaly? taca niedzielna z koscioa MBKP?
hejka ! chyba sie na łby z koniem pozamieniales (nie obrazajc konia)
Artykuł kompletnie zmyślony, czysta propaganda. Kto to jest 'jeden z mieszkańców'? Kompromitacja i bełkot piszącego, bo nawet nazwanie go pismakiem to komplement. Kolejny już taki tekst. Może pora w końcu pisać 'materiał wyborczy PiS'?
Normalnie jakby to radny gaźnik pisał...
lucjusz stworzy nowe miejsca pracy?
chyba dla ministarntow
a gdzie taki program był bo nie slyszalem??
Ludzie wieją z miasta. Tak być nie może, żeby odrzucać program nowe miejsca pracy dla Stalowej Woli. Prezio był za odrzuceniem tego programu. a Lucjusz był za tym programem. Dlatego odrzucamy prezia, a wybieramy Lucjusza.
ale to nie prawda że bezrobocie jest największym problemem? nie mieszajcie tu polityki
Lucjusz nie bedzie prezydentem. Zdyskwalifikowal sie sam. Szlezak zostaje u steru, bo Nadberezny idzie do sejmiku!
Największym problemem SW są kalafiory. Nie chcą się gotować, zmięknąć, ciągle są twarde i niestrawne. Nic nie mozna z nimi zrobić, zarsatją tylko miejscowy warzywnik razem z łykowatymi burakami.
ale ściema. młodzież nie ma możliwości uprawiać sport. hahaha. orlik na orliku. jak ktoś chce to zawsze dziurę w całym znajdzie. tak jak ten artykuł. żenada. ciekawe czy inny prezydent by załatwił kobietom w markecie pensje 3000 na rączkę? ale propaganda.
Największym problemem Stalowej Woli jest jaśnie pan "buc z Ozetu"... KONIEC KROPKA !!!
zanim cokolwiek do tego dodam to poczekam na wypociny KIBICÓW buca z Ozetu
Większych bzdur to nie mogliście napisać. Skoro się komuś tutaj powodzi lepiej to wiadomo, że nie wyjeżdża. Wyjeżdżają Ci, którym powodzi się źle i nie widzą w tym mieście szans na normalną egzystencję.
durny artykul!!!!!!!!!!wystarczy cztery litery podniesc i podejsc na mosir ,na orliki i hale sportowe duzo ludzi oplaca sobie na wyzej wymienione obiekty i gra .Wstalowej mozna trenowac pilke nozna ,koszykowke ,siatkowka ,la ,i inne sporty walki tylko chciec !!!!!ARTYKUL TENDENCYJNY I NIERZETELNY!!!!!!!!!!!
Ludzi po studiach PRAWDZIWYCH DZIENNYCH STUDIACH (a nie jakims badziewiu w Tarnobrzegu,Sandomierzu,Nisku) jest sporo w UP i tym owszem praca nalezy sie w pierwszej kolejnosci ! rodzice lozyli na utrzymanie tych dzieci i one akurat powinny miec prace.Smieszy mnie niby studentka ,absolwentka studiow zaocznych ktora zaliczyla w czasie lisencjatu ciaze i porod czyli asencja po porodzie jakies 3-5 m-cy ALE JAKA STUDENTKA,JAKA TO KANDYDATKA NA MAGISTERKE !!! żalosne studia,zalosna magisterka ,zalosny dyplim z niewiedzy,ale jaka oburzona ze po "STUDIACH" pracy nie moze znalezc he he .Nawet na takich studiach powinny byc jakies kryteria przyjec stopnie,za ktorym razem matura zdana a nie ciołek,mlotek nie wazne wazne ze kase placi,a potem mamy "wyksztalconych" matolów co nawet angielskiego czy innego jezyka nie znaja.Ide do takiej po niby studiach z zadaniem z 6 klasy a ona nie ma pojecia o co kaman,ide po pomoc z anglika klasa 4 podstawowki (niestety nie mialem anglika w szkole tylko ruski) a ona nie potrafi zdania ulepic po angielsku -M A S A K R A
Ha ha ha ciekawe ile Pis zaplacil za ten artykuł,kielbasa przedwyborcza.
A jakze jak PIS dojdzie do wladzy bedzie w miescie i w Polsce bajkowo ! wszystko bedzie za darmo,praca bedzie szukac ludzi a nie odwrotnie w ogole PISiaki to cudotworcy-juz sie nie moge" doczekac " tego bagna
Największym problemem wydaje się być Szlęzak i jego ostatnie poronione pomysły w sprawie obwodnicy, stadionu i zwężenia Alej Jana Pawła II...
marnie lucjusz marnie , a co do pracy i znajomosci to chyba wstydu nie masz...
Czy na prawdę nikt nie widzi, że ten tekst to element kampanii wyborczej??? Ostatnie wypowiedzi to już czysta kpina!! Jak miasto ma tworzyć miejsca pracy? rozbudować urząd miasta i zatrudnić jeszcze większą liczbę urzędników, na których wszyscy narzekacie??? Miasto ma tworzyć warunki, takie żeby inwestorzy budowli zakłady dające miejsce pracy. I tak się dzieję. A, że płace słabe? To są realia polskie,a nie tylko stalowowolskie. Prezydent nie ma najmniejszej możliwości wpływać na wielkość pensji w prywatnych firmach. Na to są przepisy ogólnokrajowe. Zresztą zobaczcie jakie są zarobki i standard życia w Tbg czy w Kraśniku, czyli miastach porównywalnych do naszego. Ludzie NIKT,a zwłaszcza Lucjusz nie zrobi Wam tutaj 60 tysięcznej Szwajcarii bez bezrobocia i z wysokim standardem życia.
Bez znajomości w tym mieście nic nie można załatwić!!!!!!!!!!!!!!!!