Ani przebudowy, ani nowej galerii
Mówi się trudno i trzeba będzie wypić piwo, którego się nawarzyło. Powinni zrobić to radni obecnej kadencji, ale są już zmęczeni i poszukiwanie pieniędzy, które uciekły z kasy miejskiej zostawią na pewno następcom. Uciekły, bo radni się pokłócili. O mały włos się przy okazji nie podzielili, ale chyba w krytycznym momencie zrozumieli, że już za późno na rozłamy. Warto jednak tamte nerwowe chwile przypomnieć.
Frac, ta firma od galerii "Stalowa Wola" przy ul. Niezłomnych, zwrócił się do miasta z prośbą o zgodę na wykupienie gruntu pod galerią i przyległego do niej parkingu. Miał to obiecane, gdy przeszło 10 lat temu galerię stawiał. Wysłannicy Fraca na sesji mówili jakimi byli ryzykantami stawiając w niepewnych jeszcze czasach duży sklep i zatrudniając w nim kilkadziesiąt osób. Stodołowata galeria wymaga teraz przebudowy, by sprostać wyzwaniom konkurencji. Żeby ją przebudować, Frac musi zaciągnąć bankowy kredyt, bo tak się to robi. Do kredytu potrzebny jest mu akt własności gruntu i o możliwość jego wykupu prosił radnych. Opozycja nie chciała dać zgody, ale została przegłosowana przez koalicję i Frac dostał zgodę na wykup terenu między ul. Niezłomnych i Handlową. Za 6,5 mln. zł.
Już po sesji do opozycji zgłosili się właściciele boksów w galerii "SW". Wystraszyli się, że jak Frac grunt wykupi, to ich wyrzuci. Zważywszy na umowy, było to mało prawdopodobne. Opozycja jednak zwołała nadzwyczajną sesję. Koalicja próbowała ją zbojkotować, ale się nie udało. Pod nieobecność wielu radnych z otoczenia prezydenta, uchwała nadająca Fracowi prawo kupna została odwołana. To była ta słynna sesja, z nagłym wyjściem przewodniczącego Kłosowskiego w sprawie pilnej na mieście. Gdy wiceprzewodniczący Przytuła zajmował jego miejsce, nazwał swego szefa uciekinierem, ale to tylko odpryski. Ważne jest to, że Frac prawo do kupna gruntu stracił.
Nadziei na 6,5 mln. zł nie stracili jednak urzędnicy magistratu i prowadzili rozmowy z przedstawicielami Fraca. Zawsze uchwałę o nadaniu prawa do kupna gruntu można jeszcze raz przegłosować. Miało do tego dojść na najbliższej poniedziałkowej sesji. W międzyczasie zaszło jednak coś, co przerywa magistrackie marzenia o 6,5 mln. zł. Frac definitywnie powiedział nie, a powiedział tak, bo wcześniej "nie" usłyszał od innego inwestora. Na parkingu koło obecnej galerii amerykański inwestor miał stawiać galerię z art. budowlanymi. Podobno miał to być sklep znanej w Polsce sieci. Miasto miałoby podatki, a bezrobotni kilkadziesiąt etatów. Po kłótniach radnych, inwestor od art. budowlanych zdecydował się zainwestować w sąsiednim mieście, gdzie rynek nie jest uzależniony od humorów radnych. A Frac przebudowę swojej galerii odłożył w czasie. I to by było na tyle.
jc
Komentarze
Zgadzam się, galerie sa tandente i słabo wyposażone. Wielu mieszkańcow jeździ do Rzeszowa na zakupy, gdzie jest lepsza oferta w tych samych sieciówkach, więcej promocji, a nie odpady z innych sklepów, których nikt nie chce kupić, a ceny są wywindowane. Jeżeli stawia sie galerie to po to aby mieć. te same szanse na zakupy co inni mieszkańcy w swoich miastach- tą samą ofertę, promocje itp. W tych galeriach to jest wielkie nic.
I tak się kończy przedwyborcza błazenada PIS-u. Kudłaty ministrant naopowiadał handlarzom głupot, ci dali się uwieść i zostali z ręką w gów.. I dokładnie to czeka Stalowiaków, jeśli dadzą się uwieść PISlamistycznej propagandzie Lycyjusz i jego bandy.
Pierdzielenie i tyle !
Przeciez ta galeria juz od dawna pada i padnie calkowicie jak powstanie nowa.
Włascicile Fraca cwaniak - chciał kupić od miasta następnie odsprzedać i zarobić, dodatkowo w ciula zrobić ludzi ktorzy maja wykupione lokale we Fracu.
Na szczęscie Radni tym razem zablokowali przekręt napełniający komuś kieszenie.
A Szrek niech spitala na drzewo - kawał chu.. i kombinatora.
Szlęzak zniszczył miejscowych kupców,nastawiał mnóstwo galerii,sklepów wielkopowierzchniowych,które stoją teraz puste i dalej majaczy o kolejnych galeriach.W cywilizowanych państwach galerie i sklepy wielkopowierzchniowe stawia się na obrzeżach miast i handluje się w przypadku artykułów spożywczych lokalnymi produktami.Stalowa Wola to w tej chwili miasto tandetnych galerii i jeszcze bardziej tandetnych sklepów wielkopowierzchniowych usytuowanych głównie w centrum miasta.Zobaczcie jak wygląda główna ulica miasta Jana Pawła II z ohydnymi stodołami i paskudnymi barakami.Zobaczcie jak wygląda "centrum miasta" zabudowane przez Szlęzaka stodołami ,każda w innym stylu.Pomimo tylu wspaniałości architektonicznej tandety w postaci galerii ,galeryjek i tak bardzo dużo mieszkańców miasta na zakupy jeździ do np. Rzeszowa.Tyle po 12 latach rządów zostawia po sobie Pan Szlęzak.
I wyglada na to,że każda decyzja Szlęzaka nawet ta dobra jest wg.opozycji zła...Stracilismy kasę,ewentualne miejsca pracy,a wiadomo,że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Tym artykułem sprawa się wyjaśniła. FRAC miał sprzedać kupioną od miasta działkę inwestorowi który miał stawiać galerię z art. budowlanymi. Czyli mali przedsiębiorcy ze Stalowej Woli zostaliby przez FRACA wyrugani.
Brawa dla autora za szczery artykuł przestawiajacy intencje FRACA. Brawa dla radnych PiS za obronę interesów lokalnych przedsiębiorców.
Autor, powinieneś jasno zaznaczyć komu dokładnie to zawdzięczamy. Czyli Nadbereżnemu i jego partyjnej klice, która zawsze jest na nie i torpeduje każdy pomysł który nie jest z pisu.
Oni poprą tylko oddawanie miejskich działek za darmo watykanowi i budowanie pomników i rond kaczyńskiego.
Jak PiS dorwałby sie władzy w mieście, to nie zainwestuje tu NIKT!! Będą omijać ten CIEMNOGRÓD szerokim łukiem.
No to dzięki tym miernotom dalej będzie stał tam blaszak.
masz rację-CAŁY PIS + ZDRAJCY Z PO.
PROSZĘ O WYMUSZENI NA STALOWKA.NET MOŻLIWOŚCI KOMENTOWANIA OPOWIASTEK PANA PREZYDENTA JAK NAS POUCZA I GŁUPOTY GADA
WSTYDZIŁ BY SIĘ
DOSTANIE DUŻO DOBRYCH OPINII
A CO DO FRACA TO NIE PRZEZ PIS TYLKO PRZEZ PO TEŻ PANA PREZYDENTA
ZAGAPIŁ SIĘ?
BANDA IDIOTÓW Z PIS,STRACONE 6,5 MLN,STRACONE MIEJSCA PRACY DLA PRZYPODOBANIA SIĘ KILKUDZIESIĘCIU PSEUDO BIZNESMENOM ZE STALOWEJ WOLI KTÓRZY PŁACĄ NA ŚMIECIÓWKACH MARNE GROSZE MIESZKAŃCOM STALOWEJ WOLI. FRAC TEŻ NIE PŁACI CUDÓW,ALE ZDECYDOWANIE LEPIEJ!!!!!!!
~XYZ Nie kolego. Bardziej jest prawdopodobne, że miała powstać galeria z marketem budowlanym jakich pełno w Polsce. faktycznie mogło być więcej miejsc pracy i konkurencja jeśli chodzi o markety ale wyszła lipa. Radni populiści z PiS pokazali swoje oblicze i dali ciała. Konsekwencje poniesie miasto i mieszkańcy.
Czytajcie ze zrozumieniem. To nie boli. Jeśli ktoś dał ciała to radni PIS
Czyli tak naprawdę Frac nie chciał unowocześnić galerii tak jak obiecywał wcześniej radnym i przedsiębiorcom, tylko sprzedać nieruchomość pod market budowlany. Brawo za cofnięcie zgody na sprzedaż gruntu.
autorowi wydaje się chyba, że ma lekkie pióro i polot, a tak naprawdę to jest żenujący poziom.
Artykuł napisanym takim bełkotem , że jego autorem jest na 99% Pan Nadbereżny ewentualnie jakiś jego zausznik.