Wyborczy ambaras za miedzą
Zaciekawiła nas wyborcza cisza w Nisku. 1,5 miesiąca do samorządowych wyborów, a w starym galicyjskim mieście, jakby nikt tego wydarzenia nie oczekiwał. Przyszli burmistrzowie już powinni pukać do drzwi wyborców. Wiece i debaty powinny drażnić mieszkańców, co kilka dni. Tymczasem wokół Placu Wolności panuje głęboka cisza. Przerywamy ją.
Kandydatów na burmistrza będzie trzech, albo o jednego mniej. Nikt jeszcze oficjalnie startu nie zadeklarował, ale z otoczenia Juliana Ozimka dowiedzieliśmy się, że to tylko kwestia dni. - Burmistrz będzie zabiegał o reelekcję - twierdzi urzędnik niżańskiego magistratu. Nie wiadomo, czy to pewnik, czy tylko życzenie urzędnika przyjętego przez Ozimka. W takich sytuacjach wszyscy urzędnicy boją się przewietrzeń i nic dziwnego, że są pewni startu swego szefa. On sam ostatecznego słowa nie powiedział, jednak zważywszy na wyniki z poprzednich wyborów, raczej będzie chciał przedłużyć pobyt w najważniejszym pokoju niżańskiego magistratu.
Plany Ozimkowi zechce pokrzyżować Sławomir Czwal. Wicestarosta niżański przed czterema laty był jeszcze dziennikarzem i umie podnosić napięcie. Na razie mówi, że jeszcze nie podjął decyzji, ale trąca to wyborczą kokieterią. Ma dwa poważne atuty - jest młody i nie jest uwikłany w niżańskie koterie, które już niejednego polityka ściągnęły na dno. Stoi za nim PO, o dziwo całkiem dobrze się mająca w pow. niżańskim i część biznesu. Zwłaszcza tego młodego. Zapowiada się pojedynek ambicji z rutyną.
Z gry o najważniejszy stołek raczej nie zrezygnuje PiS. Raczej, bo na razie ma z tym poważny kłopot. Niżańskie struktury partii Kaczyńskiego nie mogą wyłonić kandydata na burmistrza! Może inaczej. Struktury wyłoniły, ale nie znalazł on aprobaty wyżej. Partyjne doły wskazały na Józefa Srokę, ale jego kandydatury nie chcą zatwierdzić władze wojewódzkie partii. Ta władza to pos. Błądek. Sporo do powiedzenia ma też radna wojewódzka Lidia Błądek, która już w kilku partiach była, a teraz kreuje się na szarą eminencję w PiS. Góra widziałaby na etacie burmistrza Waldemara Ślusarczyka, przewodniczącego niżańskiego samorządu miejskiego i wicedyrektora PUP. Doły nie chcą ustąpić. Klincz trwa, a czas leci. Symboliczna była wizyta marszałka Ortyla na północy województwa przed tygodniem. Namaścił partyjnych kandydatów na prezydentów Stalowej Woli i Tarnobrzega, a Nisko ominął szerokim łukiem. Coś jest na rzeczy.
ic
Komentarze
Tobie ted sufit na łeb ci nie spadł?
bardzo zabawny artykuł
Co to za PiS w Nisku i PiSowski Sroka; w poprzednich wyborach poparli komucha Ozimka, a wykosili Trzuskota. Obłudnicy.
teraz ozrimek przyjmuje do pracy swoją kiełbasę wyborczą, i to nie ludzi wykształconych, ale mongolostwo niesamowite i to z gr ona swojego, osóby, które organizują mu kampanię wyborcza, żony radnych,pewnego pana policjanta,itp. przydało by się powiadomić CBA, niech ktoś się wkońcu zainteresuje poczynaniami i to WSZYSTKIMI POCZYNANIAMI...można wiele pisać i jest o czym..... LUDZIE WYBIEŻCIE mądrze w tym r oku bo BĘDZIE ZNOWU Brudna woda, tak jak cała kadencja pana o...nic, nie zrobił, a to co zrobił to za UNIJNE pieniądze, a kieszenie upchali tylko nieliczni i się z WAS wyborców śmieją...
nisko to nie kwestia położenia ale stan umysłu ... a dowodem na to jest swoiste kuriozum jakim jest piastowanie urzędu przez dziuliana O. - komedia gminno-powiatowo-towarzyska w tym kiedyś zacnym miasteczku sytuuje go gdzieś w okolicach lomzy czy innych krasnychstawi - aż wstyd sie przyznawac że to stare Galicyjskie misto z tradycjami.....
Lepiej napiszcie gdzie pracują niektórzy samorządowcy lub ich rodziny. Na ten temat panuje w Nisku swego rodzaju zmowa milczenia.
a wygra ten o którym nie piszecie
Bardzo dobrym kandydatem bylby pan Jozef Sroka. Dziala w lokalnym samorzadzie juz kilka lat, wiec miejscowe bolaczki sa mu doskonale znane. Mysle, ze gdyby sie zdecydowal na start, ma realne szanse na wygrana.
stalowa wola z tego, że ma towarzyszy szmnaciaków z pis, w tym nadbereżnego wcale nie jest dumna a nawet się ich wstydzi, ta stalowa wola co ma coś w głowie oprócz frazesów
Ted
za 4 lata to po PiS-ie zostanie tylko wspomnienie
Uważam że w Nisku z PiS-u powinien wystartować ktoś trzeci , młody, wykształcony, bez powiązań i układów z sznsą wygrania wyborów za cztery lata. Taką osobą jest dobrze znany w Nisku Jacek Kowalski.Z nim PiS powinien wiązać największe nadzieje na przyszłość. Tak jak Stalowa Wola z Lucjuszem Nadbereżnym. Ale do tego trzeba pokory , mądrości i odpowiedzialności tych którzy stoją na czele władz partii.Tego im życzę.
Ktoś fajnie opisał Panią Błądek.. teraz to wielka zwolenniczka PiS a kiedyś... oj przeszła tych ugrupowań
Socjalistyczna osada ludzi na państwowych etacikach. Nigdy tam nie będzie dobrze. Nawet przez tyle lat nie wpadli na to, żeby utworzyć strefę ekonomiczną przy 25-cio procentowej stopie bezrobocia...
Nisko żąda dostępu do morza!