W Zaklikowie bakterie w wodzie?

Image

Jak się okazuje, nie tylko mieszkańcy Niska mają kłopoty z wodą do picia. W Zaklikowie również część osób odkręcając kran w domach naraża swoje zdrowie. Dlaczego tak się dzieje i o co chodzi z tymi dwoma ujęciami?

W Zaklikowie działają dwa ujęcia wody: miejskie i to leżące na terenie Ochotniczej Straży Pożarnej. To pierwsze jest w porządku. Gorzej z tym drugim. Wodę z niego ciągną mieszkańcy siedmiu ulic (na północ od rynku). Ujęcie wybudowano prawdopodobnie gdzieś w latach 70-tych. Rury biegną płytko w ziemi, a co za tym idzie, woda narażona jest na zanieczyszczenia. Kłopoty zaczęły się już wiele lat temu. Sanepid po zbadaniu ujęcia stwierdził, że woda jest niezdatna do picia. O fakcie tym nie omieszkano powiadomić mieszkańców. Zaniepokojeni dzwonią więc do nas i ślą maile:

Witam, chciałbym państwa zainteresować tematem wody pitnej w Zaklikowie. Otóż są 2 ujęcia: jest woda ze straży i woda miejska. Pół Zaklikowa pije wodę ze straży, która ma w sobie wiele bakterii. Sanepid badał ją wielokrotnie i uznał że ma 3 razy przekroczone normy zdatne do spożycia. W Zaklikowie została powieszona jedna, jedyna karteczka mówiąca o tym, że ta woda nie nadaje się do spożycia. Wodociąg nie jest zamknięty, ani przełączony na tę zdrową wodę. (…) Wiem z dobrych źródeł, że woda powoduje zatrucie organizmu, jednak nic się z tym nie robi z powodu wyborów listopadowych. Wiadomo, władza nie chce rozgłosu negatywnego przed wyborami, a ludzie się trują... Proszę, zajmijcie sie tym tematem- pisze do nas zaniepokojony mieszkaniec Zaklikowa.

O wodę spytaliśmy u źródła. Na pytania o felerny wodociąg odpowiada wójt gminy Zaklików Zdzisław Wójcik.

- Studia fizycznie jest nasza. Trudno powiedzieć kto ją postawił: straż czy gmina. Jest na działce gminy i tu już w zasadzie nie ma dyskusji. Cała ta pajęczyna która jest, ona jest- po pierwsze- nie wiemy z jakich materiałów. W latach 70- 80 tych był problem z materiałami, nie wiadomo co i kto tam wsadził. Dwa- przejmując to od straży ja za chwilę dostanę zaproszenie od pana Pędlowskiego o usankcjonowanie samowoli budowlanej. Nie wiem ile to będzie kosztowało, ale: inwentaryzacje, ekspertyzy techniczne itd. Sprawa druga: cała maszynownia, hydrofornia jest dziś w budynku prywatnym. Kiedyś to był budynek OSP Zaklików, budynek w zeszłym roku zmienił właściciela. W tej chwili jest to budynek prywatny. Dziś nam pozwalają, ale jutro mogą nie pozwolić. Cały temat rzucono rok po moim objęciu funkcji, ale nic konkretnie. Cały ten wodociąg działał w szarej strefie i nadal chyba działa. On formalnie nie jest zgłoszony. Myśmy w tamtym roku z panem dyrektorem Pieprznym (dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Stalowej Woli- przyp. red.) wysłali informację do wszystkich mieszkańców, tzn. nie mieliśmy wykazu mieszkańców, puściliśmy ogólnego newsa na zebraniach miejskich, na tablicach, w naszym biuletynie o konieczności przypinania się do naszej sieci. Oczywiście większość w Zaklikowie przyzwyczaiła się do wody miękkiej, a nasze ujęcie na Karkówce ma tę wadę, że ma wodę twardą- mówi wójt gminy Zaklików Zdzisław Wójcik.

W dzisiejszych czasach mamy w domach wiele urządzeń elektrycznych typu pralka, czajnik elektryczny, zmywarka, żelazko na parę, a każde z tych sprzętów do działania potrzebuje wody. Wiadomo, że twarda woda niszczy urządzenia, jest mniej smaczna i powoduje, że do prania trzeba dodać więcej detergentów, do płukania więcej płynu, a w czajniku odkłada nam kamień. Woda więc „od strażaków” cieszyła się większa popularnością. Jak zapewnia wójt w wodzie nie ma żadnych bakterii (choć chwilowo była, ale problem został szybko zażegnany). Ostatnie badania wskazują jednak na podwyższony poziom manganu (aż 2,5- krotny). W tej chwili woda nie ma zanieczyszczenia bakteryjnego.

Około dwa miesiące temu zaklikowscy strażacy wydali uchwałę, na mocy której chcieli przekazać gminie ujęcie wody. Ale po co gminie taki pasztet? Według informacji uzyskanej przez wójta od Referatu Personalnego, około 2/3 osób korzystających z tego ujęcia może również korzystać z łącza miejskiego. Tutaj problemem jest opłata za wodę. Komu płacić? Komu nie płacić. Nikt nie chciałby płacić za dużo, a najlepiej wcale. Są tacy, którzy twierdzą, że nie korzystają więc nie płacą. Wójt swoją decyzją mógłby zamknąć kontrowersyjne ujęcie, ale tego nie zrobił.

- Studia jest moja, wodociąg nie jest mój. Wszyscy użytkownicy są powiadamiani przez ogólne ogłoszenia plus bezpośrednio wyniki tego badania przekazaliśmy-mówi wójt.

Woda z wodociągu miejskiego spełnia wszystkie normy, więc gmina nie musi zapewniać pozostałym mieszkańcom wody zdatnej do picia. To problem dostawców czyli OSP.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~boni

Utleniona?

~moom

...no i widzicie jak to jest, jednym woda smakuje inni się jej boją niczym szatan święconej... jak dogodzić mieszczanom z Zaklikowa, zastanawia się pan Burmistrz. Trochę zanieczyszczeń powinno być bo co to za woda byłaby?

~janka

Janek z Radomyśla takimi pierdołami jak zła woda z kranów się nie przejmuje, on chce zdobyć sejmik to główna sprawa tej jesieni. Troszkę jak przeczyści ludzi to nie zaszkodzi, to niczym lewatywa!

~zaklikowiak

A mnie tam woda ze straży smakuje lepiej niż z wodociągu, a w stalowej to dopiero daje, surowej napić sie nie da.

~młoda

Skoro te ulice które mają zanieczyszczoną wodę majmą możliwość podłączenia sie pod wodociag gminny i pod dobra wodę to w cym problem... niech sie podłączą i już!!! a skoro wola ic syff żeby nie płacić to już ich problem... Dostęp do wody im gmina udostępniła to już tylko ich wina że mają co maja... Skoro większość gminy płaci za wodę i piję wodę zdrową to i reszta też powinna...

~colla

To Benek taki chojrak, że mieszczan chce do biegunki doprowadzić lub innego świństwa typu czerwonka, tyfus,colla i innych.? W każdym bądź razie straż pozarna podlega burmistrzowi i skoro burmistrz sobie z nią nie radzi to cyt klasyka. "Burmistrz musi odejść"!

~nipona

Przed wyborami to nawet geby nie otwierajcie tylko pijcie to co wam władza puszcza przez krany. Co z tego że leci żółta woda czy brunatna, masz gotową herbatę nie trzeba nic zaparzać. Nauczyliście się tylko wybrzydzać, narzekać być niezadowolonymi itd, itd. Po wyborach to się wam śrubę przykręci, zobaczycie!

~Gutek

A kogo to obchodzi ,,,,przecież to jasne to Wina Tuska,A Burmistrz
STUDNIA JEST MOJA ,WODOCIĄG NIE JEST MÓJ ....Burmistrzu Wójcik proszę się nie ośmieszać przez cztery lata nie zrobił Pan nic w tym temacie a teraz szuka jelenia.

~Ehhh

W gminie radomyśl, woda nie dość ze żółta jest, to jeszcze śmierdzi.Tak jest ,od czasu awarii. Widać nie naprawili tego dobrze.

~bbb

W Radomyślu woda jest żółta jak siki, strach pić.

Elizabet

Woda niezdatna do picia jest również w gminie Radomyśl. Ludzie ponoć chorują, sprawę zna sanepid, lekarka, ale nie robią alarmu bo nikt się nie chce narażać władzom gminy.