Na co środki z oszczędności?
Miasto przy realizacji różnych inwestycji zaoszczędziło 350 tys. zł. Rada Miejska na ostatniej sesji podjęła uchwałę dot. podziału tych środków. Pieniądze poszyły m.in. na rewitalizację terenów przyblokowych…
Gmina Stalowa Wola w ostatnim czasie zaoszczędziła na różnych przetargach wiele pieniędzy. Wolne środki pojawiły się w budżecie miasta, bo zabezpieczono większe sumy, aniżeli wynosił koszt samego zadania. Oszczędności miały miejsce m.in. w przypadku „Rewitalizacji Rynku w Rozwadowie– etap I” (23 tys. zł), przy budowie parkingu przy ul. KEN 3 (30 tys. zł), modernizacji drogi dojazdowej do parku przy ul: Poniatowskiego 37, 23, 25 (12,3 tys. zł), przy organizacji imprez sportowych w mieście (15 tys. zł), przy zmianach w koncepcji budowy obwodnicy (197 tys. zł). Po zsumowaniu wszystkich oszczędności okazało się, że miasto dysponuje wolną kwotą 352 tys. zł.
Prezydent miasta zaproponował przekazanie tych środków na kilka zadań: 20 tys. zł na „Modernizację dróg na os. Rozwadów i Charzewice – I etap”, na przygotowanie dokumentacji związanej z wymianą kanalizacji sanitarnej i wodociągów- 100 tys. zł, na odnowienie terenu między ul. Popiełuszki a Floriańska, a konkretnie na roboty dodatkowe związane z odtworzeniem nawierzchni ul. Skoczyńskiego- 50 tys. zł, na modernizację placu zabaw na osiedlu Energetyków- 80 tys. zł, na dokumentację związaną z zapobieganiem podtopień na ul. Kasztanowej - 12,3 tys. zł. Pozostałe 15 tys. zł ma pójść na dofinansowanie wyjazdu Chóru Kameralnego z MDK do Belgi.
Komentarze
a moze tak opłacić gruchę i spychacz i te pozydowskie rudery zrównac z ziemią bo one walorów architektonicznych nie maja zadnych!!!!!!!
A może tak chodnik na ul. sandomierskiej , która bądź co bądź jest pierszym miejscem które widzi przyjezdny z północy. A jak juz przejeżdża to żeby dzieci do rowu nie musiały uciekać, bo nawet pobocza brak, a do przystanku kilkaset metrów.
23 tyś na "rewitalizację rynku w Rozwadowie etap I" to zapewne dla "mieszkańców plant" aby się przenieśli w inne miejsce i nie psuli wizerunku centrum tej zacnej dzielnicy. To suma na otarcie łez pani M.odchodzącej z rady, jednak coś sie dzieje w tym zapomnianym Rozwadowie. Nie wiem czy płakać czy sie śmiać. Jednak pozostałem smutny i zatroskany.:(
pod warunkiem ze hur wyjedzie i juz tam zostanie na zawsze
Nie ulicy Klasztornej tylko Kasztanowej.