Wietecha karnego obronił…

… ale Sekulski nie trafił i Stal Stalowa Wola meczu nie wygrała. Nasza drużyna, remisując z Kotwicą Kołobrzeg, straciła pierwszy w tym sezonie ligowy punkt na swoim stadionie.

Stal bardzo szybko objęła prowadzenie. Była 7. minuta, gdy najwyżej pod bramką Kotwicy, do centry Damiana Łanuchy, wyskoczył Tomasz Płonka i głową wpakował piłkę do siatki. Gol ten wyraźnie uśpił graczy Stali, a gości zmobilizował do bardziej odważnej gry. W 23. minucie Kotwica wywalczyła rzut karny, po faulu Kantora na Biegańskim. Tomasz Wietecha wyczuł intencje strzelca, którym był Jakub Poznański i wciąż na tablicy wyników wyświetlało się 1:0 dla Stali.

W końcówce pierwszej połowy bramkarz Stali nie miał już tyle szczęścia, co przy karnym. Skórecki przez nikogo nieatakowany, huknął z dystansu, w ostatnim fragmencie lotu, piłka nabrała dziwnej rotacji i wpadła do bramki. Wietecha nawet nie drgnął.

W drugiej połowie nadal nie kleiła się Stali gra. Nic nie zmieniło się w jej grze, po zmianach, których dokonywał trener Wieprzeć. Kotwica natomiast grała konsekwentnie „swoje” i w 79. minucie objęła prowadzenie. Michał Bogacz pośliznął się przed swoim polem karnym i ratował sytuację faule w „16, i sędzia po raz drugi w tym dniu wskazał na punkt oddalony 11 metrów do bramki. Tym razem do piłki podszedł Tomasz Ryndak i mimo że Wietecha rzucił się dokładnie tam, gdzie leciała piłką i nawet dotknął ją palcami, to uderzenie było na tyle silne i precyzyjne, że piłka znalazła się w bramce. Stal rzuciła się do ataku i chwilę przed końcem, wyrównała. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, w zamieszaniu podbramkowy, pokonał Kamolę jego kolega z linii obrony Jakub Poznański. Stoper Kotwicy na długo zapewne zapamięta podróż do Stalowej Woli i mecz ze Stalą. W pierwszej połowie nie wykorzystał karnego, a w drugiej zaliczał samobója…

Stal - Kotwica 2:2 (1:1)

Stal: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny, Bogacz, Kantor - Tur (61 Pigan), Argasiński (90 Samołyk), Giel (46 Kałat), Łanucha - Płonka (67 Michałek), Sekulski.

Kotwica: Kamola - Chruściński, Poznański, Kokosiński, Cebulski - Pietras, Mularczyk (88 Korczyński), Skórecki (90 Duwe), Rydzak (81 Bejuk) - Biegański (73 Ropiejko), Danilczyk.

Sędziował: Jacek Lis (Katowice). Żółte kartki: Łanucha, Tur – Kokosiński.

Widzów 800.