Uwaga! Oszuści sprzedają detektory czadu
O tym, że tlenek węgla jest śmiertelnym zabójcą słyszał chyba każdy z nas. W ostatnim czasie pojawili się oszuści, którzy chodzą po domach próbując sprzedać czujniki po dwukrotnie wyżej cenie.
Czad - ponury żniwiarz
Nie na darmo mówi się, że tlenek węgla (czad) nazywany jest cichym zabójcą, jest bowiem bezwonny, bezbarwny i śmiertelnie niebezpieczny dla człowieka. Co roku zbiera potężne żniwo. Jak wynika ze statystyk Państwowej Straży Pożarnej w sezonie grzewczym 2010/2011 aż 2177 osób zatruło się tlenkiem węgla, 111 zmarło. Zimą 2011/2012 poszkodowanych z powodu czadu było 1774 osób, w tym 106 zmarło. Jak pokazują statystyki do stalowowolskiego szpitala corocznie trafia od 100 do nawet 200 zatrutych osób. Są wśród nich także ofiary śmiertelne. Najczęściej zatrucia spowodowane czadem odnotowywane są w okresie od października do lutego.
W 95% przypadków winny jest terma w łazience. Po nalaniu wody do wanny powinno się, a wręcz trzeba przewietrzyć pomieszczenie, a dopiero wtedy się wykąpać. 5% przypadków to zatrucia z winy piecyka do ogrzewania.
Objawy zatrucia tlenkiem węgla
Objawy zatrucia tlenkiem węgla cechują się bólem i zawrotami głowy, osłabieniem słuchu, szumem w uszach, postępującym zobojętnieniem, które uniemożliwia pacjentowi trzeźwą ocenę sytuacji i próbę samoratowania się. Następnie pojawiają się nudności, wymioty, zaburzenia świadomości aż do śpiączki, z bezwiednym oddawaniem moczu i stolca. W miarę upływu czasu narastają objawy obrzęku mózgu: wzmożone napięcie i drżenie mięśniowe, drgawki itd. Oddech pogłębia się i przyspiesza.
Czujniki tlenku węgla!
Od kilku lat Państwowa Straż Pożarna prowadzi kampanię społeczną. Strażacy apelują by zaopatrzyć się w czujniki tlenku węgla. Według strażaków taki czujnik powinien być obowiązkowy tam, gdzie mamy do czynienia z piecykami gazowymi, czyli w większości bloków w Stalowej Woli. Ze względu na niebezpieczeństwo tak ważne jest dokonywanie okresowych kontroli przewodów spalinowych i wentylacyjnych. Śmiercionośny tlenek węgla to bezwonny zabójca. Wielu nieszczęść udałoby się uniknąć, gdyby właściciele piecyków gazowych zamontowali w domach czujniki. Takie urządzenia wykrywają stężenie tlenku węgla w powietrzu i skutecznie alarmują o tym poprzez uruchomienie sygnału dźwiękowego, dzięki czemu od razu wiadomo, że coś dzieje się niepokojącego. Koszt czujnika to 30 zł - 160 zł! W zależności od producenta produkty jest objęty gwarancją do nawet 5-10 lat.
Uwaga na oszustów
W ostatnim czasie w naszym regionie pojawili się oszuści, którzy oferują detektory gazu i czadu. Wykorzystują oni łatwowierność mieszkańców i sprzedają czujniki po znacznie zawyżonej cenie.
Sprzedaż tych towarów jest dokonywana przez przedstawicieli różnych firm, którzy odwiedzają nas w naszych domach. Rzecznik praw konsumenta przestrzega, że jeśli zdecydowaliśmy się na zakup detektora od przedstawiciela firmy, który odwiedził nas w naszym domu, czy mieszkaniu to powinniśmy znać nasze prawa.
- Zgodnie z zapisami ustawy konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa może od niej odstąpić bez podania przyczyn w terminie 10 dni (kalendarzowych). W tym celu należy wysłać przed upływem tego terminu pod adresem firmy pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Najlepiej wysłać takie pismo listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Jeśli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, w razie odstąpienia od umowy firma powinna zwrócić w ciągu 14 dni całość takiej przedpłaty wraz z odsetkami ustawowymi od daty dokonania przedpłaty– wyjaśnia Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Nisku.
Fab
Komentarze
Mam pytanie do autora tego artykułu,czy oni oszukują i to co sprzedają to nie są czujniki?Jest takie coś jak wolny rynek,nie pasuje mi cena to nie kupuję.Tesco też są oszuści bo w Lidlu były ziemniaki po 37gr kg a w Tesco po 1zł kg.Trzeba najpierw pomyśleć zanim kogoś nazwie się oszustem.
@jacko - 30zł za detektor czadu? Bez żartów - dobry certyfikowany czujnik czadu - nie mylić z czujnikiem gazu, to koszt co najmniej 100zł - ale nie warto oszczędzać, zdrowie nie ma ceny.
ja widziałem w mrówce, ale nie wiem po ile
pod huta w hurtowni elektrycznej widdzallem po 30 zl
czasami lepiej ten detektor kupic nawet za trzykrotność ceny od akwizytora - zawsze może życie uratować. Ale polaczek zawsze mądry po szkodzie.