Gaudeamus igitur w WSE

Wyższa Szkoła Ekonomiczna zainaugurowała rok akademicki 2014/2015. Gościem specjalnym był znany z wielu ról filmowych i teatralnych aktor i piosenkarz Dariusz Kordek.

- Kontynuujemy licencjat w zakresie ekonomii, rozpoczęliśmy drugi stopień ekonomii wspólnie z Wyższą Szkołą Ekonomii i Innowacji z Lublina. Mamy pielęgniarstwo, tym razem z Wyższą Szkołą w Rudzie. Mamy sporo kierunków studiów podyplomowych. Najważniejszy, który ruszy już niebawem to energia odnawialna, którą z kolei realizujemy wspólnie z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową z Sulechowa. Szkoła ta pozyskała fundusze unijne na różnego rodzaju sprzęt, który przybliży wiedzę studentom w tym zakresie. Oczywiście będziemy też organizować wyjazdy do tej szkoły w ramach studiów podyplomowych. Rusza 12 edycja studiów podyplomowych z Zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy, rusza Zarządzanie zasobami ludzkimi. Kończymy 3 edycję studiów podyplomowych, tak że ruch mamy bardzo duży- mówi dr Ewa Kosak, Rektor Wyższej Szkoły Ekonomicznej.

Inauguracja roku akademickiego rozpoczęła się od wniesienia sztandaru uczelni, poczym zabrzmiał hymn państwowy. Podobnie jak w latach ubiegłych uroczystość zgromadziła wielu znakomitych gości: radnych, dyrektorów placówek oświatowych i kulturalnych ze Stalowej Woli, ale nie tylko. Nie zabrakło także partnerów szkoły, z którymi WSE nawiązała współpracę, a także studentów i wykładowców WSE.

Jak podkreśliła podczas uroczystości Rektor Wyższej Szkoły Ekonomicznej Ewa Kosak w tym roku grono kadry naukowej chce opuścić doc. dr Janusz Pikulski, którzy z uczelnią związany był od ponad 13 lat. Profesor za długoletnią, owocną współpracę, oprócz podziękowań otrzymał od władz uczelni list gratulacyjny, upominek i kwiaty.

Rektor Ewa Kosak podkreśliła, że dożyliśmy trudnych czasów, kiedy każda uczelnia czy to publiczna, czy prywatna musi walczyć o swoje być albo nie być. W tej rzeczywistości WSE odnajduje się bardzo dobrze, stawiając sobie coraz to nowsze wyzwania i ulepszając ofertę edukacyjną.

- Miniony rok, obok wydarzeń radosnych i krzepiących był też czasem obaw, poczucia zagrożenia wynikającego z globalnego kryzysu demograficznego, gospodarczego, finansowanego, który utrudnił realizację wielu zadań stawianych szkołom. Dla środowiska akademickiego Stalowej Woli to kolejny rok próby i wielu wyrzeczeń ograniczających rozwój- mówi dr Ewa Kosak, Rektor Wyższej Szkoły Ekonomicznej.

Uroczystość uświetnił wykład inauguracyjny, który wygłosił dr nauk ekonomicznych Andrzej Olak. Bezpośrednio po nim odbyła się immatrykulacja studentów I roku. Poprowadził ją dziekan WSE Waldemar Kalita. Studenci ubrani w togi złożyli przysięgę na sztandar szkoły. Zaraz potem, już po raz 18 w murach Wyższej Szkoły Ekonomicznej zabrzmiał "Gaudeamus igitur" inaugurując nowy rok akademicki. Uroczystość zakończył recital aktora Teatru Muzycznego Roma w Warszawie Dariusza Kordka. Artysta zdradził zgromadzonym, że również wciąż uczy się i rozwija i jest właśnie świeżo upieczonym absolwentem studiów podyplomowych dla menadżerów kultury. Tym bardziej cieszy się, że może wystąpić dla przybyłych na inaugurację gości stalowowolskiej uczelni.

- Chciałbym wam pożyczyć, żeby ten rok był ogromnym skokiem do przodu w waszym rozwoju, ale szczególne w rozwoju waszej inteligencji emocjonalnej, która moim zdaniem w każdej sytuacji może wam pomóc, którą ja osobiście uważam, za największą siłę człowieka- powiedział Dariusz Kordek.

Również w sobotę, o godz. 13:00 rozpoczął działalność Uniwersytet Dziecięcy, który oferuje swoim studentom w wieku 6-12 lat zajęcia edukacyjne wzorowane na wykładach i warsztatach akademickich. Programy edukacyjne poruszają wszystkie dziedziny nauki, dlatego dzieci mają szansę rozwijać swój potencjał intelektualny, a także odkrywać nowe pasje i talenty. Zajęcia zorganizowane są w taki sposób, by poprzez dobrą zabawę i doświadczenie uświadomić dziecku, że uczenie się nie musi być nudne – może być nawet ekscytującą przygodą. Spotkania organizowane są raz w miesiącu w sobotę i trwają 90 minut. Co najważniejsze, każdy Mały Żak jest traktowany bardzo poważnie, a dowodem na to są legitymacje, w których mali naukowcy zbierają specjalne pieczątki za udział w zajęciach.