Wał na Osie potrzebny od zaraz

Image

Wójt gminy Zaleszany wystosował pismo do marszałka Władysława Ortyla w sprawie budowy tamy na rzece Osa. Woda z niej regularnie zalewa między innymi okoliczne posesje…

Sprawa dotyczy wybudowania kilkuset metrów wału przeciwpowodziowego od rzeki Osa w m. Kotowa Wola. W dniach 18-19 maja 2014 roku w Kotowej Woli, tuż przy Osie na prywatnej posesji woda zaczęła niebezpiecznie podchodzić pod budynek mieszkalny, wskutek czego podtopieniu uległy zabudowania gospodarcze i szopy. Wójt gminy Zaleszany Andrzej Karaś podjął wówczas decyzję o akcji ratunkowej. Wzdłuż rzeki pojawiły się wkrótce worki z piaskiem tworząc osłonę przed wodą. Poziom wody miejscami sięgał 1 metra.

Akcja w zabezpieczaniu posesji mieszkalnej w Kotowej Woli trwała od godzin południowych i zakończyła się przed godz. 18. W akcji brało udział 7 jednostek OSP oraz jeden zastęp PSP Stalowa Wola oraz kilku mieszkańców Kotowej Woli. Ogółem w niesieniu pomocy brało udział ok. 60 osób. Po zakończeniu układania worków z podtopionych zabudowań wypompowano wodę. W akcji zostało użyte ponad 80 ton piasku oraz ok. 2600 szt. worków. Koszty akcji ratunkowej wyniosły ok. 8.000,00 złotych. (fragment relacji z działań ratowniczych, zamieszczona na gminnej stronie internetowej wraz z dokumentacja zdjęciową.

Sprawa jest poważna, bowiem do podtopień i wylania rzeki Osi dochodzi średnio dwa- trzy razy rocznie (głównie w okresie wiosennym i jesiennym, przy obfitych opadach deszczu). Ratunkiem dla poszkodowanych mieszkańców byłaby budowa kilkusetmetrowego wału przeciwpowodziowego na Osie w Kotowej Woli. Słowną deklarację wójt otrzymał w maju 2014 roku od Dyrektora Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie.

Po sezonie urlopowym mieliśmy do tej sprawy wrócić, aby ją ostatecznie rozwiązać. Po okresie dłuższego milczenia PZMiUW i po kilku moich interwencjach telefonicznych i listownych wnioskujących włączenia powyższego zadania do planów inwestycyjnych w 2015 roku otrzymałem odpowiedź: „... W ramach robót utrzymaniowych nie ma możliwości wykonania wnioskowanego zadania”. W swoich pismach podnosiłem, że jeżeli PZMiUW w Rzeszowie będzie potrzebował to może ewentualnie przedmiotowy wał wybudować na działce gminnej sąsiadującej z rzeką Osa i gmina Zaleszany dysponuje ziemią, którą przekaże na podwyższenie brzegów rzeki Osa- pisze w piśmie do marszałka wójt Zaleszan.

Wylewanie rzeki Osa ze swojego koryta ma miejsce kilka razy do roku. Najlepiej mówią o tym statystyki: w 2004 rok- 2 razy, 2006– 1 raz, 2008– 2 razy, 2009– 1 raz, 2010– 4 razy, 2011– 1 raz, 2013– 2 razy i 2014– 1 raz.

Jedynym ratunkiem dla poszkodowanych mieszkańców jest budowa wału przeciwpowodziowego. Wówczas mógłby on ochronić: bezpośrednio dwie posesje położone tuż przy korycie rzeki Osa, kilkanaście posesji mieszkalnych, Remizę Ochotniczej Straży Pożarnej i boisko sportowe LZS Kotowa Wola (w Remizie OSP stacjonuje jednostka włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo- Gaśniczego z dwoma samochodami ratowniczymi, jest również sala widowiskowa, sklep oraz pomieszczenia Ludowego Zespołu Sportowego).

Plany gminne zakładają modernizację boiska sportowego, które będzie miało wielofunkcyjne znaczenie, m.in. powstanie bieżnia wokół boiska.

- Przebudowa boiska będzie związana z potrzebami mieszkańców Kotowej Woli oraz całej gminy, która chce obecnie rozwijać się w konkurencjach biegowych naśladując naszą rodaczkę Panią Joannę Jóźwik, która w tegorocznych Mistrzostwach Europy w Lekkoatletyce w Zurychu zajęła zaszczytne- mistrzowskie III miejsce w biegu na 800 metrów. Nie chcę aby na boisku i bieżni kilka razy do roku stała woda z rozlewisk Osy. Swoje żądania, w mojej opinii całkowicie zasadne, mieszkańcy motywują tym, że tak potrzebna inwestycja ochroni mieszkańców Kotowej Woli przed zagrażającą kilka razy do roku rzeką Osa oraz będzie chroniła gminne obiekty, które są przecież modernizowane z publicznych środków krajowych jak i Unii Europejskiej. Przy okazji chce zwrócić na bezczynność PZMiUW w Rzeszowie i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie w zakresie odbudowy śluzy wałowej na rzecze Łęg w Jamnicy (gm. Grębów), o które od kilku lat wnioskujemy. Wg PZMiUW i RZGW tylko pogłębienie rzeki Łęg, do jej ujścia pozwoli na właściwe funkcjonowanie tej śluzy. Wiemy, że na Wiśle są problemy z pozyskiwaniem piasku a co dopiero na wąskiej rzece jaką jest Łęg. Nasi „pradziadowie” ustalili tu jej lokalizację i przez kilka wieków spełniała swoje funkcje do czasu, aż niekonserwowana zaczęła przeciekać i bezmyślnie, najtańszym kosztem została zasypana. Jej odbudowa ma bardzo duże znaczenie, ponieważ przez działania wcześniejszych decydentów 50% wody podtapiającej budynki w Kotowej Woli i Kępiu Zaleszańskim pochodzi właśnie z terenów gminy Grębów. Przebiegająca tam „rzeka Jamnica” ze swym dorzeczem znacząco zasila w wodę opadową czy też roztopową do rzeki Osa, która w chwili zagrożenia powodziowego rozlewa się po okolicznych terenach zalewając ok. 1600 ha. Zalane tereny są to posesje prywatne z zabudową gospodarską i mieszkaniową, pola uprawne, łąki, pastwiska oraz lasy Nadleśnictwa Rozwadów. Rozlewiska powstają ponieważ przy podwyższonym poziomie wód podczas powodzi na rzece Łęg zamykane są klapy (ciśnieniowe) przez które rzeka Osa wpływa do rzeki Łęg. W roku 2010 rozlewiska te zagrażały „przelaniem” się w kierunku miejscowości Gorzyce i Wrzawy, gdzie trwała akcja ratowania wałów wiślanych chroniących ludzi i zakład Federal Mogul. W przedmiotowych sprawach proszę o pomoc bo liczę, że bezkompromisowi ludzie pełniący zaszczytne publiczne funkcje zechcą wesprzeć moje działania dla poprawy bezpieczeństwa mieszkańców gminy Zaleszany- pisze do marszałka Władysława Ortyla wójt Andrzej Karaś.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~soli

Teraz widać, że gmina ma gospodarza a nie co było poprzednio, uprawa propagandy sukcesu przez p. Samołykową i na tej propagandzie się wyłożyła. Samołykowie dalej kręcą lody bo znaleźli marionetkę i będą kierować nim z tylnej kanapy.

~szczupak

nie odejde. biore emeryture biorę wypłate i nic mi nie zrobita

~kowal

Karaś odejdź wstydu oszczędź, wiemy co robiłeś przez 4 lat

zonka8

Panie Wójcie po pierwsze to za pana przyzwoleniem została wkopana rura prowadząca wodę z Jamnicy i okolicznych lasów przez Kotowa Wolę, który? dobry gospodarz puszcza wodę przez cała wioskę od 3 lat rzeka Osa nie była czyszczona nie wspomnę o tym że 3 lata temu była wzięta najtańsza ekipa co zielonego pojęcia nie miała do czyszczenia rzeki, nawet nie zostało dobrze odmulone koryto rzeki a gdzie zrobienie walów po obu stronach i pogłębienie koryta??? Jak wygląda dbanie o swoich wyborców i mieszkańców gminy wie najlepiej sąsiad wójt gminy Grębów tam nawet najmniejszy kanał jest oczyszczony i drogi ludzie maja nawet w pola porobione a u nas co???? dajcie zarobić pijaczkom z pod sklepu i nie zapomogi tylko do roboty ich weźcie, niech się do czegoś przydadzą w innych gminach praca dla 30+ 50+ zorganizujcie i niech w końcu coś się ruszy coś z robotą nie tylko przed wyborami!! Panie Wójcie należy poprawić swój wizerunek w rodzinnej miejscowości i chociaż raz od tylu lat pokazać zainteresowanie i skutki żeby były widoczne!!

~jupi

Oj tak wał w tej gminie napewno by się przydał