Syndyk masy upadłości czy prezydent?
Czy zastanawialiście się, dlaczego człowiek, którego działania zmierzają do kompletnej dewastacji charakteru i potencjału naszego miasta, zarządza nim nieprzerwanie przez trzy kolejne kadencje?
Czy bezpardonowa determinacja z jaką realizuje swoje "wizje" i ich konsekwencje dla Stalowej Woli nie wywołują u was reakcji odruchowego protestu? Tak? Więc witamy w klubie "przebudzonych" z dwunastoletniego letargu.
Według najnowszego spisu, wykonanego w związku z "ustawą śmieciową", Stalową Wolę zamieszkuje niespełna 49 tysięcy mieszkańców. Zaskoczeni? Chyba nie, bo zjawisko depopulacji trwa u nas już od dobrej dekady, a jego widoczne gołym okiem skutki rażą dosłownie wszędzie. Wyludnione ulice i martwe skwery, cisza i spokój w najbardziej niegdyś ruchliwych punktach miasta, to przygnębiający obraz zmian, jakie zaszły w Stalowej Woli. Tu nie trzeba fachowej analizy by ustalić przyczynę masowego eksodusu stalowowolan, to brak pracy, godnych warunków płacowych oraz wszechogarniające poczucie bezsilności wobec poczynań urzędniczej baronerii i lokalnych oligarchów. Pora zadać pytanie, czy miasto z wielkimi przemysłowymi tradycjami uczciwie zarządzane przez kompetentny samorząd mogłoby wyludniać się w tempie 20 tysięcy mieszkańców na dekadę? A miejscowe realia społeczno-ekonomiczne, czy mogłyby być kształtowane przez kaprysy lokalnej biznesowej kliki? Oczywiście, że nie!
Od samego początku dwunastoletnich rządów Szlęzaka przez miasto przetacza się cała seria mniejszych lub większych absurdów, wywołujących z jednej strony politowanie, z drugiej oburzenie. Osobliwe, tak najłagodniej określić można nie tylko polityczne poglądy tego człowieka, ale również wiele jego decyzji, kompletnie chaotycznych, niekorelujących ze sobą, niezrozumiałych. Z drugiej strony, czy ktoś miotający się ustawicznie od ściany do ściany, od PiS-u do Platformy Obywatelskiej, od SLD do Ruchu Narodowego jest zdolny do przedstawienia choćby jednego racjonalnego projektu dla miasta? Czy zatem dziwi, że to z jego gabinetu wyszła ośmieszająca Stalową Wolę "Jagodowa Stolica Polski", albo chałowate "Miasto Komiksów", którego wiklinowe pozostałości szpecą zieleń przy szkole muzycznej? Chyba tylko ktoś uwiedziony fałszywym mitem własnego geniuszu mógłby miastu o tak przepięknym industrialnym etosie zadać tak szkodliwą wizerunkową gafę. Pomyślcie tylko jak odebrali to potencjalni inwestorzy, których potrzebujemy jak przysłowiowa kania dżdżu. Ciekawe też, czy ktokolwiek z ferajny tego jegomościa zastanowił się, ile potencjalnych miejsc pracy straciliśmy przez te lekkomyślności.
Próby nieudolnej "promocji" są niczym w zestawieniu z niechęcią prezydenta do sportowych tradycji. Zupełnie niepojęta jest jego nienawiść do niegdysiejszej perełki Stalowej Woli, Klubu ZKS Stal, obecnie symbolu niewykorzystanej szansy na skuteczną i sprawdzoną promocję dla regionu. Bo przecież nic tak nie przyciąga uwagi jak sport i sportowe sukcesy, nic nie promuje miast z równie pozytywną siłą jak troska o kulturę fizyczną i zdrowie, która emanuje z wielopokoleniowej tradycji rodzimego klubu. Ignorując tą prawdę pan prezydent najwyraźniej uznał, że skoro sportu nie znosi, to tą swoją chorobliwą niechęć z łatwością zaszczepi mieszkańcom. Nic bardziej mylnego, przemysł i sport to dwa potężne filary, na których to miasto wyrosło i ukształtowało swoją tożsamość, z którą wszyscy mocno się identyfikujemy, więc wszelkie próby majstrowania w tej materii są bezskuteczne i wywołują coraz silniejsze antagonizmy. Niezrażony tym urzędnik cały impet swojej rosnącej agresji kieruje w stronę Klubu, który zapewne lada moment wyzionie ducha, grzebiąc przy okazji siedemdziesięcioletnią tradycję sportu w mieście. Nie chcę już rozpisywać się o cudacznych perturbacjach przy budowie nowej trybuny na stadionie i żenującym tego efekcie finalnym zwanym "Bubelareną", rzeczy oczywiste nie wymagają przecież komentarza. Czy w tym szaleństwie jest metoda? Pewnie jest, ale równie niezrozumiała i osobliwa jak Patriota, blaszany kulfon straszący u zbiegu KEN i Al. Jana Pawła II.
A zastawialiście się jak ważny dla Stalowej Woli i jej mieszkańców jest sobotni bazar? Tak, macie rację, bardzo ważny, bo to unikalna swoistość, to folklor nierozerwalnie związany z lokalną historią i charakterem naszego miasta. Dodajmy, że stalowowolski bazar to żywa atrakcja, której niepodobna doświadczyć nigdzie indziej w regionie. Komu zatem mogłoby zależeć na likwidacji tej najpopularniejszej handlowej lokalizacji w mieście? Bez wątpienia komuś opętanemu pasją destrukcji właściwą dla przegłodzonego buldoga. Tak, tu znów pojawia się postać naczelnego miejskiego urzędnika, który z iście absurdalnych powodów postanowił zlikwidować handel na stołach, przenieść stanowiska kupieckie pod dach i tym samym przepompować bazarowe obroty przez konta bankowe garstki biznesmenów. Bardzo uczciwe, prawda? Jednym ruchem likwiduje się trwały element miejskiej tradycji, odbiera miejsce pracy dla kilkuset osób i koncentruje obroty z handlu w rękach zaledwie kilku osób. Brawa dla Szlęzaka.
Na koniec sztandarowy projekt trwającej już trzy kadencje walki prezydenta ze swoim własnym miastem i jego mieszkańcami, czyli ostateczna rozprawa z przemysłowym wizerunkiem Stalowej Woli na rzecz tzw. "ośrodka akademickiego". Dla przypomnienia, jesteśmy na początku procesu, który można określić mianem katastrofy demograficznej, której ofiarą padły już dziesiątki szkół wyższych. Na co więc liczy Szlęzak, jeżeli kłopoty z naborem mają nawet najbardziej renomowane polskie uczelnie? To pytanie pozostawię bez odpowiedzi, bo chyba wniosek jest oczywisty, prawda? Druga sprawa, że kosztująca osiemdziesiąt milionów złotych maskarada pod tytułem "miasto uczelniane" nie rozwiąże podstawowego problemu Stalowej Woli, jakim jest brak pracy. Żadne pseudoakademickie funkcje miasta i pseudointelektualne dyspozycje włodarza nie są w stanie zachęcić ani nowych inwestorów do otwarcia fabryk, ani naszej młodzieży do powrotu do miasta. Osiemdziesiąt milionów złotych publicznych pieniędzy, bez wątpienia wystarczyłoby na skuteczną promocję oraz przygotowanie odpowiednich rozwiązań infrastrukturalnych potrzebnych do powstania kilkuset, jeżeli nie kilku tysięcy miejsc pracy. Ale żeby do tego doszło, należy osobiście szukać inwestorów choćby i w Azji. Niestety, do tego trzeba znać przynajmniej pół języka obcego i mieć chęci, a jednego i drugiego Szlęzakowi brakuje.
Jak to zatem możliwe, że od dwunastu lat prezydentem Stalowej Woli jest człowiek, który zarządza miastem niczym syndyk masy upadłości bezrefleksyjnie pozbywający się najbardziej wartościowych aktywów? Jak to możliwe, że człowiek, który zabija ducha naszego miasta wyrywając z korzeniami przemysłową tradycję i skazując 20 tysięcy mieszkańców na migrację, ma odwagę po raz kolejny ubiegać się o mandat zaufania? Odpowiedź brzmi - bo sami go do tego ośmieliliśmy i sami mu na to pozwalamy, ale rachunek za ten akt naiwności płacą nasze dzieci i nasze wnuki tułając się w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia. Tym, którzy wciąż tkwią w bezprzytomnym letargu polecam wiadro lodu na głowę, jeszcze nie jest za późno na zmiany.
Stowarzyszenie Twoje Miasto Stalowa Wola
Komentarze
hehe to sobie kilka osób popisało nikt mnie nie przekona że jakikolwiek działacz pisowski a ten w szczególności to dobry kandydat... miał czas 8 lat w radzie i nic nie pokazał, albo to co pokazał to PR i heppening koszmarny brak wiedzy, ogłady, kampania kompromitująca, wszyscy przeciw PIS!!!!
hehe to sobie kilka osób popisało nik mnie nie przekona że jakikolwiek dziaółacz pisowski a ten w szczególności to dobry kandydat... miał czas 8 lat w radzie i nic nie pokazał, albo to co pokazał to PR i heppening koszmarny brak wiedzy, ogłady, kampania kompromitująca, wszyscy przeciw PIS!!!!
Lucjusz mrugał lewym okiem i kiedy tylko Szlęzak pytał go o konkrty jego prawy kciuk i lewy palec wskazujący sychronicznie podrygiwały, a to jest bardzo charaktrysczne dla osób, które nie mówią prawdy i wiedzą o tym, że nie mówią prawdy, i są zdolne do wszystkiego aby osiągnąć swój cel, mogą iść nawet po trupach dzieci jesli jest to jedyna droga, mogą używać dzieci w kampani ofensywnej oczerniającej, mogą straszyć ludzi brakiem wody i szczuć stadionowymi burkami.
Jak sie nie ma argumentow merytorycznych to sie ubliza.Szlezak w czsie debaty wyprowadzony z rownowagi caly czas siegal po szklanke z woda.Takie zachowania sa charakterystyczne dla osob,ktore nie moga sobie poradzic z samym soba.Miotaja sie.
Doskonały tekst ujmujący w całość "dokonania " tego człowieka. Widac ze stołkarze i ich rodziny ostro atakują ale tego już się nie da zatrzymać i obrażanie nic tu nie da.
Ja wole każdego oprócz Szlezaka. Żeby w takim miescie nie dało się porozumieć z dyrekcja drog i nie wyregulować sygnalizacji w zieloną fale przez kilka lat to wyjatkowa nieudolność włodarza. A jest to jedyne takie miasto co potwierdzają przyjezdni na CB. Pewnie sa ustawione pod tempo prezia prowadzącego rower, czy już zrobił prawko?
@moje - kolejny erudyta i "ortograf", "póki" pisze się przez o z kreską nieuku
Czas podziękować temu panu on i jego świta już nic nie wymyśla. Dość eksperymentów . Nas na to nie stać.
trzeba określić nowa strategie rozwoju na dziś a nie wizję na cud.
WYBORCO...ZACOWUJESZ SIE JAK TE OWCE W ,,FOLWARKU ZWIERZECYM,,ORWELLA,KTORE SLEPO PRZYJMUJA WSZYSTKO CO IM MOWI ICH KNUR NAPOLEON,ALBO MINISTER PROPAGANDY KNUR KRZYKALA.FAKTY NIE KLAMIA,CHODZI O DOBRO MIASTA ,A NIE JEGO SZKODE.NIE DAJ NAPOLEONOWI SOBA MANIPULOWAC I ZAMIAST PISAC NIEPRAWDE ZACHECAM DO LEKTURY,MOZE WTEDY PRZEJRZYSZ NA OCZY.
Ludzie kto to czyta? My mieszkańcy już mamy tego dość! Tacy ludzie którzy tylko pluja na miasto nie mogą nim zarządzać!!!
Pełnomocnikiem tego Stowarzyszenia jest niejaki Pan Bąkowski, przypomnijmy sobie gdzie on był i co robił. Ech
a teraz jakiś zlepek "chorych" ludzi pisze paszkwile i tyla czeka żeby komuś dokopać bo sama nic nie potrafi zrobić tylko "szczuć"!!!
TO JEST WLASNIE RZETELNOSC I BEZSTRONNOSC,DODAJMY SPOZNIANIE SIE BADZ NIEPRZYCHODZENIE DO PRACY,PIJANSTWO ALBO TO SLYNNE POWIEDZENIE ,KTORE OBIEGLO CALA POLSKE ,,WALI MNIE TO...MIESZKANCY I RADNI GOWNO POTRAFIA I JESZCZE MNIEJ WIEDZA.,,NAJWYZSZY CZAS ABY MIESZKANCY POKAZALI ,ZE WIEDZA JAK JEST I ZE POTRAFIA.
Możecie się cietrzewić o On i tak wygra!!! Bo puki co to nie ma nikogo lepszego kto mgłby Go zastąpić.
Nie jestem zwolennikiem PIS , ale z obrzydzeniem pójdę zagłosuję na Nadbereżnego, tak dla zasady. Szlęzak miał swoje 12 lat i uważam że wystarczy. Trzeba dać szansę komuś innemu. Artykuł uważam że ok.
To jest dziennikarstwo? Gdzie rzetelność, bezstronnośc? Wstyd i tyle.
Jak czytam te newsy mam tylko jeden odruch ...WYMIOTNY !!
Prezydent Szlęzak jest w swoich tezach b.podobny do b.premiera Tuska. Wmawia nam, że klęska jest sukcesem.
Stalowa Wola po wojnie nigdy nie była taką wsią na tle innych podobnych miast w regionie, jaką jest teraz. 12 lat nieudolnych rządów, opartych na mało racjonalnym wizjonerswie, bez jakiegokolwiek przygotowania, analiz.
Żal, po prostu żal straconego czasu, i żal też spieprzonego centrum miasta, aaaa szkoda gadac
CHOĆBY Z JEDNEGO POWODU NIE BĘDZIESZ SIĘ WSTYDZIŁ ŻE JESTEŚ ZE STALOWEJ WOLI.
chcę oddać mój głos - przekonajcie mnie dlaczego na p Nadbereżnego - tylko nie szkalujac innych - mam dość awantur
DZIEKI ZA TO ,ZE OTWIERACIE LUDZIOM OCZY.MIASTY POTRZEBNA JEST PRAWDA ,DOSC ZAKLAMANIA,KKLAMSTW,PIJANSTWA I KOMPROMITACJI STALOWEJ WOLI.NIKT NAMI NIE BEDZIE JUZ MANIPULOWAL.CHCEMY NORMALNOSCI.
Szkoda mi Pana Nadnereżnego, bo ze wzgledu na trochę nieudolną kampanię wychodzi na marionetkę "starych działaczy", a jest niegłupim facetem.
do OBSERWATOR
Nie wiem chłopie dlaczego. Nie jestem administratorem ani moderatorem.
Nie jestem też fanatycznym zwolennikiem A. Szlezaka.
Brawo Stalowemiasto, jako jedyni zasługujecie na miano dziennikarzy w tym mieście, piszecie zdrowo, dbacie o równowagę. A tym szczekającym urzędasom z Urzędu Miasta przypominam, ze opłacanym w 100% przez Szlezaka konkurencyjnym portalu nie uświadczysz niczego prócz pieśni glorii i chawły dla szreka i jego bandy komuchów i platformersów. Tylko na tym portalu możecie przeczytać artykuły o konwencjach i spotkaniach wyborczych zarówno SLD, szreka jak i PiS.
Znowu autor na PiSowym Mieście boi się podpisać z imienia i nazwiska pod artykułem, tfu... propagandowym paszkwilem w stylu komunistycznej (PRL-owskiej) propagandy...
Do administratorów strony: zmieńcie nazwę na PiSowe Miasto - ludzie będą wiedzieć, żeby nie wchodzić na Wasz "obiektywny" pisowski portal.
Do 'wojtuś' dlaczego 'OBSERWATOR' jest cenzurowany na konkurencyjnym forum, czyżby w STALOWEJ WOLI nie ma demokracji i wolności słowa. Dziękujemy panie Szlęzak wszyscy mieszkańcy będą wiedzieli że wprowadził pan cenzurę.Obiecuję panu i państwu dużo bardzo ciekawych informacji na temat Szlęzaka przez cały przyszły tydzień.
HarryP, masz rację, o Szlęzaku wiemy już wystarczająco dużo, nie ma co kopać leżącego.
O Nadbereżnym wiadomo niewiele, jedynie to że:
1) w Urzędzie Marszałkowskim, wg obiektywnych ocen, zrobił bardzo dobrą robotę,do dziś wspominają go jako rozsądnego fachowca.
2)Pracując w WORD porozwiązywał nagromadzone problemy a ludzie go bardzo szanują ponieważ pozałatwiał sprawy ale nie kosztem ludzi tam pracujących,
3) Jako radny usiłuje m.in. doprowadzić do nienadużywania władzy lokalnej, to niestety nie zawsze z dobrym skutkiem bo opór materii jest ogromny a układ mocno skostniały i zcementowany,
4) poza tym nie jest zamieszany w żadne układy, szwindle itp., ma 5)rodzinę, jest z t.zw. porządnego domu,
Mając niespełna 30 lat ma tylko takie osiągnięcia, z tym, że dla jednego to będzie tylko tyle, ale dla większości aż tyle. Czy wystarczy być normalnym, uczciwym człowiekiem z takimi osiągnięciami żeby w tym mieście zostać prezydentem? Zobaczymy, czas pokaże. Dla niektórych wystarczy pomalować ławeczkę, ulożyć kawałek chodniczka i obezny prezydent już ma głos. Ale ten głos otrzyma od tych dla których cały świat kończy się na czubku własnego nosa, młodzi lub po prostu młodsi nie dadzą się nabić w butelkę po raz czwarty,
pozdrawiam,
T.Erkesik
... takst ,,podpisany" przez zielone ludziki, nawet autor tych wypocin się wstydzi pod tym podpisać. Natępny tekst prponuję podpisać ,, Awangarda Klasy Robotniczej i Chłopstwa Pracującego"
Fajny artykuł. Jestem pod wrażeniem. ciekawe co na to nieudacznik Szlęzak. Zwoła konferencję w temacie długiego nosa ?
Niestety
Chyba nic konstruktywnego się od PISu nie dowiem.
Wady A. Szlęzaka znam.
Proszę o jakieś pozytywy kampanii Pana Nadbereżnego, ale bez demagogii i populizmu. Za stary wróbel jestem na te plewy.
Chyba wszyscy dostrzegli jak bardzo ważny jest bazar w sobotę(dlaczego tylko w sobotę). Wszyscy to wiedzą, że bazar jest tak ważny, że wszystko inne staje sie takie nieważne, a ci którzy także dostrzegli wyaznie upadek bardzo waznego bazaru w niedalekiej przyszłości związany z brakiem Borynów i drewnianych skrzyń z połodami ziemi postanowili wyjechać z miasta w liczbie kilkunastu tysiecy i więcej już tu nie wrócą, bo niby po co.
Bazar w Stalowej Woli ma tyle wspónego z bazarem w Barcelonie co Stalowa Wola z sama Barceloną.
Swieta prawda, koniec ze Szlezakiem. Za 12 lat kadencji inne miasta zrobily zwrot o 100 procent a Stalowa sie cofnela o 100 procent. Ja ciagle porownuje do Rybnika, ktory znam. Tam tez prezydent Fudali jest 12 lat, ale Rybnik jest w scislej 10 tce najbardziej rozwijajacych sie miast w Polsce, pomimo, ze padly kopalnie, padlo gornictwo, kilkadziesiat tysiecy ludzi wyjechalo. A u nas co siasc i plakac.