Nowa Prawica zachęca: idźmy do wyborów!
Kandydaci z list Nowej Prawicy Janusza Korwin– Mikke zaprezentowali swój program wyborczy. Wszyscy mówią jednym głosem: potrzeba wielu zmian, a gwarantem tego jest wybór zupełnie nowych osób, nieuwikłanych w przepychanki polityczne.
Opieka medyczna/zdrowotna
Podczas piątkowego spotkania wyborczego kandydat do Sejmiku Województwa Podkarpackiego Artur Burak poruszył temat bliski mu zawodowo: zmian, jakie powinny zajść w zakresie służby zdrowia. Kiedy kandydaci z innych ugrupowań mówią o tym, że trzeba zrobić wszystko by szpital nie znalazł się w prywatnych rękach, przedstawiciele Nowej Prawicy przekonują, że na prywatyzacji możemy tylko skorzystać.
- Jestem zwolennikiem, podobnie jak Kongres nowej Prawicy, pełnej prywatyzacji służby zdrowia. Dzięki temu na pewno ta baza, która w tej chwili jest dostępna, zostanie wykorzystana. Nie jest tajemnicą chyba dla nikogo, że po południu przychodnie, a przede wszystkim szpitale zamierają. Brak gospodarza powoduje, że ten potencjał jest niewykorzystywany. Sprzęt częściej ulega wymianie z powodu tego, że staje się przestarzały technologicznie niż z tego powodu, że się zużywa. Gdyby znalazł się prywatny właściciel, na pewno do tej sytuacji by nie dochodziło. Ten sprzęt wykorzystywany byłby lepiej i zarazem byłoby więcej wykonywanych badań dla mieszkańców naszego miasta czy powiatu. Oczywiście istnieje wiele obaw związanych z prywatyzacją. Po pierwsze, prywatyzacja spowoduje to, że ludzie najubożsi nie będą mieli dostępu do usług medycznych. Oczywiście jest to argument bardzo demagogiczny, podobnie jak w przypadku handlu żywnością. Chyba nikt nie spotkał się z sytuacją, że ktoś, kto ma mniej środków nie zostanie obsłużony w sklepie, nie zostaną mu sprzedane jakieś produkty, które chce kupić. Podobnie będzie i tutaj. Prywatny właściciel tym bardziej będzie zabiegał o każdego klienta, bo dzięki temu będzie mógł lepiej prosperować i zarabiać i te usługi będą dostępne zwłaszcza, że na tą chwilę jest taki, a nie inny układ w sejmie, nie jest możliwa zmiana sposobu finansowania, a ilość pieniędzy, które są w systemie się nie zmieni- mówi Artur Burak.
Artur Burak wyjaśnił, że prywatyzacja otwiera również możliwość sprzedaży odpłatnie usług przez szpital czy przychodnie. Zaznaczył, że obecnie już wiele osób korzysta z prywatnych gabinetów, prywatnych pracowni USG czy laboratoryjnych. Kiedy pojawi się właściciel prywatny, otworzy się rynek na pacjentów, będzie większa konkurencyjność, a więc i niższe ceny, a z drugiej strony poprawi się dostępność, bo będzie więcej jednostek, które oferują różne usługi. Podkreślił, że bardzo podobna sytuacja występuje na rynku usług weterynaryjnych. Spowodowało to, że w tych placówkach poprawiła się jakość usług.
Bezpieczeństwo
Marzena Kardasińska, kandydatka do Rady Powiatu mówiła na temat bezpieczeństwa publicznego i roli samorządu w zapewnieniu tego bezpieczeństwa mieszkańcom. Podkreśliła, że w przypadku Stalowej Woli najważniejszym priorytetem jest remont ul. Poniatowskiego oraz Przemysłowej.
- Jeśli chodzi o ul. Poniatowskiego, to przebiega ona przez kilka bardzo gęsto zaludnionych dzielnic Stalowej Woli. Jest kilka niebezpiecznych miejsc, gdzie jest bardzo trudny wyjazd, jest to m.in. skrzyżowanie ulic Poniatowskiego z Komisji Edukacji Narodowej. Tam rondo byłoby wspaniałym rozwiązaniem. Kolejne miejsce to ul. Poniatowskiego, na wysokości sklepu Lidl, gdzie jest podobna sytuacja i tam np. sygnalizacja świetlna poprawiłaby i bezpieczeństwo, i płynność ruchu- mówi kandydatka do Rady Powiatu.
Marzena Kardasińska podkreśliła, że nie można zapomnieć o bezpieczeństwie rowerzystów, dlatego powinny powstać nowe ścieżki rowerowe po to, by rozdzielić ruch pojazdów od ruchu rowerzystów. Oczywiście nie można zapomnieć o pieszych i nowych chodnikach, te obecne nie spełniają standardów jakich oczekują mieszkańcy. Ponadto stwarzają duże bariery np. dla matek z dziećmi.
- Co do ul. Przemysłowej, to jest tam wiele sklepów wielkopowierzchniowych, wiele zakładów pracy. Ulica wymaga również przebudowy, ale również kanalizacji deszczowej, aby nie była ona zalewana, aby można było tam bezpiecznie przejechać- mówi Marzena Kardasińska.
Nie wybieraj tych, którzy już zawiedli
Bartłomiej Bednarczyk, jedyny kandydat z listy Nowej Prawicy do Rady Miasta, poruszył kwestię podejścia wyborców do wyborów. Zaapelował o to, by idąc do urn nie wybierać partii, lecz najpierw przeczytać program wyborczy, zastanowić się, a dopiero potem poprzeć kontentego kandydata.
- Chciałbym się skupić na jednej liczbie. Jest to zaufanie wyborców do polityków, wynik ten to 16%. Oznacza to, że pięciu na sześciu wyborców nie ufa swoim politykom. Wyborca Platformy Obywatelskiej nie głosuje na nią, bo wierzy w jej plan, jej ludzi, tylko dlatego, by nie dopuścić partii opozycyjnej do władzy. Wiąże się to z tym, że połowa jest PiS-u, a połowa z Platformy Obywatelskiej. Jeżeli dalej tak będziemy robić, nic nie zmienimy. Szaleństwem jest robić jedno i to samo i oczekiwać innych rezultatów. U polityka z wiarygodnością jest tak, jak z jego honorem: albo się go ma, albo się go nie ma. Wyobraźmy sobie, że nasz przyjaciel zawodzi nas. Raz wybaczymy mu. Kiedy to zrobi drugi raz, na pewno się zastanowimy. To samo powinniśmy zrobić z politykami- mówi Bartłomiej Bednarczyk.
Zlikwidować to, co niepotrzebne
Grażyna Raźny, która z list Nowej Prawicy kandyduje do Rady Powiatu poruszyła sprawę wydatków związanych z funkcjonowaniem Zarządu Dróg Powiatowych. Jej zdaniem jest to jednostka zbędna.
- Bardzo bym chciała, żeby w powiecie przeprowadzono zmiany w Powiatowym Zarządzie Dróg. Powiatowy Zarząd Dróg kosztuje prawdopodobnie więcej niż wydajemy na urzędników, którzy znajdują się administrowaniem drogami powiatowymi. Ponieważ pracuję w Miejskim Zakładzie Komunalnym mogę powiedzieć, że spośród 35 km dróg powiatowych jednokrotnie posprzątaliśmy 24 km. Na pozostałe wydatki nie było pieniędzy. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w zimie. Wszyscy widzimy jak bardzo stan dróg powiatowych odbiega od pozostałych dróg w naszym mieście. Które drogi są drogami gminnymi, drogami wojewódzkimi lub drogami krajowymi. Czas z tym skończyć- mówi Grażyna Raźny.
Dość biurokracji
Grzegorz Kida od kilku już lat związany jest z Nową Prawicą Janusza Korwin – Mikke. Teraz startuje jako kandydat do Rady Powiatu Stalowowolskiego. Otwarcie mówi, że w Polsce mamy za dużo urzędników w powiatach. Potrzebne są natomiast nowoczesne rozwiązania, które dawałyby np. możliwość zdalnego załatwiana spraw w urzędzie, bez marnowania czasu, bez stania w długich kolejkach.
- Ja sam jestem urzędnikiem. Wiem mniej więcej jak wygląda załatwianie spraw w urzędach. Generalnie urzędy są skonstruowane dla samych urzędników, nie dla obywateli, którzy powinni korzystać z tych usług. Chcielibyśmy, zdobywając poparcie w tych wyborach samorządowych, zmienić tą rzeczywistość, spowodować, że to urzędnicy będą myśleć kategoriami, że oni będą służyć wszystkim pozostałym obywatelom. Mam nadzieję, że nasza drużyna, którą współtworzy 46 osób do Rady Powiatu, 1 osoby do Rady Miasta i kilka osób do sejmiku z naszych koalicji, udowodni, że warto wybierać inaczej, że warto żyć z własnymi przekonaniami i wybierać zmiany- mówi Grzegorz Kida.
Mieszkańcy miasta mogą porozmawiać na temat zmian w Stalowej Woli, oczekiwań i programu wyborczego z kandydatami Nowej Prawicy.
- Zachęcamy do odwiedzenia naszego biura, które mieści się w Jubilacie na I piętrze, w gabinetach medycyny pracy doktora Artura Buraka. Dyżury członów naszego zespołu będą odbywały się w każdą środę, w godz. od 17.00 do 19.00. Zachęcamy wszystkich, którym są bliskie ideały wolnościowe do odwiedzania naszej siedziby- mówi Grzegorz Kida.
Podczas konferencji zaprezentowano materiał video przedstawiający sytuację, gdy znów do władzy dojdą te same osoby.
[MagPie]
Komentarze
Jeśli oni popierają prezia, to nigdy i nigdzie na nich nie głosujcie. Absolutnie. Nie głosujcie na nikogo, kto popiera prezia. I na prezia też nie głosujcie. Nigdy. Przenigdy.
A wy zachowania w Madrycie waszego rzecznika PIS i waszego Prezia popierajacego banderowców?
Czy popieracie prezia? Czy popieracie Putina?
Sam Szlęzak był tylko członkiem ZChN i PiS.
To gdzie się tak uwikłał? W Zjednoczeniu Chrześcijańsko-Narodowym , czy w PiS?
Teraz współpracuje ze wszystkimi. Bo takie jest nasze społeczeństwo.
Sami w PiSie obiecujecie rozmawiać i współpracować z każdym.
Dlaczego nie podacie, że w radzie nadzorczej PEC jest również pisowski kandydat do Rady Miasta Rzeszowa i zarazem prezes Stali Rzeszów?
To może też jest uwikłany?
A kto ma prawo do awansu i rozwoju? Kto?
niby te 2 osoby takie wplywy maja ze zdominuja wszystko to niesamowicie skuteczni sa, a nie pomyslales ze moga miec takie poglady bo mogli kandydowac z innych komitetow a kazdy gdzies pracuje a u Was tacy wszyscy nieskazitelni?
Tak wyglądali posłowie Prawa i Sprawiedliwości na parlamentarnej delegacji w Madrycie:
http://www.fakt.(...)874.html
Sami oceńcie czy PiS to właściwy wybór
Tak sobie myślę że przynajmniej nasi Pisowcy nie byli w tym Madrycie
Program Nowej Prawicy >>> Rozszerzyć nepotyzm i kolesiostwo za pomocą p. Raźny i p. Dorosza poza PEC, MZK i urząd prezydenta dalej na starostwo i sejmik wojewódzki. Hasło wyborcze "Budujemy pajęczynę na całe województwo!"
KNP - Komitet Nepotyzmu Prezydenta
Tak mówiłeś już, możesz teraz zamknąć to okno i wyjść. Nudzisz, ignorancie ;)
Kongres Nowej Prawicy chyba naprawdę ma nas za debili, albo myślą że młodzi się nie kapną o co chodzi i zyskają na nich parę głosów, a w ten sposób wcisną kilka osób na stołki z towarzystwa Andrzeja Szlęzaka. Już w pierwszych zdaniach załączonego artykułu czytamy ,"Wszyscy mówią jednym głosem: potrzeba wielu zmian, a gwarantem tego jest wybór zupełnie nowych osób, nieuwikłanych w przepychanki polityczne." Jak może być tu mowa o "nowych" i "nieuwikłanych" osobach, skoro mają w swoich szeregach jedną z najbardziej uwikłanych osób w mieście, Panią Grażynę Raźny. Jak wszyscy już zapewne wiedzą p. Raźny sprawuje wysokie stanowiska w dwóch miejskich spółkach (MZK, PEC), a prywatnie żyje w konkubinacie z nadzorcą tych spółek, Prezydentem miasta Andrzejem Szlęzakiem. Ten jawny nepotyzm budzi w mieście wiele kontrowersji, ale jak widać KNP uważa chyba to za atut. Kolejny "nieuwikłany" w szeregach KNP to Andrzej Dorosz, obecny szef kancelarii prezydenta Andrzeja Szlęzaka. Tak proszę państwa, to nie żart, tak wygląda nieuwikłany w układy stalowowolski Kongres Nowej Prawicy, sam Korwin-Mikke nie wie chyba jakie jaja tu odchodzą, bo by sam przyjechał i rozwalił to towarzystwo wzajemnej adoracji Szlęzaka i jego czerwonych kolaborantów z SLD i PO.
Może 30% to przesada ale 15% jest w ich zasięgu, trzymam kciuki
KNP w Stalowej pewnie nie wygra ale myśle że weźmie z 25-30% mandatów. Tak wynika z z tego co rozmawiam ze znajomymi i rodziną. I co bardzio mnie cieszy
Do doddo:
KNP jest pro-polskie nie pro-rosyjskie, nie szcze jak bulteriel na niedźwiedzia. Co nam dały sankcje? Podwyższone ceny, straty rolników czyli krótka mówiąc niekorzyść. Putin jest dobrym rządzącym dla Rosjan. W polityce nie ma przyjaźni są tylko interesy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych ich prowadzić nie potrafi. Chcemy silnej Polski, Polski z sąsiadem Ukraina nie Rosja.
Do Lidka:
1. Zacznijmy od tego że nie ma czegoś takiego jak bezpłatna służba zdrowia, ponieważ lekarzom trzeba zapłacić. Więc kto płaci? Ja i Ty. Tylko płacimy tak, że tego nie widzimy – poprzez składki (przymusowe podatki)
2. Jak minister spraw wewnętrznych zerwał sobie ścięgno Achillesa nie poszedł do rządowego szpitala, tylko do prywatnej kliniki płacąc prywatnymi pieniędzmi.
3. Problem publicznej stomatologii zniknął, bo wyobraźmy sobie sytuację że ktoś złamał sobie mostek – „najwcześniejszy termin - październik następnego roku”. Czyli co? Będę chodził przez rok bez zębów? No nie. Pójdę, zrobię to prywatnie. Zapłaci 2-3 tys. i sobie ten mostek zreperuje, bo nie ma innego wyjścia.
4. Ilość pieniędzy wydawana na publiczną służbę zdrowia nie jest proporcjonalna do jakości usług. USA wydają na SZ najwięcej na świecie, a ich służba zdrowia jest gorsza od polskiej.
5. Liczby nie kłamią. Składka zdrowotna wynosi mniej więcej 11 % Twojego dochodu „na rękę”. Przykładowo zarabiając 2 000 zł. płacisz 220 zł. na swoją „(NIE!)darmową” służbę zdrowia, a to czy się leczysz czy nie nikogo nie obchodzi. Bez tej przymusowej składki zarabiałbyś 111 % tego co obecnie netto, czyli 2 220 zł.
Teraz się ktoś zapyta: "No tak, ale mógłbym mieć raka, mógłbym złamać rękę, mógłbym zachorować na zapalenie płuc itp. itd. Wyjdę na tym korzystnie?"
Załóżmy, że znieśliśmy obowiązek przymusowej składki zdrowotnej. Zarabiasz o te 220 zł więcej. Jesteś odpowiedzialnym i przezornym człowiekiem. Jeśli chcesz - ubezpieczasz się w prywatnej firmie od chorób rzadkich (nowotworów) i incydentów (wypadków drogowych) koszt ubezpieczenia szacowany na ok 100 zł.
Czyli wciąż zostaje Ci w kieszeni 120 zł.
Ile razy odwiedzasz lekarza? Ile razy jest Ci potrzebna jego pomoc. Jeżeli chodzisz często myślisz: – Phi! 120 zł to jedna wizyta. Otóż nie prawda, konkurencja między prywatnymi klinikami doprowadzi do rywalizacji, co będzie skutkować obniżaniem cen, oraz polepszaniem usług. Nie będzie kolejek, nie będzie chamstwa, nie będzie spóźnień. A jeżeli ktoś się tych zasad nie będzie trzymał to splajtuje, tak jak sklep spożywczy w którym jest nie miła usługa oraz drogie towary.
Dlaczego?
Wyobraź sobie lekarza:
1. W socjalizmie(obecnie Polska) którego motto brzmi „Czy się stoi czy się leży dniówka się należy”. Kolejka do niego wynosi 20 os., jednak jego to nie obchodzi. Po co ma się spieszyć, męczyć jeżeli on bez względu na to ile osób przyjemnie dostanie tą samą dniówkę np. 100 zł. Stąd kolejki, nie miła usługa oraz poczucie marnotrawienia swoich pieniędzy.
2. Prywatnie, który nie dostaje pieniędzy za to że jest, ale za to ile osób przyjmie. Załóżmy że od jednej osoby weźmie 10 zł.
Ten lekarz chcąc zarobić jak najwięcej, musi zdobyć zaufanie ludzi, musi być miły oraz wprawiony w zawód. Jeżeli będzie fatalnym specjalistą nikt do niego nie przyjdzie – nie zarobi. Jeżeli będzie świetny, będzie się u niego leczyć mnóstwo osób, a to przykładowe 10 zł. pomnożone przez dużą grupę pacjentów da świetną dniówkę. Wilk syty i owca cała.
Jestem pewny, że każdy który choć raz spotkał się z niemiłym lekarzem, 2godzinną kolejką lub „pocałował klamkę” u lekarza przyzna mi rację. Zapłaciłbym w miesiącu to 50zł więcej, by nie czekać, by być miło potraktowanym, dobrze leczonym i wyleczonym!
A co jeśli nie chorujesz jak moja mama od 10 lat, która tym bardziej nie odwiedza lekarzy? Zaoszczędził(a)byś równowartość swoich 13 pensji netto.
Jednak prywatyzacja, to nie taki diabeł jak go malują, nieprawdaż?
Publiczne pieniądze się lekko wydaje czy to na szpitale czy na inne bale...
Czy popieracie Putina? Czy popieracie prezia w Stalówce? To istotne pytania. Niech Grzesiu odpowie.
Knypie wytłumacz mi w takim razie dlaczego jak idę do prywatnego Medyka (NZOZ MEDYK) nie płacę za wizytę? Ano dlatego ,że jestem ubezpieczona w NFZ-cie!!! A gdybym nie była to musiałabym zapłacić,wiec nie chrzań głupot.
Do Jeden Taki a ten zabieg jest opłacalny dlatego,że po pierwsze jest nieźle wyceniony przez NFZ (pacjent przecież nie płacił,bo jest ubezpieczony) a pozatym pacjent nie leży w szpitalu i nie generuje szpitalowi kosztów.A wyobrazasz sobie leczenie stopy cukrzycowej w prywatnym szpitalu?Leczenie takie to koszt rzędu kilkunastu tysiecy złotych a amputacja to ok.5 tys.Co się bedzie bardziej opłacało?Odpowiedz sobie sam.
Dotacja z budżetu państwa dla partii politycznych:
PiS = 15 mln zł
Teraz przestajeie się dziwić dlaczego posłowie PiS latają za darmoszkę do Madrytu a Lucek Nadbereżny ma tyle bilbordów?
na 2014 rok PIS dostał dotację z budżetu Państwa 15 mln zl. Wszystko z naszych podatków !Rozumiecie teraz skąd Nadbereżny ma pieniądze na taką ilość bilbordów ? 15 mln dotacji dla darmozjadów z PIS takich jak Błądek i Nadbereżny.
@fuj Za czyje pieniądze agitują w mieście?
1. Prezydent Andrzej Szlęzak
2. Andrzej Dorosz - szef kancelarii prezydenta
3. Konkubina prezydenta Grażyna Raźny, Prezes PEC, Głowna Księgowa MZK
4. Towarysz Bronisław Tofil - Radny Sejmiku, Prezes MZB
5. Towarzysz Jacek Czech (SLD) - Radny Miejski
6. Towarzysz Jerzy Augustyn (SLD) - Radny Miejski
7. Towarzysz Kunysz (SLD) - Radny Miejski
8. Towarzysz Grobel-Proszowska (SLD) - Radna Miejska
9. Dariusz Przytuła (PO) - Radny Miejski
10. Zygmunt Cholewiński itp. itd .....
i cała reszta komunistów z układu SLD-PO?
Jedyną partią, która w tych wyborach agituje za nasze pieniądze, zabrane nam przez państwo polskie jako różne podatki i obowiązkowe daniny, jest PiS.
To za nasze pieniądze robią te szopki. To za nasze pieniądze wędrują z namiotem i wypełniają nam skrzynki pocztowe agitkami zawierającymi manipulacje, pomówienia i obietnice bez pokrycia.
PiS nadal chce robić to samo.
Dobrze sobie żyć z naszej pracy. Z naszego trudu i znoju.
Liczą na naszą głupotę, bazują na emocjach, szczują przeciwko innym.
Posługują się bogojczyźnianymi hasłami i wykorzystują nasze przywiązanie do kościoła.
Obecność konkubiny prezydenta Szlęzaka i jego szefa kancelarii Andrzeja Dorosza w KNP, dyskwalifikuje tą partie z jakiejkolwiek świeżości, obiektywności, bez partyjniactwa. Ich zadanie jest jedno, utrzymać interesy Szlęzaka i układy jego kolesiów. Przecież to logiczne, kto tego jeszcze nie widzi to jest głupi i jeszcze mniej wie, jak to mawia p. Szlęzak.
@~Telka
Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „MEDYK” obejmuje swoją opieką pacjentów na terenie Stalowej Woli i okolic zabezpieczając bezpłatne leczenie podstawowe i specjalistyczne - wprawdzie dla mieszkańców nie ma tutaj wilekich zmian w porównaniu do tego co było kiedy to był publiczny zakład, ale przynajmniej nie słyszymy o ciągle grożącej upadłości czy zadłużeniu.
Pewnie ze szpitalem byłoby podobnie.
Dla nas istotne jest czego brakuje w tych zmainach z publicznego na prywatny, tak aby pacjenci mieli lepeiej.
Wielu mieszkańców Stalowej leczy się w Rzeszowie, pewnie dlatego, że jest tam większa konkurencja między lekarzami, szpitalami, a co za tym idzie większa dbałość o pacjenta.
Czy ktoś jechał ostatnio "sfrezowną" ulicą Przeysłową? Owszem usunięto wyboje, ale co się będzie działo, kiedy spadnie marznący deszcz? Jedno wielkie lodowisko..., a to już blisko!
Podpatrzyli uwłaszczenie się nomenklatury na zakładach i tez by chcieli. Władza trzyma i rozkłada interes medyczny aż do przekazania we właściwe ręce. Ilu inwestorów stac na uruchomienie drugiego szpitala w takiej mieścinie jak stalowa? Gdyby był tylko jeden zapewne byłoby łatwiej. I rzeczywiście, z troski i dla dobra pacjenta. Korwin gdy coś bełkocze pod nosem to przynajmniej można popatrzeć na muszkę, ale innym to już nie pomaga. W tym kraju nie można zrobić tego normalnie bo niczego nie zrobiono normalnie. Nie ze się nie da, tylko ze się tak chciało.
dal nam przyklad korwin mikke jak sie sprzedac mamy...
wielki przeciwnik UE a polecial po kase do koryta w podskokach, sprzedajna szuja
Panie Burak zapomnial pan o emerytach i rencistach,za co pojda prywatnie,jak im brakuje po zrobieniu oplat,m.in. za wode,scieki,smiecie na chleb.Przestan pan bujac w oblokach.A tak na marginesie widzimy jakie zamiary wobec nas i naszego szpitala maja Cholewinski,Fila i Szlezak oraz dyrekcja zadluzonego po uszy szpitala.
Heh? Jestem cały i za powstawaniem prywatnych szpitali, ale cały na nie za przekształcaniem publicznych na prywatne. To jest zasadnicza różnica. Nikomu prywatne placówki nie przeszkadzają, tylko niech powstają, ale same, nie po doprowadzeniu do upadku już istniejącego i jedynego w mieście. To zdecydowanie nie po libertyńsku tak zwalczać konkurencje haha
Obecność konkubiny prezydenta Szlęzaka i jego szefa kancelarii Andrzeja Dorosza w KNP, dyskwalifikuje ta partie z jakiekolwiek świeżości, obiektywności, bez partyjniactwa. Ich zadanie jest jedno, utrzymać interesy Szlęzaka i układy jego kolesiów. Przecież to logiczne, kto tego jeszcze nie widzi to jest głupi i jeszcze mniej wie, jak to mawia p. Szlęzak.
???
Kolego czy Ty jesteś upośledzony? Prywatyzacja to brak takiej jednostki jak NFZ.