Wystawa: Wstań, Polsko moja!

Image

11 listopada w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli odbył się wernisaż wystawy "Wstań, Polsko moja!". Na wystawę składa się zbiór unikatów odkrytych podczas prac archeologiczno-ekshumacyjnych...

Główną osią wystawy są wydarzenia wojenne z lat 1914-1918 w rejonie dolnego Sanu. Już jesienią, w pierwszych miesiącach wielkiej wojny oraz wiosną 1915 r. rozegrał się tu dramat żołnierzy i cywilów. Wszystko to za sprawą ciężkich walk toczonych o przeprawy na Sanie przez wojska austro-węgierskie, niemieckie i rosyjskie. Ulanów, Rudnik, Nisko, Rozwadów i dziesiątki okolicznych miejscowości praktycznie zniknęły z powierzchni ziemi.

Ta historia szybko jednak znalazła się w cieniu katastrofy wojennej z lat 1939-1945. Prezentowana wystawa jest efektem badań historycznych i archeologicznych prowadzonych w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli, które pozwoliły na przybliżenie tragicznych, a zapomnianych losów mieszkańców ziem nad dolnym Sanem sprzed stu lat.

- Mamy kilka eksponatów, które (bo jest ich łącznie razem z fotografiami kilkaset) najbardziej będą przyciągać zwiedzających. Jest to na pewno mundur ułana, który brał udział w szarży pod Rokitną, został tam ranny, natomiast na jego mundurze do tej pory znajdują się ślady krwi. Mundur nigdy nie został oczyszczony. Rodzina z wielkim pietyzmem i poszanowaniem w gablocie, przez prawie 100 lat go przechowywała. Jest także na wystawie zaprezentowana tarcza legionowa ziemi niżańskiej oraz dziesiątki unikatowych fotografii. W większości są one po raz pierwszy publikowane. Dotarliśmy do materiałów zupełnie nowych, świeżych, które pokazują oblicze wojny, tutaj nad dolnym Sanem, szczególnie te tragiczne lata- jesień 1914 roku i wiosna 1915, kiedy tutaj te walki były nasilone- mówiła Aneta Garanty, kurator wystawy.

Oglądający mogą wręcz poczuć przebieg I wojny światowej nad dolnym Sanem. Oczami uczestników tamtych wydarzeń zobaczymy: żołnierzy, mieszkańców terenów przyfrontowych, dziennikarzy, malarzy i poetów. Szczególna rola przypadła Alfonsowi Karpińskiemu (młodopolskiemu artyście urodzonemu w Rozwadowie) i jego kolegom – malarzom, odbywającym służbę w Oddziale Grobów Wojennych. Ich misją stało się dokumentowanie zniszczeń materialnych i grobów wojennych za pomocą szkiców, rysunków i obrazów. Na wystawie można podziwiać mało znany wycinek twórczości Karpińskiego, z którego zachowało się stosunkowo niewiele prac.

Współkreatorem wystawy jest Zofia Poisel-Łysiak, wnuczka Ryszarda Poisela, którego fotografie znajdują się na muzealnej wystawie.

- Był to człowiek niesamowity. Był nadleśniczym w Groblach. Mieszkał tam ze swoją rodziną w leśniczówce. Zajmował się lasami rudnickimi, ale był też znakomitym fotografem, który ciągle doskonalił swój warsztat. To dzięki niemu przetrwało tysiące fotografii, w tym fotografie dokumentujące przebieg I wojny i to w tej najbliższej okolicy- mówiła Aneta Garanty, kurator wystawy.

W obecnie prezentowanym projekcie wzięło udział prawie 20 kolekcjonerów prywatnych, którzy udostępnili swoje zbiory. Ponadto swój wkład w wystawę mają także muzea i inne instytucje.

- Dużym problemem było to, że w literaturze niewiele znajdujemy o okresie I wojny tego regionu. Jest to etap historii bardzo mało znany i bardzo mało zbadany. Nim przygotowaliśmy wystawę najpierw musieliśmy wgłębiać się merytorycznie, zbadać pod różnym kątem nim przystąpiliśmy do samego gromadzenia zabytków. Wystawa to jest nie tylko ekspozycja czasowa, ale to też wystawa plenerowa, w której staraliśmy się pokazać w jakiejś przynajmniej części inne materiały, bo nie wszyscy zwiedzą wystawę u nas, niektórzy poprzestaną na wystawie plenerowej. Chcielibyśmy, żeby było to jak najbardziej kompletne- mówi Aneta Garanty, kurator wystawy.

Wystawa w budynku przy ul. Sandomierskiej 1 będzie prezentowana do połowy lutego br., w dniach: w poniedziałki od 8 do 15, we wtorki od 8 do 18, w środy, czwartki i piątki od 8 do 15, w niedziele od 16 do 19 (w soboty nieczynne). Fotograficzna wystawa plenerowa przed Biblioteką Międzyuczelnianą ul. ks. J. Popiełuszki 10 czynna jest całą dobę (oświetlona po zmroku).

[MagPie]

Przewiń do komentarzy






Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~pol

Bardzo dobra wystawa można oglądać ją bez znudzenia kilka razy

~Wandzia

Miejmy nadzieje ze to bedzie stała wystawa. Nowe eksponaty powinny uzupełniać naszą regionalną historie i nasz los miedzy agresorami.

~RNI

A ja jestem pod wrażeniem Pani Zosi i jej zasobów. Bez niej nie byłoby wystawy.

~Tak

Super wystawa! Muzeum jak zwykle na wysokim poziomie umiech

~Barbara

Jedna z ciekawszych wystaw jakie do tej pory przygotowało nasze Muzeum. Jestem pod ogromnym wrażeniem słowa uznania dla Pani kurator i całej placówki.