Brat bratu wilkiem
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który podpalił dom brata rzucając w niego zapaloną butelkę z łatwopalną substancją. Trzy dni wcześniej w nocy podpalił bramę ogrodzenia. Powodem konfliktu braci były sprawy spadkowe.
W ubiegłym tygodniu w nocy właściciel jednej z posesji na terenie Niska zgłosił Policji podpalenie drewnianego ogrodzenia. Obudzili go sąsiedzi mieszkający w połówce „bliźniaka”, którzy jako pierwsi zauważyli ogień i go ugasili. Uszkodzonych zostało 10 sztachet płotu. Właściciel wycenił straty na 500 złotych. Rano koło bramy zauważył rozbitą butelkę, czuć było z niej zapach benzyny. Poszkodowany podejrzewał, że mógł to zrobić pozostający z nim w konflikcie brat.
W czwartek nad ranem w szybę okna kuchennego uderzyła następna zapalona butelka. Właściciele nie spali, szybko zareagowali. Zaalarmowało ich wcześniej szczekanie psa. Otworzyli okno i ugasili nadpaloną ościeżnicę. Zniszczeniu uległa część okna oraz parapet. Osmolona została też elewacja domu. Łączna wartość strat została wyceniona na 4 tys. złotych.
Policjanci ustalili, że prawdopodobnym sprawcą podpaleń jest brat poszkodowanego. Został zatrzymany. Czeka na decyzję sądu w sprawie tymczasowego aresztowania.
KPP
Komentarze
Rni tam psy dupami szczekaja dwaj bracia sie nie dogadaja
a gdzie miilosc braterska slowo dziekuje !
Nie za przesada 4 tys nowe okno taniej kosztuje ,nie wspominając wartosci płota.Aby się nachłapać.