Kiedy zniknie stara kładka?

Do urzędu miasta trafiła decyzja wojewody Podkarpacia w sprawie budowy poziomego przejścia przez tory, które ma zastąpić starą kładkę zlokalizowaną przy hali targowej. Kiedy zniknie stara kładka?

Na przestrzeni 3 ostatnich lat dużo mówiło się na temat rozebrania starej kładki, jeszcze z lat 70-tych i postawieniu na jej miejscu poziomego przejście przez tory z rogatkami. Negocjacje z kolejarzami trwały bardzo długo, bo ci upierali się przy tym, że lepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie dwóch nowych kładek, zarówno przy hali targowej, jak i przy KUL-u. W marcu 2013 roku Andrzej Szlęzak do publicznej wiadomości podał informację dotyczącą ustaleń z kolejarzami w kwestii budowy pierwszego poziomego przejścia przy budynku Metalowca. Ówczesny włodarz mówił wówczas, że prace projektowe w tym względzie zakończą się w sierpniu 2013 roku, natomiast termin realizacji tej inwestycji nie został wtedy jeszcze ustalony.

Ostatecznie w toku rozmów z kolejarzami zostały ustalone wszystkie detale dotyczące poziomego przejścia. Będzie ono skomunikowane z istniejącymi ciągami pieszymi. Wiata, która obecnie stoi na peronie ulegnie przesunięciu. Peron docelowo ma być skrócony o 50 metrów, więc nowe przejście będzie znajdywało się na końcu peronu. Stary peron zostanie rozebrany. Za przejście ma odpowiadać dróżnik z ul. Popiełuszki. Będzie on, na podstawie widoku z kamer, decydować o tym, czy opuścić rogatki. Ponadto oprócz obrazu, dróżnik będzie także słyszał, co dzieje się na torach. Wszystko to dzięki specjalnemu systemowi nagłośnienia.

Sprawa kładki znajdzie finał prawdopodobnie w 2016 roku. W tym tygodniu do magistratu trafiło ważne pismo w tej sprawie.

- Otrzymaliśmy decyzję od wojewody na temat lokalizacji inwestycji celu publicznego w tym miejscu. Ta decyzja kończy serię ciągłych uzgodnień. W tej chwili projektant, który realizuje projekt tego przejścia ma już pełne prawo do tego, żeby rozpocząć całą procedurę starania się również o pozwolenie na budowę- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Projektant jest zobowiązany do 30 czerwca 2015 roku uzyskać pozwolenie na budowę. Wówczas dopiero miasto będzie musiało ogłosić stosowny przetarg. Należy tu pamiętać, że prócz samej budowy poziomego przejścia trzeba będzie również rozebrać starą kładkę, a wszystko to będzie odbywać się przy ciągłym ruchu pociągów. Wszystko to przekłada się na fakt, że w 2015 roku nie uda się wybudować nowego poziomego przejścia, choć oczywiście nie jest to jeszcze do końca przesądzone.

- Jeżeli okaże się, że projektant szybciej wywiąże się ze swoich obowiązków, cała dokumentacja będzie gotowa w kwietniu albo w maju, to jest szansa na, żeby przy znalezieniu środków finansowych wykonać inwestycję jeszcze w tym roku. Nie jest to inwestycja mała, bo mowa tu o kwocie ponad miliona zł, tak że będziemy musieli znaleźć środki finansowe, żeby ją wykonać- mówi Rafał Weber, przewodniczący Rady Miejskiej.