Tragiczny wypadek - zginął pieszy

Image

Policjanci ze Stalowej Woli wspólnie z prokuratorem wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło w środę wieczorem w Stalowej Woli. Kierowca osobowego citroena potrącił 47-letniego mężczyznę. Pieszy w wyniku doznanych obrażeń zmarł na miejscu.

Do wypadku doszło w Stalowej Woli na ulicy Bojanowskiej tuż przed godz. 19. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia, kierujący samochodem marki Citroen 57-letni mężczyzna, potrącił idącego prawym poboczem 47-letniego mieszkańca powiatu stalowowolskiego. Pieszy w wyniku doznanych obrażeń zmarł na miejscu wypadku. Do zdarzenia doszło na odcinku drogi w terenie niezabudowanym, pieszy nie posiadał elementów odblaskowych.

Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku. Funkcjonariusze zorganizowali ruch wahadłowy. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości kierowcy citroena wykazało, że był trzeźwy. Miejsce wypadku poddano oględzinom, w których uczestniczył prokurator oraz biegły z zakresu ruchu drogowego. Podczas oględzin wykonano dokumentację fotograficzną oraz zabezpieczono ślady. Będą one pomocne w odtworzeniu przebiegu i okoliczności zdarzenia. Ciało 47-letniego mężczyzny zostało zabezpieczone w prosektorium do badań.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli pod nadzorem miejscowej prokuratury.

KPP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
andzin1975

jak zwykjle wasze opinie to ja to ja tamto,a wypadek to zdarzenie nie przewidziane i nie zaplanowane,wiec po co takie opinie o waszych uczęszczaniach tą drogą.przede wszystkim każdy człowiek ma różną czujność na drodze prowadząc pojazd ,każdy pojazd może mieć różnie ustawione światła ,więc nawet intensywne obserwowanie drogi na źle ustawionych światłach może nic nie pomóc aby dostrzec pieszego nieoznaczonego światłami odblaskowymi,ponadto ostatnio jest głupia moda na światła koloru niebieskiego dokładnie mówiąc żarówki halogenowe koloru niebieskiego które dają gorsze światło od żółtego czy też białego ,oczywiście białe światło też jest niezdrowe i niebezpieczne bo oślepia bardziej niż żółte,lecz najgorsze światło jest takie gdy jest zbyt słabe z powodu złej barwy światła i jednocześnie źle ustawiony reflektor ,drugie źłe światło choć nie dotyczy ten przykład tego wypadku to światło białe, źle ustawiony reflektor i jednocześnie klosz reflektora bez rozproszenia źródła światła,czyli taki że widzisz żarówkę stojąc przed samochodem.mam taki apel do policjantów aby częściej zwracali uwagę kierowcom na ten element w samochodach ,bo później jesteśmy oślepiani na drodze takimi złymi światłami ,a do wypadku może dojść kilkaset metrów dalej ,a nawet kilometrów kiedy nasze oczy będą już tak zmęczone od oślepiających pojazdów że odmówią nam pomocnego bezpiecznego obserwowania drogi.

~wielebny

po 1 primo nie mamy drog
po 2 primo nie mamy drog
po 3 primo fotoradary nie pomoga w tym ze nie mamy drog

polaczki sa bardzo madrym narodem daja sie oglupiac mediom i nie potrafia samodzielnie bez nich myslec

~kibic

JA PORUSZAM SIĘ SAMOCHODEM TĄ TRASĄ DOŚĆ CZĘSTO I CZĘSTO WŁĄCZAM DŁUGIE ŚWIATŁA DO PODGLĄDU CAŁEJ SZOSY NA DALSZĄ ODLEGŁOŚĆ I ZAWSZE ZAUWAŻĘ IDĄCĄ OSOBĘ NAWET JEŻELI NIE POSIADA ODBLASKU. OCZYWIŚCIE KIEDY JEDZIE KTOŚ Z PRZECIWKA ZMIENIAM ŚWIATŁA NA MIJANIA

~rychu

Bojanowska po modernizacji jest raczej bezpieczną drogą - w lecie poboczem przemieszcza się tam znaczna ilość pieszych i rowerzystów i jakoś nie było tak tragicznego zdarzenia . Tu opcje są w zasadzie dwie , pierwsza pieszy szedł środkiem drogi , lub druga - kierowca jechał poboczem na krótkich światłach i na hamowanie było za póżno . Nie ma fotek ze zdarzenia to by było jasne co tam się stało .

hans

@charlie
Widocznie rzadko jeździsz.
Wielokrotnie spotkałem się z ostrzeganiem przez CB przed zagrożeniem np. pijanym pieszym, nieoświetlonym rowerem itp.
Często przez CB można dowiedzieć się o korkach, zablokowanej drodze np. po wypadku albo o możliwości objazdu.

~eRNIeLgolfer

@charlie masz radio cb??? bo widzisz ludzie mówią na radiu o takich zagrożeniach, przynajmniej ja i z tego co widzę wielu wielu innych. peace

~eRNIeLgolfer

@charlie masz radio cb??? bo widzisz ludzie mówią na radiu o takich zagrożeniach, przynajmniej ja i z tego co widzę wielu wielu innych. peace

~skarbnik

Uważam, że policja powinna częściej organizować akcje przestrzegania przepisów prawa drogowego przez pieszych, tak jak to robi w przypadku kierowców. Nie tylko kierowcy łamią przepisy na drodze - piesi robią to nagminnie i bezkarnie.

~charlie

ludzie na cb to przed misiaczkami ostrzegaja a nie przed realnym zagrozeniem w postaci idioty na poboczu bez odblaskow albo pijanego. chyba temu to sluzy ;D wazniejsze nie dostac mandatu niz nie wpierdzielic sie w idiote i miec problemy

~333

Współczuję kierowcy. Nieoznakowani piesi i rowerzyści to plaga. Cęsto można odnieść wrażenie, że jest to echo naszej sarmackiej natury lub złośliwość debila.

~Mike

Pieszy poniósł największa karę za swoją głupotę. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy ryzykują życie idąc drogą bez żadnych elementów odblaskowych, szczególnie w terenie niezabudowanym.
Jaki problem założyć kamizelkę odblaskowa, która zmieści się w kieszeni od spodni, a może uratować życie. Koszty praktycznie żadne, a o wiele poprawiają nasze bezpieczeństwo.
Apel do kierowców korzystających z CB-Radia, ostrzegajcie innych o takich ludziach bez wyobraźni na radiu.

~eli123

Zadna klatwa nie wisi nad miastem to ludzie nie dbaja o sfoje bezpieczenistwo chodza bez odblaskow i jeszcze w sluchawkach. Szkoda czlowieka :-(

~Vampire

Ja idąc chodnikiem idę jak najdalej od skraju ulicy, a do rowera przypiąłem trzy opaski odblaskowe. Mówię wam że nad tym miastem wisi jakaś klątwa. A swoją drogą, ciekawe co tam w Lipie słychać ? 28 Stycznia mija rok, i zastanawiam się czy te egzorcyzmy pomogły na dobre.

irkuck

Łażą jak duchy po zmroku w ciemnym ubraniu i myślą, że kierowca ma noktowizory w oczach...