Musimy uratować szpital
- Szpital zmierzał ku katastrofie i musieliśmy szybko zareagować - mówi Janusz Zarzeczny, starosta Powiatu Stalowowolskiego, tłumacząc odwołanie dyrektora. W jakiej kondycji znajduje się teraz nasza lecznica? Czy grozi jej prywatyzacja? Zapraszamy do lektury wywiadu ze starostą
- W połowie stycznia Zarząd Powiatu odwołał Mirosława Leśniewskiego ze stanowiska dyrektora Szpitala Powiatowego w Stalowej Woli. Jak dzisiaj – po kilkunastu dniach, ocenia Pan tę decyzję? Czy rzeczywiście była konieczna?
- Przez te dwa tygodnie które upłynęły od odwołania, tylko upewniłem się w tym, że jako Zarząd Powiatu podjęliśmy słuszną decyzję. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości ani ja, ani pozostali członkowie Zarządu. Szpital zmierzał ku katastrofie i musieliśmy szybko zareagować. O ile Zarząd Powiatu był przekonany co do tego, że Mirosław Leśniewski musi przestać kierować szpitalem, to problem był z tym, kim go zastąpić. Po długich dyskusjach postanowiliśmy dać szansę Edwardowi Surmaczowi. Wiem, że wśród niektórych ta decyzja budzi kontrowersje, ale potrzebowaliśmy – i to od zaraz, człowieka sprawdzonego, znającego naszą lecznicę i gotowego przystąpić do arcytrudnego zadania, jakim jest poprawienie sytuacji finansowej i organizacyjnej szpitala. Surmacz jest takim człowiekiem. Pamiętajmy, że zna ten zakład od przysłowiowej podszewki, kierował nim wiele lat i walnie przyczynił się do jego rozwoju. Dopiero wejście Surmacza do szpitala sprawiło, że Zarząd Powiatu poznał jego prawdziwą kondycję. Do tej pory Pan Leśniewski przedstawiał nam ją w znacznie lepszych barwach. Z rozmów z nim wcale nie wynikało, z jakim dramatem mamy do czynienia.
- Jakie – według Pana, błędy na stanowisku dyrektora szpitala, popełnił Mirosław Leśniewski?
- Było ich niestety sporo. Zacząłbym od tego, że rysował przeróżne wizje rozwoju placówki, nie mając żadnego pokrycia w finansach. W mojej ocenie jego działania nie miały żadnych podstaw w ekonomii. Podam przykład – pilnie potrzebujemy wybudować nowy blok operacyjny, bo obecny lada moment będzie musiał zostać zamknięty, a dyrektor zamiast skupić się na tym, chciał kupić kocioł parowy za ponad 5 mln zł, żeby odłączyć szpital od PEC-u. Owszem, można myśleć o takich inwestycjach, ale tylko wtedy, jeśli najpilniejsze potrzeby są już zaspokojone. A w szpitalu lista pilniejszych potrzeb jest niestety bardzo długa.
Następnym błędem dyrektora było to, że nie chciał współpracować z Zarządem Powiatu. Nie chciał albo nie potrafił udzielać nam jasnych i konkretnych odpowiedzi na pytania dotyczące tego co się dzieje w szpitalu. No i tak jak wspomniałem – udawał że jest znacznie lepiej, niż było w rzeczywistości.
Kolejnym i jednocześnie bardzo poważnym błędem dyrektora, było wprowadzenie tzw. kominów płacowych w szpitalu, co zupełnie rozbiło atmosferę wśród załogi.
- Rzeczywiście, trzeba przyznać że dysproporcje w szpitalnych zarobkach są wręcz uderzające…
- Można wręcz mówić o pewnej eskalacji podwyżek. Zarobki na poziomie 30-50 tys. złotych są wręcz kosmiczne i to nie tylko jak na możliwości szpitala powiatowego. Tak nie zarabia nawet większość lekarzy w szpitalach o wyższej randze. Nie słyszałem żeby w ogóle na Podkarpaciu któryś szpital płacił tyle lekarzowi. A w naszej lecznicy takie – nazwijmy to „kontrakty gwiazdorskie” się trafiały. Proszę sobie pomyśleć, jak musieli czuć się inni lekarze, zarabiający po kilka tysięcy złotych, że już nie wspomnę o pielęgniarkach czy rehabilitantach, którzy często zarabiają poniżej 2 tysięcy złotych. Ja nie mówię, że wszyscy mają zarabiać tyle samo. Zgadzam się, że świetnemu lekarzowi trzeba zapłacić więcej, niż temu przeciętnemu. Ale powtarzam: w Stalowej Woli mamy szpital powiatowy, a nie jakąś wyspecjalizowaną klinikę i nie stać nas na pensje wynoszące po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
- W tym momencie kondycja finansowa szpitala jest tak kiepska, że niewykluczone, że aby uniknąć jego prywatyzacji, Powiat Stalowowolski będzie musiał sporo dołożyć z własnego budżetu…
- Niestety jest takie ryzyko. Ale na pewno nie dopuścimy do prywatyzacji szpitala. Ja to obiecałem i słowa dotrzymam. Z jednego, prostego powodu: społeczeństwo naszego Powiatu mocno się starzeje, młodzi wyjeżdżają za pracą, a zostają głównie starsi. I oni potrzebują opieki lekarskiej. A to mówiąc brzydko – są nieopłacalni pacjenci, tacy, na jakich prywatny szpital nie zarobi. Prywatne lecznice mają tylko takie oddziały, na których można dobrze zarobić – położnicze, kardiologiczne, ortopedyczne itd. Ale już pediatrii czy oddziału wewnętrznego w prywatnej placówce raczej nie znajdziemy. Dlatego my chcemy utrzymać za wszelką cenę Szpital Powiatowy w Stalowej Woli w obecnej formie. Nawet za cenę dopłacenia do niego. To może nam w przyszłości pokrzyżować trochę nasze plany inwestycyjne, ale trudno. Zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców są najważniejsze.
Komentarze
Jeden z nowych wójtów jest równocześnie dyrektorem szpitala, a więc panie Zarzeczny łap pan fuchę, parę groszy wpadnie, a może jeszcze spółdzielnię mieszkaniową pan obleci???
Taki fachman wszystko może ... ???
Jak chcesz pan panie Zarzeczny ratować szpital to wypłaty lekarzom obciąć do 5-7 tys na miesiąc bo i tak w kopertach maja co najmniej 3 razy tyle. dać podwyżkę pielęgniarkom a panu Surmaczowi powiedzieć aby zwrócił 200 tys odpraw-ki skoro wrócił na swoje stanowisko I sprawa załatwiona !!! aha i sobie tez wyplatkę obciąć co najmniej o połowę. Skoro ludzie z aluteku czy stalszmitu potrafią utrzymać rodziny za najniższą krajowa to wam dać 3 razy no max 4 razy więcej a nie po 80 tys mies. No i te dyżury na pogotowiu po ponad 1000 - 1200 zł za nockę to przesada !!!
Na Onecie jest więcej informacji, chociaż tekst krótszy.
Oto prawda- czego nie będzie?
W ramach oszczędności zawieszono m.in. współpracę z firmą Carint przy wykonywaniu kosztownych zabiegów leczenia zaburzeń rytmu serca metodą ablacji. Nowy dyrektor chce też ograniczyć tzw. kominy płacowe. Jak mówi starosta Zarzeczny szpitala nie stać, by płacić niektórym lekarzom kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Zarobki pielęgniarek i personelu niemedycznego są wielokrotnie mniejsze.
Na wiosnę ogłoszony ma być konkurs na nowego dyrektora szpitala w Stalowej Woli. Po odwołaniu z tej funkcji Mirosława Leśniewskiego, placówką kieruje tymczasowo były dyrektor Edward Surmacz.
To znaczy, że zlikwidowano najnowocześniejszą i pewnie najbardziej rentowną radiologię zabiegową. Kto zastąpi tych lekarzy?
Za jeden zabieg ablacji już dawno NFZ płacił 16 tysięcy. Może ktoś ma bardziej aktualne stawki?
Dyrektorem szpitala powinien zostać Pan Zarzeczny. Tam go jeszcze nie było. Z taką inteligentną twarzą na pewno sobie poradzi
Tak załatwi pacjentów i pracowników , jak przed laty zrobił to z nauczycielami.
Najtaniej zlikwidować to siedlisko korupcji. Jeśli ktoś naprawdę jest chory to leczy się poza Stalową Wolą. W Stalowej najlepiej poddać się sekcji zwłok.
Nie tylko w Stalowej się rządzi, ale w Zaleszanach też, ilu już ludzi pozbawił pracy a jeszcze ilu to uczyni. Co się będzie martwiłł robolami ja weźmie na wypłate z 8 tyś. a i rodzinke trzeba ulokować. Szwagierka na kierownika OPS? a i kolesiostwu też trzeba pomóc dla kolegi ze starostwa co najmniej stołek kierowniczy w gminie. Żenada co zaczynają wyprawić!
bo z Peło.
Co to, jakaś kronika kryminalna?
Tak się swołocz bawiła.Etaciki za 70 tys.,7 ławeczek za 100 tys. i.t.d.-i.t.p.,Bonusiki dla konkubiny i kolesi - lekką ręką kilkadziesiąt tysięcy,miliony na promocję kolesiowych książek.Tak rządziły pomioty rudego i czerwonej baronerii.Teraz wysłani przez społeczeństwo na zieloneą łączkę ujadają łudząc się,że kiedyś jeszcze wrócą.Ale całe to ujadające towarzystwo to raptem kilku zdegenerowanych kolesi ,którzy zmieszczą się raptem na 2 może 3 najdroższych parkowych ławeczkach w Polsce.Frustraci siedzą teraz od rana do nocy przy komputerach i próbują zakłamywać rzeczywistość.Wtóruje im gruby ciężko chory guru,który łudzi się,że za kilka miesięcy wyzdrowieje wraz ze swoją konkubiną i startując z list PSL do Sejmu RP zasiądzie w ławach poselskich - czytaj - znowu załapie się na kilkanaście tysiączków miesięcznie za nic nierobienie.Gruby stał się teraz chłopem.Czyli wrócił do korzeni.Zygmusiowi z Jastkowic wyrosła konkurencja.Z tym,że Zygmuś jest chłopem cywilizowanym ,bo z Peło.
PiSowska patologia...
Ta poza gościa ze zdjęcia do złudzenia przypomina Marlona Brando grającego role gangsterów. Klasykiem filmowym była rola Don Carleone w fimie "Godfater". Takie mam skojarzenia.
Vampire,w piekle będziesz miał same przyjemności,a w szpitalu wystarczy łóżko i fachowa obsługa!
Z niego ratownik jak koziej d... klarnet. Szpaner, udawacz, fachowiec od wszystkiego i znawca. Nade wszystko ma wyrobiony zwyczaj uprawiania kłamstw. Zawsze przyklei się do... miodu!Potrafi bez mrugnienia oka sprzedać wszystko nawet swoją godność. Najważniejsza jest kasa ale dla niego... Udaje, że troszczy się o wszystkich a faktycznie tylko wlasny koniec nosa go interesuje. Doskonale czuje się w sekcie. Uwielbia brylowanie i bycie na "salonach". Kto zgadnie o kim to jest mowa, kto może mieć taki biogram?
Nie wiemy czy Surmacz lepszy czy Leśniewski, ale wiemy, że P. Zarzeczny nic w tym nie pomoże, większego lawiranta nie znamy. Nie zrobi nic w czym nie miał by własnego interesu. I bardzo prawdopodobne, że dalej będzie zatrudniał tam tylko swoich znajomków na kilku etatach tak jak w szkolnictwie czy w Spółdzielni. Jedni pracują bez wykształcenia na kilku etatach a inni z wykształceniem w ogóle pracy nie mają. Tak to rządzi nasza władza w tym P. Zarzeczny i P. Nadbereżny.
Znalazł się uzdrowiciel, gdzie pan był panie Zarzeczny jak finanse szpitala były niszczone durną decyzja kolesia z tej samej piaskownicy? Dzisiaj płacz nad rozlanym mlekiem. Pan tak samo uzdrowi szpital jak wyremontuje most na Sanie w Radomyślu! Super mądry zarząd nie miał dostatecznej wiedzy co w szpitalnej trawie piszczy... Proszę się nie podniecać jednostkowym przypadkiem wysokiego wynagrodzenia lekarza! Gdy pan mówi o "ekonomii" to ja widzę, że jest pan ignorantem tej dziedziny wiedzy. Od kiedy to dobre kierowanie sprawami zakładu pracy jest zależne od cyt. "chęci - w tym przypadku niechęci współpracy z zarządem powiatu"? Na tej tezie pan opiera "swoją ekonomię", czy jak pan mówi "podstawy ekonomii"? Proste pytanie co może dać w tej chwili uzdrowicielskiego Zarząd Szpitalowi? Niech pan lepiej nic nie mówi i nie doradza nowemu dyrektorowi. Nie ma pan pojęcia ale opowiada wolne kawałki., Dla uzdrowienia sytuacji w szpitalu potrzebna jest kasa a pan ma jej tyle , że nie starcza na urzędnicze uposażenia i to jest naga prawda o możliwościach starostwa. Może jeszcze pan odpowie czy w pana otoczeniu nie ma nikogo winnego za tamto odwołanie dyr. Surmacza?
Dziękuję za typowo katolickie życzenia. Bóg zapłać.
Bożeńciu ty mój! Tylko przyszedł, a już szpital się wali. Może niebawem będzie dyrektorem szpitala, tak się zna na wszystkim.
to jo was pierdziele.. wyspe se kupie. i odzutowiec. niech emeryci sie poskładajom. a co? jestem bogiem. jak bede chcioł to bede lecył, jak nie to mam was gdzieś! 100 dyzurów sobie zapise i kolejny bongalow wybuduje. a wy sie frajerzy goncie
ja pierolem, to ja se kupiem chelikopter, a co nie stać? i niech mi kto podskocy! chyba jestem geniuszem medycnym bo płacom mi 70 tysiency na miesiąc. muse być dobry - bo przeciez by mi tyle nie płacili... a dziadostwo niech zarabia po dwa tysionce. w końcu to dziadostwo..
kurde, zarabiom tylko siedemdziesiont tysięcy na miesiac. kurte jak zyc. na waciki ledwo starcza i na te porsze. redydencje mom juz ze trzy ale tylko dwa baseny. kurde mały ten jacht. koledzy lekaze majom wieksze. no nic wynegocjujem lepszy kontrakt i kupiem sobie samolot. niech mi pielengniarki naskocom.
~anonim powinni szybko zadziałać wczoraj firma aluminiowa na przyszowskiej tak hałasowała iż było to słychać w okolicach kuzni
a do tego ten gryzący smród masakra co teraz się dzieje musza działac szybko nawet kosztem takim by ta firma stad się wyniosla
Vampire pogadamy jak będziesz chory i bez kasy
życze i takiej choroby bys się długo męczył a w ramach leczenia skorzystasz z bezpłatnego internetu czy pepsi a jak nie to sobie kredyt weźmiesz ( ja ci go dadza)
i do prywatnego szpitala amen
A rujnowanego przemysłowym hałasem zdrowia mieszkańców Stalowej Woli to już Pan nie musi ratować, Panie Zarzeczny?
Nie chce Pan?
W czyim interesie leży bezczynność PIS-owskiego starosty Zarzecznego w hałasowej sprawie?
W interesie poszkodowanych mieszkańców czy naruszających prawo przemysłowych szkodników?
Ale po co ? Jakby chociaż ten szpital oferował darmowy dostęp do internetu + przebudowano kaplicę na salę kinową, to byłby sens taki szpital ratować. A tak ? Za internet trzeba płacić, za telewizor trzeba płacić, za parking trzeba płacić, jedzenie kiepskie i mało. Życzysz sobie Pepsi, a tu tylko gorzka herbata.